Do Iwony mam sentyment od czasu kiedy zakupiłem płytę zespołu Abra, "Zwyczajna dziewczyna" to jedna z moich ulubionych piosenek EVER poza tym Iwona pochodzi z moich terenów, więc solidarność regionalna także robi swoje.
Na zespół FEEL mam alergię, ale z czasem polubiłem "Pokonaj siebie" dzięki Iwonie.
Ogólnie muszę przyznać, że przesłuchanie płyty sprawiło mi dużą przyjemność, a ja wsłuchuję się zwykle z wielkim zaangazowaniem
Zacznę od błahostki - bardzo podoba mi się dykcja Iwony (słuch mi sie pogorszył od pracy w hałasie) a przy Iwonie pięknie słychać każde słowo (o Kayah nie wspominajmy, ale Kasia Wilk na płycie śpiewa tak, że naprawdę potrzebuję czasami tekstu
)
Piosenki francuskie zaskoczyły mnie na plus, kiedy zobaczyłem je na track liście od razu się wykrzywiłem okazało się, że niepotrzebnie.
"Je Suis La Pour Toi" to jak w przypadku Kylie "Je Ne Sais Pas Pourquoi" francuski ma tylko tytuł i jeden wers w refrenie
"Coeurs Vagabonds" jest świetne, mimo, że nie rozumiem ani słowa spodobało mi się od razu
a "Reviens" takie subtelno-zmysłowe (dobra piosenka do miłości
)
"Nie opuszczaj mnie" tutaj niestety żałuje, że nie po polsku, siłą i fundamentem tej kompozycji jest tekst a dopiero potem wokal
Teraz moi faworyci
"Zatem przepraszam" - no to powinien być singiel karnawałowy - po prostu świetne
"Kiedyś zapomnę" czyli drugi plus dla rytmicznej piosenki, ciekawe kto tam sobie gada po angielsku w tle (chętnie bym zobaczył), bo to jeden ze smaczków (doskonałe uzupełnienie) tego utworu, a sam rytm kojarzy mi się z "Say it right" Nelly F.
"Ty i ja - mój sen" może i zbyt klasyczno - oklepano - balladowe" ale śliczne
"Malarz" początek jak Varius Manx z czasów "Elf"
ładniutkie, chociaż troszkę wkurza mnie tekst
"Mogłam wierzyć Ci" spokojny początek, a potem siłłłła :
fajny kawałek
Najmniej mi się podoba "Obiecaj" nawet nie wiem dlaczego, na pewno za bardzo wyje na końcu w negatywnym sensie, w tej piosence to niepotrzebne, a może to po prostu słaba kompozycja.
Ktoś w temacie o Paulli napisał, że jej kompozycje się zlewają u Iwony tak nie jest, jej różnorodność wychodzi tylko na plus, chociaż zdecydowanie niektórych utworów bym sie pozbył, to jednak na pewno będę wracał do tego albumu - a jakby mi tak jeszcze przypadkiem nakręcili ładny klip do "Zatem przepraszam" to będę szczęśliwy
(chociaż szanse że to będzie singiel pewnie są marne)