Doda

[homerowa]

Mogła zginąć przez pijaka
Volkswagen bora z ogromną prędkością staranował bus, którym Doda Rabczewska (21 l.) wracała z koncertu

Doda Rabczewska wciąż nie może otrząsnąć się po wypadku
FOTO EPOKA
Pirat miał 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. - Miałam szczęście. To cud, że żyję! - mówi roztrzęsiona artystka.

- W czwartek wieczorem skręcaliśmy do hotelu w Katowicach, kiedy nagle z ogromną siłą uderzył w nas inny samochód. Przeleciałam z tylnego siedzenia na przednią szybę auta - Doda nie kryje przerażenia.

Czułam, że coś się stanie
Zespół Virgin miał koncert w Katowicach na studenckiej imprezie. Menedżer artystki, Maciej Durczak: - Była jakaś nieswoja. Jakby czuła, że coś wisi w powietrzu. Obawiała się na przykład, że scena nie wytrzyma ciężaru sprzętu nagłaśniającego. Ale koncert był udany i wrócił jej dobry humor. Dodatkowo zespół dowiedział się, że zakwalifikowano go do eliminacji festiwalu w Sopocie. Po godz. 23 Doda i muzycy wracali do hotelu.

Radzio miał śmierć w oczach
Zespół zawsze miał do dyspozycji dwa samochody. Doda jeździła tym, w którym miała miejsce do spania - tylko dla niej. Tego dnia jednak auto było na przeglądzie i musiała wsiąść do mniej wygodnego busu. Razem z nią do hotelu wyruszyło jeszcze 6 osób. - Nagle usłyszałam niesamowity huk i zobaczyłam, jak nasza przyczepa koziołkuje, a potem rozbija się o chodnik! - Radzio wyskoczył z hotelu i miał śmierć w oczach! - Doda wciąż przeżywa wypadek. Jej mąż, znany piłkarz Radosław Majdan (33 l.): - 100 metrów dzielące mnie od rozbitego samochodu Doroty przebiegłem chyba szybciej niż Ben Johnson na dopingu.

To pijany pirat drogowy staranował część busu. - Za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu odpowie przed sądem - mówi kom. Robert Piwowarczyk z wydziału ruchu drogowego śląskiej policji.

Dziwny dzień
Zespół ma teraz problem ze sprzętem. W czasie wypadku od ich busu odpięła się przyczepa z wartym ponad 40 tys. zł sprzętem. Nic z niego nie zostało. - Będziemy pożyczać go od zaprzyjaźnionych zespołów zanim kupimy nowy - tłumaczy menedżer grupy.

autor: Anna Woźniak

Źródło Super expres

[vanity]

hmm a coś jej się stało?
myślałam że cudem uchodzą z życiem ci co nieźle poturbowani wychodzą z wypadku. trochę to jak na razie dla mnie za przesadne. tzn wiele hałasu o nic.

[kinga]

No czyli caly Super Express Ale dobrze, że nic zlego jej się nie stalo...

[Piter]

Nie mogę się powstrzymać: CZYŻBY PŁYTA SIĘ ŹLE SPRZEDAWAŁA?

[vanity]

hnmm no nie chciałam aby to zabrzmiało że jej źle życzę, absolutnie tak okrótna nie jestem. ale ten tekst taki nieźle lukrowaty jest, jak dla mnie. pewnie nawet siniaka nie zarobiła. no fakt strachu się pewnie najadła, ja też bym się najadła i to niezłego . ale jak jej nawet przysłowiowy włos z głowy nie spadł i juz od razu Cudem uszła z życiem... to taka fajna bajeczna puki co dla mnie...

[Virtual Tom]

Jak słysze, czy widze literki składajace się na słowo DODA to aż nie czytam - nie wiem co tam napisaliście wyżej, pewnie nic się jej nie stalo głupi ma zawsze szczęście

[Magda M]

oj Tom..no wiesz... ona tu ledwou uszła z zyciem a ty takie hasła wrzucasz.... nieładnie.....

na szczescie jednak nic sie im nie stało....

[Virtual Tom]

oj Tom..no wiesz... ona tu ledwou uszła z zyciem a ty takie hasła wrzucasz.... nieładnie.....

na szczescie jednak nic sie im nie stało....

Nie mogłem się powstrzymać

Dobrze, że nic się jej nie stało

[Magda M]

Nie mogłem się powstrzymać

Dobrze, że nic się jej nie stało

no widze skruche Tom :D:D

[Virtual Tom]

Zwróć też uwagę, o której godzinie powstał mój post, to nie jest dla mnie "normalna" pora

Pijani kierowcy to niesamowity problem i ile juz nieszczęść spowodowali dobrze, że nie tym razem

[Magda M]

Zwróć też uwagę, o której godzinie powstał mój post, to nie jest dla mnie "normalna" pora

zwrociłam dla mnie to "pora nietoperzy" (patrz piosenka myslovitz ).. ja jestem ranny ptaszek... o tej porze to raczej głoośno chrapie :D:D

Pijani kierowcy to niesamowity problem i ile juz nieszczęść spowodowali dobrze, że nie tym razem

a to tak.... to jest okropne...grrr.... zreszta wypadki samochodowe to wogole sa straszne.. wczoraj ile ich było tak na marginesie to nie wiem czy słyszelisci ale ja jestem w szoku wczoraj facet wiózł żone do szpitala bo zaczeła rodzic... jechała z nimi takze tesciowa... na skrzyzowaniu doszło do wypadku.. zgineli wszyscy oprócz niego to chyba najgorsze co mogło mu sie stac... inny wypadek: harcerze siedzieli(czy tez stali) sobie gdzies obok szosy.. jakis "lublinek" wyprzedzał inny samochód i wjechał w harcerzy bo najwyrazniej w swiecei ich nie widział.... zgineli na miejscu to nie była wina kierowcy ale on płakał i przepraszał ... teraz musi z tym zyc... smutne....

[Virtual Tom]

Tak to było w Opolu to jest dopiero tragedia.
A z harcerzami tez niesamowicie przykre

[Michael]

Mi Doda niesamowicie działa na nerwy;wystarczy,że się tylko odezwie ta pani z inteligencją pierwotniaka.Byłem zupełnie przypadkowo ze znajomymi na jej koncercie w juwenalia.
Doszedłem do wnioski,że kreowany przez nią wizerunek tzw. medialnej zdziry jej nie słuzy.
Nie dość,że została wygwizdana,to z publiki padały okrzyki
(uwaga od lat 18 )"Doda,pokaż cycki","Doda zdejmij majtki".
Widziałem nawet transparent "Doda zrób mi loda".
Faktem jest,że to źle świadczy z jednej strony o studentach,bo każdemu artyście sie należy odrobina szacunku,ale z drugiej strony sama sobie zapracowała na takie traktowanie :neutral:
Pozostali artyści tego wieczoru zostali przyjęci entuzjastycznie.

[vanity]

harcerze moim zdaniem przegięli. jak usłyszałam ile na godzinę jechał kierowca to się nieźle zdziwiłam. bo ja myślałam że on tak ze 150 jechał skoro 2 harcerze zginęli.

a co do wypadków drogowych itd. problem polega na tym że w Polsce nikogo to nie obchodzi aby coś z tym zrobić. zresztą posłowie sami dają przykład że przepisy drogowe nie są po to by ich przestrzegać. nawet kościół nic nie robi w tej sprawie. choć on gdyby się wziął porządnie za tę akcję to mógłby wiele zdziałąć. teraz pewnie zbiorę baty ale co tam. jak był np jakiś wybuch bomby pułapki w Jerozolimie czy gdzieś tam, papież wzywał do modlitwy. dla tych paru czy parunastu osób które zginęły. nie wiem ile ludzi ginie w samej Polsce w wypadkach drogowych - nie chce mi się szukać statystyk, ale rocznie ofiar będzie parę tysięcy. teraz liczbę tę dodajmy do ofiar z innych krajów! czy trzeba nie wiem wielkiego karambolu aby papież zwrócił uwagę na ofiary wypadków drogowych? jeden jakiś ksiądz niedawno zwrócił na to uwagę że papież wzywa świat do modlitwy za kilka ofiar (często niekatolików) a pomija modlitwę za tysiące ludzi którzy giną codziennie w wypadkach drogowych. i ten ksiądz został ukarany za te słowa. obojętność jest przerażająca. nikt nikt nie jest zainteresowany tym aby zrobić coś w tej sprawie. ani kościół, ani policja, ani sędziowie, ani posłowie. a można. Rudolf Guliani to zrobił.

[Magda M]

Doszedłem do wnioski,że kreowany przez nią wizerunek tzw. medialnej zdziry jej nie słuzy.
Nie dość,że została wygwizdana,to z publiki padały okrzyki
(uwaga od lat 18 )"Doda,pokaż cycki","Doda zdejmij majtki".
Widziałem nawet transparent "Doda zrób mi loda".
Faktem jest,że to źle świadczy z jednej strony o studentach,bo każdemu artyście sie należy odrobina szacunku,ale z drugiej strony sama sobie zapracowała na takie traktowanie :neutral:

ja nie wiem ale co do dody to mam troche inne podejscie..... na poczatku smiałam sie z tego co robi.. ale w pozywtywnym aspekcie...jak dla mnie była zabwna.. jej wypowiedzi.. styl ubierania... krzykliwa kobieta... Lubie kilka jej piosenek ale te mniej znanych...
Potem bylo cos w kulisach sławy o niej... wszyscy sie wypowiadali ze zapomniała o swoich znajomych i ze chodzi z nosem zawieszonym bardzoo wysoko.... poza tym ezeli chodzi o jej zachowanie to wiem ze troche udaje bo sam majdan kiedys powiedzial ze ona nie jest taka "ostra" na codzien.... po tym troche zminilam o niej zdanie....

a ta młodziez to dla mnie przegieła.. bez przesady.. . mysle ze doda nie zasłuzyla na takie potraktowanie... jest jaka jest, obrała sobie taka droge dojscia do sławy - co jej sie raczej udało ale nie wiem czy to dobrze czy zle... - ale tutaj powinny byc jakies granice ze strony studentów.. nie popisali sie...