Strona 95 z 105

Re: Kariera Edyty

: 30 lip 2018, 23:26
autor: KrzysiekF
To jest raczej nieprawda. Edyta była bardzo zadowolona z umowy z Kubiakiem. Umowa po Dotyku ulegała często zmianie, zapisy mówiące o stawkach również. Serio myślicie, że przeżywałaby tak śmierć swojego mentora , i tak często wspominała o Nim gdyby dostawała ochłapy ??

Nigdy nie powiedziała, że Kubiak zrobił ją w bambuko. W czasie związku z Krupą i w okolicy urodzin Allana zerwała kontrakt z Virgin Germany. Za co zapłaciła, doszło do ugody. To był koniec marzeń Edyty o karierze w Europie. Jak dalej potoczyły się losy wydawnicze Edyty wszyscy wiemy.

Co do sukcesu Invisible czy Impo to nie ma co dodawać historyjek. Nawet Polonia w Niemczech nie dużo działała, Tysiące Polaków mieszkających na Zachodzie mogło spokojnie wywindować Edytę z singlami zdecydowanie wyżej.

Invisible jak podała UWAGA TVN sprzedało się w ilości 13 tys egz. Mówimy o czasach lat 2003, kiedy nie było streamingów, itunes i innych wynalazków. 13 tys to był nakład grubo poniżej oczekiwań. Album był zapchajdziurą, kompletnie bez pomysłu , zlepkiem kawałków i ciągle mam wrażenie, że to był album z góry skazany na porażkę przez wytwórnię. Afera z Impo i rzekomym plagiatem z Oxygane też odbiła się negatywnie.

Re: Kariera Edyty

: 30 lip 2018, 23:40
autor: miko
No wlasnie, mi sie tez wydaje ze te mityczne 7% to jest albo plotka albo niedpowiedzenie, bo te 7% od Kubiaka moglo wynoscic wiecej niz 20% gdyby Edzia byla podpisana bezposrednio z EMI.
A nie jest tez tak ze w okolicy post-EKG Edyta znow spotykala sie z Kubiakiem i mieli plany wydawicze ? No wlasnie...

Dodano po 10 minutach 19 sekundach:
Co do sukcesu Invisible czy Impo to nie ma co dodawać historyjek.
Piszesz o plagiacie zespolu Sweet i "Love is like oxygen"? O tym pisala prasa i wPolsce i w Europie.

Pierwszy z brzegu artykul z tego okresu:
Andy Scott, lider zespołu The Sweet, twierdzi, że utwór "Impossible", czyli jeden z największych hitów Edyty Górniak jest plagiatem jego utworu.
0
‹ wróć
Andy Scott uważa, że Edyta Górniak wykorzystała melodię z nagranej w 1977 r. kompozycji "Love is Like Oxygen". Mało tego, słowa piosenki zostały podobno zmienione tylko nieznacznie.

"Nikt nie zapytał mnie o zgodę. Ci ludzie muszą mi za to zapłacić" - czytamy wypowiedź Scotta w dzisiejszym "Fakcie".

Gdyby słowa muzyka okazały się prawdą, to jego sądowa wygrana byłaby w niemal pewna, bowiem, jak mówi Marius Rossa z londyńskiej kancelarii prawniczej CCS Solicitors "Angielska ustawa o prawie autorskim z 1988 roku mówi, że nawet fragment dzieła jest chroniony".
https://kultura.onet.pl/muzyka/wiadomos ... or/bdc28vy

I melodia w refrenie i slowa sa niemal identyczne. Nagranie i wybor (sic!) tej piosenki na singla promujacego nie tylko plyte ale tez nowa Edyte to byl gwozdz do trumny dla Invisible i dla Divy. Wladowali fundusze w piosenke bez potencjalu, ktora na dodatek byla chamska zrzynka. Gdyby Impossible sie sprzedalo dobrze a piosenka byla hitem ten caly Andy Scott dostalby gigantyczne (gigantyczne!) odszkodowanie od Virgin za bezprawny cytat. W tej sytuacji nie bylo sensu promowac tej piosenki dalej. Moim zdaniem w 90% za klape calego albumu odpowiada ówczesny label Edyty.

Re: Kariera Edyty

: 31 lip 2018, 0:09
autor: Steffie
Moim zdaniem tak to mozemy sobie gdybac, ale to tylko domysly i dywagacje. Ktos cos przeczytal, ktos inny uslyszal, ale nie ma dowodow. Gdzie sa jakies dowody?
Edyta moglaby powiedziec, jak bylo wlasnie w autobiografii. Ale ona jej nigdy nie napisze, wszystko pozostanie w sferze gdybania na wieki.

Re: Kariera Edyty

: 31 lip 2018, 0:38
autor: ray
miko pisze:Ksiazka Krysiaka... a to nie jest tak, ze sam Krysiak mowil ze dlugo namawial nasza Divę na wspolprace, ale nie doszla do skutku wiec sam napisal te "biografie" ? Jesli tak to jest to oczywiste na 102 ze chcial jak najbardziej dowalic naszej Edycie zbierajac do kupy wszystkie najgorsze i najbardziej oczerniajace ja plotki.
miko pisze:Zółc wylewa sie strumieniami, przeciez nie trzeba byc Einsteinem zeby domyslec sie ze info dostarczali ludzie co najmniej mocno nieprzychylni Edycie.
Książka Krysiaka nie jest zbyt dobra, zawiera dużo błędów (i rzeczowych, i językowych) i w bardzo wielu miejscach nie ma podanych źródeł informacji. Ale jednak to nie jest paszkwil. Edyta jest tam przedstawiana zarówno ze złej, jak i z dobrej strony.
Tę biografię czyta się fantastycznie, bo jest w niej mnóstwo konkretów. Tu nie ma wodolejstwa, które zdarza się w autoryzowanych wywiadach Edyty np. dla "Gali".

W tej książce jest napisane, że Edyta na próbie generalnej przed występem na Eurowizji zaśpiewała fragment To nie ja po angielsku nie dlatego, że była chora, tylko dlatego, że namówił ją do tego Kubiak. Podobno chciał w ten sposób pomóc Edycie w rozwoju kariery międzynarodowej.
Wydaje mi się, że jeżeli wokalista ma problem z gardłem, to po prostu śpiewa delikatniej, bardziej asekuracyjnie, a nie zmienia język. No, ale nie wiem, jak było. Może faktycznie Edyta miała wtedy zakażone struny głosowe. W każdym razie ten występ z próby jest tutaj.

W książce Krysiaka jest też opisane zachowanie Edyty w autokarze przed koncertem na Majdanie w 2004. Według autora, Edyta odebrała wtedy kierowcy mikrofon, zaczęła śpiewać, popisywać się i opowiadać dowcipy. Podobno powiedziała, że zna tylko sprośne.
Wiele lat później, w 2013, kiedy Edyta występowała na festiwalu Top of the Top w Sopocie, zanim zaśpiewała Nothing else matters, powiedziała: "Musimy chwilę się zamontować. Może opowiem jakiś kawał w międzyczasie, niecenzuralny, bo tylko takie znam".
Tym bardziej jestem skłonny uwierzyć, że Krysiak napisał prawdę o zachowaniu Edyty w autokarze.
miko pisze:Ten czlowiek zyje z szantazowania osob publicznych.
To już jest poważne oskarżenie...
Nie czytałem najnowszej książki Krysiaka "Dziewczyny z Dubaju", więc nie wiem, czy jako autor się wyrobił, ale nie oceniam go negatywnie. Niby kogo konkretnie on szantażował?

W październiku 2013 we "Wprost" pojawił się artykuł "Zakazane książki". Jest tam fragment o książce o Edycie:
https://www.wprost.pl/419574/Zakazane-ksiazki

Autobiografia Edyty czy wywiad-rzeka byłby fajnym pomysłem, tylko że z góry można przewidzieć, jak taka książka by wyglądała. Wiele ciekawych wątków zostałoby przemilczanych (np. teledyski do Nie zapomnij, Oczyszczenia, Grateful czy kwestia koncertu na Torwarze). Książka koncentrowałaby się na życiu osobistym Edyty i najpewniej winni zawsze byliby inni, nigdy ona sama.

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

: 05 sie 2018, 19:34
autor: rav33
miko pisze:
Tutaj jest Anything https://www.youtube.com/watch?v=SFQRAkr4IuU a tu WYCBTM https://www.youtube.com/watch?v=r4Co8Vtb8to oba spiewane na zywo, z zespolem, w Dunskim programie Musikbutikken z wielomilionowa widownia. Edyta byla gosciem specjalnym, spiewala na zywo i udzielila wywiadu. Takich wystepow miala s e t k i tylko EMI tego nie zbieral, Kubiak tez nie a sama Edyta o calej promo tour ktora przy okazji wydania EG trwala ponad 2 lata niewiele mowila.
Setki wywiadów i efekt mizerny... Najprawdopodobniej nie dała rady. Nie była dość dobra. Jest dobra na Polskę, a na świat, i tak zabrakło talentu, glosu, pracowitości, szczęścia... :edi: jest w dup...ie, ale myśli, że jest No. 1. Ale chałturzy tylko w Polsce. Może koncerty akustyczne wyciągną ją z muzycznego niebytu, ale obawiam sie, że to sposób na wyciagnięcie kasy. Oj, chyba brakuje jej na botox tylko z występów na festiwalach i w tv, więc trzeba dorobić :)

Re: Kariera Edyty

: 05 sie 2018, 20:53
autor: fookmetoo
TV-Show, Kjeld Heick Musikbutikken, Special guest: Edyta Gorniak, When you come back to me:
https://www.youtube.com/watch?v=r4Co8Vtb8to

W związku z pojawieniem się tego występu na YT. Wiadomo gdzie i co śpiewała podczas 2 lat promocji debiutu? Co w ogóle robiła przez te 2 lata?

Przypominam, że opisujemy linki.
ray.
:-)

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

: 05 sie 2018, 21:18
autor: addar
KRUPA miała slub i jabłczynska spiewała na nim, pewnie miała byc edzia al zapewne spala mosty i o asi juz nie mysli

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

: 05 sie 2018, 21:27
autor: Katarzynaa
Właśnie też się nad tym zastanawiałam.. Jak to jest że Edzi nie było i że to nie ona śpiewała?

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

: 05 sie 2018, 21:33
autor: Steffie
Moze nie byla zaproszona?

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

: 05 sie 2018, 22:08
autor: Katarzynaa
Zakładając tak jak piszą niektórzy że Edi jest na jednej półce z Celin i Whitney a jednocześnie nie ma tak wyeksploatowanych strun to dobry trening, technika i regularne śpiewanie powinny sprawić że miałaby jeszcze sanse na wielki powrót. Dlaczego natomiast w takim razie D. Foster jej nie pomógł w nowej płycie? Przecież wystarczyłoby podbić Polskę i też spłynęłaby fajna kasa. Pozatym w dobie Internetu, yt i ich nazwisk udałoby się i poza granicami choć trochę zaistnieć? Czy już wkraczam w sferę marzeń? :P

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

: 05 sie 2018, 22:15
autor: rav33
Katarzynaa pisze:Zakładając tak jak piszą niektórzy że Edi jest na jednej półce z Celin i Whitney a jednocześnie nie ma tak wyeksploatowanych strun to dobry trening, technika i regularne śpiewanie powinny sprawić że miałaby jeszcze sanse na wielki powrót. Dlaczego natomiast w takim razie D. Foster jej nie pomógł w nowej płycie? Przecież wystarczyłoby podbić Polskę i też spłynęłaby fajna kasa. Pozatym w dobie Internetu, yt i ich nazwisk udałoby się i poza granicami choć trochę zaistnieć? Czy już wkraczam w sferę marzeń? :P
Marzysz, jak większość od 1997 roku. Usłyszeliśmy, że mamy Whitney, a to była jej popłuczyna. Dostaliśmy produkt doskonałej jakości, ale dlatego, że przy udziale Kubiaka i jego naciskom. Potem już bicza nie było i była ku....pa. Były pojedyncze eksplozje talentu. Ale jest coraz gorzej: krzyk, darcie ryje i brak repertuaru.

Re: Facebook - oficjalne konto Edyty

: 05 sie 2018, 22:51
autor: Kopaneek
rav33 pisze:est dobra na Polskę, a na świat, i tak zabrakło talentu, glosu, pracowitości, szczęścia...
Repertuaru zabrakło.
Edyta nigdy nie dostała wielkiego, murowanego hita.

Dodano po 5 minutach 21 sekundach:
rav33 pisze:Usłyszeliśmy, że mamy Whitney, a to była jej popłuczyna.
Ej! Bez przesady. Edzia w formie pokazywała na co ją stać, zawstydzając nawet Whitney. TNJ z Opola 98, TNJ z Sopotu 2007, czy IEW z TzG.

Wielką bolączką Edyty było to, że nigdy nie miała tak dobrego warsztatu jak znane koleżanki z branży z takim samym potencjałem. Szczególnie mam na myśli do bólu wyćwiczone Celine i Mariah.

Re: Kariera Edyty

: 05 sie 2018, 23:35
autor: rav33
Kopaneek pisze:
rav33 pisze:est dobra na Polskę, a na świat, i tak zabrakło talentu, glosu, pracowitości, szczęścia...
Repertuaru zabrakło.
Edyta nigdy nie dostała wielkiego, murowanego hita.

Dodano po 5 minutach 21 sekundach:
rav33 pisze:Usłyszeliśmy, że mamy Whitney, a to była jej popłuczyna.
Ej! Bez przesady. Edzia w formie pokazywała na co ją stać, zawstydzając nawet Whitney. TNJ z Opola 98, TNJ z Sopotu 2007, czy IEW z TzG.

Wielką bolączką Edyty było to, że nigdy nie miała tak dobrego warsztatu jak znane koleżanki z branży z takim samym potencjałem. Szczególnie mam na myśli do bólu wyćwiczone Celine i Mariah.
Edzia też ćwiczyła w Metrze i efekt znamy. Nie dostała hita, bo może nie potrafiła go zaśpiewać. Każdy chciałby go dostać, ot tak. To się tak nie dzieje. I nie przywołuj Edzi ze świetności, bo każda z wokalistek ma świetne lata. Edzia je przewaliła, a inne wykorzystały.

Posłuchaj, jak te same hity śpiewają Whitney, Celine... Im nie brakuje sił, jest jakiś oddech, lekkość, nie krzyczą, nie drą się... Edzia ma genialną interpretację, ale tylko po polsku. Nie była wychowana po angielsku, a to się czuje. Stąd taki efekt. Może miała szansę na karierę, może były to tylko mrzonki, ale nie ma co nimi żyć.

Teraz jest Andromeda i Leśniczówka... Masakra jakaś... Jak słucham o rosnącym czasie jak słoje drzew, to mnie otrząsa...

Re: Kariera Edyty

: 06 sie 2018, 0:22
autor: addar
RAV wszytskie 3 divy sa z krajów anglojęzycznych, tak nawet Celina, a ty porównujesz je do talentu z Polski... Na boga troche obiektywizmu a nie hejt na edzie... wymien mi jedną piosenkarke z europy nieanglojezycznej szczególnie z bloku postkomunistycznego która zrobiła kariere światową na miare Div to uwierze że Edyta była za mało zdolna zeby sie wybić ... jezeli nie to poprostu pierdzielisz bedąc zaślepiony i uprzedzony do naszej górniaczki.... Edyta jest wybitnie zdolna wybitnie ładna i wybitnie charayzmatyczna.. miała szanse, nie wykorzytsała jej. Powódów było wiele - Lenistow, brak sczęscia, złe prowadzenie kaiery itp ale napewno nie były to brak talentu i predyspozycji wizualno komercyjnyc.


Katarzyno edyta ma jeszcze potencjał ale siłą rzeczy i wieku głos nie jest juz tak elastyczny, skóra ciała tez zresztą ....dejwid juz tez przebrzmiały producent

Re: Kariera Edyty

: 06 sie 2018, 0:27
autor: Kopaneek
rav33 pisze:Nie dostała hita, bo może nie potrafiła go zaśpiewać.
Nie dostała, bo była anonimowa. Nikt nie zaryzukuje, że nie zarobi na nim milionów.
Albo nie było ich na niego stać.
rav33 pisze:Posłuchaj, jak te same hity śpiewają Whitney, Celine... Im nie brakuje sił, jest jakiś oddech, lekkość, nie krzyczą, nie drą się...
Hola, hola. Przed chwilą napisałem, że są wyćwiczone do bólu. Po drugie taki jest urok wokalu Edyty i techniki, którą lubi śpiewać. Jest sopranem dramatycznym. Jako jedyna z tego towarzystwa. Dlatego jej wokal brzmi najpotężniej ale jest też "najwolniejszy", dużo cięższy. Celina zdecydowanie bardziej się drze a raczej zdziera. Posłuchaj "All by myself". U Edyty metaliczny pogłos jest naturalnie uwarunkowany.

Co jak co, ale chyba nikt nigdy bardziej Edycie nie jechał za słaby wokal niż ja.
Skoro przestałem, coś w tym musi być. ;)