__________________________________________________________________________
W sobotę Marysia zagrała 5-cio godzinny koncert w Soho w Sopocie. Podzcas koncertu-improwizacji(bo na tym polegają LiveActy M.) można było usłyszeć mnóstwo zabójczych wokaliz oraz wielu przerobionych "na poczekaniu" znanych utworów. Po raz pierwszy Sopocka publicznośc usłyszała klubowe wersje "Tej ostatniej niedzieli", "Podaruj mi trochę słońca", "Funky Town"(znane większości ze Shreka) czy "I wanna dance with somebody" Whitney. Maria zagrała też min. "Rewolucję" i "Jest dobrze"(z nowej płyty,której premiera już niedługo) w zupełnie innej stylistyce niż usłyszymy na albumie. Koncert zakończył się półgodzinnym bisowaniem.
Piszę o tym,ponieważ wiele osób nie wie jak wyglądają LiveActy Marysi ,przez co wiele traci.Jak tylko będziecie mieli okazję wybrać się na któryś to nie ma się nad czym zastanawiać.
A juz w piątek (5 grudnia) Marysia wystąpi na V Jazzowych Spotkaniach Filmowych w Warszawie,na które zapraszam.
W piątek (5 grudnia) w warszawskim Kinie Kadr rozpocznie się piąta już edycja muzyczno- filmowego cyklu Jazzowych Spotkań Filmowych. W ramach programu zaprezentowane zostaną dzieła polskiej szkoły filmowej, koncerty jazzowe z tematami filmowymi w wykonaniu gwiazd polskiej sceny jazzowej, a także goście specjalni. Niewątpliwie jednym z najciekawszych wydarzeń tego wieczoru będzie koncert "Jazz i film", podczas którego Maria wystąpi razem z Krzysztofem Sadowskim. Duet zaprezentuje kilka standardów jazzowych. Start o godzinie 18:00.
Tylko cicho sza bo jeszcze datę emisji zmienią 
Puszczam go wszystkim znajomym i niezależnie od gustów muzycznych, zdecydowana większość jest nim zachwycona. Mam nadzieje, że będzie następnym singlem 
