Dimash Kudaibergen

O wykonawcach muzyki zagranicznej, czyli co słychać w branży muzycznej za granicą.
AS
Make it happen
Make it happen
Posty: 126
Rejestracja: 21 kwie 2020, 16:25
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nie było
Lokalizacja: Kraków

Dimash Kudaibergen

Post autor: AS »

Witajcie.


Aż dziw, że nikt jeszcze nie założył tego wątku. Dimash pochodzi z Kazachstanu i śpiewa 6 oktawami w 11 językach. Ma 26 Lat. Wszystko, co było przed nim - skarlało. Wypełnia całą przestrzeń w uszach, glowie, sercu swoim pieknym glosem.

Polecam Wam serdecznie, bo takiego talentu świat jeszcze nie widział.

https://youtu.be/JEz1qGS0T1Q

Dodano po 55 sekundach:
Tylko DS kiedyś o nim wspomniał. DS wiedział, co mówi.
lena7
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 637
Rejestracja: 18 lis 2014, 12:19
Ulubiony album: Live'99
Ulubiona piosenka: Gone
Lokalizacja: Warszawa/Londyn

Re: Dimash

Post autor: lena7 »

Witaj.
Wiec gdzie tkwi problem skoro zadebiutowal ponad trzy lata temu, zakladam ze wsrod tych 11 jezykow jest tez angielski, wiec czemu jeszcze swiat nie poznal jego talentu? Wydal chociaz jeden album w tym jezyku?
Z nagrania wynika ze gatunkowo chce sie uchwycic zbyt wielu ogonow i moze tutaj tkwi problem. Biznes muzyczny woli jednak zaszufladkowanych wykonawcow.
Awatar użytkownika
addar
Moderator
Moderator
Posty: 5023
Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
Ulubiony album: live'99
Ulubiona piosenka: większość
Lokalizacja: Łódź

Re: Dimash

Post autor: addar »

Dla mnie problem lezy w tym że to głos dla popisów nie czuje w nim prawdziwych emocji, unoszenia się. Jest świetny ale bez emołszyn te jego techniki wokalne nic nie znaczą. no i piosenki raczej do jednego usłyszenia-podziwiania.
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Dimash

Post autor: Steffie »

Glos ma chlopak rzeczywiscie nieziemski. Cudowne dziecko ze sluchem absolutnym, talent pewnie odziedziczyl po mamie, ktora byla spiewaczka operowa.

Tutaj "Hello" w jego wykonaniu, ja tam slysze emocje:
http://www.youtube.com/watch?v=9G92IVn8DIw

Jego glownym "problemem" jest jego pochodzenie (Edyta's case). Czy byl juz kiedys jakis Azjata, ktory przebil sie w Stanach, Europie na tyle, aby stac sie miedzynarodowa gwiazda? Do tego dochodzi akcent w kazdym jezyku, w ktorym spiewa, z wyjatkiem jezykow ojczystych.

No, ale w Chinach i Rosji juz sie przebil, wiec wszystko jeszcze przed nim. Moze i w Stanach ktos go wypromuje. Zycze mu powodzenia. :edi:
Awatar użytkownika
addar
Moderator
Moderator
Posty: 5023
Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
Ulubiony album: live'99
Ulubiona piosenka: większość
Lokalizacja: Łódź

Re: Dimash

Post autor: addar »

Charice sie przebiła. Podobny case, nieziemskie umiejetnosci no ale przydarzył sie Jake i padło.
AS
Make it happen
Make it happen
Posty: 126
Rejestracja: 21 kwie 2020, 16:25
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nie było
Lokalizacja: Kraków

Re: Dimash Kudaibergen

Post autor: AS »

lena7 pisze:Witaj.
Wiec gdzie tkwi problem skoro zadebiutowal ponad trzy lata temu, zakladam ze wsrod tych 11 jezykow jest tez angielski, wiec czemu jeszcze swiat nie poznal jego talentu? Wydal chociaz jeden album w tym jezyku?
Z nagrania wynika ze gatunkowo chce sie uchwycic zbyt wielu ogonow i moze tutaj tkwi problem. Biznes muzyczny woli jednak zaszufladkowanych wykonawcow.
Ależ on jest już gwiazdą. Wydaje się, że taką, która konsekwentnie rozwija swoje sukcesy, zdobywa nowe rynki. Nie znam się na rynku azjatyckim, ale jeśli ktoś osiąga status złotej płyty w 37 sekund od premiery krążka, ale można mu ten status przyznać. Tak było w Chinach rok temu. Po godzinie była potrójna platyna.


Kilka miesięcy temu dał koncert w Nowym Jorku dla 20 tys.ludzi. Nie mogę sobie przypomnieć, czy któryś z Polaków miał ostatnio taki sukces w USA... Backstage można obejrzeć tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=faab4obvHGc
I to wg mnie jest gwiazda.
addar pisze:Dla mnie problem lezy w tym że to głos dla popisów nie czuje w nim prawdziwych emocji, unoszenia się. Jest świetny ale bez emołszyn te jego techniki wokalne nic nie znaczą. no i piosenki raczej do jednego usłyszenia-podziwiania.
A to zabawne, że jedni widzą popisy, a inni ryczą. Dla mnie jest uosobieniem piękna. A jesli ktoś chce zobaczyć rzadkie zjawisko - łzy Simona Cowella - polecam: https://www.youtube.com/watch?v=UpDft9mBAAk&t=7s
Steffie pisze:ego glownym "problemem" jest jego pochodzenie (Edyta's case). Czy byl juz kiedys jakis Azjata, ktory przebil sie w Stanach, Europie na tyle, aby stac sie miedzynarodowa gwiazda? Do tego dochodzi akcent w kazdym jezyku, w ktorym spiewa, z wyjatkiem jezykow ojczystych.

No, ale w Chinach i Rosji juz sie przebil, wiec wszystko jeszcze przed nim. Moze i w Stanach ktos go wypromuje. Zycze mu powodzenia.
i ja tak myślę. Tyle dobrego z pandemii, że nie przegapiłam jego koncertu w Krakowie. Podobno były takie plany...
Awatar użytkownika
addar
Moderator
Moderator
Posty: 5023
Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
Ulubiony album: live'99
Ulubiona piosenka: większość
Lokalizacja: Łódź

Re: Dimash Kudaibergen

Post autor: addar »

przeciez to przeróbka z tym simonem XD
AS
Make it happen
Make it happen
Posty: 126
Rejestracja: 21 kwie 2020, 16:25
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nie było
Lokalizacja: Kraków

Re: Dimash Kudaibergen

Post autor: AS »

addar pisze:o przeróbka z tym simonem XD
serio? O, dzięki, nie wiedziałam. To wiadomo za kim tak płakał?

Dodano po 1 minucie 59 sekundach:
Dobrze, że talent prawdziwy! :love01:
Awatar użytkownika
addar
Moderator
Moderator
Posty: 5023
Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
Ulubiony album: live'99
Ulubiona piosenka: większość
Lokalizacja: Łódź

Re: Dimash Kudaibergen

Post autor: addar »

aśka
Make it happen
Make it happen
Posty: 186
Rejestracja: 21 cze 2015, 14:57
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: Będę Śniła
Lokalizacja: Polska "B"

Re: Dimash Kudaibergen

Post autor: aśka »

Bardzo lubię Dimasza najbardziej jak śpiewa po rosyjsku. Chociaż te jego popisy tym sopranem śpiewanym operowo mnie drażnią, to poza tym uwielbiam jego śpiew. Szczególnie gdy śpiewa delikatnie i nisko. <3
Emocje we mnie jak najbardziej wywołuje. W sumie jako jeden z nielicznych poza Edytą.
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Dimash Kudaibergen

Post autor: Steffie »

Inne wykonanie SOS, tym razem w TV francuskiej, gdzie zostal bardzo milo przyjety. :edi:
http://www.youtube.com/watch?v=44jyecSwdlE

A do wykonania tej piosenki zainspirowal go ten chlopak, ktory niestety juz nie zyje:
http://www.youtube.com/watch?v=7MnaNA1VjDI
AS
Make it happen
Make it happen
Posty: 126
Rejestracja: 21 kwie 2020, 16:25
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nie było
Lokalizacja: Kraków

Re: Dimash Kudaibergen

Post autor: AS »

Steffie pisze: A do wykonania tej piosenki zainspirowal go ten chlopak, ktory niestety juz nie zyje:
http://www.youtube.com/watch?v=7MnaNA1VjDI
Smutna historia. Piosenka śliczna, z potencjałem, Dimash wydobył z niej czar. Po tym wcześniejszym nagraniu słychać, że on cały czas szlifuje i ją i swoje umiejętności.
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Dimash Kudaibergen

Post autor: Steffie »

AS pisze:Smutna historia. Piosenka śliczna, z potencjałem, Dimash wydobył z niej czar. Po tym wcześniejszym nagraniu słychać, że on cały czas szlifuje i ją i swoje umiejętności.
To prawda. A piosenka rzeczywiscie ma to cos w sobie, nawet slowa sa ciekawe, a pochodzi z 1978 r.
http://lyricstranslate.com/en/sos-d%E2% ... tress.html

A tu wykon z 2018 - idealnie czyste "gory":
http://www.youtube.com/watch?v=69LxAoT4FxU

Komentarz spiewaczki operowej oraz jej usmiech mowia same za siebie:
http://www.youtube.com/watch?v=QpoSskAVrPc
AS
Make it happen
Make it happen
Posty: 126
Rejestracja: 21 kwie 2020, 16:25
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nie było
Lokalizacja: Kraków

Re: Dimash Kudaibergen

Post autor: AS »

Steffie pisze:
A tu wykon z 2018 - idealnie czyste "gory":
http://www.youtube.com/watch?v=69LxAoT4FxU

Komentarz spiewaczki operowej oraz jej usmiech mowia same za siebie:
http://www.youtube.com/watch?v=QpoSskAVrPc
Lubię oglądać reakcje muzyków i trenerów, gdy spadają z krzeseł słuchając Dimasha. Zabawne i piękne.
Niezwykły talent. Już dawno w muzyce nikt mnie tak nie poruszył. Fajnie mieć znowu 14 lat! :) Myślę, że pół życia temu, oszalałabym na jego punkcie. Bo jest przy tym całkiem, całkiem uroczy ;)

Słucham ostatnio dość dużo jego koncertu z USA - zgadzam się, że angielski wymaga ciągle szlifów (choć słychać, że nad tym pracuje), i że jego styl jest dość eklektyczny - różnorodność piosenek zaskakuje, nie wszystkie style mi odpowiadają. Ja lubię go najbardziej w wydaniu pomnikowym, ale trudno zapominać, że to jest po prostu młody chłopak pełny energii. Zobaczymy, co z tego wykluje. Bardzo, bardzo trzymam za niego kciuki.

Dodano po 4 godzinach 10 minutach 49 sekundach:
Steffie pisze:A tu wykon z 2018 - idealnie czyste "gory":
http://www.youtube.com/watch?v=69LxAoT4FxU
ojej, a posłuchaj tego: https://www.youtube.com/watch?v=uxLhwfFFUQs
Awatar użytkownika
Steffie
Impossible
Impossible
Posty: 1671
Rejestracja: 13 wrz 2017, 13:30
Lokalizacja: Ziemia

Re: Dimash Kudaibergen

Post autor: Steffie »

AS pisze:ojej, a posłuchaj tego: https://www.youtube.com/watch?v=uxLhwfFFUQs
Pieknie, niezwykle wrazliwy chlopak, najbardziej mi sie chyba podobalo do 3:08. Od 3:42 zmienil styl spiewania, a potem dal jeszcze bardziej czadu. :o Chcialabym go uslyszec w duecie z Edyta. ;)
ODPOWIEDZ