a tego jescze nie było ? dziwne ...Virtual Tom pisze:Chyba już tylko petardą odpaloną w
Lady GaGa
- addar
- Moderator
- Posty: 5023
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: Lady GaGa
- Virtual Tom
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7740
- Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Anything
- Lokalizacja: Oberschlesien
Re: Lady GaGa
Nie - chyba tylko z cycków jej iskry leciałyaddar pisze:a tego jescze nie było ? dziwne ...Virtual Tom pisze:Chyba już tylko petardą odpaloną w
- Wojtuś
- Lunatique
- Posty: 2867
- Rejestracja: 04 lut 2008, 19:39
- Ulubiony album: E.K.G
- Ulubiona piosenka: Dotyk, Teraz Tu
- Lokalizacja: Bratnik
Re: Lady GaGa
Nie jestem fanem Gagi ale tą piosenkę uwielbiam i wielka szkoda, że ten teledysk nie został wydany. Z drugiej strony jednak patrząc na te fragmenty to obawiam się całości.
- Virtual Tom
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7740
- Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Anything
- Lokalizacja: Oberschlesien
Re: Lady GaGa
Też lubię ten kawałek, ale obawiam się że po obejrzeniu klipu pozostałby jak zwykle niesmakWojtuś pisze:Nie jestem fanem Gagi ale tą piosenkę uwielbiam i wielka szkoda, że ten teledysk nie został wydany. Z drugiej strony jednak patrząc na te fragmenty to obawiam się całości.
Na szczęście to straszydło pomalutku odchodzi na boczny tor
- ediva
- Linger
- Posty: 936
- Rejestracja: 17 mar 2014, 18:55
- Ulubiony album: Nie Wiem Kiedy
- Ulubiona piosenka: Nie Wiem Jak
- Lokalizacja: Majami Bicz
Re: Lady GaGa
Ten cały Richardson wkłada modelkom penisa do buzi podczas sesji, lub się przy nich masturbuje kiedy asystentka robi zdjęcia. Gagi chyba jednak to nie dotyczyło, bo jej uroda studzi zapały nawet takich zboczeńców
-
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7359
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: -
- Lokalizacja: Tu-i-Tam
Re: Lady GaGa
Po co piszesz takie rzeczy?ediva pisze:Ten cały Richardson wkłada modelkom penisa do buzi podczas sesji, lub się przy nich masturbuje kiedy asystentka robi zdjęcia. Gagi chyba jednak to nie dotyczyło, bo jej uroda studzi zapały nawet takich zboczeńców
- ediva
- Linger
- Posty: 936
- Rejestracja: 17 mar 2014, 18:55
- Ulubiony album: Nie Wiem Kiedy
- Ulubiona piosenka: Nie Wiem Jak
- Lokalizacja: Majami Bicz
Re: Lady GaGa
Bo to prawda - ostatnio modelki zaczynają puszczać parę na ten temat. Tak wygląda tzw. światowy top przemysłu rozrywkowego. Całe szczęście, że Edyta nigdy nie zechciała wejść w to bagno.Piter pisze:Po co piszesz takie rzeczy?ediva pisze:Ten cały Richardson wkłada modelkom penisa do buzi podczas sesji, lub się przy nich masturbuje kiedy asystentka robi zdjęcia. Gagi chyba jednak to nie dotyczyło, bo jej uroda studzi zapały nawet takich zboczeńców
-- Dodano: 21 cze 2014, o 15:43 --
"Do sieci trafił właśnie fragment nieopublikowanego jeszcze teledysku Lady Gagi i R. Kelly'ego. Spotkał się natychmiast z falą krytyki. Media opisują go otwarcie jako "reklamę gwałtu". Cały klip zaczyna się sceną w gabinecie lekarskim, w którym pacjentka (Lady Gaga) pyta lekarza, czy może odwiedzić go ponownie. Ten odpowiada, że będzie na nią czekał tylko wtedy, gdy pozwoli mu "zrobić wszystko ze swoim ciałem". "Uśpię cię, a gdy się obudzisz, będziesz w ciąży" - brzmią jego kolejne słowa.
To nie wszystko. Twórcą teledysku jest sławny "fotograf gwiazd" i gwałciciel modelek, Terry Richardson.
Coraz głośniej mówi się o tym, jak Terry Richardson, słynny "fotograf gwiazd", pracuje z modelkami. Z historii opowiadanych przez dziewczyny rysuje się obraz niebezpiecznego maniaka seksualnego, który nie zatrzyma się przed niczym, by zaspokoić się kosztem młodych dziewczyn.
Coraz więcej modelek mówi głośno o tym, co dzieje się podczas jego sesji zdjęciowych. Historie są porażające.
Zanim mogłam powiedzieć stop, Terry nie miał na sobie żadnych ubrań i bawił się największym penisem, jakiego w życiu widziałam, tak blisko mojego nagiego ciała - wspomina jedna z dziewczyn. Później kazał mi pozować na kanapie, gdzie zasugerował, żebym dotknęła jego członka. Ejakulował na moją twarz, a jego asystentka podała mi ręcznik...
Podczas innej sesji doszło do jeszcze gorszych scen:
Na początku powiedział mi, że mam się sama "zabawiać". Powiedział, że to nie porno. Jego asystentka przekonywała mnie, żebym się słuchała. Gdy nie czułam się komfortowo, podał mi aparat i powiedział, że mam mu robić zdjęcia, jak sam zabawia się ze sobą. Później robił mi zdjęcia, jak mnie dotyka. Na koniec kazał mi zrobić sobie laskę i zrobił mi zdjęcia, jak dochodzi na moją twarz."
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Lady GaGa
Aha, czyli nagle modelki i świat masowy dowiedział się, że Richardson to kawał świetnego prowokatora i manipulatora, który z łatwością i skutecznie łączy kontrowersję ze świetną fotografią popkulturową???
i nagle bez zakończonej sprawy i "rzetelności plotek" cytaty z pudelka urastają do rangi prokuratorskich dowodów. Brawo. Psioczą "święci", że internet to wylęgarnia zarzutów, oskarżeń, paplaniny co komu slina na język przyniesie, bez żadnej odpowiedzialności za słowa, a pewnie sami właśnie dają żyć całej kolorowej machinie, bo w część wierzą, jeśli tematem oskarżeń jest postać nielubiona przez daną grupę osób, a tylko negują takie praktyki, gdy obiektem zainteresowania jest postać przez nich uwielbiana. Kolejne brawo.
Prowokacja artystyczna Richardsona to jedno, a nagonka medialna to odrębna historia. Swoimi pracami Terry zawsze był na krawędzi i niebezpiecznie balansował. Ale zawsze w granicach fotografii. Jak zostanie skazany to pogadamy, a póki co lata mi koło nosa, co anonimowe modelki wypisują.
Co do Gagi, cóż Edivo, słaby przytyk do jej nieatrakcyjności, bo może nie mieści się w kanonie klasycznego piękna, ale jest plastyczna i potrafi przekuć swój nieatut w atut dla swej scenicznej bytności. Większosć gwiazd cóż.. nie potrafi się oszczepić, albo zaryzykować zabawą wizerunkiem, bo zawsze chcą wyglądać ładnie. Takie są niedowartościowane i szablonowe.
Po drugie, Edivo znów cytat z pudelka o wymiocinach fanki na scenie i znów Gaga zrobiła kolorowe pismaki w jajo, bo nie była to żadna fanka, ale konkretna osoba w konkretnym celu. Ale to trzeba więcej poczytać w innych źródłach.
Po trzecie, osobiście w tych 30 sekundach wycieku nie widzę nic ordynarnego, raczej zagranie na nosie pruderii i czystości dobrego gustu. Teledysk to tylko kreacja, a nie rzeczywistość. Niektórzy zapominają. Tym bardziej, że trudno oceniać po jakimś fragmencie.
a na koniec trzeba Gadze przyznać, ze ma w dorobku wiele fantastycznych klipów, zarówno od strony technicznej, jakościowej, jak i koncepcji i scenariusza, wręcz fabularności. "Paparazzi", "Telephone", "Alejandro", czy "Applause" to idelane przykłady znakomitego połączenia muzyki pop z formą wizualną.
Przykro stwierdzić, ale Edyta w kwestii teledysków nie dorośnie Gadze do pięt, bo nie ma tak dużej wyobraźni i szerokiej perspektywy, czym jest dobry teledysk.
i nagle bez zakończonej sprawy i "rzetelności plotek" cytaty z pudelka urastają do rangi prokuratorskich dowodów. Brawo. Psioczą "święci", że internet to wylęgarnia zarzutów, oskarżeń, paplaniny co komu slina na język przyniesie, bez żadnej odpowiedzialności za słowa, a pewnie sami właśnie dają żyć całej kolorowej machinie, bo w część wierzą, jeśli tematem oskarżeń jest postać nielubiona przez daną grupę osób, a tylko negują takie praktyki, gdy obiektem zainteresowania jest postać przez nich uwielbiana. Kolejne brawo.
Prowokacja artystyczna Richardsona to jedno, a nagonka medialna to odrębna historia. Swoimi pracami Terry zawsze był na krawędzi i niebezpiecznie balansował. Ale zawsze w granicach fotografii. Jak zostanie skazany to pogadamy, a póki co lata mi koło nosa, co anonimowe modelki wypisują.
Co do Gagi, cóż Edivo, słaby przytyk do jej nieatrakcyjności, bo może nie mieści się w kanonie klasycznego piękna, ale jest plastyczna i potrafi przekuć swój nieatut w atut dla swej scenicznej bytności. Większosć gwiazd cóż.. nie potrafi się oszczepić, albo zaryzykować zabawą wizerunkiem, bo zawsze chcą wyglądać ładnie. Takie są niedowartościowane i szablonowe.
Po drugie, Edivo znów cytat z pudelka o wymiocinach fanki na scenie i znów Gaga zrobiła kolorowe pismaki w jajo, bo nie była to żadna fanka, ale konkretna osoba w konkretnym celu. Ale to trzeba więcej poczytać w innych źródłach.
Po trzecie, osobiście w tych 30 sekundach wycieku nie widzę nic ordynarnego, raczej zagranie na nosie pruderii i czystości dobrego gustu. Teledysk to tylko kreacja, a nie rzeczywistość. Niektórzy zapominają. Tym bardziej, że trudno oceniać po jakimś fragmencie.
a na koniec trzeba Gadze przyznać, ze ma w dorobku wiele fantastycznych klipów, zarówno od strony technicznej, jakościowej, jak i koncepcji i scenariusza, wręcz fabularności. "Paparazzi", "Telephone", "Alejandro", czy "Applause" to idelane przykłady znakomitego połączenia muzyki pop z formą wizualną.
Przykro stwierdzić, ale Edyta w kwestii teledysków nie dorośnie Gadze do pięt, bo nie ma tak dużej wyobraźni i szerokiej perspektywy, czym jest dobry teledysk.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2014, 14:29 przez endeven, łącznie zmieniany 1 raz.
- addar
- Moderator
- Posty: 5023
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: Lady GaGa
endevan szanuje twoje zdanie, otwartość i bezpruderyjność , ale czasami mam wrażenie ze obroniłbyś nawet "sranie na scenie " jako akt "performensu" scenicznego...
Gaga przesadza, jest niesmaczna, niestetyczna w swoim przekazie, i po prostu odrzuca przeciętnego słuchacza. Ludzie naturalnie poszukują piękna, czegoś ładnego, harmonijnego i atrakcyjnego. Wszystkie dziwactwa i karykatury traktowane są jako ciekawostki, pewnego rodzaju prowokacje i są one interesujace jako jednorazowe eksperymenty, gdy stają sie rutynowe i powszechne, niesamowicie zaczynają drażnić... i tak niestety stało sie z Gagą.
Gaga przesadza, jest niesmaczna, niestetyczna w swoim przekazie, i po prostu odrzuca przeciętnego słuchacza. Ludzie naturalnie poszukują piękna, czegoś ładnego, harmonijnego i atrakcyjnego. Wszystkie dziwactwa i karykatury traktowane są jako ciekawostki, pewnego rodzaju prowokacje i są one interesujace jako jednorazowe eksperymenty, gdy stają sie rutynowe i powszechne, niesamowicie zaczynają drażnić... i tak niestety stało sie z Gagą.
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Lady GaGa
Być może lubię dziwactwa i przeciąganie struny. Lubię jak ktoś jest na przekór ładnemu, ale niewyróżniającemu się popowemu obrazkowi i sam podkopuję gałąź, na której siedzi w imie dyskusji i przeciwstawnych opinii, bo tylko te dają najciekawsze wnioski.
Podoba mi się Gaga, która próbuje wyłamywać z kanonu popowego, nawet jeśli ma potknięcia i się w tym gubi, przy okazji budząc niesmak. A co Gaga ma w głowie i jak postrzega siebie w popkulturze to tu można posłuchać: https://www.youtube.com/watch?v=l0DQnTw_TJA
Podoba mi się Gaga, która próbuje wyłamywać z kanonu popowego, nawet jeśli ma potknięcia i się w tym gubi, przy okazji budząc niesmak. A co Gaga ma w głowie i jak postrzega siebie w popkulturze to tu można posłuchać: https://www.youtube.com/watch?v=l0DQnTw_TJA
-
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7359
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: -
- Lokalizacja: Tu-i-Tam
Re: Lady GaGa
Mi się w niej zawsze podobało to, że szła na przekór trendowi upiększania. Ona się kreuje na brzydszą niż jest naprawdę. I zgadzam się przesadza, ale to jest forma jej ekspresji, podkreślenie, karykatura, zupełnie jak maskara na oku, aby było widoczniejsze. Nie przeczę też, że Gaga zaczyna ludzi drażnić, ale przecież nikt nikomu nie każe jej słuchać, zawsze można zmienić stację radiową lub nie włączać jej piosenek na YT.addar pisze:endevan szanuje twoje zdanie, otwartość i bezpruderyjność , ale czasami mam wrażenie ze obroniłbyś nawet "sranie na scenie " jako akt "performensu" scenicznego...
Gaga przesadza, jest niesmaczna, niestetyczna w swoim przekazie, i po prostu odrzuca przeciętnego słuchacza. Ludzie naturalnie poszukują piękna, czegoś ładnego, harmonijnego i atrakcyjnego. Wszystkie dziwactwa i karykatury traktowane są jako ciekawostki, pewnego rodzaju prowokacje i są one interesujace jako jednorazowe eksperymenty, gdy stają sie rutynowe i powszechne, niesamowicie zaczynają drażnić... i tak niestety stało sie z Gagą.
Żałuję, że ten nowy klip nie ujrzał światła dziennego, bo chciałbym samemu wyrobić sobie na jego temat opinię.
-- Dodano: 23 cze 2014, o 18:12 --
Chodziło mi o ten przytyk do wyglądu Gagi - że nawet zboczeniec by się nie skusił. Po co piszesz takie rzeczy?ediva pisze:Bo to prawda - ostatnio modelki zaczynają puszczać parę na ten temat. Tak wygląda tzw. światowy top przemysłu rozrywkowego. Całe szczęście, że Edyta nigdy nie zechciała wejść w to bagno.Piter pisze: Po co piszesz takie rzeczy?
-
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5403
- Rejestracja: 20 maja 2005, 18:18
- Ulubiony album: Edyta Gorniak
- Ulubiona piosenka: Sleep with me
- Lokalizacja: Honolulu
-
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 7359
- Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
- Ulubiony album: EG
- Ulubiona piosenka: -
- Lokalizacja: Tu-i-Tam
Re: Lady GaGa
Mnie Gaga strzelająca mu focie, czasem kilka w tej samej pozie.Marrcino pisze:Ostatnio denerwuje mnie pies Lady Gagi
- ediva
- Linger
- Posty: 936
- Rejestracja: 17 mar 2014, 18:55
- Ulubiony album: Nie Wiem Kiedy
- Ulubiona piosenka: Nie Wiem Jak
- Lokalizacja: Majami Bicz
Re: Lady GaGa
Przepraszam koneserów jej niebanalnej urody, bo jednak każda potwora znajdzie amatora, ale ja tam boję się Gargulca i już Ja rozumiem, że Potworna Matka uprawia kult brzydoty i kocha wszystkie swoje turpistyczne Potworki, ale nie zapominajmy, że na pierwszym miejscu jest ona piosenkarką pop. Zatem szkoda, że nie wyróżnia się niczym w sferze muzycznej. Mało tego - jest do bólu sztuczna i przewidywalna, a jej ostatnia płyta powiela dwie poprzednie, powodując przy tym jeszcze większe migreny. Przeładowana produkcja desperacko stara się ukryć cieniznę kompozycji. Jak i Gaga skrywa swoją przeciętność pod wymyślnymi przebraniami. Nie miała żadnego melodyjnego singla od czasu Born This Way, który zresztą jest zliftingowaną wersją Express Yourself Madonny. Jeśli już na tym etapie kariery Gaga daje się obrzygać na scenie, by o niej pisano i z tym chce być kojarzona, to ok...
- endeven
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5202
- Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Glow On
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Lady GaGa
Wedlug mnie to Gaga nie nagrala zadnego rownego albumu. artpop ani w jej dyskografii nie bryluje, ani nie jest na szarym koncu. zgoda produkcyjnie w za wielu miejscach przekombinowala ale jest na tym albumie kilka lsniacych perelek jak genialne popowe Applause (chyba hit jak ponad 5 mln singla sprzedano) tytulowy Artpop czy Venus i Do What U Want. te kawalki to jedne z jej najlepszych ever. a czy Gaga typowo popowa? edivo, sluchalas wywiadu w linku ktory podawalem? Jestem ciekaw Twojej opinii.
A do muzycznej przecietnosci to Jej jeszcze daleko. sa "lepsze". cala masa.
niemniej czekam na kolejne nagrania i albumy, by bylo mniej watpliwosci co do sensu muzycznego Mother Monster.
A do muzycznej przecietnosci to Jej jeszcze daleko. sa "lepsze". cala masa.
niemniej czekam na kolejne nagrania i albumy, by bylo mniej watpliwosci co do sensu muzycznego Mother Monster.