Kayax pisze:Skubas to wokalista o wyjątkowej, bardzo charakterystycznej barwie głosu, do tej pory znany głównie z kooperacji ze Smolikiem, tym razem zaskakuje w zupełnie nowej odsłonie. Muzyka Skubasa to niezwykle klimatyczne, akustyczne gitarowe brzmienia o lekko folkowym, grunge’owym charakterze. Skubas w swoich autorskich kompozycjach łączy brudne, gitarowe riffy z melancholijnym wokalem, tworząc nostalgiczne, melodyjne piosenki. Na koncertach stawia przede wszystkim na atmosferę i przestrzenne dźwięki.
11 września 2012 roku ukazał się debiutancki album Skubasa "Wilczełyko"
Album wypełnia lukę na polskiej scenie muzycznej i jest swoistym powrotem do prostoty i autentyczności.
Tyle tytułem wstępu. Kłębiące się dźwięki gitar, nostalgiczny ton i ujmująca prostota. Niespodziewanie okazał się jednym z czarnych koni muzycznych podsumowań ubiegłego roku. Jeśli kogoś interesuje moja bardziej rozwinięta opinia, zapraszam do przeczytania recenzji:
Pod koniec zeszłego roku Skubas wziął udział w sesji nagraniowej na żywo w studiu OtwARTa Scena. Dostępne są dwa nagrania: "Wilczełyko" oraz "Over The Rising Hills".
A przy okazji wspomnę, czym w ogóle jest projekt OtwARTa Scena - myślę, że warto się nim bliżej zainteresować i śledzić występy innych wykonawców.
W Polsce jeszcze tego nie było: minikoncerty młodych gwiazd polskiej muzyki nagrane równie profesjonalne jak dostępne na YouTubie wideoklipy z sesji Grimes, Bon Iver czy Arctic Monkeys.
Materiały z Otwartej Sceny są świetnej jakości, wizualnie i dźwiękowo. Dorównują rejestracjom z sesji w BBC, wytwórni płytowej 4AD czy radiu KEXP z Seattle.
Fragment wywiadu z Leszkiem Biolikiem, producentem muzycznym, muzykiem Republiki i Obywatela G.C.
Jakie są kryteria?
- Media komercyjne publikują materiały, stosując kryterium popularności. My staramy się dobierać wykonawców, którzy robią ciekawą muzykę. Często są to młodzi artyści, czasem nie mają jeszcze wydanej płyty. Ale to oni zdecydują, jak będzie wyglądała polska muzyka za kilka lat. Rynek bardzo źle traktuje tych artystów i młodą sztukę - to jest moje zdanie. Ci ludzie są kreatywni, obserwują to, co się dzieje na świecie, i chcą w tym uczestniczyć. Internet pomaga im zdobyć publiczność. My staramy się stworzyć format, w którym młody polski zespół już dzisiaj jest partnerem dla bardzo dobrego zespołu funkcjonującego gdziekolwiek na świecie. Można je porównać. Moim zdaniem jest to dzisiaj jedyny format, w którym jesteśmy w stanie konkurować ze światem.
Ja wciąż lubię posłuchać Led Zeppelin, ale interesuje mnie to, co nowego dzieje się na świecie. Dzięki iTunes czy teraz Spotify śledzę tyle ciekawych rzeczy, że nie mam nawet czasu zaglądać do starszej muzyki.
Ile czasu ma zespół na nagranie?
- W ciągu jednego dnia jesteśmy w stanie nagrać dwa zespoły. Chcemy, żeby muzycy dobrze się czuli i byli zadowoleni ze swojego materiału. To nie są wyścigi. Zespół może zagrać piosenkę trzy, cztery razy, konkretną wersję wybieramy wspólnie. Nie mieszamy materiałów z różnych podejść. Każda piosenka to kilka dni pracy. Synchronizacja, montaż, korekcja barwna, miks dźwiękowy...
Skubas kontynuuje swój styl również w kwestii warstwy wizualnej. Poniżej okładka nowego albumu:
t-mobile-music.pl pisze:Dziś zresztą apetyt wyraźnie nam wzrasta, bo oto Skubas dzieli się z nami trailerem "Brzasku" – zapowiedzianego na wrzesień wydawnictwa, na które złoży się dziesięć bardzo emocjonalnych piosenek. Tak przynajmniej zapowiada wydawca: "Artyście bardzo zależało na uchwyceniu emocji, które towarzyszyły mu podczas komponowania, na tym, by nagrania były szczere. Oszczędna, surowa wręcz produkcja, użycie ścieżek nagranych w domowym studiu, osobiste teksty – to wszystko sprawia, że piosenki z »Brzasku« wyciągają na światło dzienne najskrytsze emocje Skubasa". Bardzo chętnie się im przysłuchamy.
Niedawno wróciłem z koncertu Skubasa. R-e-w-e-l-a-c-j-a. Relacja będzie krótka. Świetny kontakt z publicznością, piosenki z dwóch płyt, trochę żartów i anegdot odnośnie genezy piosenek. To o nim śpiewała lata temu Karin Stanek, zdecydowanie. Muzyka uskrzydla. Gdyby Ikar o tym wiedział, z pewnością nie skończyłby tak tragicznie. Skubas ma tego świadomość. Dojrzały mężczyzna, śpiewający głównie po polsku, co zawsze należy podkreślać i chwalić! Po występie zamieniłem z nim parę słów odnośnie jego interpretacji Ciechowskiego. Cenne chwile.