Kasia to jest dobry pomysł
Dzisjaj w autobusie jadąc do Szczecina napisałem wiersz prosto z serca ale niewiem czy jest taki fajny bo nie mam talentu , ale natchnienie miałem bo moja muza zemną jechała
Dedykuję Edycie Górniak.
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
- Kasia
- Ready for love
- Posty: 3127
- Rejestracja: 01 sty 2005, 23:12
- Lokalizacja: Tychy
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dedykuję Edycie Górniak.
Masz racje układanie jest łatwiejsze a jeszcze na dodatek moje natchnienie siedziało przedemnąKasia pisze:Najlepsze są te nad którymi się nie zastanawia zbyt długo!
To jak komu trzeba wysyłać te wiersze
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dedykuję Edycie Górniak.
Powiem tak, narazie nikomu. Czas na napisanie tego jest do 14 lutego, albo przynajmniej do 7 lutego. Poza tym, ustaliliśmy już, że piszemy "EDYTA GÓRNIAK W MOIM ŻYCIU", która to książka może zostać np. dodana do nowej płyty, a jeżeli ktoś chce napisać tylko wiersze, to mogą już być w ostateczności same wiersze danej osoby, a reszta będzie pisać jak poznała Edytę, itd. Możnaby podzielić książkę na dwa działy, opowiadania o Edycie i wiersze, czy coś w tym stylu.
Cierpliwości. Jeżeli chodzi o szczegóły, to możemy np. wybrać jedną w Warszawie i zanieść tam nasze wypociny. Jeśli tam nie wypali, to do innej, ale po kolei i najpierw do jakiejś w Warszawie. Kto to zaniesie? Hmm... To trzeba ustalić. Poza tym, nie wiem, czy E. Górniak zgodzi się na publikację.
Pozdrawiam.
Cierpliwości. Jeżeli chodzi o szczegóły, to możemy np. wybrać jedną w Warszawie i zanieść tam nasze wypociny. Jeśli tam nie wypali, to do innej, ale po kolei i najpierw do jakiejś w Warszawie. Kto to zaniesie? Hmm... To trzeba ustalić. Poza tym, nie wiem, czy E. Górniak zgodzi się na publikację.
Pozdrawiam.
- ANETA
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5726
- Rejestracja: 08 gru 2004, 14:14
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Lokalizacja: Łomża
Re: Dedykuję Edycie Górniak.
Myślę, że powinna się zgodzić i napewno to będzie dla Niej miłe zaskoczenie jeśli się o tym dowie (może juz wie). Cała Polska powinna to wiedzieć, że Edyta rządzi Nie wiem jednak czy to dobry pomysł aby książka była dołączona do nowej płyty bo wtedy napewno cena płytki wrosnie a przez to słabiej się sprzeda. Lepiej jak bedzie oddzielnie-jednak nie mnie o tym decydować
- Madziorek888
- If I give myself (up) to you
- Posty: 291
- Rejestracja: 25 gru 2004, 22:50
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Dziękuję Ci
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Dedykuję Edycie Górniak.
To jest naprawde dobry pomysl (genialny!!!). Zdarzalo mi sie napisac wiersz o Edytce i nawet jej go podarowalam i musze powiedziec ze bardzo sie wzruszyla. A co do tego "kim Edytka jest w moim zyciu" to.... tez nie ma z tym wiekszego problemu gdyz zawsze po spotkaniach z Edi przepelniona wielkimi nieustajacymi emocjami przelewalam na papier wszystko co towazyszylo mi w danej chwili... Na goraco opisywalam moje wrazenia próbujac uswiadomic sobie kim tak naprawde Edytka jest w moim zyciu... Ciesze sie bardzo z tego pomyslu. Mam nadzieje ze wszystko sie uda. Trzymam kciuki a ja na nowo zajrze do moich wierszy i opowiadan. Od nowa przezyje wszystko to, co juz przezywalam. Myslalam ze nie mozna wrocic do przeszlosci......
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Impossible
- Posty: 1520
- Rejestracja: 08 gru 2004, 16:56
- Ulubiony album: Wszystkie!
- Ulubiona piosenka: Never will I!!!!
- Lokalizacja: Myślenice
Re: Dedykuję Edycie Górniak.
a co sie stalo wiesz cos adas na ten temat jednak nic z tego :sad:Adam pisze:Wiedziałem że to niewypali
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dedykuję Edycie Górniak.
Autor tego tematu tyle miał zapału pozostali też ale zeby coś zdziałać wspólnie to niemonia80 pisze:a co sie stalo wiesz cos adas na ten temat jednak nic z tego :sad:Adam pisze:Wiedziałem że to niewypali
-
- Impossible
- Posty: 1520
- Rejestracja: 08 gru 2004, 16:56
- Ulubiony album: Wszystkie!
- Ulubiona piosenka: Never will I!!!!
- Lokalizacja: Myślenice
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dedykuję Edycie Górniak.
Mylicie się. Jak najbardziej mam nadzieję, że nasza inicjatywa okaże się jak najbardziej trafna i trafi do ludzi. Prawdą jest, że ostatnio trochę zaniedbałem forum, ale stało się to przez fakt, że jest koniec semestru i mam dużo egzaminów. Dlatego napisałem, żeby dać sobie czas do 14 lutego, czyli do Walentynek. Niektórzy najwyraźniej o tym zapomnieli. Ja nie wiem, czy powinienem brać udział w tworzeniu treści książki, dlatego, że nigdy nie byłem na żadnym koncercie Edyty i nie mam takich wspomnień jak Wy wszyscy, ale napiszę i zobaczymy..... O.K. Także zrobimy tak....Przez te właściwie 3 dni, które nam zostały poczyńcie ostatnie poprawki, itp. 14 lutego kończą mi się ferię i muszę wracać na studia, więc zajrzę tutaj gdzieś tak po południu i wtedy uzgodnimy szczegóły. Narazie napiszcie, że tak powiem, kto ile ma tego tekstu, co chciałby do niego dołączyć, itp. i jakie szczegóły publikacji by przewidywał. Niestety nie ma jeszcze zgody od Edyty Górniak na publikację książki.... Wysyłalem PW do "maryoosh", ale ,nie wiedzieć dlaczego, chyba nie poinformował Edyty o naszej inicjatywie....A potrzebna jest Jej zgoda. Może Wy spróbujecie się jakoś z Nią skontaktować, bo moje argumenty jakoś do Niej nie trafiają
Nie martwcie się. Nie zapomniałem o książce, tylko po prostu studia (i nauka) nie pozwalały mi przez jakiś czas zbytnio interesować się forum. Ale czego się nie robi dla naszej WSPANIAŁEJ Pani Górniak......
To do południa 14 lutego, czyli poniedziałku
Pozdrawiam.
Nie martwcie się. Nie zapomniałem o książce, tylko po prostu studia (i nauka) nie pozwalały mi przez jakiś czas zbytnio interesować się forum. Ale czego się nie robi dla naszej WSPANIAŁEJ Pani Górniak......
To do południa 14 lutego, czyli poniedziałku
Pozdrawiam.
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dedykuję Edycie Górniak.
Ja też nie byłem no i co z tego wierze, że los kiedyś pozwoli mi Cieszyć się jak inni którzy już mają nie jeden koncert za sobą.Aidan pisze: Ja nie wiem, czy powinienem brać udział w tworzeniu treści książki, dlatego, że nigdy nie byłem na żadnym koncercie Edyty i nie mam takich wspomnień jak Wy wszyscy
Wspomnien może byc dużo niekoniecznie uczestnicząc na koncercie, chyba słuchałeś kiedykolwiek twórczośći Edyty?
Pozatym to nie mają być nasze wspomnienia , bo nie chcę się już poraz kolejny powtarzać ale taki tomik się niesprzeda jesli bedą tam wspomnienia fanów Edyty!!!
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dedykuję Edycie Górniak.
Masz absolutną rację....mam nadzieję, że książka spodoba się społeczności i będzie się sprzedawać. Jeszcze tylko jedna uwaga: Jeżeli bym nigdy nie słuchał twórczości Edyty, nie byłbym Jej fanem.... Także, oczywiście, że słuchałem Jej piosenki....
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dedykuję Edycie Górniak.
Mam nadzieje, że Cię nieuraziłemAidan pisze: Jeszcze tylko jedna uwaga: Jeżeli bym nigdy nie słuchał twórczości Edyty, nie byłbym Jej fanem.... Także, oczywiście, że słuchałem Jej piosenki....
- B@r
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 11159
- Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Dedykuję Edycie Górniak.
Oczywiście, że nie
Więc tak, w sprawie wydania naszej książki, proponuję aby przesłać teksty (i inne pliki - zdjęcia, itp.) na adres e-mail jednej naszej koleżanki lub jednego naszego kolegi z forum, który może zanieść nasze teksty na dyskietce do drukarni (wydawcy) najpierw może w Warszawie, albo w Londynie. Ktoś mógłby to zrobić? Kto się zgłasza na ochotnika?
Wciąż nie ma zgody od Edyty. Pan Mariusz A. dostał ode mnie wiadomość (i to wiele razy) o naszym przedsięwzięciu, adres strony forum, którą właśnie czytacie i miał przekazać tą wiadomość Edycie, aby wyraziła swoją zgodę lub niezgodę. Niestety chyba nie przekazał E. Górniak tej wiadomości. Może się z Nią jeszcze nie widział od momentu wysłania mu przeze mnie tej wiadomości.....tego nie wiem. W każdym razie nie ma jeszcze zgody Edyty Nie tylko mi powinno zależeć na wydaniu tej książki, więc prosiłem już Was, abyście spróbowali wysłać do Niego wiadomość o naszym przedsięwzięciu. Rozumiem, że nikt tego nie zrobił. Wydaje mi się, że jeżeli będzie więcej osób Mariusz A. zrozumie w końcu, że to nie farsa, tylko naprawdę chcemy wydać tą książkę.
Proponuję zrobić tak, jak opisane powyżej i jak przyjdzie zgoda na publikację jedna osoba zaniesie teksty do wydawcy dajmy na to, że najpierw w Warszawie, później możemy przecież spróbować gdzie indziej (najlepiej w Londynie, albo gdzie indziej). Jeżeli nie otrzymamy zgody to trudno, ale trzeba wiedzieć, czy Edyta wyraża zgodę na publikację, czy nie. Moje wiadomości chyba do Niej nie trafiły
Pozdrawiam i czekamy na odpowiedź Edyty, a właściwie przekazanej nam przez MARYOOSH.
Do napisania.
Więc tak, w sprawie wydania naszej książki, proponuję aby przesłać teksty (i inne pliki - zdjęcia, itp.) na adres e-mail jednej naszej koleżanki lub jednego naszego kolegi z forum, który może zanieść nasze teksty na dyskietce do drukarni (wydawcy) najpierw może w Warszawie, albo w Londynie. Ktoś mógłby to zrobić? Kto się zgłasza na ochotnika?
Wciąż nie ma zgody od Edyty. Pan Mariusz A. dostał ode mnie wiadomość (i to wiele razy) o naszym przedsięwzięciu, adres strony forum, którą właśnie czytacie i miał przekazać tą wiadomość Edycie, aby wyraziła swoją zgodę lub niezgodę. Niestety chyba nie przekazał E. Górniak tej wiadomości. Może się z Nią jeszcze nie widział od momentu wysłania mu przeze mnie tej wiadomości.....tego nie wiem. W każdym razie nie ma jeszcze zgody Edyty Nie tylko mi powinno zależeć na wydaniu tej książki, więc prosiłem już Was, abyście spróbowali wysłać do Niego wiadomość o naszym przedsięwzięciu. Rozumiem, że nikt tego nie zrobił. Wydaje mi się, że jeżeli będzie więcej osób Mariusz A. zrozumie w końcu, że to nie farsa, tylko naprawdę chcemy wydać tą książkę.
Proponuję zrobić tak, jak opisane powyżej i jak przyjdzie zgoda na publikację jedna osoba zaniesie teksty do wydawcy dajmy na to, że najpierw w Warszawie, później możemy przecież spróbować gdzie indziej (najlepiej w Londynie, albo gdzie indziej). Jeżeli nie otrzymamy zgody to trudno, ale trzeba wiedzieć, czy Edyta wyraża zgodę na publikację, czy nie. Moje wiadomości chyba do Niej nie trafiły
Pozdrawiam i czekamy na odpowiedź Edyty, a właściwie przekazanej nam przez MARYOOSH.
Do napisania.