Edyta Górniak forum dyskusyjne

Kiedyś przeczytałam, w którejś gazecie, że w czasach jury debiutanci (w sensie debiutanckie kraje) dostawali kilka punktów na wyrost. Tak, aby przyjemniej im było na starcie.

Stop talking bullshit!
Były dobre debiuty, były i tragiczne na ESC, wszystko w głównej mierze zależało od piosenki i wokalu artysty.
W 1993, debiutowała Bośnia i Hercegowina (16 miejsce), Chorwacja (15 miejsce), Słowenia (22 miejsce).
W 1994 oprócz nas debiutowały Węgry (4 miejsce), Rosja (9 miejsce), Słowacja (19 miejsce), Rumunia (21 miejsce), Estonia (24 miejsce), Litwa (25 miejsce - ostatnie). Dla przypomnienia w 94' nie było półfinałów.
Kolejny debiut mieliśmy w 98', debiutował jeden kraj - Macedonia 19 miejsce (startowało 25 krajów, nie było jeszcze SF).
Udany debiut na pewno miała jeszcze Łotwa w 2000, zajęli 3 miejsce..

Litwa w 94 chyba miała nawet 0p

Przesłuchałem jeszcze raz piosenkę Jamali, ale nie przekonam się jednak do tego utworu.
Wolałbym, aby Eurowizję wygrał utwór, który potem latami będzie rozbrzmiewał w stacjach radiowych. Dla muzyki niszowej są inne, bardziej odpowiednie festiwale. Niestety, 1944 nie jest utworem, który będzie grany w eterze.
Francja, Australia, Węgry miały utwory skrojone na komercyjny hit.

Ale widać Eurowizja nie może być apolityczna.

1944 Jamali jest utworem, do którego zawsze będę wracała; jest tak świeży, oryginalny i ponadczasowy... Czego nie mogę powiedzieć o zwycięzcach z kilku poprzednich lat - choćby nie wiem jak często grały ich stacje radiowe, to Jamali chcę słuchać. Ale każdy ma inny gust

Z gustem to prawda.

Tak na czyste konto mogę napisać że podobała mi się Chorwacja na pewno. I mam nadzieję że Nina z nami dłużej zostanie. Kilka innych również było dobrych. Michał nie taki zły. Zaś co Norwegia w tym roku zgłosiła, aż żal wspominać... I do tego jeszcze awantura o Basię w norweskich mediach.

A ja gratuluję pani z Australii chórku, dzięki któremu w dużej mierze wykonanie na żywo bije na głowę studyjną wersję. To moje miejsce drugie. Włochy trzecie. Dla mnie festiwal wygrała piosenka z Izraela. Tego mogę słuchać, oglądać już niekoniecznie Michcio to nie moja bajka, ale gratuluję podboju europejskich gustów z całego serca. Wyczyn niemalże tak ogromny jak sukces Edyty z 1994 roku.

Wolałbym, aby Eurowizję wygrał utwór, który potem latami będzie rozbrzmiewał w stacjach radiowych.

No jeśli dla ciebie wyznacznikiem wartości piosenki jest to czy puszczać ją będą rozgłośnie radiowe to nie mam pytań. Piosenka Jamali wcale nie jest niszowa, jest dość przebojowa i na pewno dłużej zabawi na mojej playliście niż ubiegłoroczny zwycięzca.

1944 to zdecydowanie najciekawsza z tegorocznych propozycji. Przede wszystkim ma mocną treść, to przejmujący utwór a nie zwykła ballada. Lubię takie "zaangażowane" piosenki, zwłaszcza jeśli są tak muzycznie smaczne. No i to w pełni autorska produkcja, co jeszcze wyżej podnosi jej rangę.

Is there a Eurovision migrant effect?
http://www.bbc.co.uk/news/magazine-36305838
Nawet dziennikarze BBC to dostrzegaja.
Najwyzszy czas wprowadzic zasade podobna do tej z polskich preselekcji czyli nie wiecej niz jeden glos z jednego telefonu. Wynik bylby zupelnie inny!
Jak czytam, ze jakas fanka Szpaka zaglosowala 20 razy z Anglii (tylko 15 pensow za glos!!) to mysle jaki jest sens takiego konkursu?

Nie wiem czy było, ale finał Eurowizji miał ponad 5 mln widzów, a sam występ Szpaka zobaczyło 6,3 mln widzów http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/6- ... -eurowizji

Można się było tego spodziewać. Oglądalność pierwszego półfinału była niska, bo miała dla nas niewielkie znaczenie. Mnie to cieszy, miejsce Michała i wysoka oglądalność dają nadzieje, że TVP nie będzie się zastanawiać nad udziałem w przyszłym roku.

iTunes i Szpak Michał

Białoruś – 3 miejsce
Polska – 4
Szwecja – 15
Holandia – 32
Finalnadia – 33
Belgia – 34
Austria – 41
Norwegia – 42
Rosja – 45
Dania – 57
Szwajcaria – 60
Estonia – 61
Słowenia – 75
Litwa – 102
Hiszpania – 116
Ukraina – 121
Niemcy – 125
Łotwa – 131
Austria – 131
Mołdawia – 134
Włochy – 140
Francja – 156
Malta – 195

Jak Edzia to przeczyta i jeszcze połapie się, że czyta to na jastrzabpost.pl będzie musiała skoczyć do Groszka po wino.

Aż sprawdziłem z ciekawości dane z 24 h.

Białoruś 1 pobranie
Szwecja 16
Holandia 20


Sukces taki jak pobrania Grateful. Nie ma czego komentować.

We wszystkich krajach #1 Justin Timberlake CAN'T STOP THE FEELING! gdzie w samej Francji ma ponad 1500 pobrań z ostatnich 24h.