Książka o naszej EDZI
- dorota
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5859
- Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
- Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
- Lokalizacja: Sopoćkowo
Re: Kariera Edyty
wiesz co pijejku, ja po cichu liczę, ze jednak nieprawda, bo w tej książce Edyta jawi się jako nimfomanka,mitomanka i osoba niezrównoważona psychicznie
- addar
- Moderator
- Posty: 5027
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kariera Edyty
jako student prawa( jaszcze, bo ten rok moze mnie dobić ) powiem ci że w godzeniu w dobre imię " kłamstwo też się zawiera!!!, więc zmień linie orzecznicza pijuspijej1 pisze: o godzeniu w jej imię!
- dorota
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5859
- Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
- Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
- Lokalizacja: Sopoćkowo
Re: Kariera Edyty
czyli jak to rozumieć? ta książka nie godzi w jej imię ? czy też w prawie nie ma takiego czegoś jak "godzenie w dobre imię" ?chodzi o sformułowanie,tak?
wytłumacz się proszę
wytłumacz się proszę
- addar
- Moderator
- Posty: 5027
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kariera Edyty
roumieć to należy w ten spsoób że edyta broniła swoich "dóbr osobistych"- (i to jest prawne okreslenie ), jednym z dóbr osobistych jest tzw "dobre imię", które moze być naruszone w różny sposób, jednym z nich są oszczerstwa, zwane potocznie kłamstwami...tak więc...edyta mówiąc że "godzi w jej imię" , nie przyznała racji zawartym w książce faktom...tfu urojeniom napalonego odrzuconego przez Ede pisarczyka( gdyby edytka zgodziłą sie z nim wspólpracować jestem pewien że wydzwięk byłby zupełnie inny), wrecz przeciwnie wyparła się ich i ponadto tym okresleniem zaznaczyła że powoduje te pisadło zmniejszenie jej szacunku w oczach ludzi.. ochrona dóbr osobistych to jedna z bardziej elastycznych instytucji w naszym prawie, tym wytrychem prawnym mozna próbować bronić wszystkiego!
- Matiz99
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 9256
- Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
- Ulubiony album: Edyta Gorniak
- Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
- Lokalizacja: Droga Mleczna
Re: Kariera Edyty
Niestety min. 3/4 tej książki to prawda z tym że niektóre sprawy są przekolorowane.dorota pisze:swoją drogą pytanie, na ile ta książka jest prawdziwa
- dorota
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5859
- Rejestracja: 08 gru 2004, 21:38
- Ulubiona piosenka: To,co najlepsze
- Lokalizacja: Sopoćkowo
Re: Kariera Edyty
ulala, no to ładnie, ja dałam 50-50%, żeby nie jechać za bardzo po Edycie, a tu widzę, że jest jeszcze gorzej
no cóż, nie będę się powtarzać co do moich odczuć na temat Edyty po przeczytaniu tej książki! ta..... wnioski nasuwają się same
no cóż, nie będę się powtarzać co do moich odczuć na temat Edyty po przeczytaniu tej książki! ta..... wnioski nasuwają się same
- Mist
- Ready for love
- Posty: 3077
- Rejestracja: 21 lis 2005, 15:25
- Lokalizacja: GB South West
Re: Kariera Edyty
Tak ksiazka spelnila swoje zadanie - otworzyla wielu ludziom oczy. Wczesniej Edytka jawila sie niczym kopciuszek co sie wybral na bal....w swiecie pelnym zlych siostr. Jej charakterek, jej prawdziwe oblicze bylo ukryte. Nikt publicznie sie zle o niej nie wypowiadal... Tak ksiazka, pomimo negatywnego wydzieku i przekolorowania... dzwoni prawde w uszach. Pozniejsze lata tylko potwierdzily a wcale nie zaprzeczyly temu do czego pani diva jest zdolna.
Cala niedojrzalosc, cala infantylnosc, cale napompowane ego, brak pokory, przyczyna upadajacej kariery wyrazona jest w tym jednym zdaniu.... Edyta cofa sie w rozwoju a wcale nie idzie do przodu jak to ma miejsce u wiekszosci ludzi.
Po prostu az trudno w to uwierzyc, ze cos takiego pochodzi od doroslej kobiety. Z reguly 3 latki maja takie podejscie do swiata, ale potem sie to zmienia, czlowiek ewoluuje i potrafi dogadywac sie z bliznimi. Potrafi tworzyc zwiazki z ludzmi ktore go buduja i umacniaja.Przykro mi z tego powodu, jednak od kilku lat, czy znajduje to czyjeś zrozumienie czy nie - nie potrafię już iść na kompromisy.
Cala niedojrzalosc, cala infantylnosc, cale napompowane ego, brak pokory, przyczyna upadajacej kariery wyrazona jest w tym jednym zdaniu.... Edyta cofa sie w rozwoju a wcale nie idzie do przodu jak to ma miejsce u wiekszosci ludzi.
- pijej1
- Lunatique
- Posty: 2748
- Rejestracja: 03 mar 2005, 11:37
-
- The story so far
- Posty: 474
- Rejestracja: 12 maja 2008, 17:19
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: LSTW, NWI
- Lokalizacja: Nakło nad Notecią
- pijej1
- Lunatique
- Posty: 2748
- Rejestracja: 03 mar 2005, 11:37
Re: Kariera Edyty
Chcę doprecyzować to co pisałem powyżej:
warszawski sąd zakazał rozpowszechniania książki pt. "Edyta Górniak: Bez cenzury" bo Diva, wytoczyła proces autorowi książki, uznając że naruszył jej prywatność,!!! Nie zarzucała kłamstw autorowi publikacji tylko to, ze publikował tekst dotyczący jej zycia osobistego na co ona nie wyrażała zgody! Ha i co ty na to addar?!
warszawski sąd zakazał rozpowszechniania książki pt. "Edyta Górniak: Bez cenzury" bo Diva, wytoczyła proces autorowi książki, uznając że naruszył jej prywatność,!!! Nie zarzucała kłamstw autorowi publikacji tylko to, ze publikował tekst dotyczący jej zycia osobistego na co ona nie wyrażała zgody! Ha i co ty na to addar?!
- addar
- Moderator
- Posty: 5027
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: książka o naszej EDZI
co ja na to ?? jak na lato..znaczy jak na nieróbstwo edy. .. jedno nie wyklucza drugiego... to że eda nie podniosła bezpośrednio kłamstwa , nie ma znaczenia prawnego...bo naruszyć prywatność , pijusiu , mozesz przez zdradzenie np. prób samobójczych, niezależnie od tego czy takowe mialy miejsce czy nie. Dodatkowo, co mnie najbardziej wkurzyło w tej ksiązce, to wcale nie przedstawione tam zdarzenia jako tako , a forma i światło w jakiej zostały pokazane .... ten pisarzyna stosuje wszelakie środki aby przedstawić ede w złym świetle,a to doda niewinny komentarzyk do wypowiedzi innych osób, a to umiejetnie dobierze słowa o pejoratywnym, ocennym zabarwieniu a to skrupulatnie, wybiórczo, bez żadnego kontekstu zestawia nie powiązane ze sobą zdarzenia, a wszystko to by udowodnić z góry przyjetą prez niego teorie że Edyta to zła, kapryśna , schizofremiczka .
Dodatkowo forma tego "dzieła" zostawia wiele do życzenia . To bardziej przypomina jakis pokraczny propagandowy artykulik nastawiony na znalezienie sensacji ( w dodatku taniej) niż solidną, popartą odpowiednią bibliografią biografie. Koleś chce szokować, im ostrzej tym lepiej, w ogóle nie próbuje zrozumieć zachowania Edy, on z góry wie co ta podstępna cyganicha planowała, wie np ze z perfidią udawała chorą po to by wykorzystywac innych... jak? ja się pytam on ...czytał jej w glowie, był nią?...to spala te czytadło ..gośc nadinterpretuję zdarzenia według własnej wizji edyty, nic w tej kupie gówna nie jest napisane obiektywnie i z dystansem wymaganym, w takich dziełach , wydarzenia są ukazne przez pryzmat nienawiści, kpiny i próby zdyskredytowania drugiej osoby! na boga ten fiutas nawet Edy nie znał...a pisał jakby był jej spowiednikiem!!!
nabazgrałem to by powiedziec ci dlaczego Eda wygrała, to juz nie chodzi czy to prawda czy nie, dla sądu zapewne było to obojetne , liczyła się forma , ktora z pewnością obrazała dobre imie Aniołka .
Edyta zapewne korzystała z porady prawników i oni wiedzieli że do obrony jej praw wystarczy podnieść "naruszenie prywatnosci", w sytuacji zarzutu kłamstwa, była by całą zabawa w udowdnianie (czyt przesłuchiwanie świadków i inne cyrki) po co sie meczyc jak mozna prościej ukrócić sprawe....
ponad to jezeli cytat przez ciebie podany płynie z jej ust, to jak i inne potoki jej finezyjnych słów może być niedokładny, niepełny tudzież mylący a wynika to z braku wiedzy prawniczej, zresztą kto wie jakimi argumentami bronił ja adwokat? na pewno nie Eda ani gazety typu fakt i inne...
masz jakiś artykuł który mówi co podnosiła edka???
Dodatkowo forma tego "dzieła" zostawia wiele do życzenia . To bardziej przypomina jakis pokraczny propagandowy artykulik nastawiony na znalezienie sensacji ( w dodatku taniej) niż solidną, popartą odpowiednią bibliografią biografie. Koleś chce szokować, im ostrzej tym lepiej, w ogóle nie próbuje zrozumieć zachowania Edy, on z góry wie co ta podstępna cyganicha planowała, wie np ze z perfidią udawała chorą po to by wykorzystywac innych... jak? ja się pytam on ...czytał jej w glowie, był nią?...to spala te czytadło ..gośc nadinterpretuję zdarzenia według własnej wizji edyty, nic w tej kupie gówna nie jest napisane obiektywnie i z dystansem wymaganym, w takich dziełach , wydarzenia są ukazne przez pryzmat nienawiści, kpiny i próby zdyskredytowania drugiej osoby! na boga ten fiutas nawet Edy nie znał...a pisał jakby był jej spowiednikiem!!!
nabazgrałem to by powiedziec ci dlaczego Eda wygrała, to juz nie chodzi czy to prawda czy nie, dla sądu zapewne było to obojetne , liczyła się forma , ktora z pewnością obrazała dobre imie Aniołka .
Edyta zapewne korzystała z porady prawników i oni wiedzieli że do obrony jej praw wystarczy podnieść "naruszenie prywatnosci", w sytuacji zarzutu kłamstwa, była by całą zabawa w udowdnianie (czyt przesłuchiwanie świadków i inne cyrki) po co sie meczyc jak mozna prościej ukrócić sprawe....
ponad to jezeli cytat przez ciebie podany płynie z jej ust, to jak i inne potoki jej finezyjnych słów może być niedokładny, niepełny tudzież mylący a wynika to z braku wiedzy prawniczej, zresztą kto wie jakimi argumentami bronił ja adwokat? na pewno nie Eda ani gazety typu fakt i inne...
masz jakiś artykuł który mówi co podnosiła edka???
- Estratos
- Że kim ja jestem?
- Posty: 5339
- Rejestracja: 20 maja 2008, 2:42
- Lokalizacja: zza swiatow
Re: książka o naszej EDZI
To co Edyta mówiła w wywiadach a to co mecenas Ślusarek ( ) pisał w pismach i podnosił na rozprawach to mogą być dwie różne rzeczy.pijej1 pisze:Chcę doprecyzować to co pisałem powyżej:
warszawski sąd zakazał rozpowszechniania książki pt. "Edyta Górniak: Bez cenzury" bo Diva, wytoczyła proces autorowi książki, uznając że naruszył jej prywatność,!!! Nie zarzucała kłamstw autorowi publikacji tylko to, ze publikował tekst dotyczący jej zycia osobistego na co ona nie wyrażała zgody! Ha i co ty na to addar?!
W każdym razie dzięki tej sprawie o Edycie się uczą na studiach prawniczych, bo rzadko się zdarza zabezpieczenie powództwa w postaci wycofania książki ze sprzedaży ("cenzura prewencyjna", przed zapadnięciem wyroku.).
Tu jest trochę na ten temat:
http://www.polityka.pl/kultura/aktualno ... rafii.read
-
- Whatever it takes
- Posty: 707
- Rejestracja: 25 gru 2008, 18:56
- Ulubiony album: WSZYSTKIE
- Ulubiona piosenka: TAFLA
- Lokalizacja: Torun
Re: książka o naszej EDZI
ja miałem obraz edyty swój wypracowany przez lata obserwowania jej osoby
ta ksiązka pozwoliła tylko skojarzyć fakty "co było powodem" Niektóych jej działań
Natomiast to dziś nie ma odpowiedzi " dlaczego"
większość faktów z książki , potwierdza to co widziałęm przez lata
lub przekazuje "zaplecze" poczynań które Edi wykonała a ja nie wiedziałem dlaczego sie tak stałó
ta ksiązka pozwoliła tylko skojarzyć fakty "co było powodem" Niektóych jej działań
Natomiast to dziś nie ma odpowiedzi " dlaczego"
większość faktów z książki , potwierdza to co widziałęm przez lata
lub przekazuje "zaplecze" poczynań które Edi wykonała a ja nie wiedziałem dlaczego sie tak stałó
- Matiz99
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 9256
- Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
- Ulubiony album: Edyta Gorniak
- Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
- Lokalizacja: Droga Mleczna
Re: książka o naszej EDZI
Od osób które mają na ten temat większe pojęcie niż ja.adiX pisze:Skąd to wiesz?
- BAdam
- Perła
- Posty: 1006
- Rejestracja: 23 paź 2010, 23:23
- Ulubiony album: Dotyk, E.G. Live''99
- Lokalizacja: woj. Lubelskie
Re: książka o naszej EDZI
Właśnie ściągnełem sobie książkę z chomika... jak narazie jestem na 30 stronie i jestem przerażony