DAWID KOCZY

[Hania69]

Na stronie www.Interia.pl pojawił się artykuł o Dawidzie Koczy "Zobacz kobietę jak marzenie!", właściwie niewiele niżej pod newsem o EDYCIE GÓRNIAK!!! Pamiętam, ze pierwszy raz zobaczyłam go w programie Michała Wisniewskiego własnie wtedy kiedy nasza Edyta śpiewała w niedzielnym Ringu "Don't You know You". Co sądzicie na temat jego głosu, charyzmy? Znalazłam też plik z teledyskiem do piosenki "Tylko Ty", którą śpiewał w programie, może wtedy sobie przypomnicie. Mnie się bardzo podoba, ma bardzo ciepłą barwę głosu, tylko jest strasznie smutny.

Piosenka "Czuję, że..." zapowiada debiutancką płytę Dawida Koczy, 22-letniego wokalisty znanego z czwartej edycji "Idola" i programu "Jestem jaki jestem". Na stronach INTERIA.PL możecie już obejrzeć teledysk do tego nagrania, nakręcony we wnętrzach kopalni "Rozbark" w Bytomiu, a także galerię zdjęć z planu. - Najbardziej wyczerpującym etapem była realizacja scen, podczas których jestem zawieszony na wysokości kilku metrów nad ziemią - opowiada nam Dawid o pracy nad interesującym wideoklipem.
Producentem teledysku do piosenki "Czuję, że..." jest Grupa Filmowa "Provizorca" współpracująca wcześniej m.in. z Mietkiem Szcześniakiem, Robertem Chojnackim, Antoniną Krzysztoń i Marcinem Rozynkiem.
Reżyserią zajął się Marcin Fischer, mający na koncie nagrodę Yacha za montaż w 2003 roku ("Wake Me Up" grupy Frühstück). Nakręcił również teledyski dla zespołów Ocean i New Life 'M.
- Realizacja teledysku zajęła nam prawie dobę. Spędziłem wiele godzin na rozmowach z producentem, a przede wszystkim reżyserem teledysku Marcinem Fischerem. Niezwykle cenny w tej relacji był fakt, iż pomimo tego, że jestem debiutantem, od początku traktowano mnie jak partnera we wszystkich podejmowanych decyzjach. Miałem ogromne szczęście współpracować z zespołem , w którym wszyscy na każdym etapie realizacji byli profesjonalistami - opowiada Dawid Koczy w rozmowie z INTERIA.PL.

Klip został nakręcony w malowniczych wnętrzach kopalni "Rozbark" w Bytomiu. Jednym z podstawowych wątków są trzy kobiece postacie w długich, lśniących sukniach, wykonujące synchroniczne fragmenty choreografii w stylu "modern dance" opracowanej przez Grażynę Słaboń.
- Aranżacja "Czuję, że..." oparta jest głównie na brzmieniu indyjskiego instrumentu - sitaru (gra na nim Tomasz Osiecki, współpracujący m.in. z Muńkiem Staszczykiem i Sidney'em Polakiem z T. Love), stąd inspiracją do powstania obrazu stała się sztuka Dalekiego Wschodu.
- Najbardziej wyczerpującym etapem była realizacja scen, podczas których jestem zawieszony na wysokości kilku metrów nad ziemią. Wiązało się to dla mnie z kilkutygodniowym przygotowaniem znacznie poprawiającym moją kondycję fizyczną. Spędziłem wiele godzin na treningach, głównie na basenie, zajęciach kung fu - mówi nam Dawid Koczy.
- Teledysk miał być podobny do szkiców postaci, które stosuje psychologia. Pewny zarys ma zachęcać widza do wyobrażenia sobie linii, które stworzyłyby jego własny wymarzony obraz kobiety. Stąd niejednoznaczność, nieoczywistość i brak fabuły. Nie jedna kobieta, tylko trzy... Kokieteria i drażliwość miały zatracić swoje granice... Kobieta jako marzenie, jako komentarz do czegoś, czego nie możemy dosięgnąć, która jest w zasięgu skoku, którego nie możemy wykonać - podsumowuje wokalista w rozmowie z INTERIA.PL.

DAWID KOCZY

[ANETA]

Juz kilka lat troche interesuje sie jego twórczoscia i czekam kiedy wkoncu jego kariera rozwinie skrzydła ale jest mu bardzo ciezko znależć swoje miejsce na polskiej scenie z takim gatunkiem muzyki jaki wykonuje gdy wokół tyle disco polo ...

[Virtual Tom]

Oto bezpośredni link do artykułu:
http://muzyka.interia.pl/info/infid/793102/

Ciekawa piosenka, podkład idealny, nie wiem dlaczego kategoria "alternatywa" jednak wokal bardzo, bardzo zwyczajny. Ale duży plus za kompozycję - podoba mi się.

Początek trochę kajowaty (patrz "Jakajakayah") przez to sitaru

[Hania69]

Z informacji na stronie Dawida wynika, że płyta będzie bardzo złożonym projektem. Zresztą tak jest napisane:

W projekcie Dawida wzięło udział wielu cenionych muzyków sesyjnych. Płyta jest połączeniem muzyki elektronicznej z akustycznymi, czasem orkiestrowymi brzmieniami. Wśród żywych instrumentów usłyszymy między innymi: wiolonczele, skrzypce, kontrabas, gitary: elektryczna i akustyczną, obój, sitar... Do jednej z piosenek podstawową bazę harmonii stworzył kameralny chór "Ad Libitum" pod dyrekcją Izy Zieleckiej - Panek.

Stąd może kategoria "alternatywna". Nie mówiąc już o fragmentach, które można usłyszeć- strasznie różnorodna stylistyka. Względem moich odczuć- chłopak ma w sobie coś co sprawia, że jest zupełnie inny od wszystkich, którzy wypłynęli w ostatnich latach. Nawet Kasia Cerekwicka, która śpiewa rewelacyjnie i którą bardzo podziwiam wykonuje jednak muzykę lekką, łatwa i przyjemną...

[Jolcia]

Słyszałam występy Dawida na żywo niejednokrotnie, i nie tylko ja jestem zdania, że ma niesamowite zdolności wokalne . Śpiewa od dziecka, ale dopiero teraz ma szansę zaistnieć dla naprawdę szerokiej publiczności, choć osobiście uwielbiam te kameralne recitale przy świetle świec z kilkudziesięcio osobową publicznością( ). Na pewno Dawid jest osobowością, obok której nie można przejść obojętnie. Co Wy o nim sądzicie? mieliście okazję już słyszeć piosenki, które śpiewa (np. w internecie)?

Pozdrawiam

[Estratos]

Moja kolezanka chodzila z nim do tego samego zespolu muzycznego. Pewnego razu zaproponowal jej, ze sie na niej połozy

[Piter]

Moja kolezanka chodzila z nim do tego samego zespolu muzycznego. Pewnego razu zaproponowal jej, ze sie na niej połozy

Może był zmęczony?

[ Dodano: 2007-02-24, 17:53 ]

Na pewno Dawid jest osobowością, obok której nie można przejść obojętnie.

Muzycznie jest mi totalnie obojętny. A poza muzyką to jakoś tak mnie denerwuje. Mam wrażenie, że jest przerobiony, że to przerost formy nad treścią. Że być może chciałby chłopak coś tą twórczością przekazać, ale ta twórczość taka cienka jest, wydaje mi się udawana, mało autentyczna, pokazowa, gówniana po prostu.

[Chill-out]

[ Dodano: 2007-02-24, 17:53 ]

Na pewno Dawid jest osobowością, obok której nie można przejść obojętnie.

Muzycznie jest mi totalnie obojętny. A poza muzyką to jakoś tak mnie denerwuje. Mam wrażenie, że jest przerobiony, że to przerost formy nad treścią. Że być może chciałby chłopak coś tą twórczością przekazać, ale ta twórczość taka cienka jest, wydaje mi się udawana, mało autentyczna, pokazowa, gówniana po prostu.

Dokładnie...
Moze i jest osobowością ale to nie wystarczy...niby określa się i wpisuje w pewne ramy ale to jakieś takie udawane i po prostu słabe jest...

[Jolcia]

no ale jaki mieliście kontakt z jego twórczością? Bo widzę, że chyba marny..... nie znam osoby, któraby będąc na jego wystepie... recitalu wyszła i powiedziała coś podobnego..... właśnie jest bardzo autentyczny i prawdziwy jak śpiewa

Pozdrawiam

[Chill-out]

Ja nie mówię,ze jest nieprawdziwy ,kiedy śpiewa...chodzi mi tu raczej o tą całą otoczkę,którą (niby sam) tworzy...

[Jolcia]

no więc co w takim razie jest wg, Ciebie nie prawdziwe?:) wymień mi po prostu co sie składa na tę nieprawdziwą otoczkę?

[Estratos]

ja, ze wspomniana kolezanka, ogladalem w internecie jego teledyski i wystepy, ktore sa na jutub. Mielismy niezly ubaw. Zgadzam sie z Piterem. Jak dla mnie to gowniana muzyka i nikomu nie potrzebny 'artysta'.

[Jolcia]

skąd mozesz wiedziec ze nikomu nie potrzebny? mow za siebie a nie za calą resztę świata ciom

[Chill-out]

no więc co w takim razie jest wg, Ciebie nie prawdziwe?:) wymień mi po prostu co sie składa na tę nieprawdziwą otoczkę?

To jego wydumane podejście do świata i muzyki... Ale to jest mi obojętne bo mnie interesuje muzyka a nie ideologia itp.W tym przypadku muzyka nie jest w stanie mnie zainteresować...Jeśli muzyka się nie broni sama w sobie to znaczy ,ze twórca z niego żaden...

[Estratos]

mnie tam on sie nie podoba. Glosu i osobowosci medialnej dla mnie nie ma. I tak juz za duzo czas mu poswiecilem. Nie budzi wiekszych emocji we mnie. Jest mi obojetny.