Shakira

O wykonawcach muzyki zagranicznej, czyli co słychać w branży muzycznej za granicą.
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3528
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Shakira

Post autor: Kamui Shiro »

Przeczytaj edycję postu wyżej. I podaj jeszcze wyniki sprzedaży El Dorado - sądząc po notowaniach, nie wygląda to zbyt ciekawie.
Przy czym Britney się po prostu nie chce, więc bez sensu to porownywanie. I czemu słuzy, wkurzeniu mnie, bo ją lubię? Nie uda ci się ten tandetny trolling. Ja nikomu nic nie próbuję udowadniać na siłę na temat Britney. Napisałem post na temat Shakiry będącej według Raya gwiazdą pierwszej ligi. Otóż, nie jest już nią, według kryteriów sprzedazowo-przebojowych. Napiszę to ostatni raz: zabawa w porównywanie gwiazd pop, która większa, i kłótnie na ten temat, to idiotyzm w czystej formie. Ja się nie bawię :) Wróćmy do Shakiry, a nie do Gagi, Britney i bóg wie jakiej koleżanki jeszcze. Specjalnie wybrałem ten wątek, zamiast śmiecic w wątku o Britney.
Awatar użytkownika
niuto
Lunatique
Lunatique
Posty: 2652
Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Shakira

Post autor: niuto »

Ale jaki trolling? Nie potrafisz po prostu przyznać normalnie, że Britney dzisiaj na rynku muzycznym już prawie się nie liczy, a muzycznie na ostatnich płytach jest dużo słabiej niz na wcześniejszych albumach, tylko ciągle wyszukujesz jakieś jakieś usprawiedliwienia. Teraz stwierdziłeś, że jej się po prostu nie chce. Nikt ci nie zabrania lubic Britney, zreszta myslę, że ciężko byłoby znaleźć na tym forum osobę, która chociaż przez chwilę nie przechodziła fascynacji Britney i do dnia dzisiejszego nie wspomina z sentymentem jej wybranych przebojów. Sam czasem do nich wracam.

Masz rację, wedle obecnych danych na wikipedii ostatni album Britney rozszedł się w nakładzie wyższym o 100 000 egzemplarzy niz płyta Shakiry. Tylko czy to świadczy o tym, że Britney jest nadal megagwiazdą? Akurat trudno oczekiwać, żeby w USA hiszpańskojęzyczny album świetnie się sprzedał. Ze statystyk, które przywołał Ray wynika jednak, że Shakira lepiej radzi sobie komercyjnie.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Shakira

Post autor: ray »

Kamui Shiro,
uspokój się, naprawdę nie ma powodu, żeby się tak emocjonować. W swoich ostatnich postach pozwoliłeś sobie na złośliwości - zarówno wobec Niuta, jak i wobec mnie. Pohamuj się od takich zachowań.

Teraz, kiedy obok sprzedaży albumów mamy jeszcze YouTube, Spotify, Tidal, Deezer i iTunes, nie możemy określać, kto należy do "pierwszej ligi gwiazd" tylko na podstawie samych list przebojów i sprzedaży płyt. Ja osobiście uważam, że YouTube i inne serwisy streamingowe mają nawet większe znaczenie.
Przypomnę, co niedawno napisał PopRunTheWorld na swoim blogu:
PopRunTheWorld pisze:Licznik YouTube, jako największej platformy streamingowej, od kilku lat jest wyznacznikiem przeboju. Z roku na rok zmienia się jednak próg, przy którym o przeboju możemy mówić. Przed sukcesem Gangnam Style o międzynarodowym hicie mówiono przy 100 mln odtworzeń. Kiedy w 2012 roku koreański viral odtworzono miliard razy, wydawało się, że jest to wynik nie do prześcignięcia.
Tymczasem mamy początek lipca i już dwa teledyski wydane w tym roku z ponad miliardem odsłon, w tym jeden z ponad dwoma miliardami. Próg 100 mln odsłon poszedł także w niepamięć – tylko w tym roku takich utworów mamy już 90. Teraz definicję hitu wyznacza próg 1 miliarda i na tę chwilę te kryteria spełnia 65 utworów, a definicję megaprzeboju (ponad 2 mld odsłon) – 13 teledysków.
Shakira ma aż 3 przeboje, które mają więcej niż miliard wyświetleń: Chantaje, Waka Waka i La bicicleta. Natomiast Lady Gaga, P!nk czy Britney nie mają ani jednego.
I nie jest prawdą, że na YouTube "globalnie najlepiej radzą sobie superkiczowate boysbandy i girlsbandy koreańskie i japońskie". ;-)

Jak już wcześniej pisałem, na Spotify Shakira też radzi sobie bardzo dobrze. Spotify to potężny serwis streamingowy, którego statystyki odzwierciedlają, kogo teraz się słucha. Jeżeli chodzi o "kobiecy top", to wyniki w tej chwili są następujące:
Taylor Swift - 15 miejsce
Rihanna - 26 miejsce
Shakira - 41 miejsce
Katy Perry - 44 miejsce
P!nk - 55 miejsce
Beyonce - 62 miejsce
Adele - 70 miejsce
Lady Gaga - 93 miejsce
Jennifer Lopez - 113 miejsce
Christina Aguilera - 147 miejsce
Britney Spears - 166 miejsce
Madonna - 280 miejsce.
Kamui Shiro, ja sobie tych liczb nie wymyśliłem, tak po prostu jest. Shakira nadal jest pierwszoligową megagwiazdą i to jest po prostu fakt. Proszę, przyjmij to spokojnie i się na mnie nie denerwuj. :PP

I jeszcze odnośnie do sprzedaży ostatniej płyty Shakiry...
W Stanach sprzedały się 152 tys. sztuk płyty - i to są wyniki za zaledwie 3 pierwsze miesiące sprzedaży. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że album jest prawie w całości hiszpańskojęzyczny, to jest to naprawdę dobry wynik.
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3528
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Shakira

Post autor: Kamui Shiro »

Uważam, że prowokowanie w wątku o Shakirze dyskusji na temat "czy Britney jest wciąż megagwiazdą" - prowokowanej wyraźnie zresztą w celu wejścia ze mną w sprzeczkę (Niuto w tym celu łazi za mną nie od wczoraj po tym forum) - to jest trolling. Nie mam więcej zdania w tym temacie i nie będę kontynuować śmieć-wątku.

Ray, sam się uspokój i przede wszystkim przestań mnie zarzucać danymi ze streamingów i youtube'ów, bo samymi takimi danymi nie zmienisz rzeczywistości. Tak samo jak nie udało Ci się nikogo przekonać, że mało znana poza wąską grupą piosenka jest znanym wszem i wobec megahitem. Nie zamierzam się wdawać z Tobą w dyskusje, bo to nie ma na dłuższą metę sensu, wierzysz tylko w swoją wizję "megagwiazdorstwa" i "pierwszej ligi". Tobie można tylko przytakiwać.

Szkoda czasu na takie niekończące się rozmowy, nie szukam na forum guza.

Podałem argumenty chyba proste: wyświetlenia i popularność Shakiry jest głównie dzięki fanom z krajów latynoamerykanskich i iberyjskich. 152tys. i 41 miejsce gdzieś tam w zmiennym co chwila notowaniu streamingu to chyba nie jest jakaś wielka heca. Nie upieram się, że Shakira to przeszłość i upadła gwiazdka, ale "pierwsza liga" gwiazd, pod względem popularności ogolnoglobalnej, jak Beyonce czy Rihanna to wg mnie już nie jest i tyle. Dowiodło tego i "El Dorado", i wcześniej anglojęzyczna "Shakira". Koniec tematu z mojej strony :) Jak moje zdanie do was nie trafia, to trudno, zostanmy każdy przy swoim.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Shakira

Post autor: ray »

Kamui Shiro pisze:Nie zamierzam się wdawać z Tobą w dyskusje, bo to nie ma na dłuższą metę sensu, wierzysz tylko w swoją wizję "megagwiazdorstwa" i "pierwszej ligi". Tobie można tylko przytakiwać.
Nie, nie wierzę tylko w swoją wizję "megagwiazdorstwa" i "pierwszej ligi". Wierzę w liczby, a liczby jasno pokazują, jak jest. :)
Peace & love.
Awatar użytkownika
Dobi
Administrator
Administrator
Posty: 4258
Rejestracja: 23 gru 2004, 12:46
Ulubiona piosenka: Smocze wzgórze
Lokalizacja: Warszawa

Re: Shakira

Post autor: Dobi »

Nie sądziłem, że na forum tylu miłośników muzyki Shakiry :nadrutach: Cieszy mnie to bo i ja dość późno odkryłem jej muzykę i od tego czasu kupuję każdy jej nowy album :d

W kwestiach nowej płyty promocja się nie zakończyła. Shakira ćwiczy do rozpoczynającej się w listopadzie "El Dorado World Tour", zapowiedziała również teledysk do piosenki "Perro Fiel" :d
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3528
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Shakira

Post autor: Kamui Shiro »

ray pisze:
Kamui Shiro pisze:Nie zamierzam się wdawać z Tobą w dyskusje, bo to nie ma na dłuższą metę sensu, wierzysz tylko w swoją wizję "megagwiazdorstwa" i "pierwszej ligi". Tobie można tylko przytakiwać.
Nie, nie wierzę tylko w swoją wizję "megagwiazdorstwa" i "pierwszej ligi". Wierzę w liczby, a liczby jasno pokazują, jak jest. :)
Peace & love.

Wierzę na słowo, ale Twoje dane nie wskazały na to, by Shakira była aż tak pierwszoligowa, za jaką ją uważasz. Dodaję do tego zwyczajne wyniki sprzedaży i miejsca z list przebojów jej ostatnich albumów - to wciąż chyba najbardziej istotne dane. Dodam, że na sukces "Chantaje" składa się też popularność Malumy.
A nie chcę nic odjąć Shakirze, po prostu trzymam się sprawiedliwej oceny - a według mnie nawet chwilowy skok w streamingu czy na youtube nie załatwi jej powrotu na równi z Rihanną, Taylor Swift czy Beyonce. To one są aktualnie "pierwszą ligą" wśród piosenkarek popu. Nie trzeba danych liczbowych do potwierdzenia tego, it's common knowledge. Peace and love too - sprzeczać się nie zamierzam, napisałem w celu uściślenia tego, co uznałem za Twoje naciągnięcie faktów ;) Shakira była na wielkiej fali w latach 1999-2009, przy czym nic nie pobiło sukcesu "Laundry Service" i "Hips Don't Lie". Podobnie rzecz ma się w przypadku Britney, jednak uważam, że odmawianie obu paniom szacownego miejsca wśród największych legend i ulubienic muzyki pop jest krzywdzące. Jest raczej naturalne, że po 20 latach od wybicia się na podium jest o wielu gwiazdach już mniej głośno i interesują głównie swoje 'wyjściowe' bazy fanów.
Awatar użytkownika
niuto
Lunatique
Lunatique
Posty: 2652
Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Shakira

Post autor: niuto »

jednak uważam, że odmawianie obu paniom szacownego miejsca wśród największych legend i ulubienic muzyki pop jest krzywdzące.
Zacytuj wypowiedź, w której ktoś odbierał Britney lub Shakirze miejsce wród ikon musyki pop.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Shakira

Post autor: ray »

Kamui Shiro pisze:Twoje dane nie wskazały na to, by Shakira była aż tak pierwszoligowa, za jaką ją uważasz.
Jak to nie? 41 miejsce wśród wszystkich wykonawców z całego świata i dodatkowo 3 klipy z ponad miliardem odtworzeń to jak najbardziej dowody na "pierwszoligowość" Shakiry.
Kamui Shiro pisze:Dodaję do tego zwyczajne wyniki sprzedaży i miejsca z list przebojów jej ostatnich albumów - to wciąż chyba najbardziej istotne dane.
No właśnie nie - w tej chwili wpływy ze sprzedaży cyfrowej muzyki są już wyższe niż ze sprzedaży tradycyjnej.
Kamui Shiro pisze:Shakira była na wielkiej fali w latach 1999-2009, przy czym nic nie pobiło sukcesu "Laundry Service" i "Hips Don't Lie".
Nie, nie, nie. Strasznie tutaj pokręciłeś. :)
Shakira na wielkiej fali znalazła się na przełomie 2001 i 2002 za sprawą singla Whenever, wherever. Skąd Ty wziąłeś ten 1999?
Nie rozumiem też, czemu przyjąłeś rok 2009 za kres "złotej passy" Shakiry. Przecież płyta, którą Shakira wydała w 2010, "Sale el sol" sprzedała się dużo lepiej niż płyta wydana w 2009, "She wolf". Poza tym w 2010 ukazały się single Waka waka i Loca, które niewątpliwie były hitami.
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3528
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Shakira

Post autor: Kamui Shiro »

Ray, ja z Tobą zwariuję, serio, nie chce mi się już gadać o numerkach. Znajdź inną ofiarę.

Po raz ostatni. Czy Psy (Gangnam Style, Gentleman...) jest gwiazdą "pierwszej ligi"? Tak, może w Korei. Trafia się czasem miliard... dużo ludzi jest na Dalekim Wschodzie i dużo jest też społeczności latynoskiej. A jednak - stety lub niestety - w hierarchii wyżej stoją wciąż, przeważnie, zachodnie gwiazdy. Są wyjątki - chocby i pokochana przez cały świat w 2002 Shakira - ale ona już wraca do punktu wyjścia.

Inny przykład. Madonna, Ghosttown - 30mln wyswietlen, nowe piosenki Shakiry - plus minus 500mln, ale co z tego? jedna i druga to nie są już panie na topie topów, obie zaś są bardzo zasłużone i sławne. Przy czym Madonna to jednak Madonna.

Streaming to płynna sprawa, póki co nie jest aż tak miarodajny jak może w przyszłości, za to na wysokich miejscach tradycyjnej sprzedaży nadal lądują odpowiednie gwiazdy ze wspomnianej "pierwszej ligi". Można mieć nie wiem jaki streamingowy numereczek, a flop to flop i tyle.
O czyich albumach jest teraz głośno w świecie?
Przez ostatnich parę lat: o Adele, Taylor, Rihanny, Beyonce, nawet i Keshy.
Gdzie była wtedy Shakira z rozgłosem wokół swoich płyt?
W d...pie.
Już o wiele bardziej popularny od niej z latynoskich gwiazd jest teraz Iglesias, nie mówiąc o tym od Despacito - Shakira powinna być teraz na dużo większej fali, jest renesans na muzyke lat-pop (osobiście nie przepadam jakoś wielce). A i tak żadne z nich nie jest tak przebojowe jak 15-20 lat temu, no litości. Szczyt został osiągnięty za młodu.


Niech Ci będzie, że 2001-2011. Dałem od 1999, bo sukces międzynarodowego albumu nie wziął się znikąd, to w 1999 miała swoj pierwszy hit międzynarodowy, Ojos asi.
Waka Waka wyrosła na fali mistrzostw futbolowych, zresztą paskudna piosenka, omg, jakie to było nieznośne.
Loca była hitem, ale w krajach latynoskich oraz w Europie oprócz największego rynku - UK.
Ostatnie wielkie hity Shakiry to She Wolf i Waka Waka, a to i tak bez porównania do Hips Dont Lie czy Whenever, Wherever.
Nadal jest gwiazdą i umie zamieszać i bardzo mocna strona to liczba kliknięć, ale ostatni raz: nie zgadzam się, że jest gwiazdą najpierwszej ligi, jeśli zestawić ją z wyżej wymienionymi paniami. Nie. Bądźmy szczerzy. Życzę jej udanego powrotu i hitu - póki co utrzymuje się na powierzchni, robi swoje, ma wielką liczbę fanów, i spoko.

____
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2017, 23:56 przez Kamui Shiro, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
niuto
Lunatique
Lunatique
Posty: 2652
Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Shakira

Post autor: niuto »

Dokładnie, kiedy dokładniej przyjrzymy się sprzedaży płyt obecnie, to okaże się, że w wielu przypadkach znaczną część sprzedaży stanowią streamingi a nie fizyczna sprzedaż. Dla przykładu. Ostatni album Fifth Harmony zadebiutował w USA z nakładem 46000 egzemplarzy, w tym sprzedaż tradycyjnego krążka to tylko 32000, reszta to streaming. I pomyślmy teraz ile ze streamingu wyciągnie taka Swift, której jeden z teledysków bije wszelkie rekordy.

Co do Shakiry, to w zasadzie można by powiedzieć, że jej już na pierwszych miejscach list przebojów może nie zależeć. O czym świadczy chociażby wydanie albumu hiszpańskojęzycznego. Ona, zresztą podobnie jak Britney, swoje juz osiągnęła, dodatkowo jest ustawiona finansowo nie tylko dzięki swoim dokonaniom ale i bogatemu mężowi. Już nic nie musi tylko może :)
Przez ostatnich parę lat: o Adele, Taylor, Rihanny, Beyonce, nawet i Keshy.
Masz rację, Adele, Taylor i Beyonce z pewnością są wyżej od Shakiry, jeśli chodzi o Keshę, to bym polemizował. Tylko jeżeli Shakirę zepchniemy do gwiazd 1 ligi, to przykro mi bardzo, ale statystyki sa bezlitosne i Britney musiałaby zostać gwiazdą 3 ligi :)
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3528
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Shakira

Post autor: Kamui Shiro »

Dałem Keshę tylko dlatego, że stanowczo więcej słyszałem o jej nowym albumie w mediach niż o El Dorado. Słuchaj, zostaw już tę Britney w spokoju.Jak dla mnie może być i w 14 lidze, nie rozumiem, po co wciąż wleczesz ją do tego tematu. Mnie nic już nie rozdrażni bardziej niż twój ruchomy avatar. Po co te zaczepki :)

Shakirze może nie zależy, ale fanom rankingów gwiazd pop - tak.
Ja tylko proszę, żeby nie tworzyć mitów na wyrost na podstawie 41 miejsca w jakimś-tam-kiedyś-tam-streamingu i samych wyświetlen youtube. Dane trzeba analizować jak już, to logicznie.

Wydawnictwo albumów hiszpanskojęzycznych jest naturalnym, okresowym zjawiskiem u międzynarodowych gwiazd pochodzenia latynoskiego. Nie odczytywałbym przez to chęci "wyciszenia" swojej popularności. Zwłaszcza że takie nagrania cieszą się zwykle wielką popularnością własnie w krajach hiszpanskojęzycznych - o swoich też trzeba zadbać, zwłaszcza jak lód pod anglojęzycznym rynkiem zaczyna się danej gwieździe kruszyć.
Awatar użytkownika
niuto
Lunatique
Lunatique
Posty: 2652
Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
Lokalizacja: Grudziądz

Re: Shakira

Post autor: niuto »

Wydawnictwo albumów hiszpanskojęzycznych jest naturalnym, okresowym zjawiskiem u międzynarodowych gwiazd pochodzenia latynoskiego. Nie odczytywałbym przez to chęci "wyciszenia" swojej popularności. Zwłaszcza że takie nagrania cieszą się zwykle wielką popularnością własnie w krajach hiszpanskojęzycznych - o swoich też trzeba zadbać, zwłaszcza jak lód pod anglojęzycznym rynkiem zaczyna się danej gwieździe kruszyć.
Oczywiście masz rację, tylko zawsze takie albumy, czy to w przypadku Shakiry, czy Jennifer Lopez sprzedają się dużo słabiej w krajach spoza latynoskiego kręgu kulturowego.
Ja tylko proszę, żeby nie tworzyć mitów na wyrost na podstawie 41 miejsca w jakimś-tam-kiedyś-tam-streamingu i samych wyświetlen youtube. Dane trzeba analizować jak już, to logicznie.
To może przeanalizujesz te dane logicznie, bo nie bardzo wiadomo o co ci chodzi. Dane na YT są jednoznaczne. Spotifyjest w tej chwili najpopularniejszą platformą streamingową...
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3528
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Shakira

Post autor: Kamui Shiro »

Rozumiem, ale wspomniane wyniki z YT i streamingu bardziej jednak przełożyły się na sukces komercyjny dla innych gwiazd - całą dyskusję wszcząłem w kwestii ustalenia, czy Shakira jest tak samo popularną (na fali/ pierwszoligową - niepotrzebne skreslić) gwiazdą jak np. Beyonce, Swift, Rihanna (według mnie pierwsza liga aktualnie). One chyba też radza sobie w tych serwisach bardzo konkretnie, jeśli nie lepiej? I stąd ich jeszcze wyzsze wyniki na listach przebojów, do których notowania yt/streamingowe też są już przecież doliczane.

Jeśli się mylę, to spoko, ale tylko o to mi chodziło, w żadnej mierze nie chcę pogwałcić prawdy o świetnej klikalności teledysków Shakiry na YT ani o poważnej streamowalności tejże.

I bynajmniej nie chodziło mi o porównania do Britney, choć a propos, jak już - obie panie są po prostu już nie aż tak popularne jak były "za młodu", a nadal mają swoich fanów i nie utonęły w nicości. Że Shakira jest bardziej aktywna i youtubowana, i streamowana - tego naprawdę nie miałem intencji brać w dyskusję. Porównuję ją do gwiazd z najwyższych miejsc list i do tych, o których najwięcej się aktualnie mówi - nie pod kątem "czy jest chuda" i "z kim sypia" (tu Britney wciąż trzyma silną pozycję xD), tylko pod kątem siły rażenia w masowej świadomości.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Shakira

Post autor: ray »

Kamui Shiro,
czasem brakuje mi już do Ciebie siły. ;-)
Kamui Shiro pisze:Są wyjątki - chocby i pokochana przez cały świat w 2002 Shakira - ale ona już wraca do punktu wyjścia.
Cały czas nie rozumiem, na jakiej podstawie Ty uważasz, że Shakira "już wraca do punktu wyjścia". Dlatego, że jej ostatni hiszpańskojęzyczny album sprzedał się w Stanach w liczbie "tylko" 152 tys. sztuk? Dlatego, że na amerykańskiej liście Billboard Hot 100 tylko jeden jej singiel (Hips don't lie) dotarł na sam szczyt? Jak już zauważył Dobi, promocja ostatniej płyty Shakiry jeszcze się nie zakończyła, będzie jeszcze co najmniej jeden teledysk i na początku przyszłego roku Shakira będzie miała mnóstwo koncertów w Stanach, więc sprzedaż płyty jeszcze trochę podskoczy. A później Shakira pewnie zacznie pracować nad kolejnym anglojęzycznym albumem.
Kamui Shiro pisze:Po raz ostatni. Czy Psy (Gangnam Style, Gentleman...) jest gwiazdą "pierwszej ligi"? Tak, może w Korei.
5 lat temu cały świat oszalał na punkcie Gangnam style (tak jak teraz na punkcie Despacito). Ale PSY okazał się gwiazdą jednego przeboju. Bardzo dobry wynik klipu do Gentlemana był efektem megasukcesu Gangnam style, ale próby czasu ten kawałek absolutnie nie przetrwał.
Shakira to jest zupełnie inny przypadek. Ona stała się megagwiazdą na przełomie 2001 i 2002, miała wielkie hity (Whenever, Wherever, Hips don't lie, Waka waka), a teraz, kiedy jest już 40-letnią kobietą, jej nowe utwory podbijają YouTube i Spotify.
Kamui Shiro pisze:całą dyskusję wszcząłem w kwestii ustalenia, czy Shakira jest tak samo popularną (na fali/ pierwszoligową - niepotrzebne skreslić) gwiazdą jak np. Beyonce, Swift, Rihanna (według mnie pierwsza liga aktualnie). One chyba też radza sobie w tych serwisach bardzo konkretnie, jeśli nie lepiej?
Napisałem 3 dni temu, jak wspomniane panie radzą sobie na Spotify. Swift i Rihanna są wyżej od Shakiry, ale Beyonce jest niżej (choć tutaj trzeba wziąć poprawkę na to, że ostatni album Beyonce jest niedostępny w tym serwisie, jest za to w należącym do jej męża Tidalu). Ale już na YouTube żaden klip Beyonce nie przekroczył miliarda odtworzeń.
W USA Beyonce jest większą gwiazdą niż Shakira, ale globalnie to chyba jednak Shakira jest górą.
ODPOWIEDZ