Album niezly, na szczescie poznane wczesniej kawalki nie sa jedynymi fajnymi na plycie, ktora ma na pewno jedna wade - jest za krotka!
Piosenki, ktore zwracaja moja uwage od pierwszego przesluchania to:
"Caution" (powinni z tego zrobic kolejny singiel),
"8th Grade",
"A No No" ,
"The Distance" ,
"Giving me life" ,
"Portrait"
Mariah plynie ze swoim ulubionym nurtem, ktory wprowadzila juz na plycie "Butterfly" ponad 20 lat temu. Jesli ktos nie jest fanem R&B i spodziewa sie ballad z poczatkow jej kariery, to raczej juz sie z Mariah nie polubi. Niezmiennie zadziwia mnie jej energia i szacunek do sluchaczy. Nawet gdy po drodze ma jakies porazki, to podnosi sie i dalej spiewa, nagrywa, wystepuje. Ostatnio skonczyla trase w Azji, a w najblizszym czasie ma w kalendarzu kolejne: europejska z kawalkami swiatecznymi, na wiosne trase z nowa plyta oraz wystepy w Las Vegas:
http://www.mariahcarey.com/tour
Mariah to tytan pracy, kochajacy muzyke, ktora jest jej najwieksza pasja. Promocja w jej wykonaniu byla zawsze na najwyzszym poziomie, ona jest szczesliwa z tego, co robi i ma duzy szacunek dla swojej publicznosci - warto to docenic.
Na jej IG mozna podejrzec, co przykladowo dzialo sie wczoraj, chocby live z podpisywania nowej plyty. Pelen profesjonalizm.
Ciesze sie, ze wciaz chce jej sie nagrywac nowa muzyke, ze nie odcina tylko kuponow od swoich hitow, bo nie wyobrazam sobie przyszlosci bez jej nowej muzyki.