Edyta Górniak forum dyskusyjne

Czy ktoś mi powie dlaczego EG, która obchodzi 30lecie i ma kontrakt z TVP nie występuje w Opolu? Impossible illogical...

Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to pewnie chodzi o jedno. A przynajmniej wcale bym się nie zdziwiła, gdyby tak było, obserwując karierę Edyty, ale kto wie. Powód, jakikolwiek by nie był, jest pewnie tak abstrakcyjny, że fan tego nie ogarnie.

Tak się zastanawiam - skąd Edyta czerpie gotówkę na życie?

Czy ona posiada prawa do swoich utworów? Czy otrzymuje pensje z zaiksu?

Wg zaiksu: Tantiemy to wynagrodzenie należne autorowi (lub następcy prawnemu autora) za wykorzystanie utworu. Pojęcie równoznaczne z wynagrodzeniem autorskim bądź jednym ze znaczeń honorarium autorskiego. Jest określana jako % wpływów użytkownika związanych z działalnością, w której wykorzystuje cudze utwory lub jako konkretna kwota za akt eksploatacji.

Skoro Edyta nie była autorem większości swoich utworów to chyba marnie z tą kasą? Więc może to i dobrze, że bierze co może aby podreperować budżet? Jeśli tak to wybaczę jej nawet duet z Martyniukiem jeśli na nim zarobi na kolejne wakacje lub na chleb.

30 lat, powinen być jubileusz w Opolu na miarę 20 lecia w Sopocie z Polsatu. Wstyd, żeby nie powiedzieć skandal. Majka jaka była taka była ale tamten jubileusz był świetny. Pewnie nigdy takiego już nie będzie.
Zreszta mieliśmy przykład jubileuszu z Opola, w kosmicznym kombinezonie, zagubiona na scenie, bez ładu i pomysłu.

pijej1 pisze:Tak się zastanawiam - skąd Edyta czerpie gotówkę na życie?

Prawdopodobnie z działalności poza- i okołomuzycznej: kontrakty reklamowe, udział w telewizyjnych programach rozrywkowych, kupno i wynajem nieruchomości.
Myślę, że Edyta wbrew pozorom jest dobrą bizneswoman.

mpjp pisze:Czy ktoś mi powie dlaczego EG, która obchodzi 30lecie i ma kontrakt z TVP nie występuje w Opolu?

Oglądając Opole - myślę, że wiem czemu nie ma Edyty.
Wczorajszy koncert był jedynym, w którym mogłaby wystąpić Edyta z jubileuszem. Pewnie byłaby potraktowana jak inni, czyli dostaje 6-7 minut czasu antenowego i na tym się kończy. Zaśpiewałaby 2 utwory a na forum posypałby się hejt.

Ale głównym powodem jest pewnie to, że wczoraj m.in. Jusia Steczkowska miała swój jubileusz (ok, to zbyt duże słowo, bo zaśpiewała jedynie fragmenty piosenek z dwóch pierwszych płyt, ale to szczegół).

Gdyby Edyta zgodziła się wystąpić ze swoim "jubileuszem" w Opolu to wiecie jaka byłaby wojna.
Obie z Jusią walczyłby o każdą dodatkową minutę na scenie, a także o to która wystąpi pierwsza.
To byłoby utrapienie dla TVP, bo każda walczyłaby o swoje.
Poza tym walkę na "jubileusze" wygrałaby Steczkowska. Patrząc na to co wczoraj zaprezentowała, to zmiotłaby Edytę (ale nie wokalnie). Edyta pewnie jak zawsze stałaby bez ruchu na scenie, miałaby kilku nieskładnie tańczących tancerzy i co jakiś czas wołając "witajcie kochani!" i to by było całe show, w porównaniu do Steczkowskiej, która jednocześnie tańczyła i śpiewała.

Akurat wczoraj show się Justynie nie udał. Więcej choreografii niż śpiewu. Aranżacje słabe, wokal przytłumiony. I mówię to jako zagorzały fan. Poza tym upchano w tym roku 25 lat Justyny, 35-lecie Jurksztowicz, benefis 45-lecia Majewskiej i Korcza (tylko oni mają przyzwoity czas antenowy), 70 urodziny Jantar i 40 rocznica tragicznej śmierci, 40 festiwal Rodowicz, Beata z Bajmem też obchodzili bodajże 40tkę... Marcin Daniec również. Statuetki okolicznościowe się sypały. Geppert - złota płyta za the best of. Dodatkowo według słów prezenterów całość festiwalu dedykują pamięci Ewy Demarczyk. Edyta już słabiutkie miała poprzednie obchody na deskach tego amfiteatru a teraz to już w ogóle niezbyt kusząca perspektywa.

Wczorajszy koncert uwazam za naprawde udany,ale akurat recital Steczkowskiej był jednym z najsłabszych punktów tyle się nawyginała dwoiła sie i troiła żeby udowodnić w jakiej to ciągle świetnej formie jest, że zapomniała o tym co powinno byc najważniejsze, o spiewie..... Zresztą te mierne brawa publiki chyba to potwierdziły. Tak Geppert wyszła po niej i stała prawie bez ruchu a jednak porwała publikę.
No Edyty nie było w tym roku, była rok temu, no i ok. Nie wszyscy są rok w rok na festiwalu w Opolu.

Flux pisze:Poza tym upchano w tym roku 25 lat Justyny, 35-lecie Jurksztowicz, benefis 45-lecia Majewskiej i Korcza (tylko oni mają przyzwoity czas antenowy), 70 urodziny Jantar i 40 rocznica tragicznej śmierci, 40 festiwal Rodowicz, Beata z Bajmem też obchodzili bodajże 40tkę... Marcin Daniec również. Statuetki okolicznościowe się sypały. Geppert - złota płyta za the best of. Dodatkowo według słów prezenterów całość festiwalu dedykują pamięci Ewy Demarczyk.

No to wszystko jasne, w sumie to moze i lepiej, ze nie wystapila. Co za duzo, to niezdrowo.
Wszystko chcieli upchnac, bo to - zdaje sie - jedyna telewizja, ktora organizowala festiwal w czasach zarazy. I tylko koni zal... Szkoda, ale ten rok jest ogolnie slaby, jak nie tragiczny, jesli chodzi o szolbiznes i imprezy okolicznosciowe, wiec w sumie Edyta ma jakas tam wymowke.

pijej1 pisze:Tak się zastanawiam - skąd Edyta czerpie gotówkę na życie?

Czy ona posiada prawa do swoich utworów? Czy otrzymuje pensje z zaiksu?

Wg zaiksu: Tantiemy to wynagrodzenie należne autorowi (lub następcy prawnemu autora) za wykorzystanie utworu. Pojęcie równoznaczne z wynagrodzeniem autorskim bądź jednym ze znaczeń honorarium autorskiego. Jest określana jako % wpływów użytkownika związanych z działalnością, w której wykorzystuje cudze utwory lub jako konkretna kwota za akt eksploatacji.

Skoro Edyta nie była autorem większości swoich utworów to chyba marnie z tą kasą? Więc może to i dobrze, że bierze co może aby podreperować budżet? Jeśli tak to wybaczę jej nawet duet z Martyniukiem jeśli na nim zarobi na kolejne wakacje lub na chleb.

Pieniądze z praw autorskich czy sprzedaży/streamingu płyt to są marne grosze, szczególnie na tak malutkim ryku jak nasz. Artyści zarabiają na występach na żywo, kontraktach reklamowych, udziałach w programach telewizyjnych i innych dealach sponsoringowych. Edyta jest w tak dobrej pozycji jak mało kto z polskich piosenkarzy.

Edyta dziś powiedziała w wywiadzie w PnŚ że czas koronawirusa był dla niej czasem odpoczynku, którego nie miała od... szkoły średniej.

Jak to skomentować w kontekście jej kariery?

Edyta jest zawsze zmęczona

Ja nie wiem jak ona przeżyła trasę promocyjną płyty Edyta Góniak, która przecie trwała od 1997 do 1999 roku

StormsOfSilence pisze:Edyta dziś powiedziała w wywiadzie w PnŚ że czas koronawirusa był dla niej czasem odpoczynku, którego nie miała od... szkoły średniej.

Jak to skomentować w kontekście jej kariery?

Widać, jest mało produktywna.
Niby wiele robi, ale guzik z tego wychodzi.

Pawel pisze:Edyta jest zawsze zmęczona

To nic nowego, przecież te bajki o przepracowaniu i nadludzkim wysiłku są nam serwowane od lat.

Pamiętam jak w 2003 roku Virgin wysłało ją do Niemiec na promocję Invisible/Impossible i po jakichś dwóch tygodniach wróciła i się żaliła w wywiadach w Polsce, że jest wycieńczona bo musiała wstawać o szóstej żeby zdążyć do stacji radiowych.