Dla mnie 4 ostatnie single Margaret (
Cool me down,
Elephant,
Blue vibes i
What you do) brzmią do siebie bardzo podobnie. W każdej z tych czterech piosenek słyszę inspirację Rihanną.
What you do to nie jest kawałek z mojej bajki, ale dużo zyskuje dzięki teledyskowi. Klip jest bardzo dobry, aż jestem w szoku...
Ten teledysk w ogóle nie wygląda jak polska produkcja. Wielkie brawa dla reżysera, Konrada Aksinowicza.
Znalazłem info, że klip nakręcono na Cyprze.
Zgadzam się z przedmówcą, że Margaret na żywo śpiewa bardzo słabo, ale z drugiej strony - jej piosenki są świetnie wyprodukowane.
Margaret ma wielkie szczęście do ludzi, którzy opiekują się jej karierą. Mimo że ona nie ma zbyt dużego talentu, jej debiutancki album pokrył się platyną, do tego gra mnóstwo koncertów w Polsce i cały czas próbuje zaistnieć za granicą. Zresztą w zasadzie już zaistniała - singiel
Cool me down uzyskał w Szwecji status złotej płyty, a Spotify podaje, że Margaret jest głównie słuchana właśnie w Szwecji, a także w Niemczech i... w Singapurze.
No, ale ten sukces dotyczy tylko jednej piosenki -
Cool me down.
Skoro
Cool me down przegrało w preselekcjach do Eurowizji z piosenką Szpaka, a i tak zostało przebojem w Singapurze, to czemu
Grateful nie zostało przebojem w Singapurze?
Premiera nowej płyty Margaret 2 czerwca.