Re: Kielce - 08 sierpnia 2015
: 10 sie 2015, 22:08
Mam nadzieję usłyszeć "Anything", bo tak naprawdę od tej piosenki, świadomie zaczęła się moja przygoda z Edytą Górniak
Najstarsze forum dyskusyjne poświęcone Edycie Górniak
https://e-gorniak.com/forum/
niedostępnyMatiz99 pisze:Ja zamiast pisać swoją relację zamieszczę film jaki udało się nakręcić Nie jest to co sobie planowałem bo nie było warunków ani czasu ale zawsze coś:
https://youtu.be/lPUoW3e5KfE
Na końcu dowiecie się jak wejść z kamerą pomomo ewentualnej rewizji osobistej
To prawda, na koncert kielecki można by mieć skserowane bilety internetowe xx razy i każdy wszedłby na widownię...Również miałem z biletyna.pl i ochroniarz przedarł...eh.Oczywiście nie mam zamiaru, ani mam najdzieję nikt z Fanów na oszustwa , ale to otwiera możliwości i pokazuję jak mało profesjonalne są takie imprezy od strony obsługi widza.Matiz99 pisze: w rzeczywisctości nawet biletów nie skanowali tylko przedzierali
To nie było ponad czasy. Tak wtedy było, że szła za tym wszystkim jakość i Edyta, wielka profesjonalistka, nie pozwoliłaby sobie wówczas na byle co.KrzysiekF pisze:Czas na moją odczucia po koncercie w Kielcach. Na pewno nie możemy trasy Love 2 Love porównywać i mierzyć miarą trasy jeszcze w XX wieku Live ` 99. To były inne czasy, inny odbiór Edyty zarówno w mediach jak i przez Polaków. Świeżość aranżacji, najlepsi muzycy, chórek , to było coś ponad czasy 90 w Polsce. Tęsknimy za tym, ale trzeba się pogodzić że te czasy już nie wrócą
Racja, największym zaskoczeniem były ciuchy Shazzy.Flux pisze:Jak na szumnie zapowiadaną pierwszą od 16 lat trasę koncertową, rzekomo największą produkcję w historii, to nie widać tutaj ani szczególnego rozmachu ani przygotowania czegoś, czego byśmy nie widzieli/nie słyszeli wcześniej.
Piter pisze: Flux napisał(a):
Jak na szumnie zapowiadaną pierwszą od 16 lat trasę koncertową, rzekomo największą produkcję w historii, to nie widać tutaj ani szczególnego rozmachu ani przygotowania czegoś, czego byśmy nie widzieli/nie słyszeli wcześniej.
disco błysko, nie podoba mi się jej look.... ostatnio jest coraz gorzejPiter pisze:Racja, największym zaskoczeniem były ciuchy Shazzy.
Fajnie Wam wyszło. Najlepszy moment przy fontannie. Trzeba się było wykąpać.Matiz99 pisze: https://youtu.be/lPUoW3e5KfE
Na końcu dowiecie się jak wejść z kamerą pomomo ewentualnej rewizji osobistej Oraz czy Kuchenne rewolucje w ..American Home'' się udały
Z tym się bardzo zgadzam. Stylizacje nie dość, że naprawdę kiepskie, to jeszcze, a nawet PRZEDE WSZYSTKIM niedostosowane do śpiewanych piosenek, przez co obraz się faktycznie trochę nie klei z fonią.ray pisze:Podobała mi się tylko pierwsza stylizacja Edyty. Swoja drogą, taneczne "Jestem kobietą" i "Teraz-tu" Edyta śpiewała w srebrnej sukni, a "List", "Nie proszę o więcej" i "To nie ja" w podartych dżinsach.
Ja im dam przedrzeć mój bilet! Liberum veto!Matiz99 pisze: w rzeczywisctości nawet biletów nie skanowali tylko przedzierali