Edyta, Basia, Blog czy kto?

Muzyczne podsumowanie lata, sprzedaż płyt w Polsce... czyli wszystkie tematy związane z muzyką a nie pasujące do pozostałych kategorii.
Awatar użytkownika
baker
Niebo to my
Niebo to my
Posty: 1451
Rejestracja: 14 gru 2004, 12:48
Ulubiona piosenka: Nie było
Lokalizacja: opole/krakow

Re: Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: baker »

ja sie tam nie znam na muzycznym szołbiznesie za bardzo, ale mnie sie wydaje, ze czasy muzyki typu Whitney i Mariah juz dawno minely.. dzis juz nikt tego nie chce sluchac, podczas gdy dawnej jeden utwor spychal z list drugi - niemal identyczny. Poniekad tez dlatego te dwie czy trzy diwy switowego popu juz dzis nie odnosza sukcesow takich jak kiedys. Teraz króluje inna muzyka..

Edyta nagrala kilka kawałkow w "tamtym" stylu, na moje głuche ucho, to sa to: Never Will i, Invisible, Hold on your.., Miles & Miles Away itp. które fani kochaja ponad wszytsko. Kochaja i marza, ze gdyby wypromowano te utowry, to by byla swiatowa kariera.

A ja nie sadze, ze to by chwyciło, bo Edyta sie spoznila z tymi kawalkami o dobrych kilka lat, wiec racje maja ci, co zarzucają jej wtórność. Z drugiej strony miała kilka odważnych, swoich pomyslów, jak ten chill out czy covery np. Jamesa Browna. Dlatego najwiesza szanse miala - moim zdaniem - z utwórami typu: I can't say no czy - troszke z innej stylistyki - No more dramat, somebody.. itd. Szkoda tylko ze to nie jej utowry.

A ja i tak najbardziej lubię ja kiedy spiewa "Smutek dzikich plaz.." 8P

[ Dodano: 2006-09-11, 19:02 ]
Titter pisze::offtopic:
ooops.. sorki, pisalam kiedy to przyszlo..

ale sie wymadrzylam! :]

a chce tylko dodac, ze jedyne nie wtórne piosenki jakie sa na Edyty ostatniej płycie [czy ktos pameita która plyta byla ostatnia?! jezu.. ile to jzu lat! ] To Sleep with me i I ca't say no. Moim zdaniem rzecz jasna. ! Juz uciekam. :) Pozdr
Awatar użytkownika
Michael
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 6951
Rejestracja: 25 gru 2004, 13:20
Lokalizacja: PL

Re: Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: Michael »

baker pisze: mnie sie wydaje, ze czasy muzyki typu Whitney i Mariah juz dawno minely.. dzis juz nikt tego nie chce sluchac
Dlatego dzisiaj Mariah w większości piosenek przyśpiewuje raperom, a nie solo jak dawniej :P Efekt tego wymierny, bo "TEOM" sprzedało się świetnie.
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: Kamui Shiro »

Ja nie lubię za bardzo offtopów - trudno się potem zorientować, gdzie o czym pisać. Lubię je tylko wtedy, kiedy ktoś czuwa i wycina je jako nowe tematy czy scala ze starymi xD

A z tym, co piszesz, Baker, nie zgodzę się - w końcu największy przebój zeszłorocznych wakacji to solowa ballada Mariah, a jej album sprzedawał się w 2005 roku najlepiej, zdaje się. I wciąż mnóstwo ludzi ma sentyment i szacunek do starych nagrań jej i Whitney, u której teraz źle się dzieje chyba. Ludzie niekoniecznie chcą słuchać ich gorszych kopii, ale je same nadal niektórzy bardzo lubią :]

nie obejrzałem w końcu tego odcinka serialu, na daremnie Aro był tak miły, podając mi datę i godzinę :( Pamiętałem o tym cały tydzień, a w ostatniej chwili wyleciało mi z głowy, tym bardziej że omijam polskie seriale :s no nic, liczę na kolejny udział Edyty w serialu (w końcu ten nie był pierwszy?).
Awatar użytkownika
B@r
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11159
Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: B@r »

Kamui Shiro pisze:A z tym, co piszesz, Baker, nie zgodzę się - w końcu największy przebój zeszłorocznych wakacji to solowa ballada Mariah, a jej album sprzedawał się w 2005 roku najlepiej, zdaje się. I wciąż mnóstwo ludzi ma sentyment i szacunek do starych nagrań jej i Whitney, u której teraz źle się dzieje chyba. Ludzie niekoniecznie chcą słuchać ich gorszych kopii, ale je same nadal niektórzy bardzo lubią :]
Dochodzi tez np. Because of You Kelly Clarkson.
Niemniej gdy Edyta startowala na zachodzie, te piosenki szly w zapomnienie. Potem sie zrobila sieczka i ludzie chyba niedawno zatesknili... Ale Eda nie trafila w odpowiedni moment, to byla musztarda po obiedzie i plytach Celine, a teraz nic nie wydaje.
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: Bob »

PO raz kolejny zgadzam sie z baker.
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: Kamui Shiro »

(przenoszę z tematu o Edycie w filmie, by się nie narazić zbytnio morderatorom xD)


ANETA pisze:Ja nie wiem wogle co ta Basia osiagneła. Nie kojarze zadnej jej piosenki aby była hitem :?
Aneta - bo słuchasz tylko tego, co akurat jest na fali chyba, a zanim się urodziłaś, rózni niegłośni już obecnie wykonawcy byli głośni, Chociaz Basia jeszcze parę lat temu wydała płytę na rynek polski ze swoim zespołem Matt Bianc (? dobrze piszę?) i płyta nie przeszła zupełnie bez echa. To gwiazda pokolenia moich rodziców (ojciec do dzisiaj przeżywa, że chodził z nią razem do VIII klasy xD) i na dodatek gwiazda niepopowa. A największą karierę ostatniej dekady i tak robi Blog 27, buahaha 8) ;)

Edyta ostatnio jest raczej nikim na Zachodzie, ostatni zagraniczny przeboik wagi piórkowej to chyba "Impossible" z 2003 roku. I niedługo może będzie też nikim w swoim kraju jako zapomniana gwiazda sprzed lat, która nie umiała zadbać o karierę. Jeśli nadal nie będzie dbać...
Awatar użytkownika
B@r
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11159
Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: B@r »

Kiedy napisalam, ze zalezy jak definiujemy sukces - jesli milionami sprzedanych plyt, to go nie osiagnela. Jesli samym faktem pojawienia sie na chwile na zachodnich rynkach, to owszem, wg mnie przetarla szlaki innym. Natomiast o wtornosci juz pisalismy i jakkolwiek dla nas moze byc oryginalna i niepowtarzalna, to jednak sluchacze w innych krajach znaja tylko co im tam pokazala, a nie bylo to wiele. Rozmienila sie na dobre przy Invisible, jakby wytwornia zapomiala, ze trzeba przypomniec sie tym, ktorzy kupili EG, a nie probowac zyskac malolatow piosenkami do dyskoteki (mimo ze niektore dobre).
kyle
Make it happen
Make it happen
Posty: 149
Rejestracja: 27 sie 2006, 5:27
Ulubiony album: Perła-Invisible
Ulubiona piosenka: Never will I
Lokalizacja: ***
Kontakt:

Re: Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: kyle »

Edycie brakowalo dobrej promocji. Najpierw promowali EG kilkoma roznymi singlami,w kazdym kraju innym-nie wiem po co. A trzeba bylo wydac jeden singiel na cala Europe potem kolejny i juz. Kolejne bledy popelnilii przy Invisible. Impossible bylo napisane jakby na sile-chcieli dac Edycie jakis przeboj na poczatek ale jak sie okazalo taki popik to za malo. Piosenki z Invisible sa fajne ale brakuje jakieegos przewodniego przeboju. I gdyby do Whatever nakrecili teledysk moze cos by z tego wyszlo.
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: Bob »

Pierwsza płyta Basi , była mega sukcesem w USA, kolejne może mniejszym ,kawałki ze wszystkich płyt były puszczane w stacji 95.5 WNUA w Chicago -Smoot Jazz. Po kilku latach została nawet wydana w postaci reedycji pokrytej złotem!
Na każdej płycie był jakiś polski akcent, było to bardzo miłe.Wspólpracowała ze świetnymi muzykami, moim zdaniem stworzyła nową jakośc w wokalistyce popowo-jazowej.
Nie zapominajmy tez o sukcesie Dudziak, która była wokalistka jazzową Nr1 swego czasu w USA. Nie mamy sie czego wstydzić, wynika z tego ,ze trzeba byc oryginalnym aby odnieść tam sukces,nie powielać nikogo.
Ostatnio zmieniony 17 lis 2007, 10:16 przez Bob, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Kamui Shiro
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3530
Rejestracja: 27 gru 2004, 12:17
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Niebo to my

Re: Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: Kamui Shiro »

Wtedy się tak trochę zagubiła chyba, w którą stronę chce nagrywać - na chwilę w tym 2002/2003r. zaczęła ostro iść w stronę dance, udzielać się w programach młodzieżowych... jej klip do "Impossible" latał przez krótki okres na niemieckiej MTV, ale dla jej widzów - młodzieży zachodniej - była świeżynką, oni nie mogli pamiętać jej występu na Eurowizji itp. I czym ich mogła zachwycić - piosenka była dyskotekowa i wtórna (nawet chyba mówiono o plagiacie), wielki głos nie bardzo mogła pokazać; sytuację ratował chyba głównie bardzo seksowny teledysk, heh. Przydałby się potem jakiś następny singiel, np. melodyjna ballada, pokazująca jej możliwości, albo chociaż naprawdę pałerny przebój, bo to, co było, przeleciało jak meteoryt i zamieszania nie zrobiło... nawet u nas cienko to wyszło (m.in. z powodu trwającego focha społeczeństwa za hymn i za niewdzięczność naszych rodaków dla tych, którzy właśnie, jak to, Magdo, ujełaś, przecierali szlaki...).

Poza tym - za dużo coverów! Coverami wspierają się zazwyczaj nieutalentowane cieniasy. Ale to już chyba nie wina piosenkarki, tylko tych, którzy nie dawali jej zbyt wiele dobrych kompozycji... (ponoć niechciane odpady po zachodnich gwiazdach, których one nie chciały śpiewać)
fit
Sit down
Sit down
Posty: 70
Rejestracja: 08 gru 2004, 12:42
Lokalizacja: PL

Re: Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: fit »

A ja bardzo lubilam piosenki Basi jak bylam mlodsza, moja kuzynka np. jak byla malutka, miala z 1-2 latka to wujkowi (znaczy swojemu tacie ;) ) kazala w samochodzie basie puszczac, inaczej nie dalo sie z nia jechac :wink2:
Grzechu
Perła
Perła
Posty: 1038
Rejestracja: 08 gru 2004, 14:35
Lokalizacja: Posen

Re: Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: Grzechu »

Kamui Shiro pisze:"Impossible" (...) nawet chyba mówiono o plagiacie
Tak, to jest plagiat/cover ;(
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2006, 22:46 przez Grzechu, łącznie zmieniany 1 raz.
Angel
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 766
Rejestracja: 13 lip 2006, 19:43
Lokalizacja: Niebo

Re: Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: Angel »

Ja bym chcial, zeby nie przekreslac EDyty. To ze wystepuje w supermarketach swiadczy o niej i jej sile. Pomyslcie jaka trzeba miec sile by nadal chciec trwac w szolbiznesie majac za soba proby podboju miedzynarodowych rynkow! Podziwiam ja za to! I co do Basi (o BLogu mi sie nawet nie chce pisac), owszem nie bede jej odbieral osiagniec ani wielkosci, ale dla mnie to nie to. Brakuje jej tego czegos co Edyta miala od zawsze, czym przyciagala ale i odpychala ludzi. Jakiejs takiej BOzej iskry.
Awatar użytkownika
vanity
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9129
Rejestracja: 14 lut 2005, 2:21
Lokalizacja: 666

Re: Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: vanity »

Kamui Shiro pisze:Kiedy napisalam, ze zalezy jak definiujemy sukces - jesli milionami sprzedanych plyt, to go nie osiagnela. Jesli samym faktem pojawienia sie na chwile na zachodnich rynkach, to owszem, wg mnie przetarla szlaki innym. Natomiast o wtornosci juz pisalismy i jakkolwiek dla nas moze byc oryginalna i niepowtarzalna, to jednak sluchacze w innych krajach znaja tylko co im tam pokazala, a nie bylo to wiele. Rozmienila sie na dobre przy Invisible, jakby wytwornia zapomiala, ze trzeba przypomniec sie tym, ktorzy kupili EG, a nie probowac zyskac malolatow piosenkami do dyskoteki (mimo ze niektore dobre).
też. ale oprócz tego te jej wieczne niezdecydowanie. mogę powtórzyć: przed Eurowizją robiła płytę (nr1), wystę - i niby dostała nowe fajniejsze piosenki po Euro i zaczęła robić płytę kolejną (nr2). potem Neil - i jeszcze fajniejsze piosenki (płyta nr 3). w międzyczasie Dotyk - a więc mix: trochę nowości (jestem kobietą), trochę starości (jak Metro, Grosik itd). potem LIOTH (przypuszczam odrzut z płyty nr 2). jakiś Mulan, jakiś Pocahontas i ukazuje się EG. potem od razu mówi w wywiadach że są odrzuty z sesji a pozatym dostała nowe pieśni które są ekstra i zatrzymuje na NOWĄ płytę. obiecuje kolendy. NOWA płyta nie powstaje, bo stwierdza że się zmieniła (Edyta) i szuka ze 2 lata materiału na Invisible. ukazuje się Perła (w PL) i gdzieś po 2 latach pewnie (niechce mi się liczyć po datach sory) ukazuje się w świecie INV. potem twierdzi że Chillout TO JEST TO ale ponieważ Mathplanete za wolno pracuje płyta nigdy się nie ukaże, choć ze 2 terminy były podane. Teraz rzeźbi jakąś płytę niby miała ją nagrywać ale pojechała na wakacje, "premiera" znowu jakby się przesuwa i przesuwa.... cała Edyta.... chyba tylko Whitney może sobie pozwolić na takie traktowanie kariery, choćby dlatego że już ją zrobiła i ma z czego ($) żyć i na pstryknięcie wszyscy się do niej zlecą.... a Edyta ciągle obiecuje i tylko obiecuje, za to w wywiadach pełno zwalania winy a to na Kwaśniewskiego za zawalenie jej kariery albo na złą macochę Virgin, która chciała by odsłoniła kawałek nogi do teledysku (pewnie nie więcej jak w LUX) no ale na kogoś trzeba zwalić....
czekamy na płytę, przy pomy ślnych wiatrach i pewnie po jakiejś kolejnej sesji do magazynu dla panów by mieć za co tę płytę robić przez kolejne lata....

[ Dodano: 2006-09-12, 00:49 ]
kyle pisze:Impossible bylo napisane jakby na sile-chcieli dac Edycie jakis przeboj na poczatek ale jak sie okazalo taki popik to za malo
ja jak pierwszy raz usłyszałam tę piosenkę to się rozczarowałam, tyle hałasu o nią, a mnie się nie spodobała, teledysk trochę ją ratuje.
Kamui Shiro pisze:Poza tym - za dużo coverów! Coverami wspierają się zazwyczaj nieutalentowane cieniasy. Ale to już chyba nie wina piosenkarki, tylko tych, którzy nie dawali jej zbyt wiele dobrych kompozycji... (ponoć niechciane odpady po zachodnich gwiazdach, których one nie chciały śpiewać)
covery oszczędnie, na koncertach jak najbardziej.... ale na płytach oszczędnie. a odrzuty?! pewnie to jest tak że jak ktoś napisze piosnkę to zgłasza się do tego a tego artysty i jak nie chce to się to wrzuca do banku piosenek by się nie zmarnowała. tego są pewnie niezłe ilości i nie da się by wszystkie piosenki były przez kogoś wykorzystane. a do banku pewnie i trafiają piosnki znanych tekściarzy i muzyków. ja bym nie przesadzała, że jak odrzut to już gorszy, na płytę wejdzie z 12 piosenek i więcej miejsca nie ma.
Angel pisze:To ze wystepuje w supermarketach swiadczy o niej i jej sile.
nie to świadczy o tym, że śpiewa tam bo musi, bo na koncerty nie chcą ludzie przychodzić, a dlaczego nie chcą na koncerty przychodzić? bo jej nie lubią za wieczne szumy, i za to zapewne że na TO NIE JA nie da się jechać w nieskończoność (co najwyżej na wspomnieniowym Sopocie czy Opolu) publika chce czegoś nowego, a nowości nie słychać, bo pani G ciągle wszystko zmienia.
Angel pisze:I co do Basi (o BLogu mi sie nawet nie chce pisac), owszem nie bede jej odbieral osiagniec ani wielkosci, ale dla mnie to nie to. Brakuje jej tego czegos co Edyta miala od zawsze, czym przyciagala ale i odpychala ludzi. Jakiejs takiej BOzej iskry.
nie wiem czy to dobrze że odpycha ludzi. im starsza tym więcj ma odepchniętych, a mnie się wydawało, że artysta ma sobą zachęcać do swojej twórczości, Basia pewnie ma zawsze tyle samo fanów albo i więcej, a fani Edyty topnieją z dnia na dzień... wolę by przyciągała, sory...
kyle
Make it happen
Make it happen
Posty: 149
Rejestracja: 27 sie 2006, 5:27
Ulubiony album: Perła-Invisible
Ulubiona piosenka: Never will I
Lokalizacja: ***
Kontakt:

Re: Edyta, Basia, Blog czy kto?

Post autor: kyle »

Vanity-swietnie to podumowalas :lol3: w sumie prawda :(
Angel pisze:Brakuje jej tego czegos co Edyta miala od zawsze, czym przyciagala ale i odpychala ludzi. Jakiejs takiej BOzej iskry.
Jak widac do zrobienia kariery nie wystarczy sama osobowosc i Boza iskra. Niestety.
ODPOWIEDZ