Początek kariery wokalnej był najlepszy, ale z tego filmiku wynika, że mało kiedy to były jej wokale...endeven pisze:J Lo zawsze wyglądała lepiej, niż brzmiała jej muzyka. Do zapomnienia.
https://www.youtube.com/watch?v=bOEmCERi21U
Początek kariery wokalnej był najlepszy, ale z tego filmiku wynika, że mało kiedy to były jej wokale...endeven pisze:J Lo zawsze wyglądała lepiej, niż brzmiała jej muzyka. Do zapomnienia.
endeven pisze:J Lo zawsze wyglądała lepiej, niż brzmiała jej muzyka. Do zapomnienia.
Właśnie na odwrót... Jej wokal poprawiał się wraz z rozwojem kariery. Na początku prasa zaczęła na nią najeżdżać, że nie potrafi śpiewać. Przez co Jennifer się zablokowała. Po tym jak związała się z Markiem Anthonym, zaczęła na nowo ćwiczyć, później coraz więcej koncertów, pierwsza trasa po Stanach, pierwsza trasa światowa i poszło.Cypix pisze:Początek kariery wokalnej był najlepszy, ale z tego filmiku wynika, że mało kiedy to były jej wokale...endeven pisze:J Lo zawsze wyglądała lepiej, niż brzmiała jej muzyka. Do zapomnienia.
https://www.youtube.com/watch?v=bOEmCERi21U
Kamui Shiro pisze:Z tego, co wiem, to sporo na jej najbardziej przebojowe płyty nagrała za nią Ashanti. Pewnie o to chodzi?
Przeciętny to negujące określenie. Ma niczego sobie głos. Nie każdy musi pompować jak w La Scali.
Oglądałem wczoraj film z nią, Chłopak z sąsiedztwa. Do samego konca nie byłem pewien, czy to ona, choć podejrzewałem. Jednak jedno i to samo można powiedzieć zarówno o jej aktorstwie, jak i muzyce: lekkie, seksi, przyjemne w odbiorze, nie daje za dużo do myślenia.
Z Ashanti było tak że nagrała demo remiksu Ain't It Funny, a potem nałożyli na jej głos wokal J.Lo i wyszło na to że było w tym kawałku więcej Ashanti niż J.Lo. Podobnie jak w 'Play" z Christiną Milian.Gosia1423 pisze:"Cela" jest warta obejrzenia. Jennifer w zupełnie innej odsłonie, aż chyba sobie ją odświeżę
Co do Ashanti, to nawet nie chce mi się szukać i weryfikować, jak to było naprawdę.
Mariah Carey sama zaorała swoją karierę, nie potrzebowała do tego JLo :pKamui Shiro pisze:Nie wiem, czy faktycznie nie wiadomo, czy chcesz to przyklepac Jen ma pozycje, ale warto sie wlasnie zastanowic, czyim kosztem i na ile sama sobie zdawalo sprawe z tego, ze Matoła sabotowal prace bylej zony, podsuwajac jej pomysly kompozycyjne z Glitter. Jesli sobie nie zdawala sprawy z takiego ukladu, to tez zle swiadczy o jej wplywie na wlasna muzyke. Prawda jest taka, ze 2001r. zrobil z Jennifer wielka gwiazde (niesamowicie mnie zaczela tez wtedy draznic - wyczulem karme), a z Mariah niemalze wraka.