Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

O polskich wokalistkach, wokalistach i zespołach. Muzyka polska. Zapraszamy do dyskusji!
ODPOWIEDZ
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7360
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: Piter »

No coś Ty, Marrcino - to jest genialne. Natasza drze łacha nie dość, że z kretynów rodem z Warsaw-whore, to jeszcze wychodzi na to, że z całej skamieniałej, przeintelektualizowanej części naszego narodu. Ludzie są tak sztywni, że aż boją się wyjść z ram własnego myślenia, pójść nieco dalej, o maleńki kroczek, w interpretacji naprawdę prostego w przekazie kawałka.
A tak by the way, to weź łajzo zaakceptuj wreszcie moje zaproszenie na fejsie. :P
Awatar użytkownika
Virtual Tom
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7740
Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Anything
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: Virtual Tom »

Piterku, mnie to działa na potencję - niekorzystnie. A Tobie nie zwiędły chociaż uszy? :pogrzeb:
Awatar użytkownika
Blur
Chyba nie piszę za dużo, co?
Chyba nie piszę za dużo, co?
Posty: 4487
Rejestracja: 28 lip 2007, 22:23
Ulubiona piosenka: Room For Change
Lokalizacja: Warszawa

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: Blur »

Nie wydaje mi się, aby Natasza zrobiła to na serio.
Mogłaby to zrobić Maria Peszek i byłby pastisz i w ogóle cud miód malina, ale Urbańska padła ofiarą swoich wcześniejszych wyborów i wizerunku, nikt jej o takie zagranie nie podejrzewa.
Może myślała, że ma szansę wreszcie na sukces, że wyjdzie jak u jakiejś Brodki, że to takie inteligentne, że kpina i w ogóle, ale nie dziwię się, że jest z niej beka, bo z tym co robiła do tej pory trudno kojarzyć ją z takim rodzajem sztuki.
Myślę, że to idealny przykład na to jak ważna jest autentyczność, coś takiego zestawione z całąjej dotychczasową bytnością w mediach po prostu nie wygląda dobrze.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: Flux »

Gdyby wykonał to ktoś inny, nie będący desperatką, to może bym to łyknął. Odbiłoby się i wyszło drugą stroną a tak...
Awatar użytkownika
Virtual Tom
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7740
Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Anything
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: Virtual Tom »

Nie ona po prostu gorzej niż Górniak, bo nie dość, że czego się nie tknie to spierdoli - to jeszcze nic się jej nie udało :placzka:
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7360
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: Piter »

Blur pisze:Mogłaby to zrobić Maria Peszek i byłby pastisz i w ogóle cud miód malina, ale Urbańska padła ofiarą swoich wcześniejszych wyborów i wizerunku, nikt jej o takie zagranie nie podejrzewa.
Człowiek inteligentny, myślący samodzielnie, wolny w swoim myśleniu, nieskrępowany snobizmem, przyzwyczajeniami itp., wie, czy ma do czynienia z czymś poważnym, czy z ironią, niezależnie od tego, od kogo pochodzą wypowiedziane lub wyśpiewane słowa. Tu ta ironia dodatkowo wcale nie jest subtelna, ona aż wali w uszy. Pozostając przy uszach - nie Tom, nie więdną mi. Muzycznie to dobra produkcja.
Natasza padła ofiarą snobów, idiotów i jeszcze do tego arogantów. Rzeczywiście, powinno się mieć do niej pretensje o to, że zrobiła coś innego niż do tej pory. Przestępczyni!

-- Dodano: 8 sty 2014, o 22:20 --
Flux pisze:Gdyby wykonał to ktoś inny, nie będący desperatką, to może bym to łyknął. Odbiłoby się i wyszło drugą stroną a tak...
Bo założyłbyś z góry pastisz, nie musiałbyś włączyć kilku komórek mózgowych, aby przetrawić, przefiltrować treść przez własny mózg. A tak, nie było śmiechów w tle - więc klops, wielka kicha. I kto tu dał ciała? :P
Awatar użytkownika
Blur
Chyba nie piszę za dużo, co?
Chyba nie piszę za dużo, co?
Posty: 4487
Rejestracja: 28 lip 2007, 22:23
Ulubiona piosenka: Room For Change
Lokalizacja: Warszawa

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: Blur »

Piter pisze:
Blur pisze:Mogłaby to zrobić Maria Peszek i byłby pastisz i w ogóle cud miód malina, ale Urbańska padła ofiarą swoich wcześniejszych wyborów i wizerunku, nikt jej o takie zagranie nie podejrzewa.
Człowiek inteligentny, myślący samodzielnie, wolny w swoim myśleniu, nieskrępowany snobizmem, przyzwyczajeniami itp., wie, czy ma do czynienia z czymś poważnym, czy z ironią, niezależnie od tego, od kogo pochodzą wypowiedziane lub wyśpiewane słowa. Tu ta ironia dodatkowo wcale nie jest subtelna, ona aż wali w uszy. Pozostając przy uszach - nie Tom, nie więdną mi. Muzycznie to dobra produkcja.
Natasza padła ofiarą snobów, idiotów i jeszcze do tego arogantów. Rzeczywiście, powinno się mieć do niej pretensje o to, że zrobiła coś innego niż do tej pory. Przestępczyni!
I myślę, ze to bardzo źle świadczy o tym, co ludzie myślą o Nataszy, bo nie ukrywajmy są osoby, które zaśpiewałyby coś takiego totalnie na serio (pierwszy z brzegu przykład - Węgrowska), a Natasza no niestety od dawna jest obiektem kpin i tu nie mogło być inaczej, mimo iż ja osobiście wierzę, że to bystra dziewczyna, która postanowiła wyśmiać wszechogarniającą tandetę, tylko nie zauważyła, że sama zbyt często jest obiektem kpin i z dobrą jakością się nie kojarzy.
Jak to w przypadku Nataszy, miało być mega wow a wyszło jak zwykle, takiego pechowca jak Ona to w polskim szołbiznesie nie spotkałem.
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7360
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: Piter »

Moim zdaniem, Natasza za mało stawia na własne produkcje. Znana jest głównie z coverów, z Przebojowej nocy, z Jak oni śpiewają, z projektowania odzieży, z rasistowskiego tekstu o Isis Gee, z tego, że jest ładna i że sypia z nią Józefowicz. To pierwsza jej piosenka, którą zapamiętam. Może gdyby zaczęła swoją karierę takim numerem, byłoby inaczej, obraz byłby bardziej wyrazisty.
Przykre w każdym razie, że przylepia się ludziom łatki, szufladkuje się ich. Natasza ma dobry wokal, idealny do popu i nieco wymagających piosenek. Świetnie brzmiący i wielowymiarowy, pozwalający na różne interpretacje. Ciekawe, jak to wykorzysta. :)
Michel
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 288
Rejestracja: 24 lut 2012, 20:31
Ulubiony album: edyta gorniak
Ulubiona piosenka: love is on the line
Lokalizacja: warszawa

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: Michel »

jedna z psychofanek edyty gorniak na profilu nataszy na facebooku napisała cytuję: "Ania Wadas
Może mi Pani powiedzieć co Pani brała podczas kręcenia ostatniego teledysku? kilku moich znajomych też jest ciekawych xd"
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7360
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: Piter »

Michel pisze:jedna z psychofanek edyty gorniak na profilu nataszy na facebooku napisała cytuję: "Ania Wadas
Może mi Pani powiedzieć co Pani brała podczas kręcenia ostatniego teledysku? kilku moich znajomych też jest ciekawych xd"
od wołu wymagaj sztuki mięsa
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5550
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: Flux »

Piter pisze:Bo założyłbyś z góry pastisz, nie musiałbyś włączyć kilku komórek mózgowych, aby przetrawić, przefiltrować treść przez własny mózg. A tak, nie było śmiechów w tle - więc klops, wielka kicha. I kto tu dał ciała? :P
U innej osoby taki "song" mógłby wypaść zabawnie, naturalnie i bezpretensjonalnie. Po prostu w jej wykonaniu jest to - jak zwykle zresztą - zwyczajnie żenujące. Robione na siłę, byle zwrócić na siebie uwagę. Natasza dostała dokładnie to, czego chciała. A czy siedzi teraz w domu na kanapie i drze łacha ze słuchaczy, tak jak słuchacze z niej? Nie interesuje mnie to. Nie jest to sztuka a marna prowokacja. No, może nie taka marna bo odzew jest dość znaczny. Cel osiągnięto. Filiżankę Wiśniewskiego też można potraktować jako pastisz, ja natomiast odbieram te kawałki jako aktualny szczyt możliwości i ambicji tych wykonawców.

Skoro ktoś już Brodkę wspomniał. Dziewczyna, która nagrywała zwykłe popidło, nagle wyszła do ludzi z zupełnie nową odsłoną. Dlaczego ludzie się tym zachwycili? Bo było to wiarygodne i na poziomie.

I błagam... Natasza i dobry, wielowymiarowy wokal? Hę? :roll:
Awatar użytkownika
pijej1
Lunatique
Lunatique
Posty: 2748
Rejestracja: 03 mar 2005, 11:37

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: pijej1 »

Flux pisze: Natasza i dobry, wielowymiarowy wokal? Hę? :roll:
Dokładnie mam takie same odsłuchy jak ty :P Jak można wysunąć nawet ostrożne przypuszczenie, ze ta kobieta ma jakikolwiek głos a już pisać głupoty że potrafi śpiewać i ma wielowymiarowy wokal?! :shock:
To już chyba mój kaloryfer piękniej od niej śpiewa i czajnik lepiej gwiżdże wielowymiarowo niż ona śpiewa! Na boga może im - zachwycającym się głosem, talentem i urodą taszy płacą za takie teksty? :shock: Wcale bym się nie zdziwił chyba właśnie dla tej kasy józefowiczowi wskakiwała do łóżka :beczy:
rafal22
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 664
Rejestracja: 01 mar 2006, 11:52
Lokalizacja: 3city

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: rafal22 »

Nie wiem czy to miał być żart czy nie z jej strony. Po pierwsze po co wypuszczac takie produkcje? Po drugie to jest taka masakra, że z góry wiadomo, że ja zgnoja. Sam jak to zobaczyłem to jestem w szoku i krytycznie na to patrze bo to jest piosenka która właśnie nadaje się do kibla i trzeba ją jak najszybciej spuscic. Po co tracić czas i energię na taki syf. Niech tandeta zajmują się Ci co tylko takie cos potrafia. To tak samo jak Edyta zrobiła "co tylko chcesz" po co? Dla kogo? Miało być śmiesznie a wyszło tragicznie. Strata czasu i pieniędzy, nigdy nie przesluchalem tej piosenki 2 raz. Takie zabiegi można robić pod jednym warunkiem, że wydaje się dobre materiały i płyty bardzo często a to jest epizod o którym każdy wie. Ale ani jedna ani druga nie wydaje praktycznie nic. Wyda gniota i jest upadek na samo dno....
Awatar użytkownika
dorota
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5859
Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
Lokalizacja: Sopoćkowo

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: dorota »

Do mnie najnowsza twórczość Nataszy po prostu nie trafia! :swieca:

Nie wiem, czy osiągnęła swój cel, wg mnie jest to "żenuła" i nic więcej :583: :co?:
Awatar użytkownika
niuto
Lunatique
Lunatique
Posty: 2652
Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz

Post autor: niuto »

Człowiek inteligentny, myślący samodzielnie, wolny w swoim myśleniu, nieskrępowany snobizmem, przyzwyczajeniami itp., wie, czy ma do czynienia z czymś poważnym, czy z ironią, niezależnie od tego, od kogo pochodzą wypowiedziane lub wyśpiewane słowa. Tu ta ironia dodatkowo wcale nie jest subtelna, ona aż wali w uszy.
Gdyby to nagrała wspomniana już Peszek czy np. Ramona Rey nikt nie miałby wątpliwości, że to zabawa z konwencją i balansowanie na granicy kiczu. Natomiast w przypadku Nataszy tak naprawdę trudno ocenić o co jej chodziło. Oczywiście można przyjąć, że ten numer jest pełen ironii, jest pastiszem, ale nie zmienia to faktu, że w przypadku Nataszy nie wygląda to zabawnie, a śmiesznie. Poza tym jak ten numer ma się do poprzedniego singla - kompozycji Krajewskiego? Rozumiem, że można tworzyc album różnorodny, ale chyba nie do tego stopnia, bo jak coś jest dla wszystkich, to znaczy, że jest dla nikogo.

Problemem Nataszy jest jej nieprawdziwość i brak sprecyzowanego kierunku muzycznego, a w tym wieku wypadałoby się na coś zdecydować i trwać w tym kierunku nieco dłużej niż trwa promocja jednego singla. A z tym super wokalem to też przesadziłeś. Natasza jest bardzo dobra technicznie, ale przyciągającej barwy i ogromnych mozliwości to ona nie ma. Jest wiele zdolniejszych wokalistek, które choć może słabsze sa technicznie, to zdecydowanie lepiej się ich słucha.
ODPOWIEDZ