Strona 50 z 53

Re: Beyoncé

: 20 maja 2016, 14:30
autor: endeven
@Dora mi było nie po drodze od początku z drobnymi wyjątkami. Ostatnie dwie płyty przekierowały moją uwagę w stronę Bee z czego bardzo sie cieszę :)

Re: Beyoncé

: 24 maja 2016, 1:15
autor: agnete
Skończy się tym, że kupię tę płytę. :shock:

Re: Beyoncé

: 30 sie 2016, 0:00
autor: Dobi
Występy z gali MTV sypią się jak z rękawa :kastaniety: Tym razem triumfatorka wczorajszego wieczoru -> Thanks for the "Lemonade," Beyoncé.

Re: Beyoncé

: 30 sie 2016, 1:04
autor: addar
nie rozumiem lemonade i jego fenomenu...dla mnie przecietna muzyka owinięta w ładne opakowanie, nudna i męcząca... ciekawa jako jednorazowe doswiadczenie ale super niestrawna jako płyta do cyklicznego słuchania...prócz kilku utworów

Re: Beyoncé

: 30 sie 2016, 1:09
autor: Virtual Tom
addar pisze:nie rozumiem lemonade i jego fenomenu...dla mnie przecietna muzyka owinięta w ładne opakowanie, nudna i męcząca... ciekawa jako jednorazowe doswiadczenie ale super niestrawna jako płyta do cyklicznego słuchania...prócz kilku utworów
Mam to samo i od dawna unikam jak tylko mogę, chociaż pierwszy singiel w jakiś tam sposób mnie zainteresował, w tej chwili mam tą samą reakcję jak na Kozę, Łysą i Celinę :krzyczy:

Re: Beyoncé

: 30 sie 2016, 9:31
autor: endeven
Znakomite show, znakomity album. Jestem zakochany po uszy w prawdziwej "czerni" #lemonade <3

Re: Beyoncé

: 30 sie 2016, 11:41
autor: niuto
Z każdą kolejną płytą coraz dalej mi do Beyonce. Mam wrażenie, że jest w niej coś nieszczerego, wyrachowanego na sukces. Nie kupuje mnie tym zupełnie.

Re: Beyoncé

: 30 sie 2016, 14:00
autor: endeven
a ja właśnie dopiero teraz widzę w niej coś autentycznego. jedni odchodzą, drudzy przychodzą :)

Re: Beyoncé

: 30 sie 2016, 14:18
autor: Piter
niuto pisze:Z każdą kolejną płytą coraz dalej mi do Beyonce. Mam wrażenie, że jest w niej coś nieszczerego, wyrachowanego na sukces. Nie kupuje mnie tym zupełnie.
W moim odczuciu ona od samego początku, czasów DC, była wyrachowana. Ten zespół to była wyłącznie promocja jej osoby. Ale taki jest szolbiznes. Lubię B ale nie przesadnie. Niektóre pozbawione melodii piosenki mnie mordują.

Re: Beyoncé

: 30 sie 2016, 14:22
autor: endeven
@Piterciu, oglądałeś całe lemonade??

Re: Beyoncé

: 30 sie 2016, 16:49
autor: Piter
Nie, a polecasz?

Re: Beyoncé

: 30 sie 2016, 16:56
autor: endeven
właśnie bardzo polecam. ze względu na wspomniany wątek autentyczności i wiarygodności. warto zakupić/ściągnąć w dobrej jakości. moim zdaniem to zdecydowanie najbardziej osobisty album Beyonce. może Cię również przekona, albo nieco inaczej na nią spojrzysz.

-- Dodano: 30 sie 2016, o 21:55 --

ale pobierz jako Visual album a nie same mp3, szkoda byłoby przegapić obraz tak bardzo oddający ducha muzyki i przesłania lemonade :)

Re: Beyoncé

: 05 wrz 2016, 0:56
autor: Kamui Shiro
Wg mnie te niemelodyjne utwory właśnie jej ciekawiej wychodzą.

Re: Beyoncé

: 13 lut 2017, 11:26
autor: dorota
Beyonce na Grammy w ciąży bliźniaczej i w bikini :lol3:

w poprzedniej latała z poduszką, to teraz pewnie chce nadrobić zaległości (tym razem pewnie in vitro, na szczęście u nich dozwolone..) ....
moim zdaniem zarówno strój, jak i kreowanie się na Matkę BOSKĄ JEST bardzo nie na miejscu.... (takie jest pierwsze skojarzenie)...


:roll:

Re: Beyoncé

: 13 lut 2017, 13:47
autor: Kamui Shiro
A wlasciwie czemu Cię to uraziło? Ja chodzę do kościoła, wierzę, a nie czuję, że coś nie tak - ot, wizja artystyczna, wg religii Bóg wcielił się w postac ludzką, więc ludzie też mogą się poprezentować w rolach boskiej rodziny.

Z ta poduszką to chyba niekoniecznie prawda, nie?
I co z tego, jakby in vitro?
Nie rozumiem, Ty urodziłaś, cieszyłaś się ciążą, zabraniasz innym? To coś złego mieć dziecko nie metodą tradycyjną, zwłaszcza jak ktoś może nie da rady inaczej? Po co te tanie plotki?