Olsztyn - 22 kwietnia 2016

Relacje z koncertów w ramach trasy "Love 2 Love" (2015).
Awatar użytkownika
DeathlySilence
Uwaga, spammer!!!! :D
Uwaga, spammer!!!! :D
Posty: 5125
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:29
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Gone
Lokalizacja: Słoneczne Mazury.

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: DeathlySilence »

"Uważaj, o czym marzysz, bo czasem marzenia się spełniają...
i są początkiem smutnego końca."


Hala URANIA i Edyta GÓRNIAK - dwa relikty przeszłości.
Pierwszy stoi, bo zburzyć szkoda.
Drugi śpiewa, bo żyć za coś musi.

Obskurna hala, mizerna scena, beznadziejna akustyka, muzyka i chórki z taśmy (o zgrozo), trzech grajków (albo bozia poskąpiła talentu, albo Edyta podcięła skrzydła), wszechobecny pogłos, repertuarowy miszmasz, goście i ONA.

No właśnie... ONA, czyli kto?
Artystka? Piosenkarka? Gwiazda?

Rzeczywistość jest brutalna.

Edyta GÓRNIAK - dryfująca na scenie, śpiewająca SZAFIARKA, o marnym guście, acz o jeszcze przyciągającym nazwisku (wypełniona cała widownia).

Koncert ogólnie NUDNY, artystycznie UBOGI, MAŁO muzyczny, momentami TRAGIKOMICZNY (solowy występ Glacy) i PRZEKRZYCZANY, zamiast wyśpiewany.

Miłe momenty:
1) "Say Something" na otwarcie koncertu, który zastąpił syreny z "Jestem kobietą" - siermiężna, odpychająca megalomania.
2) "Szyby" i "Niebo to MY".
3) Fragment "Oczyszczenia", który zaśpiewała po głównym wykonaniu - mały przebłysk artyzmu.
4) Solowy występ Mieczysława Szcześniaka ("Za-czekam"), w którym po raz pierwszy edytowy zespół muzyczny zabrzmiał o dwa poziomy lepiej od grajków weselnych, a czysty wokal Mietka pięknie wypełnił halę - Edyta uzyskała podobny efekt śpiewając "Szyby" i "Niebo to MY".
5) Wręczenie misia i kwiatów - przełamanie lodów w kontakcie z publicznością, sztuczność opadła.

Największa niespodzianka i największe rozczarowanie "Grateful".
Wymarzyłem sobie i taka KLAPA - gorzej niż na preselekcjach.

Hołd dla Prince'a - z początku myślałem, że "Say Something" na otwarcie koncertu było takowym, niedosłownym, subtelnym, inteligentnym.
Po czasie wybrzmiało "Purple Rain"... po stokroć "purple rain", aż do umęczenia głosu i publiczności - zrobił się z tego mały cyrk.

Publika raczej nie skora do wstawania, bujania się przy "Your High" i innych "pomiotach".
Nagradzała brawami na końcu piosenek, lekko z początku, prawie w ogóle w punktach kulminacyjnych utworów (nie było efektu WOW).
Ludzie nie czekali do "bisowego"* "Impossible/Jak najdalej" - po zejściu Edyty zaczęli masowo wychodzić. Kiedy ta szybko powróciła i wybrzmiał medley, ewakuacja z obiektu trochę zahamowała.
* w cudzysłowie, bo ten pierwszy tak naprawdę jest sztuczny. O prawdziwy BIS za bardzo nikt się nie upominał, oprócz garstki fanów spod sceny. Po minucie nawoływań dali sobie spokój. BIS właściwy nie nastąpił.

Jeśli tak wyglądała cała trasa LoVe2LoVe, to jest to czyste chałturnictwo i UOKiK powinnien wymusić na organizatorach umieszczanie takowej adnotacji na plakatach. Na olsztyńskim obowiązkowo.

Nie polecam.

Jedyna prawdziwa trasa koncertowa w karierze EG to LIVE'99 i do nagrań z takowej odsyłam lub do JO & CO.
rafal22
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 664
Rejestracja: 01 mar 2006, 11:52
Lokalizacja: 3city

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: rafal22 »

Nie wiem kto to pisał i w jakim celu ?!

Jeżeli fan to chyba powinien jak najszybciej opuścić szeregi Pani Górniak, jeżeli jakiś dziennikarz to z chęcią pójde z tym dziennikarzem na jakikolwiek koncert innej gwiazdy gdzie jego recenzja była zupełnie odwrotna.

Szczerze mówiąc to ktokolwiek przez ostatni rok był na jakimkolwiek koncercie z trasy Love2Love to wie, że to był najlepszy koncert i mimo tego, że standardem jest, że na tym forum się krytykuje zawsze, wszystko i wszędzie to myślałem, że akurat po tym koncercie będzie odwrotnie. Jednak myliłem się i wróciła codzienność...
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7359
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: Piter »

rafal22 pisze:Nie wiem kto to pisał i w jakim celu ?!

Jeżeli fan to chyba powinien jak najszybciej opuścić szeregi Pani Górniak, jeżeli jakiś dziennikarz to z chęcią pójde z tym dziennikarzem na jakikolwiek koncert innej gwiazdy gdzie jego recenzja była zupełnie odwrotna.

Szczerze mówiąc to ktokolwiek przez ostatni rok był na jakimkolwiek koncercie z trasy Love2Love to wie, że to był najlepszy koncert i mimo tego, że standardem jest, że na tym forum się krytykuje zawsze, wszystko i wszędzie to myślałem, że akurat po tym koncercie będzie odwrotnie. Jednak myliłem się i wróciła codzienność...
Byłem na kilku lepszych koncertach. Live99 to była magia. Te aranżacje, chorki, sama Edyta. A i sama Kayah fantastycznie uczcila swój Kamień. Celinska, aktorka, śpiewa tak, że serce mocniej bije i po ciele rozchodzi się blogosc. Peter Gabriel umie tak czarować że człowiek myśli iż to sam Bóg. Przykładów świetnych koncertów jest mnóstwo. Edyta nudzi. Choć z jednym się zgodzę, czas opuścić te smutne szeregi.
Awatar użytkownika
rav33
Impossible
Impossible
Posty: 1624
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:53
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: Under her spell
Lokalizacja: Wrocław

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: rav33 »

DeathlySilence pisze:

Jeśli tak wyglądała cała trasa LoVe2LoVe, to jest to czyste chałturnictwo i UOKiK powinien wymusić na organizatorach umieszczanie takowej adnotacji na plakatach. Na olsztyńskim obowiązkowo.

Nie polecam.

Jedyna prawdziwa trasa koncertowa w karierze EG to LIVE'99 i do nagrań z takowej odsyłam lub do JO & CO.


DSie, miałem te same odczucia po koncercie w Poznaniu. Niby wszystko było, ale niczego mi nie urwało. Bez fajerwerków, bez magii, bez gustu, byle szybko i byle jak. Ostatni, taki naprawdę dobry koncert, Edyta dała na TT w Sopocie, ale to raczej zasługa Sablewskiej, bo 5 lat później w Opolu, Edzia zaprezentowała się po swojemu. I było nijak jak na trasie L2L.
W Olsztynie była jednak Litania, za rzadko ją śpiewa.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5549
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: Flux »

Piter pisze:Wciąż mam wrażenie że to nie jest ta sama wokalistka co kiedyś i nie chodzi tu o głos tylko o energię, jaką jej śpiew niesie. To wszystko jakieś takie matowe, bezbarwne. Bez wyrazu
Niewątpliwie jest coś na rzeczy. Dawniej potrafiła oczarować od pierwszych dźwięków, od razu elektryzowała słuchaczy, nawet będąc chorą czy w stosunkowo kiepskiej (jak na siebie) formie wokalnej. Teraz to wszystko idzie bardziej mozolnie, interpretacje nie zaskakują jak dawniej, bo wiadomo kiedy Edyta ryknie, stała się bardziej przewidywalna i powtarzalna. Mówię głównie o śpiewie na żywo, który kiedyś zwykł być lepszy niż na nagraniach studyjnych. Górniak często się pilnuje, prowadzi grzecznie utwory nutka po nutce, nagminnie myli i zapomina słów piosenek. Na scenie brakuje jej skupienia, co i moją uwagę rozprasza. Jak już wspomniałem, da się tę różnicę odczuć w jej ekspresji, bardziej się kontroluje. Wciąż zdarzają się świetne wykonania i świeże interpretacje piosenek, które śpiewała setki razy w przeciągu kariery, choć coraz rzadziej i trzeba się niejako przebić, osłuchać. Nie zachwyca od pierwszego dźwięku. Gdzieś ta jej "magia" się ulatnia. Jej medialna strona wciąż zakłóca odbiór muzyki. Coraz więcej szarości, której nie pomogą pstrokate kiecki rodem z kreskówek.
Awatar użytkownika
DeathlySilence
Uwaga, spammer!!!! :D
Uwaga, spammer!!!! :D
Posty: 5125
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:29
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Gone
Lokalizacja: Słoneczne Mazury.

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: DeathlySilence »

"Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się dla naszego klubu przemęcza, prezes Ochódzki Ryszard, naszego klubu „Tęcza”. Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki! To mówiłem ja – Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy. Niech żyje nam prezes sto lat!
To jeszcze ja – Jarząbek Wacław, bo w zeszłym tygodniu nie mówiłem, bo byłem chory. Mam zwolnienie. Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam prezes naszego klubu. Niech żyje nam! To śpiewałem ja – Jarząbek."

rafal22 pisze:Nie wiem kto to pisał i w jakim celu?!
"A komu to potrzebne? A dlaczego?"
rafal22 pisze:Jeżeli fan to chyba powinien jak najszybciej opuścić szeregi Pani Górniak, jeżeli jakiś dziennikarz to z chęcią pójdę z tym dziennikarzem na jakikolwiek koncert innej gwiazdy gdzie jego recenzja była zupełnie odwrotna.
"You pack my bags I feel already gone."
A jeśli fan i dziennikarz w jednym?
rav33 pisze:DS'ie, miałem te same odczucia po koncercie w Poznaniu. Niby wszystko było, ale niczego mi nie urwało. Bez fajerwerków, bez magii, bez gustu, byle szybko i byle jak. Ostatni, taki naprawdę dobry koncert, Edyta dała na TT w Sopocie, ale to raczej zasługa Sablewskiej, bo 5 lat później w Opolu, Edzia zaprezentowała się po swojemu. I było nijak jak na trasie L2L.
:ciotki:
rav33 pisze:W Olsztynie była jednak "Litania", za rzadko ją śpiewa.
A no była. Poprawnie wykonana, tak samo jak "Dumka na 2 serca".
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2016, 12:50 przez DeathlySilence, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Virtual Tom
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7740
Rejestracja: 08 gru 2004, 8:38
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Anything
Lokalizacja: Oberschlesien

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: Virtual Tom »

DeathlySilence pisze: Hala URANIA i Edyta GÓRNIAK - dwa relikty przeszłości.
Pierwszy stoi, bo zburzyć szkoda.
Drugi śpiewa, bo żyć za coś musi.
Ten wstęp przejdzie do historii :hahaha:
alicjaanna
Make it happen
Make it happen
Posty: 118
Rejestracja: 18 mar 2014, 8:34
Ulubiony album: My
Ulubiona piosenka: Under her spell
Lokalizacja: Kielce

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: alicjaanna »

rafal22 pisze:Nie wiem kto to pisał i w jakim celu ?!

Jeżeli fan to chyba powinien jak najszybciej opuścić szeregi Pani Górniak, jeżeli jakiś dziennikarz to z chęcią pójde z tym dziennikarzem na jakikolwiek koncert innej gwiazdy gdzie jego recenzja była zupełnie odwrotna.


Zgadzam się, po co oni piszą męczą siebie i innych. Przecież to jest nudne, zawsze po koncercie paru tych samych "fanów" przeczekawszy pierwsze bardzo pozytywne oceny, zaczyna nadawać swoje negatywne nastawienia. Powtarza się to od wielu lat, nie rozumiem jak można tak robić. Mnie się podoba Edyta innych wokalistek polskich nie słucham. Nie wchodzę na profil innych wykonawców lub fanów, pisząc niepochlebne komentarze. Natomiast garstka tych upadłych fanów, lub też działających z premedytacją antyfanów, tyle lat psuje atmosferę tego profilu.
Awatar użytkownika
DeathlySilence
Uwaga, spammer!!!! :D
Uwaga, spammer!!!! :D
Posty: 5125
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:29
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Gone
Lokalizacja: Słoneczne Mazury.

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: DeathlySilence »

alicjaanna, pluralizm.
Awatar użytkownika
endeven
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5202
Rejestracja: 02 maja 2008, 12:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Glow On
Lokalizacja: Wrocław

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: endeven »

Bo to tego typu koncerty, trasa pod znakiem "show", czyli duże ekrany, głośno, goście, Edka sie przebiera. Inne oczekiwania. Takie "duże" koncerty maja swoje złe strony, gorzej z nagłośnieniem, albo lepiej, zalezy gdzie kto siedzi, nigdy nie wiadomo, trudniej budować atmosferę i intymny klimat. Wielka hala to nie deski teatru, czy małego klubu, gdzie pewne rzeczy inaczej sie rozgrywają i z miejsca łatwiej o magię. Jadę w tym roku na Openera i wiem, że koncert PJ Harvey nie będzie taki sam, jak ten x lat temu w kongresowej. Inne miejsce, inny rytuał, inny klimat.
Druga sprawa to fakt, że megalomańskie zapowiedzi o wielkiej produkcji koncertowej Górniak za miliony nakręcają wymagania, a to akurat było pustym balonem reklamowym. Bo scena może i duża, telebimy duże, ale zespół malutki, kilka osób, nie ma tam pełnego instrumentarium, nie ma chórków, o orkiestrze, smyczkach, mniej standardowych instrumentach nie ma mowy. Niestety to nie MTV Unplugged z całą plejadą muzyków, robiących swoim kunsztem nowe aranżacje, nową przestrzeń dla muzyki. Edyta mysli, że sam jej głos i dograny pogłos, dograne niektóre partie muzyczne zamaskują oszczędności. A to że poskąpiono na muzykę widać i słychać gołym okiem. Wystarczyłoby, żeby ta trasa była pod względem muzycznym lepiej przygotowan i bogatsza, a było aż nadto magii. Ale niestety, to Edyta zgodziła sie na takie pół środki.

Mi sie i tak bardzo podobało na koncertach, to było ciekawe tak czy siak, Edyta na scenie, na koncercie, własnym, ale mam świadomośc, że mogło być lepiej. Ta trasa zaspokoi 90 procent publiki i nie wysilając sie zbytnio, tak pewnie celowano, kompromisem środków, finansów i jakości. Niuanse robią różnice. Nie mogę jednak napisać ze publika źle się bawiła, wyjątkowo gorąca atmosfera panowała. Strach sie bać na myśl, co by było gdyby to było naprawdę najwyższej jakości show.

W duchu licze, że może Edyta wyruszy jeszcze w jakąs mini trase po klubach, małych teatrach i w skromnych aranżach, jak na zamknietym koncercie przed eurowizją, będzie bawić się swoją muzyką w nowych odsłonach. Zaprezentowane tam wersje YH i JK napawały dużym optymizmem.
Awatar użytkownika
Flux
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5549
Rejestracja: 26 kwie 2009, 11:03
Lokalizacja: Polska

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: Flux »

Najgorzej w moim odczuciu wciąż z doborem repertuaru, który jest dość dyskusyjny. Na całej trasie nie zaśpiewać Dotyku ani żadnego utworu z pierwszej płyty międzynarodowej? Kuriozum. Szczęście w nieszczęściu, że love2love nie było naszpikowane coverami, jak to diwa ma w zwyczaju. Chociaż w tej kwestii poszła po rozum do głowy. Super, że Mietek i Glaca towarzyszyli jej niemal w każdym miejscu (Szcześniaka chyba raz zabrakło), ale już samo zaproszenie do duetu Eweliny Lisowskiej to - delikatnie rzecz ujmując - pomyłka. Stare aranżacje, fatalne stylizacje (max. 2-3 z nich były trafione), misie zamiast budowania nastroju muzyką. Jak to jest, że na koncercie zamkniętym prezentuje się z klasą, natomiast dla własnej publiczności przebiera się w kolorowe fatałaszki i dośpiewuje do taśmy Sexy lady? Jak na 16 lat oczekiwania trochę słabo.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: ray »

rafal22 pisze:Nie wiem kto to pisał i w jakim celu ?!

Jeżeli fan to chyba powinien jak najszybciej opuścić szeregi Pani Górniak, jeżeli jakiś dziennikarz to z chęcią pójde z tym dziennikarzem na jakikolwiek koncert innej gwiazdy gdzie jego recenzja była zupełnie odwrotna.

:buahaha:
Czyli jeżeli komuś przeszkadza, że Edyta dała pierwszy od jedenastu lat biletowany koncert w województwie warmińsko-mazurskim, na którym nie zaśpiewała ani To nie ja, ani obiecanego w TVN Dotyku, ani paru innych największych przebojów, i jeżeli komuś przeszkadza, że cały czas są stare aranżacje (a na występach zamkniętych dla "klasy biznesu" pojawiają się nowe aranże, ciekawe, dlaczego?), i jeżeli komuś przeszkadza skromny zespół muzyczny i brak chórku, to nie powinien pisać o tym na forum o Edycie, tylko "powinien jak najszybciej opuścić szeregi Pani Górniak". W szeregach Edyty powinni zostać zatem tylko ci, którzy będą ją wynosić pod niebiosa za sam fakt, że zaśpiewała na koncercie swój najnowszy singiel.
rafal22 pisze:Szczerze mówiąc to ktokolwiek przez ostatni rok był na jakimkolwiek koncercie z trasy Love2Love to wie, że to był najlepszy koncert
Ja byłem na koncercie w Łodzi. I uważam, że ten w Olsztynie nie był od niego lepszy, tak samo, jak od koncertu we Wrocławiu. Przede wszystkim na tamtych dwóch koncertach z jesieni Edyta miała lepsze stroje. Poza tym, był chociaż kawałek To nie ja, teraz w Olsztynie nie było nawet jednego wersu z tej piosenki. We Wrocławiu i w Łodzi był też List, w Olsztynie - nie. W Łodzi Edyta wykonała też On the run, Nie zapomnij i Kasztany, w Olsztynie - nie. Mógłbym jeszcze dodać, że we Wrocławiu i w Łodzi było troje gości, a w Olsztynie tylko dwóch, ale to akurat nie ma znaczenia.
Po koncercie, który widziałem na żywo, miałem naprawdę pozytywne wrażenia, napisałem o tym na forum. Jednak zaledwie parę dni później okazało się, że kolejny koncert w Krakowie został przełożony na walentynki, na oficjalnym profilu Edyty na Facebooku pojawił się link do artykułu pt. "Górniak przełożyła koncert. Wszystko przez Mietka Szcześniaka" i dobre wrażenia po koncercie prysły niczym bańka mydlana.
Jeszcze odnośnie do występów innych gwiazd... W listopadzie, kilka dni przed koncertem Edyty, byłem też na koncercie Kayah, która nie dość, że zaśpiewała więcej piosenek niż Edyta, nie dość, że miała nowe aranżacje, to jeszcze na scenie towarzyszyło jej jedenastu muzyków (w tym saksofonista, a nawet kwartet smyczkowy!) i chórek. U Edyty na bogato była tylko otoczka (wizualizacje, światła, tancerze), pod względem stricte muzycznym - bida z nędzą.
PS
DeathlySilence pisze:trzech grajków
Wcześniej miała czterech... Ostał się już tylko Urban, perkusista i jeden jedyny gitarzysta?
Awatar użytkownika
max28
Perła
Perła
Posty: 1034
Rejestracja: 06 paź 2006, 21:18
Ulubiony album: 8
Ulubiona piosenka: Miles & Miles Away
Lokalizacja: Kto wie?

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: max28 »

ray pisze: PS
DeathlySilence pisze:trzech grajków
Wcześniej miała czterech... Ostał się już tylko Urban, perkusista i jeden jedyny gitarzysta?
5 się ostało
Awatar użytkownika
Monalisa
Whatever it takes
Whatever it takes
Posty: 760
Rejestracja: 06 wrz 2006, 20:44
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: To nie ja
Lokalizacja: Miasto...

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: Monalisa »

Byłam na koncercie i uważam że było fajnie, nie wiem czemu Wam nigdy nic nie pasi....

Jedną rzeczą która była ujmująca dla fanów to to że zaprosiła po koncercie na spotkanie z Nią tylko 5 osób no z osobą towarzyszącą czyli 10.... śmieszne to było na całą halę 10 osób..... Jakoś po koncercie w Płocku mogła zostać i dać autografy oraz porozmawiać z tym kto chciał. Fani jadą głównie wiadomo aby Jej posłuchać ale i też zdobyć autograf. A wiadomo że zostają tylko chętni a nie wszyscy. Selekcji się divie zachciało. .......
Awatar użytkownika
Matiz99
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9256
Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
Ulubiony album: Edyta Gorniak
Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
Lokalizacja: Droga Mleczna

Re: Olsztyn - 22.04.2016

Post autor: Matiz99 »

Boże, aż się czytać nie chce. Trasa koncertowa pierwsza od wielu lat a tu taka beznadziejna krytyka. Zastanawia mnie po co pewne osoby (nie będę podawał nicków) w ogóle pofatygowały swoje tyłki na ten koncert. Ja po inauguracji w Kielcach byłem bardzo zadowolony. :-) Dodatkowo pierwszy duet z Glacą. Nawet braku spotkania z :edi: mi nie brakowało. Po to pojechałem na koncert... Ale jeśli jest się tak zmierzłym i zgorzchniałym jak niektózy. I nie zamierzam psioczyć że Diva miała brzydką sukienkę albo że jeden z ,,grajków'' nierówno zagrał.
Jednak fanom EG nie dogodzisz 8P
ODPOWIEDZ