Justyna Steczkowska

O polskich wokalistkach, wokalistach i zespołach. Muzyka polska. Zapraszamy do dyskusji!
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7359
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: Piter »

Wg mnie, wszystko z rozumem Damiana jest w porządku. Prowokuje i to celnie, skoro jest riposta.

Dama z klamką :lol3:
Awatar użytkownika
Kopaneek
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5905
Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
Ulubiona piosenka: To nie ja
Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: Kopaneek »

No cóż.
Uderz w drzwi od zakrystii, a klamka odpadnie.* :lol: :lol: :lol:

*Parafraza: uderz w stół, a nożyce się odezwą.
Awatar użytkownika
B@r
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11159
Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: B@r »

Obrażanie Jusi za nos - cios poniżej pasa. Żenada. Body shaming, to jedno z gorszych zjawisk. Możemy się spierać, dyskutować, jeśli chodzi o nią, prawdę, czy kogokolwiek, ale nie jeśli chodzi o wygląd. Wy jesteści tacy super? Kilku z was umiem odnalezc w przestrzeni prywatnej i powiem tak: nos Jusi o którym tu piszecie, to pikuś. ;-)

Swoją drogą... ray sprytnie też przemilczał to, że wyrokiem sądu Pudelek nie kłamał, pisząc o Jusi i jej menedżerze :PP. ;(
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7359
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: Piter »

O kim piszesz Bar? Kilku z nas?

Kopciu rzucił żart, a ja się śmieje. Ktoś jeszcze musi być przepiękny, aby się dołączyć?
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: ray »

Kopaneek pisze:Tak mi się przypomniało, że x lat temu byłem z KrzyskiemF na koncercie Justyny w Dramatycznym i zasnąłem w trakcie. :ha: :ha: :lol3:
Podejrzewam, że piszesz o tym koncercie, który w całości nagrałeś, by móc się potem jeszcze nie raz rozkoszować cudownymi syrenimi wokalizami Królowej:
Kopaneek pisze:Zapis całego koncertu z Warszawy 8.11.2014:
1) Do słuchania na You Tube: http://youtu.be/nBA2jmLlhYE
2) Do pobrania (MP3): http://przeklej.org/file/BbpxKc/Koncert ... .2.MP3.mp3
3) Do pobrania (FLAC - polecam): http://przeklej.org/file/x7qp6z/Koncert ... 014.3.flac
Swoją drogą, ja też byłem na tym właśnie koncercie.
Kopaneek pisze:Justyna to taki przebieraniec. Przebiera się za damę z klamką (tak, aluzja do nosa) ale jak przyjdzie co do czego, wyłazi z niej Jusia Pospolita.
To samo można by powiedzieć o Edycie. Przypomnijmy sobie choćby sytuację z maja, kiedy to zaśpiewała w "Tańcu z gwiazdami". Przebrała się za damę (założyła czarną suknię i biżuterię za ćwierć miliona złotych), pięknie wykonała fragment I have nothing, by chwilę później przez godzinę udzielać wywiadów brukowcom i portalom plotkarskim o jakichś bzdetach - wtedy wylazła z niej Edzia Pospolita.

Zgadzam się z B@rem, że żartowanie z czyjegokolwiek wyglądu jest słabe. Żarty Kopanka z nosa Justyny skojarzyły mi się z pewnym komentarzem Dody z czasów "Tańca na lodzie" - kiedy Justyna stanęła obok uczestników przebranych za pszczółki Maję i Gucio, Doda powiedziała: "Wszystko się zgadza. Jest Maja, jest Gucio i jest nasza ukochana Tekla". :roll:
B@r pisze:Swoją drogą... ray sprytnie też przemilczał to, że wyrokiem sądu Pudelek nie kłamał, pisząc o Jusi i jej menedżerze :PP. ;(
Nie muszę komentować wszystkiego. :PP
I nie wiem, co się dzieje w prywatnym życiu Justyny, bo ona konsekwentnie milczy na ten temat.
W ogóle nie wiem, co u Leona. Niedawno skończył 19 lat, czyli pewnie teraz, od października, zaczął studia.
Justyna mogłaby powiedzieć w wywiadzie dla Pomponika czy Jastrząb Post, jak poszła Leonowi matura, jakie wybrał studia i czy ma dziewczynę, tylko że ona nie chce - wystarcza jej to, że spełnia się jako muzyk.
Awatar użytkownika
Kopaneek
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5905
Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
Ulubiona piosenka: To nie ja
Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: Kopaneek »

B@r pisze:Obrażanie Jusi za nos
W którym miejscu? Wskaż proszę jednoznaczny cytat.
Stwierdzenie faktu to nie obśmianie.
ray pisze:Podejrzewam, że piszesz o tym koncercie, który w całości nagrałeś,
O proszę, nadal pokazujesz jak bardzo nie masz swojego życia. :ha: :lol3:
ray pisze:Swoją drogą, ja też byłem na tym właśnie koncercie.
Who cares? :rolleye: :):
ray pisze:Justyna mogłaby powiedzieć w wywiadzie dla Pomponika czy Jastrząb Post, jak poszła Leonowi matura, jakie wybrał studia i czy ma dziewczynę, tylko że ona nie chce - wystarcza jej to, że spełnia się jako muzyk.
No jasne. Rzadko kogo obchodzi osoba Justyny, a co dopiero jakiś Leon. :ha:
Pomyśl, zanim napiszesz.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: ray »

Kopaneek pisze:No jasne. Rzadko kogo obchodzi osoba Justyny, a co dopiero jakiś Leon. :lol3:
Gdyby Ciebie nie obchodziła osoba Justyny, to nie poszedłbyś na jej koncert, nie nagrałbyś go i nie udzielałbyś się w tym wątku. Jednak z jakichś powodów Justyna przyciągała Cię 5 lat temu i przyciąga nadal. I wcale Ci się nie dziwię - mam z nią tak samo. :)
Jeśli naprawdę chcesz wierzyć, że osoba Justyny nikogo nie interesuje, możesz sobie tak myśleć, ale fakty mówią same za siebie.
Byłeś w listopadzie 2014 na koncercie Justyny w Teatrze Dramatycznym, więc pewnie pamiętasz, że widownia była wtedy wypełniona niemal w całości. Tak samo było też na innych koncertach z tej trasy, dlatego też ogłoszono jej przedłużenie (pod nową nazwą "Nie jestem tym, kim byłam").
Pod koniec grudnia 2017 Justyna miała koncert w Białołęckim Ośrodku Kultury, na który wstęp był wolny. Wszystkie wejściówki rozeszły się w ciągu zaledwie 3 godzin od ogłoszenia publikacji o koncercie. Jak to możliwe, skoro przecież podobno "nikt wyjca słuchać nie chce"?
No i wreszcie luty tego roku - koncert "Artyści przeciw nienawiści". Justyna była jedną z najcieplej przyjętych gwiazd, a wideo z jej wykonaniem Wracam do domu z tego koncertu ma dziś na YouTube więcej wyświetleń niż występy uwielbianych przez nastolatków Cleo i Sarsy razem wziętych.
Tak więc to nie jest tak, że Justyna nie rozmawia z mediami plotkarskimi, bo ona już nikogo nie obchodzi, tylko dlatego, że po prostu nie jest jej to do niczego potrzebne.

PS
Do fragmentów, w których pozwoliłeś sobie na wycieczki osobiste, odniosę się na priv.
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7359
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: Piter »

Ja też myślę, że Kopciu wielbi skrycie Jusię. Śni mu się ona po nocach, a klamka zamiast nosa działa na niego erogennie.

Nie dawałbym tu jednak za przykład koncertu przeciw nienawiści Dody. Tam w zdecydowanej większości wystąpił jakiś odpad atomowy, którego nikt słuchać nie chce. Justyna była tam w naturalny sposób wielką gwiazdą. Poza tym wybaczyla Dodzie. To już samo w sobie zasługuje na aplauz dłuższy niż jej opowiadanie o tym w wywiadzie, jak to cierpiała, ale wybaczyla, czytając mądre książki i medytując.

Ktoś coś mówił, że tylko Eda gada farmazony. :lol3:
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: Kamui Shiro »

Bez urazy, ale moim zdaniem sama Steczka to taki odpad aktualnie. Na pewno mniej potencjału niż chociażby Jeremi, który akurat jest z licznych gwiazd koncertu może mniej kojarzony poza młodym pokoleniem. Nie ogarniam, czy każdy z zapowiadanych tam gwiazd w koncu serio wystapił, ale pamiętam też Beatę, Rodowicz, one mimo starszego wieku są teraz dużo młodsze zawodowo niż zakurzona i pogubiona zawodowo Jusia.
Szkoda, kilka lat temu jeszcze wydawało się, że jest ciekawy pomysł na ciąg dalszy jej kariery.
Tymczasem na koniec 2019 odnoszę wrażenie, że ta kobieta skończyła się mniej więcej w czasie debiutu, nie licząc [sporo zeń czerpiącej] płyty XY, którą cenię.
Właściwie jedyny powód, czemu ktoś interesuje się nią poza koneserami, mało licznymi fanami, to te emo-odyseje z Dodą, Kayah i Edytą G.

Body shaming słaby, ale poszedł też w stronę Kopanka, więc jak już się czepiamy, to nie tylko o klamkę Jusi, ale też o jego wahania wagowe xD W ogóle po co te argumenty personalne... tzn. tak musi byc, tak jest ciekawiej / ale od kiedy to nie można pośmiać się z publicznej osoby - piosenkarki, a pohejtować użytkownika już ok?
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: ray »

Piter pisze:Nie dawałbym tu jednak za przykład koncertu przeciw nienawiści Dody. Tam w zdecydowanej większości wystąpił jakiś odpad atomowy, którego nikt słuchać nie chce. Justyna była tam w naturalny sposób wielką gwiazdą. Poza tym wybaczyla Dodzie. To już samo w sobie zasługuje na aplauz dłuższy niż jej opowiadanie o tym w wywiadzie, jak to cierpiała, ale wybaczyla, czytając mądre książki i medytując.
Nie zgadzam się.
Na koncercie "Artyści przeciw nienawiści" wystąpiło wiele prawdziwych gwiazd (Justyna, Maryla, Beata, Doda, Patrycja i Grzegorz Markowscy, Stanisław Sojka, Małgorzata Ostrowska, Ewa Farna, Cleo, Sarsa, Margaret, Ewelina Lisowska, Grzegorz Hyży, Dawid Kwiatkowski, Gromee, Golec uOrkiestra), a wspomniany przez Ciebie "odpad atomowy, którego nikt słuchać nie chce" po części służył jako wypełniacz między występami wspomnianych gwiazd, a po części jako wielki chór dla Maryli.
Moim zdaniem, występ Justyny z tego koncertu ma więcej wyświetleń niż występy Cleo i Sarsy razem wziętych nie dlatego, że Steczkowska wybaczyła Dodzie, tylko z innych powodów - po pierwsze, Justyna jest niesamowitą wokalistką, a po drugie, piosenka, którą wtedy wykonała, od lat cieszy się niesłabnącą popularnością zarówno na YouTube, jak i na jej koncertach (to o ten utwór jest najczęściej proszona).
Podejrzewam, że i Ty obejrzałeś występ Justyny z tego koncertu, a występy Cleo, Sarsy, Margaret czy Lisowskiej już sobie odpuściłeś. :PP
Piter pisze:Ktoś coś mówił, że tylko Eda gada farmazony. :lol3:
Nikt nic takiego nie mówił. Farmazony zdarza się gadać każdemu, ważne tylko, z jaką częstotliwością.
Poza tym przeinaczyłeś słowa Justyny - ona nie opowiadała, jak to strasznie cierpiała przez Dodę.
Słowa Justyny, że w wybaczeniu pomogły jej medytacje, masaże i książki, oczywiście nie były mądre, ale to jest właśnie to, o czym pisałem wczoraj w innym temacie - między mądrymi treściami każdemu czasem zdarzy się powiedzieć jakąś bzdurę, gorzej, jeśli ktoś stale plecie androny i tylko od wielkiego dzwonu powie coś mądrego.
Kamui Shiro pisze:Bez urazy, ale moim zdaniem sama Steczka to taki odpad aktualnie. Na pewno mniej potencjału niż chociażby Jeremi, który akurat jest z licznych gwiazd koncertu może mniej kojarzony poza młodym pokoleniem.
Byłem na tym koncercie i nawet nie wiedziałem, że wystąpił tam Jeremi Sikorski. Dowiedziałem się dopiero teraz z Twojego posta. :PP Cóż, mam prawo, nie znam żadnej jego piosenki. Pewnie jego udział ograniczył się do obecności w chórze Maryli podczas Wielkiej wody i do grupowych wykonań na początku i na końcu koncertu.
Justyna to odpad aktualnie? Zakładam, że formułujesz aż tak kategoryczną ocenę na pewnej podstawie - znasz większość jej płyt, zwłaszcza ostatnią, i byłeś niedawno na jakimś na jej koncercie.
Kamui Shiro pisze:Tymczasem na koniec 2019 odnoszę wrażenie, że ta kobieta skończyła się mniej więcej w czasie debiutu, nie licząc [sporo zeń czerpiącej] płyty XY, którą cenię.
XY to system determinacji płci, a album Justyny miał tytuł XV. :PP
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7359
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: Piter »

Dla mnie Cleo, Sarsa, Margaret czy Lisowska to część odpadu.
W moim odczuciu tam przytłaczająca większość wykonawców to było takie nic. Dlatego naturalnie Steczkowska, Ostrowska czy Rodowicz musiały budzić aplauz. Samym nazwiskiem. Popularnością. W związku z tym Twoja odpowiedź na post Kopanka, że nikt Steczkowskiej nie chce słuchać, to powoływanie się na koncert w Łodzi, uważam za chybione i bardzo niewiarygodne. Wydaje mi się, że gdyby chciano jej słuchać jeździłaby więcej po kraju z własnymi koncertami, a nie ta cała muzyką filmową i innymi coverami.
Justyna na pewno jest ceniona. Nie wiem natomiast, czy dla szerokiej publiki nie jest za trudna, zbyt udziwniona.
Awatar użytkownika
Kopaneek
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5905
Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
Ulubiona piosenka: To nie ja
Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: Kopaneek »

Kurcze, fascynujące.
Aż tyle o Kopanku w wątku o tak angażującej osobowości jak Steczkowska... wymowne. :lol:

Dziękuję Kamui, za odkrycie hipokryzji Raya.
Nie rusza mnie to. Wręcz cieszy.
Dzięki tym docinkom wiem, że miałem rację. :):

Ale żeby nie było, że off top.
Dla mnie wspominany koncert to odpad sam w sobie.
Bez rozdrabniania się, ile odpadu w odpadzie ma odpad, np. Steczkowska.
Już od dawna nagrywa płyty dla nikogo. Być może dlatego wzięła się za gotowanie kosmicznej zupy.
I tu nie pykło.
Awatar użytkownika
Gosia1423
Moderator
Moderator
Posty: 1206
Rejestracja: 06 cze 2010, 19:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: Gosia1423 »

Mnie jakoś nigdy nie interesowała twórczość Steczkowskiej, jest i była mi obojętna. Kiedyś lubiłam z jedną jej piosenkę. O ile wokal Edyty mnie zachwycał, to Justyny często drażnił...
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: ray »

Piter pisze:Dla mnie Cleo, Sarsa, Margaret czy Lisowska to część odpadu.
Można uważać ich twórczość za totalny chłam, ale jednak fakty są takie, że one wszystkie są gwiazdami. Pięć minut każdej z nich trwa już co najmniej pięć lat.
Zresztą Cleo i Lisowska również wzbudziły na tym koncercie bardzo duży aplauz (pisała o tym tutaj jedna z naszych forowiczek, która też tam była), ale jednak filmiki z ich występami cieszą się dużo mniejszą popularnością niż występ Justyny. :PP
Piter pisze:Dlatego naturalnie Steczkowska, Ostrowska czy Rodowicz musiały budzić aplauz. Samym nazwiskiem. Popularnością.
Tym samym tutaj potwierdzasz, że Justyna wciąż jednak obchodzi ludzi. Ma na tyle silną renomę jako wokalistka i na tyle charakterystyczny styl, że już zawsze będzie wzbudzać zainteresowanie.
Występ Maryli z tego koncertu ma na YouTube 5 razy mniej wyświetleń niż występ Justyny, a występu Ostrowskiej nawet nie udostępniono osobno, ale one oczywiście tak samo wciąż mają swoją niemałą publiczność.
Piter pisze:Wydaje mi się, że gdyby chciano jej słuchać jeździłaby więcej po kraju z własnymi koncertami, a nie ta cała muzyką filmową i innymi coverami.
Justyna na pewno jest ceniona. Nie wiem natomiast, czy dla szerokiej publiki nie jest za trudna, zbyt udziwniona.
Dopóki jej menadżerem nie był Łukasz Wojtanowski, jeździła bardzo dużo z własnymi koncertami. Sytuacja powoli zaczęła się zmieniać 4 lata temu, jesienią 2015. :(
Jeszcze w 2016 Justyna miała dużą (20 koncertów) biletowaną trasę akustyczną, dodatkowo jeszcze koncerty plenerowe z największymi przebojami i cygańskie. Niestety, z każdym kolejnym rokiem koncertów z jej własnym repertuarem było coraz mniej. I tak miałem szczęście, że mimo to, udało mi się parę takich jej koncertów upolować i zaliczyć.
W tym roku koncertów z własnym repertuarem Justyny jest wyjątkowo mało, ale w przyszłym roku ma się to już wreszcie zmienić. Przypominam, że ona powiedziała w czerwcu:
Justyna Steczkowska pisze:Jeszcze w tym roku ruszy sprzedaż biletów na "The Best of Justyna Steczkowska". Cały przyszły rok będziemy grali mój jubileuszowy koncert pełen niespodzianek i ciekawych muzycznych rozwiązań. Zanim ruszę w tę trasę w ramach 25-lecia, będę grała dodatkowo tylko kilka koncertów z piosenkami moimi i Grzegorza Ciechowskiego, bo to on był producentem mojej pierwszej płyty. Nasze muzyczne spotkanie odmieniło moje życie. Chcę go w ten sposób uhonorować. Przy tych koncertach będzie mi towarzyszył fantastyczny wokalista i muzycy, a kto dokładnie dowiecie się tego Państwo już niebawem. To będzie przepiękna muzyczna niespodzianka, taka wisienka na torcie. Do tego z okazji mojego 25-lecia komponuję wielkie oratorium, które nosi tytuł "Miłość" i też będzie można je usłyszeć w przyszłym roku...
A co do tego, że dla szerokiej publiki Justyna jest za trudna, zbyt udziwniona, zgadzam się. Dlatego też zawsze grała stosunkowo mało koncertów plenerowych - na dniach miast czy dożynkach. Ona tam nie pasuje. Jej naturalne środowisko to teatry, filharmonie i kluby.

Swoją drogą, nie wiem, czy zauważyłeś, Piter, ale my jakoś zawsze 30 października wieczorem kierujemy uwagę w stronę tej samej Diwy:
- 30 X 2014 wieczorem obaj byliśmy na koncercie Kylie w Atlas Arenie
- 30 X 2018 wieczorem obaj byliśmy na koncercie Edyty w Teatrze Wielkim
- 30 X 2019 wieczorem obaj piszemy tu o Justynie
:)

Uwielbiam komentarze typu "Justyna jest odpadem", "Nagrywa płyty dla nikogo" od osób, które nie mogą pogodzić się z tym, że Justyna, w przeciwieństwie do Edyty, żyje muzyką, a nie robieniem wokół siebie szumu.
Awatar użytkownika
Kopaneek
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5905
Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
Ulubiona piosenka: To nie ja
Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki

Re: Justyna Steczkowska

Post autor: Kopaneek »

ray pisze:Tym samym tutaj potwierdzasz, że Justyna wciąż jednak obchodzi ludzi. Ma na tyle silną renomę jako wokalistka i na tyle charakterystyczny styl, że już zawsze będzie wzbudzać zainteresowanie.
To samo można napisać o Mandarynie.
ray pisze:Uwielbiam komentarze typu "Justyna jest odpadem", "Nagrywa płyty dla nikogo" od osób, które nie mogą pogodzić się z tym, że Justyna, w przeciwieństwie do Edyty, żyje muzyką, a nie robieniem wokół siebie szumu.
No jasne.
A, paradoksalnie dzięki Edycie, Justyna obecnie powszechnie bardziej jest znana z pieczenia chleba, aniżeli jakiejkolwiek piosenki. :ha: :lol3: :lol3:
Nawet kopiowanie Kayah nie pomogło.
ODPOWIEDZ