Eurowizja 2011

[patrick.ko7]

Bardzo podobał mi się występ Magdy.
W przyszłym roku wielka impreza sportowa w Polsce. Na pewno wygramy.

Rzeczywiscie bedzie duzo szumu wokol Polski w przyszlym roku, a wiec i wieksze szanse na to, ze przejdziemy w koncu do finalu. Oby tylko wyslano w koncu jakas ladna i wpadajaca w ucho piosenke, bo na pewno nie mozna tego powiedziec o tegorocznej. Coraz bardziej jestem zdania, ze to komisja powinna wybierac naszego reprezentanta, a nie publicznosc, ktora w domach ciagle masowo slucha disco polo.

[ Dodano: 11-05-2011, 14:46 ]

Myślę, że powinniśmy wycofać się z tego konkursu. Naprawdę szkoda kasy i zaangażowania naszych artystów.

Moim zdaniem niezaleznie od tego, ze ciagle jestesmy na szarym koncu jest to jakis 'polski akcent w Europie' i jakby nie patrzec 'swieto muzyki' wiec nie zgadzam sie z tym, ze powinnismy sie wycofac. Poza tym jest tez zawsze ta mala mila iskra nadziei, ze 'a noz moze tym razem..'

[ Dodano: 11-05-2011, 14:59 ]

W przypadku naszego występu dochodzi jeszcze beznadziejna praca kamer. Nie wiem, czy to kwestia nagłośnienia, ale chórki u nas brzmiały jeszcze słabiej niż podczas polskich preselekcji.

To prawda, mialem wrazenie ze nie nadazali za dziewczynami LOL, taka troche amatorka, prawdopodobnie wynikajaca z tego, ze to bylo pierwsze wystapienie, a wiec sie rozgrzewali Niestety przez to jeszcze slabiej wypadla nasza reprezentantka.

[Robik]

Nie ulega wątpliwości, że to, że nie jesteśmy lubiani w Europie, miało wpływ na to, że nie weszliśmy do finału. Ale czy tylko to Może miała też wpływ kolejność występów W 1995 roku Justyna Steczkowska też bodajże wystąpiła jako pierwsza i szału nie było, a Edyta jako przedostatnia.
Podziwiam Magdę, że dała radę, po takich wygibasach, tak pociągnąć końcówkę. Ale zabrakło mi lekkości w głosie, tak jakoś siłowo zaśpiewała, choć im bliżej końca, według mnie było coraz lepiej. Może trema ją zjadła Technicznie też coś było nie tak, bo było słychać zmieniającą się siłę głosu, jakby mikrofon był raz bliżej raz dalej. Niemniej jednak występ Magdy można zaliczyć zdecydowanie do udanych.
W moich typowaniach miałem 70% trafności dotyczącej piosenek, które przejdą do finału. Z moich typowań do finału nie weszły Polska, Malta i Chorwacja.

[Wojtuś]

Ja kibicowałem oczywiście Polsce i Gruzji. Dobrze, że chociaż Gruzja przeszła do finału. Niestety obawiam się, że nawet jakby Edyta pojechała drugi raz to i tak byłoby ciężko wejść do finału!

[sexuality]

Magda dała czadu. Początek trochę jej nie wyszedł, ale koniec fenomenalny. Szkoda, że nie doceniono takiej piosenki. "Jestem" to bez wątpienia jedna z najlepszych polskich propozycji od 2003 roku. Cóż wydaję mi się, że Magda nie powinna startować jako pierwsza.

[Meg]

Czyli od 17 lat to samo...
Myślę że powinniśmy już dać sobie spokój z Eurowizją
Jest to kompletnie bez sensu skoro przegrywamy w przedbiegach...

A dla Magdy wielkie brawa świetny występ! Zrobiła co mogła, no ale cóż Europa ma nas całkowicie w du-pie.

[ja30]

zla pozycja nr1,polacy nie lubiani w europie , spiewac powinna po angielsku.

[caterina78]

Nareszcie pozytywna kontrtendencja, swietnie, ze przeszly takie kraje jak Litwa, Szwajcaria, Gruzja, czy chociazby Islandia, bardzo pozytywnie jestem zaskoczona wynikami. Mialam wrazenie, ze glosujacy w koncu postawili na jakosc, dobre kompozycje, elegancje, ciekawe glosy i prostote w przekazie.

Bardzo dobrze to rokuje, nareszcie liczy sie MUZYKA a nie show, choc to tez jest poniekad istotne, jednak jak sama nazwa wskazuje, jest to festiwal piosenki.

Odnosnie Magdy, ciekawy glos, nie mozna jej tego odmowic, ale piosenka juz od preselekcji do mnie nie przemawiala, tak jakby malo oryginalna, tekst sredni, moze to byla proba Magdy wbicia sie w tendencje festiwalowa, niepotrzebnie moim zdaniem.

Poznalalm jej inne utwory, ciekawe, przyjemne, moze, gdyby wybrala innna piosenke, szkoda, bo naprawde widac, ze sie starala.
Jakkolwiek do mnie nie przemowila i nie glosowalam na nia, tu mnie nie obowiazuje patriotyzm i sadze, ze wiekszosc emigrantow postapila tak jak ja, zaglosuje jutro na piosenke Nadine Beiler z Austrii, wywoluje u mnie emocje, nawet dreszcze i zasluguje na moj glos.

W kwestii upolitycznienia festiwalu, po przegranej kazde uzasadnienie jest dobre, nie potrafimy spojrzec krytycznie, doszukujac sie teorii spiskowych, a sadze, ze w minimalnym stopniu glosy byly oddawane w kontekscie politycznym, po prostu albo sie podoba albo nie, cieszy mnie wlasnie taka tendencja az sam Artur sie dziwil komentujac wczorajszy polfinal. Teraz, jak dla mnie faworytami do wygranej moga byc:
1. Austria
2.Szwajcaria
3. Litwa
4. Wlochy ( chco ja nie przepadam za jazzem, ale to jest swietna piosenka )
5. Niemcy
i ewentualnie UK .

Juz sie nie moge doczekac finalu i ma nadzieje, ze Austria przejdzie i wygra.

Tak na marginesie ciekawi mnie opinia Edi o Magdzie i jej wczorajszym wystapieniu.
Kto jest Jej faworytem tegorocznego ESC?

[Piter]

Zgadzam się z Cateriną. Przeszły piosenki oryginalne, inne. Nasz utwór był sztampowy, zwyczajny. Czepiam się piosenki, nie Magdy. Przykro mi, że nie przeszła, bo jej naprawdę kibicowałem. Dała z siebie wszystko. A może to był brak zwykłego szczęścia?

[sebastian]

Według mnie faktycznie było coś nie tak z głosowaniem i większa burza na ten temat jest za granicą, bo u nas każdy nagłówek to komunikat, że znowu się nie udało. Kasują negatywne komentarze na stronie ESC, mina nowego prezesa obłędna... Ta sprawa powinna zostać wyjaśniona, ale znając ten konkurs...

Magda średnio, chórki to jest kompletne zero, natomiast problem z dźwiękiem był podczas naszego występu i to jest zauważalne.

Eurowizja 2011 - wypaczenie konkursu przez problemy techniczne, które zapewne nie zostaną wyjaśnione.

[Michael]

Spokojnie, traktujmy to póki co w ramach plotki … Forum Eurowizyjne grzmi – nie brakuje komentarzy, z których wynika, że pierwsza 5-ka krajów nie mogła awansować, ponieważ głosowanie na nie zostało zamknięte po…30 minutach ! Na chwilę obecną w żadnym wypadku informacja ta nie została potwierdzona oficjalnie, jednak opinii, z których wynika, że ludzie po prostu nie otrzymali potwierdzeń oddanych głosów (SMSy zwrotne, po głosowaniu na inne kraje potwierdzenia docierały) po 30 minutach od rozpoczęcia transmisji, jest coraz więcej .

Europa przede wszystkim zdziwiona jest brakiem awansu Turcji, a także Norwegii, jednak pozytywnych głosów odnośnie Polski także nie brakuje (negatywnych niestety także: Magdzie zarzucany jest ogólnie słaby wokal) .

Czy ekipa techniczna odpowiedzialna za poprawny przebieg głosowania w ramach pierwszego półfinału dopuściła się jakiegoś niedopatrzenia, a tym samym , czy wyniki uległy sfałszowaniu ?

Trzymamy rękę na pulsie i poinformujemy Was, gdy tylko pojawi się jakakolwiek oficjalna informacja w tej sprawie. Jest jeszcze druga strona medalu – nawet jeśli doszło do jakichś naruszeń, trudno przewidzieć, czy kiedykolwiek dowiemy się w tej sprawie prawdy, oraz czy Komisja Eurowizyjna w jakikolwiek sposób wypowie się w sprawie pojawiających się na oficjalnej stronie Eurowizji – zarzutów …

źródło: http://www.musicbox24.pl/957/eurowizja- ... do-finalu/

Coś jednak jest na rzeczy. Najprawdopodobniej wyniki głosowania pochodzą tylko od jury, bo były poważne problemy z televotingiem. Jeśli to prawda, EBU powinna oddać ludziom kasę za wysłane bez sensu sms-y.

[Virtual Tom]

Było, minęło! Trza iść dalej

[Michael]

Było, minęło! Trza iść dalej

Chyba żartujesz?! Ktoś z organizatorów powinien za to polecieć, a EBU oddać kasę za sms-y, które nie miały żadnego znaczenia w klasyfikacji końcowej półfinału.
Najgorsze jest to, że EBU wszystko stara się zatuszować.

[Virtual Tom]

No i jeśli jest coś na rzeczy to już zatuszowali, przecież się nie przyznają do takiego błędu

[Fan17]

może faktycznie było coś nie tak.. nie zmienia to jednak faktu, że występ Magdy był slaby.. nawet wokal był lepszy na próbach

[keraj]

nie zmienia to jednak faktu, że występ Magdy był slaby.. nawet wokal był lepszy na próbach

Chyba kpisz..... Właśnie było zupełnie odwrotnie, próby wokalnie były słabe, a w półfinale pokazała moc....