Justyna Steczkowska

[kirin]

Czy remiksy piosenek Justyny które były wydane na singlach można gdzieś dostać w mp3, w jakichś sklepach, streamingach?

troszkę takich remixów mam na chomikuj gdybyś była zainteresowana chomik STECZKOWSKAMEDIA

[fookmetoo]

chomik na hasło, no ale będę szukać dalej....

[kirin]

hasło alkimja

[B@r]

Leonek od dawna wymykał się Jusi spod kontroli...

https://www.pudelek.pl/artykul/135962/p ... pii_wideo/

Niestety, ale powoli zaczyna to przypominać Pikeja...

[Kamui Shiro]

Nie wiem, po co przekopiowywać takie głupie, wścibskie wpisy z Pudelka w tym temacie, nawet nie dotyczy to Justyny Steczkowskiej w sumie. Nie jestem zbyt urzeczony osobą jej syna, ale uważam, że jest młodą osobą i ma prawo do swoich drobnych wybryków i prywatności. Źle że ktoś wykorzystuje aktywność dzieci sław w portalach społecznościowych. I cóż niby takiego zrobił. Kto się nie napił na swojej osiemnastce czy zbliżonym czasie, niech pierwszy rzuci kamieniem... sobie w nos.

[ray]

B@r, ten artykuł Pudelka powstał na podstawie publikacji Vogule Poland, a jednym z redaktorów Vogule jesteś Ty. Tak więc to Twoja sprawka? Zemsta za to, że Justyna procesuje się z "Faktem"?
Wytropiłem też, że w sierpniu byłeś w Bibliotece Narodowej, niby w poszukiwaniu starych wywiadów z Korą, ale efektem tego szperania było co innego - opublikowanie na Vogule Poland zdjęć z tzw. cmentarnej sesji Justyny w "Vivie!" z 2002. Oczywiście daliście tytuł: "Justyna Steczkowska i słynna sesja zdjęciowa na grobie jej ojca", mimo że te zdjęcia powstały na warszawskich Powązkach, a grób ojca Justyny jest w Stalowej Woli.
To jest etyka dziennikarska, tak?

[Steffie]

Pamietamy jak przed laty Edyta nazwala redaktorow "Faktu"... Bez komentarza.

[B@r]

B@r, ten artykuł Pudelka powstał na podstawie publikacji Vogule Poland, a jednym z redaktorów Vogule jesteś Ty. Tak więc to Twoja sprawka? Zemsta za to, że Justyna procesuje się z "Faktem"?
Wytropiłem też, że w sierpniu byłeś w Bibliotece Narodowej, niby w poszukiwaniu starych wywiadów z Korą, ale efektem tego szperania było co innego - opublikowanie na Vogule Poland zdjęć z tzw. cmentarnej sesji Justyny w "Vivie!" z 2002. Oczywiście daliście tytuł: "Justyna Steczkowska i słynna sesja zdjęciowa na grobie jej ojca", mimo że te zdjęcia powstały na warszawskich Powązkach, a grób ojca Justyny jest w Stalowej Woli.
To jest etyka dziennikarska, tak?

Nie jestem redaktorem Vogule Poland od ponad roku. Więc znowu pudło. Ech...

[ray]

B@r, 3 listopada ub.r. napisałeś na swoim blogu:

Ostatnio jednak o Chajzerze głośno jest nie tylko za sprawą zmian w jego wzbudzającym jak się okazuje sporo emocji życiu prywatnym (?), ale mojego wpisu, na który sobie pozwoliłem na znanym satyrycznym portalu Vogule Poland. Wpisu, którego zaznaczam autorem jestem ja, bo to jakby kluczowe, patrząc na to, co się po nim i dzięki niemu wydarzyło.

A przecież podobno od ponad roku nie jesteś redaktorem Vogule Poland... Ech...

Niedawno na YouTube pojawił się ten występ Justyny z 2014:
Justyna Steczkowska - Bolero (Ravel) - Wielka Księga Aniołów i Ludzi
Kocham, kocham, kocham.

[Piter]

Nie wiem, po co przekopiowywać takie głupie, wścibskie wpisy z Pudelka w tym temacie, nawet nie dotyczy to Justyny Steczkowskiej w sumie. Nie jestem zbyt urzeczony osobą jej syna, ale uważam, że jest młodą osobą i ma prawo do swoich drobnych wybryków i prywatności. Źle że ktoś wykorzystuje aktywność dzieci sław w portalach społecznościowych. I cóż niby takiego zrobił. Kto się nie napił na swojej osiemnastce czy zbliżonym czasie, niech pierwszy rzuci kamieniem... sobie w nos.

Chyba nie byłoby zamieszania, gdyby Leon nie był młodocianym celebrytą. Synowie Kayah czy Kukulskiej być może bawią się podobnie, ale nikt ich nie zna, więc nikt nie zwraca uwagi. Faktycznie, widać tu podobieństwo do Pikeja, tylko, że tamten był dorosły, a to jest jeszcze dzieciak. Gdzie są rodzice?

Po co Justyna robiła sobie sesję na cmentarzu? Rozumiem, że nie chodziło o Haloween?

[B@r]

A przecież podobno od ponad roku nie jesteś redaktorem Vogule Poland... Ech...

A to pardon, mój błąd. Zaraz później rozstałem się z tym portalem. Myślałem, że już minął rok, ale dziękuję za poprawkę. Plus jeszcze do twojej wiadomości powiem, że ja tylko tam tworzyłem kontent na FB, a nie na stronie www i instagramie.

Chyba nie byłoby zamieszania, gdyby Leon nie był młodocianym celebrytą. Synowie Kayah czy Kukulskiej być może bawią się podobnie, ale nikt ich nie zna, więc nikt nie zwraca uwagi. Faktycznie, widać tu podobieństwo do Pikeja, tylko, że tamten był dorosły, a to jest jeszcze dzieciak. Gdzie są rodzice?

Ano w punkt. Nikt właśnie nie pisze np. o dzieciach Natalii, chyba, że sama zainteresowana coś o nich powie, bo te dzieci nigdy nie pchały się do show-biznesu. W przeciwieństwie do Myszkowskiego. Nie wiem czy syn Natalii chodzi na imprezy, pewnie tak, bo też jak Leon ma 18 lat, ale on nie chwali się tym w sieci.

Wracając do Leona, to on zadaje się z takimi "gwiazdami" internetu jak np. Glorianka, więc takie osoby tworzą "mieszankę wybuchową" i prowokują różnego rodzaju sytuacje, bo mają po prostu parcie.

[Kamui Shiro]

Dla mnie większa "patologia" to publikowanie przez doroslych ludzi newsow o tym, jak imprezuje nastoletni syn piosenkarki... Rozumiem, gdyby szedł na całość i zrobił coś mocno kontrowersyjnego czy wręcz nielegalnego. Tymczasem news jest rodem z tej samej d..., w której siedzicie i grzebiecie z dużą desperacją, panie Bar. Rozumiem, że jest popyt na newsy o tym, jak imprezuje prywatnie z przyjaciółmi Leonek Myszkowski, ale to wy robicie z ludzi idiotów, napędzając im coś takiego przed nos, może jeszcze sugerując jakiś przekaz takiego dziennikarstwa. Jeśli można zejść niżej w pogoni za kreowaniem celebrytów i plotek o nich, to gratuluję, właśnie jesteście górnikami na przodku w tym kanale. I nie ma co zwalać odium żenady na kapujące takim serwisom młode panienki xD

Wytropiłem też, że w sierpniu byłeś w Bibliotece Narodowej, niby w poszukiwaniu starych wywiadów z Korą, ale efektem tego szperania było co innego - opublikowanie na Vogule Poland zdjęć z tzw. cmentarnej sesji Justyny w "Vivie!" z 2002.

Jezu, Ray na tropie czasami mnie niemalże przerażasz, człowieku

[Angie29]

Niech ray sobie tropi co chce i kogo chce ....jestem za rayem .......

[Steffie]

Dla mnie fascynujące jest to, z jaką szybkością ukazują się newsy na pudelek.pl zwalone z "Faktu", normalnie jakby tam siedziała i pisała to jedna i ta sama osoba, która zwykle albo coś pisze o Edycie, albo o Justynie. Jakaś tajemnicza kserokopiarka tam pracuje.
Aby za bardzo nie odbiegać od tematu, to zastanawiam sie, czy Justyna planuje wydanie jakiegoś nowego materiału w bliższej przyszlosci, oprócz tej jednej płyty, o której już wiadomo.

[ray]

A to pardon, mój błąd. Zaraz później rozstałem się z tym portalem. Myślałem, że już minął rok, ale dziękuję za poprawkę. Plus jeszcze do twojej wiadomości powiem, że ja tylko tam tworzyłem kontent na FB, a nie na stronie www i instagramie.

W każdym razie pewien wpływ na publikacje Vogule Poland miałeś / masz. W sierpniu, po Twojej i Patryka Chilewicza wizycie w Bibliotece Narodowej, na tym portalu pojawił się taki oto tekst:

Pomysł był o tyle prosty, co niesmaczny. 2002 rok, zmarł ojciec Justyny Steczkowskiej. Jak się później okaże były ksiądz, który dla mamy Steczkowskiej porzucił sutannę. VIVA! i celebrytka postanowili wykorzystać to i zrobić sesję zdjęciową, w której Jusia krąży między grobami, wącha kwiatki i kłania się grobom.
Zdjęcia do tej sesji robił bardzo dobry (na serio!) fotograf Jacek Poremba. Justyna nienawidzi tej sesji i zrobiła wiele, by zdjęcia znikły z sieci. Jusiu, wszystko do obejrzenia i zeskanowana w archiwach Biblioteki Narodowej.
Po latach broniła się, że tata jest pochowany na cmentarzu w Stalowej Woli, a zdjęcia powstały na warszawskich Powązkach. Czy zmniejsza to niesmak? Chyba zwiększa, bo Jusia nie dość, że wykorzystała śmierć ojca jako pomysł na sesję zdjęciową, to postanowiła też zbudować PR na grobach i to jeszcze grobach bogu ducha winnych nieznajomych.

Rozumiem prześmiewczy charakter VP, ale ten artykuł był strasznie chamski. Bo pomysł "Vivy!" - połączenie sesji na Powązkach z wywiadem o zmarłym ojcu Justyny - to była po prostu jedna wielka manipulacja. Karolina Korwin Piotrowska napisała w "Bombie":

Steczkowska została koncertowo wmanipulowana w coś, o czym nie miała pojęcia. Sesja była sama w sobie bardzo ładna, klimatyczna, wcale nie na grobie jej ojca, tylko na Powązkach, robiona osobno, nie jako ilustracja wywiadu. Sam wywiad również jest wzruszający, szczery. Oba elementy niezależnie od siebie są naprawdę fajne. Razem - zupełnie nie do przejścia. Hekatomba mentalna najgorszego sortu.

Pamiętam też, że kiedyś w "Maglu towarzyskim" Korwin Piotrowska powiedziała, że była o to sprawa w sądzie i Justyna wygrała.
I dlaczego w tekście Chilewicza Justyna została nazwana celebrytką? Skoro ona cały czas koncertuje, od jakichś 2 lat nie chodzi na żadne imprezy branżowe i w ogóle nie ma jej w mediach, to jak ona może być celebrytką?

Jeśli chodzi o to, że Leon się upił i powiedział coś głupiego, to co z tego? Zgadzam się z Kamui Shiro - niech ktoś, kto nigdy się nie upił, mając 18 lat, pierwszy rzuci kamieniem.
I nie przyrównałbym Leona do Pikeja. Bo Pikej bardzo pchał się do mediów, chciał być sławny. A Leon już dawno temu mocno ograniczył swoją aktywność na Facebooku i Instagramie. Teraz to wideo wyciekło tylko dlatego, że nagrała je i upubliczniła jakaś dziewczyna - nie wiem, kto to jest Glorianka, i nawet nie chcę wiedzieć. Ważne, że wiem, kto to jest Justyna Steczkowska, to mi wystarczy.

B@r, nie czujesz się zażenowany, że piszesz czy udostępniasz takie newsy jak ten o pijanym Leonie czy o tofu dla Edyty? Warto było kończyć dziennikarstwo, by później zajmować się takimi pierdołami?
Poza tym uwielbiam czytać Twoje stare wpisy o Justynie w tym temacie - z lat 2009 - 2014 (bo wiem, że wiele wcześniejszych postów przypisanych do Twojego konta tak naprawdę nie wyszło spod Twojego pióra - ze względu na jakiś błąd). Pisałeś tutaj, że Justyna jest nieziemska, że jest prawdziwą diwą, że ma świetny kontakt z publicznością, że parę razy miałeś okazję z nią rozmawiać i nigdy nie zauważyłeś od niej wyniosłości... Te Twoje stare posty są tak absolutnie w kontrze do tego, co piszesz o Justynie od 3 lat, że zastanawiam się, co takiego się stało, że Twoje nastawienie do niej zmieniło się o 180 stopni.
I mimo że wydźwięk Twoich artykułów o Edycie jest kompletnie inny niż tych o Justynie, to efekt jest dokładnie taki sam - szkodzisz i jednej, i drugiej. Obie są podziwiane za talent i urodę, ale też jednocześnie obie są powszechnie nielubiane. Ty swoimi tekstami powodujesz, że one są nielubiane jeszcze bardziej.

Endeven, jakkolwiek drażnią mnie artykuły B@ra, to jednak pewna kultura wypowiedzi musi być zachowana. Twoje dywagacje na temat jego łóżkowych upodobań to było już przegięcie. Nasze forum jest dla wszystkich i do wszystkich trzeba odnosić się z szacunkiem.

Kamui Shiro, wiem, że Cię czasami przerażam swoim "tropieniem", ale ja cały czas uważam, że między innymi po to właśnie mamy to forum, by ujawniać różne przekłamania mediów. O tym trzeba pisać. Tym bardziej, że wielu ludzi do tej pory myśli, że Justyna naprawdę zrobiła sobie sesję zdjęciową na grobie ojca.

Angie29, bardzo dziękuję Ci za wsparcie, ale też przy okazji jako moderator upominam na przyszłość: koncentruj się bardziej na temacie.

Steffie, nic nie wiadomo o nowej płycie Justyny. Nawet zastanawiam się, czy ona faktycznie wyda "Marię Magdalenę" jeszcze w tym roku. Jest już koniec września, a tu cały czas cisza na ten temat. Powinniśmy już znać datę premiery, okładkę, nie wiadomo, czy nagrano teledysk do głównego singla, w ogóle nic nie wiadomo. Pewne jest tylko to, że w październiku Justyna zaczyna dwie kolejne trasy z coverami.