Edyta Górniak forum dyskusyjne

Jaki ładny głos

Głos ładny, ale trochę nosuje. No i dykcja niedokładna - pamiętajcie młodzieży: naUka, a nie nałka!
Ale rozumiem, że to nie jest kanał logopedyczny.. Co do treści się nie wypowiem, bo się nie znam.

Dodano po 48 sekundach:

addar pisze:jezeli to ty pisałes te wiadomosci to niezłe sobie swiadectwo wyrabiasz

To nie ja #facepalm

Wczoraj Edyta miała live z Rafałem i śpiewała "Będę śniła".
Szkoda, że tak rzadko. I zadziwiająco dobrze jej wyszło.
Mega emocje.

W ogóle Rafał ją zaskoczył podkładem.
A Edyta: "Ja go nie mam, a Ty go masz! Jak to jest!".
No właśnie.

Kopaneek pisze:Wczoraj Edyta miała live z Rafałem i śpiewała "Będę śniła".
Szkoda, że tak rzadko. I zadziwiająco dobrze jej wyszło.
Mega emocje.

Dołączam link : https://www.instagram.com/tv/CObQJgnHhq ... rguugnrwom

Szkoda, ze jej IG nie składa sie z samych takich smaczków

To naprawdę świetne wykonanie! Wielka szkoda, że Edyta tak rzadko ją śpiewa!

A ja wam powiem, ze to jest niesamowite ze Edyta po tylu latach, jest w stanie zaśpiewać piosenkę z czasów swojej świetności w tej samej tonacji i to jeszcze z takim powerem, tak po prostu siedząc sobie w dresach. Trzeba przyznać, ze naprawdę świetnie się trzyma wokalnie.

Ja nie mogę, dopiero Brzoza musiał przyjechać do Edyty, żeby się zabrała za śpiewanie.
Może jednak coś z tego będzie? Edyta może płynąć tylko na fali miłości.

Kokietowała go jakby faktycznie miała chrapkę. Nawet ten śpiew to był popis przed nim. Bardzo ładnie zaśpiewała. Jeśli to miałoby sprawic, że Górniak znów zacznie śpiewać, a nie gadać, to niech się wiąże nawet z Brzozą, a co tam. Widocznie tylko rozbuchanie facetem budzi w niej chęć do muzyki.

Piękne, lekkie, szczęśliwe wykonanie. Ależ się nawyuśmiechałam!

Widać że jest po sesji nagraniowej. Świetna forma. Pewnie i z mocą ale i tak najbardziej podobały mi się pomrukiwania na poczatku

Chyba mamy inne bębenki w uszach. Bardzo nosowo i siłowo w wyższych rejestrach. Oczywiście spoko, ale jak na nią to tak sobie. Tzn jak na dzisiejszą Edytę to i tak dobrze.

W ogóle to czym jest starsza tym większa maniera jej przybiera w głosie, nie do zniesienia zresztą taka jakaś

Edyta ma ładną dykcję - w 40 sek. pyta: mnie? Brzmi to identycznie jak podczas pracy nad "Litanią" z prof. Gawędą. Dziś już niewielu artystów o to dba, niestety

wodawodnista pisze:Chyba mamy inne bębenki w uszach. Bardzo nosowo i siłowo w wyższych rejestrach. Oczywiście spoko, ale jak na nią to tak sobie. Tzn jak na dzisiejszą Edytę to i tak dobrze.

Edyta na siedząco, z marszu, w wieku 50 lat mierzy się z sobą z czasów debiutu.
Ludzie nie potrafią jej śpiewać na stojąco, mając 20 lat i technikę wokalną, której 30 lat temu nie było.
No ale dalej piszmy, że słabo.

Wymiata!