Edyta Górniak forum dyskusyjne

wodawodnista pisze:Paulla ma 42 lata. Jaka petarda u Edzi 6 lat temu? Edyta wymiatała conajwyżej do Perły.

No to ma dobrego chirurga plastycznego albo ja ślepnę....

Bez przesady. Wcale tak młodo nie wygląda. Edyta wygląda o niebo młodziej od niej.




Zresztą jak była "młoda" to zawsze miała taką "starczą" urodę. Bardzo nieurodziwa kobieta, ale dużo nadrabia charakterem bardzo miło się słucha wywiadów z nią. Tzn młoda, na tych zdjęciach jest w okolicach 30tki, ale przeraża XD

wodawodnista pisze:Edyta wymiatała conajwyżej do Perły.

Nie zgodzę się w Tobą.
W 2014 roku Diva była świeżo po wydaniu nowej płyty (jak na Divę), to był okres kontraktu z Universalem.
Przypomnijmy sobie chociażby jej występy z TVOP czy występy z koncertów Lata Zet i Dwójki,
a jeśli umówimy się, że to 2015 rok, to przypomnijmy sobie chociażby plener w Brzegu, klubowy koncert w gejowskim klubie w Warszawie czy trasę Love2Love.

Obecna, zadyszana Paulla chciałaby być w takiej formie w jakiej wtedy była Edyta
A Diva w tamtym czasie też potrafiła wymiatać

Nie wiedziałem, że masz jako jedyna osoba płytę Widmo Good for you. Nie będę dyskutować o głosie i możliwościach Edyty, bo moim zdaniem Edyta śpiewa tak sobie od wyznaczonego już przeze mnie okresu. Zresztą to temat Paulli, jedynej królowej

wodawodnista pisze:Nie wiedziałem, że masz jako jedyna osoba płytę Widmo

chodziło mi o płytę "MY". 2 czy 3 lata od premiery to dla Divy i jej fanów całkiem aktualna płyta jakby nie patrzeć, na tyle aktualna, że nie ma sensu wydawać kolejnej

A co do Paulli, to gdyby nie rozwiązała współpracy z Konkolem, to mogłaby więcej osiągnąć.
Podczas samodzielnej drogi kariery nie udało się jej choć minimalnie powrócić do sukcesów debiutu.

Cóż, może My nadal jest dla divy świeżym wydawnictwem, ledwo co wydanym, dlatego na nominację do Fryderyków musi poczekać do 2030 roku a fani na nową płytę do 2038 roku.

Przypomną, że Paula ostatnią płytę wydała 11 lat temu A tak krzyczała, jak to płyta Edyty zalega na półkach a ona jest pracowita i nagrywa W dodatku ta jej druga płyta nie odniosła żadnego sukcesu

Nowa piosenka Paulii - Ostatnia noc

https://youtu.be/j0ecSuwiCpw

Bardzo mi się podoba zarówno muzyka jak i teledysk. Myślę, że pójście w tą stronę było strzałem w dziesiątkę.

Co myślicie?

Jestem mile zaskoczony. Nie lubię Paulli w balladach bo ma straszną manierę śpiewania a w tej piosence tego nie słyszę i jest nieźle.

można przy niej potańcować

wógole wielu artystów wydało fajne taneczne kawałki na lato...
w tym roku będzie czego słuchać

Fajne mało nowocześnie na 2021 rok bardzo outdated sound, ale przyjemne.

W końcu Paulla nagrała coś normalnego. Mogła by pójść w tą stronę

Dla mnie ta kopia Edyty nigdy nie nagra nic fajnego. Jej kawałki są beznadzieje i tylko tylko matoły tego słuchają. Od samego początku swojej "kariery" ostatnia płyta przypomnę nagrana 11 lat temu, nie próbowała nawet być sobą. NIGDY!. Edyta miała grzywkę - Paulina też. Jedyne co potrafi w swoim życiu to naśladować Edytę i na tym wyłącznie buduje siebie. To widać w teledyskach, te same kadry, wnętrza pałacowe, kopie teledysku dotyk, albo when you come back to me, w manierze, w wypowiedziach, we wszystkim. Ostatnio nawet jej sposób mówienia przybrał manierę głosu Edyty, nawet tak samo przełyka ślinę. To jest jej PSYCHOFANKA od najmłodszych lat. Dawno temu w szansie na sukces śpiewała piosenkę hunting high and low grupy A-ha, jak to powiedziała - JASNE, zaraz po tym jak nagrała cover Edyta. Jest obrzydliwie perfidna. Do tego nagrała Lunatique w swojej wersji... żal Paullna to wiocha polskiej muzyki żerująca od podstaw na swojej idolce, którą jeszcze śmie krytykować. Nie da się jej słuchać i oglądać. Niemal w każdym wywiadzie pojawia się wątek Edyty. Kłamie odnośnie swojej skali głosu a jak śpiewa wystarczy posłuchać jej występów na żywo, łamiący się głos, brak powietrza. Jeszcze kreuje się na divę, ha ha ha. Bezczelna baba z fatalną obecnie fryzurą kopiuj/wklej edyta z czasów swojej pierwszej anglojęzycznej płyty. To moja subiektywna ocena.

No Paulla zbudowała swoją "karierę" na porównaniach do Edyty - było to celowe i za pewne leżało u podstaw budowania podwalin pod jej byt w mediach. Tylko co z tego? Każdy orze jak może. Edyta też kłamie na temat swojej skali wokalnej. Grunt, że Paulla umie się zachować w mediach i umie śpiewać. Nie wyszło jej muzycznie zupełnie nic, ale zbudowała sobie jakiś mały fanbase i może jeździć na dni ziemniaka do każdej wioski do emerytury na koncercik. Skoro jej to wystracza.. Bliżej mi chyba do lubienia takiego "nie wiadomo czego", które umie się zachować niż rozhisteryzowanej Edyty.

Ale jedno Je łączy - obie nie wydały od dawna płyty