Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Rozmowy na tematy nie pasujące do pozostałych kategorii.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Wiolinka
Linger
Linger
Posty: 924
Rejestracja: 08 gru 2004, 18:02
Ulubiony album: Dotyk; E.K.G
Ulubiona piosenka: Dziękuję ci
Lokalizacja: London-UK

Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Post autor: Wiolinka »

Właśnie zakończyła się telewizyjna dyskusja dot. finansów polskiej słuzby zdrowia. Zasadnicze pytanie brzmiało-- czy publiczne placówki zdrowia powinny pobierać opłaty za leczenie??

Padło kilka konkluzji, które warto przytoczyć...jak kazdy wie, polski system opieki zdrowotnej podzielony jest na dwa segmenty: medycynę publiczną i medycynę prywatną! Czy w związku z tym publiczne placówki mają prawo lub winny pobierać dodatkowe, czy tez po prostu- opłaty za swiadczenie usług zdrowotnych :?: Odpowiedziom na to pytanie zdaje się nie być końca, tylko po co płacimy ubezpieczenia zdrowotne, skoro juz pojawiły sie pewne świadczenia, za które bez względu na to nalezy zapłacić??? Czasami by uniknąć kolejki w celu wykonania jakiegos badania, czyt dostania się do specjalisty, trzeba dodatkowo zapłacić..kosztują operacje itp. Czy opłaty są lekiem na uzdrowienie sektora publicznego medycyny? Czy w ten sposób zadłuzenia szpitali zmaleją? Co jest normą a co juz wykroczeniem poza nią? Nie płacimy dodatkowo i stoimy nadal w kolejkach do specjalisty, czekamy cierpliwie na wyznaczony termin operacji, a więc pozostajemy w tej "normie", czy płacimy i unikamy tym samym rzeczywistości w jakiej zdaje sie tonąć opieka zdrowotna? A co z tymi, których nie stać na to?
Awatar użytkownika
B@r
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11159
Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Post autor: B@r »

Państwowa 'służba' zdrowia jest w ogóle niepotrzebna. O wiele lepiej sie sprawdza model, gdzie państwo pełni fukncje płatnika, a przychodnie, szpitale etc. są prywatne.
Ktoś potrzebuje porady, opieki - idzie do prywatnego, a ubezpieczalnia pokrywa koszt do określonego poziomu.

Tak dla przykładu - korzystam z prywatnej klinki gdzie mam pełny pakiet. I płacę za to mniej niż NFZ-owi. O tym, że jeśli chodzi o zakres i jakośc usług to nie ma porównania chyba nie musze wspominać.
Awatar użytkownika
Wiolinka
Linger
Linger
Posty: 924
Rejestracja: 08 gru 2004, 18:02
Ulubiony album: Dotyk; E.K.G
Ulubiona piosenka: Dziękuję ci
Lokalizacja: London-UK

Re: Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Post autor: Wiolinka »

Ja raczej nie stanęłam jeszcze nigdy przed taka sytuacja, w której byłabym zmuszona do zapłacenia, by uniknąć kolejki, aczkolwiek korzystam z prywatnych usług okulisty, ponieważ posiada lepsza aparature niz lekarz w przychodni! Raz pamietam będąc w szpitalu wykryto u mnie arytmię, jednak nie mozna było przeprowadzić mi dokładnych badań ponieważ odpowiedni sprzęt znajdował się na kardiologii, a ja leżałam na neurologii, która ma innego sponsora, czyli musiałam zapłacić ...


Chyba nie ma idealnego leku na działalność bezkolizyjna słuzby zdrowia, szpitali...niby Niemcom sie to kiedys udało, ale dzisiejszy obraz ich słuzby zdrowia zdaje sie mówic co innego, co prawda poziom usług jest bardzo wyskoki, jednak za wszystko dodatkowo się placi, np. mój dziadek ostatnio narzekał po powrocie od lekarza, ponieważ musiał zapłacic dodatkowo 10 euro mimo, ze miesiecznie płaci od 60 do 100 euro składki, czasami wiecej...
Awatar użytkownika
B@r
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11159
Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Post autor: B@r »

wiolinka pisze:Ja raczej nie stanęłam jeszcze nigdy przed taka sytuacja, w której byłabym zmuszona do zapłacenia, by uniknąć kolejki, aczkolwiek korzystam z prywatnych usług okulisty, ponieważ posiada lepsza aparature niz lekarz w przychodni! Raz pamietam będąc w szpitalu wykryto u mnie arytmię, jednak nie mozna było przeprowadzić mi dokładnych badań ponieważ odpowiedni sprzęt znajdował się na kardiologii, a ja leżałam na neurologii, która ma innego sponsora, czyli musiałam zapłacić ...
Przede wszystkim w Polsce panują dwa mity. Pierwszy, że służba zdrowia może być bezpłatna - to nieprawda. Zawsze jest płatna, tylko niezawsze bezpośrednio. Drugi mit jest bardziej zakorzeniony - że jeśli sprywatyzujemy służbe zdrowia, to trzeba bedzie płacić z własnej kieszeni.
Tymczasem prywatny wykonawca i państwowy (samorządowy) płatnik to całkiem dobre rozwiązanie, nie tylko w dziedzinie ochrony zdrowia. Tak na przykład jest zorganizowana komunikacja miejska w Gdyni - gmina poprzez ZKM kupuje usługi p.t. obsługa linii u prywatnych przewoźników i potem płaci im za usługi. I to działa - autobus przyjeżdża punktualnie, nbo jak się spóźni, to ZKM nie płaci i tyle. Dzieki temu wykonawca usługi ma interes zbieżny z pasażerem - jeżdzić punktualnie.
Tak samo jest w wypadku usług medycznych - ich prywatyzacja i konkurencja spowodowała by polepszenie i potanienie usług medycznych.
Awatar użytkownika
Wiolinka
Linger
Linger
Posty: 924
Rejestracja: 08 gru 2004, 18:02
Ulubiony album: Dotyk; E.K.G
Ulubiona piosenka: Dziękuję ci
Lokalizacja: London-UK

Re: Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Post autor: Wiolinka »

To nie sa mity, sa dwa sektory-prywatny i państwowy, ale zdarzaja sie wyjatki od reguły1 Trzypion skoro jestes tak za sprywatyzowaniem, to przekonaj do tego tych wszytskich emerytów co maja po 600zl. emerytury, stań oko w oko z babcia, która stoi na ulicy z plikiem recept w reku i prosi o pomoc...sa symulanci owszem, ale sa i ludzie, których nie stac na życie...dosłownie!
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7360
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Post autor: Piter »

Ale z tego co ja się orientuję to prywatyzacja służby zdrowia polega na tym, iż składki jakie teraz trafiają do NFZu będą trafiać do naszego ubezpieczyciela. U niego za te składki wykupujemy sobie koszyk usług medycznych i do nich mamy prawo w danym roku. Nie spowoduje to dodatkowych kosztów. Prywatyzacja służby zdrowia pomogłaby w lepszym traktowaniu pacjenta, stworzyłaby swego rodzaju konkurencję między placówkami, bo w "prywatnej wizji służby zdrowia" pieniądze idą za pacjentem, co na razie jest tylko nieistniejącym w praktyce sloganem. O te pieniądze zabiegałyby placówki, czyli walczyłyby o klienta, czyli pacjenta. Poza tym nasz ubezpieczyciel sprawowałby o wiele lepszą kontrolę nad placówkami medycznymi niż dziś NFZ, czy Ministerstwo Zdrowia. Dzisiaj tak naprawdę wszystko wszystkim wisi i powiewa, pieniądze uciekają, są wydawane nieekonomicznie... Sądzę, że w obecnej sytuacji ODPOWIEDNIA prywatyzacja sł. zdrowia nie byłaby niczym złym, mało tego pozwoliłaby rozwiązać wiele kłopotliwych kwestii. Skończyłyby się na przykład łapówki dla lekarzy...

Wiolinka, dobra prywatyzacja nikomu nie zaszkodzi. Przecież ludzie, których nie stać na leczenie i tak będą wspomagani przez państwo, bo nikt nie chce wykańczać ubogich. W prywatyzacji, czegokolwiek ona nie dotyczy, chodzi o to, że prywatny właściciel dba o coś co należy do niego o wiele bardziej niż człowiek będący szefem państwowej (czyli nie należącej do niego) placówki.
Awatar użytkownika
Wiolinka
Linger
Linger
Posty: 924
Rejestracja: 08 gru 2004, 18:02
Ulubiony album: Dotyk; E.K.G
Ulubiona piosenka: Dziękuję ci
Lokalizacja: London-UK

Re: Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Post autor: Wiolinka »

Niestety ja i tak muszę sie juz przyzwyczajac do niemieckiej słuzby zdrowia, za rok o tej porze np. zabki będę tam leczyła! Co do naszej, to jeszcze sporo czasu upłynie nim znajdziemy wyjście...a tymczasem lekarze i pielegniarki masowo emigruja, szpitale są jakie są...gorzej byc nie moze.
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7360
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Post autor: Piter »

W takim razie gratuluję Wiola, niemiecka służba zdrowia jest jedną z najlepszym w Europie. ;)
Awatar użytkownika
Wiolinka
Linger
Linger
Posty: 924
Rejestracja: 08 gru 2004, 18:02
Ulubiony album: Dotyk; E.K.G
Ulubiona piosenka: Dziękuję ci
Lokalizacja: London-UK

Re: Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Post autor: Wiolinka »

tak, wiem Piter, najlepszą :D Juz zacznę oszczędzać :D
Awatar użytkownika
B@r
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11159
Rejestracja: 12 sty 2009, 18:04
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Post autor: B@r »

wiolinka pisze:To nie sa mity, sa dwa sektory-prywatny i państwowy, ale zdarzaja sie wyjatki od reguły1 Trzypion skoro jestes tak za sprywatyzowaniem, to przekonaj do tego tych wszytskich emerytów co maja po 600zl. emerytury, stań oko w oko z babcia, która stoi na ulicy z plikiem recept w reku i prosi o pomoc...sa symulanci owszem, ale sa i ludzie, których nie stac na życie...dosłownie!
Ale własnie podpisałaś sie pod drugim mitem. Przecież forma własności nie pociąga za soba odpłatności.
Wrócę do przykładu z komunikacją w Gdyni - częśc ludzi ma prawo do bezpłatnych przejazdów, inna część do ulg. A przecież autobus, którym jadą jest prywatny.
Zauważ, że to, że szpital jest prywatny wcale nei oznacza, że emeryt ma za niego zapłacic z własnej kieszeni. Przecież fundusz zdrowia, czy inna organizacja ubezpieczeniowa pokryje koszty jego pobytu w szpiytalu, tak samo jak w wypadku szpitala będącego własnościa państwa.
Róznica tylko w tym, że jeśli szpital będzie kiepsko zarządzany, to właściciel odczuje to w kieszeni. W wypadku państwoewgo znowu się wyciągnie pieniądze z kieszeni podatnika...
Piter
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 7360
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:15
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: -
Lokalizacja: Tu-i-Tam

Re: Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Post autor: Piter »

trzypion pisze:
wiolinka pisze:To nie sa mity, sa dwa sektory-prywatny i państwowy, ale zdarzaja sie wyjatki od reguły1 Trzypion skoro jestes tak za sprywatyzowaniem, to przekonaj do tego tych wszytskich emerytów co maja po 600zl. emerytury, stań oko w oko z babcia, która stoi na ulicy z plikiem recept w reku i prosi o pomoc...sa symulanci owszem, ale sa i ludzie, których nie stac na życie...dosłownie!
Ale własnie podpisałaś sie pod drugim mitem. Przecież forma własności nie pociąga za soba odpłatności.
Wrócę do przykładu z komunikacją w Gdyni - częśc ludzi ma prawo do bezpłatnych przejazdów, inna część do ulg. A przecież autobus, którym jadą jest prywatny.
Zauważ, że to, że szpital jest prywatny wcale nei oznacza, że emeryt ma za niego zapłacic z własnej kieszeni. Przecież fundusz zdrowia, czy inna organizacja ubezpieczeniowa pokryje koszty jego pobytu w szpiytalu, tak samo jak w wypadku szpitala będącego własnościa państwa.
Róznica tylko w tym, że jeśli szpital będzie kiepsko zarządzany, to właściciel odczuje to w kieszeni. W wypadku państwoewgo znowu się wyciągnie pieniądze z kieszeni podatnika...
Powiedziałeś to samo co ja :)
Awatar użytkownika
DeathlySilence
Uwaga, spammer!!!! :D
Uwaga, spammer!!!! :D
Posty: 5125
Rejestracja: 08 gru 2004, 15:29
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Gone
Lokalizacja: Słoneczne Mazury.

Re: Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Post autor: DeathlySilence »

Bez zdrówka (dobrego) ani rusz :wink: Na szczęście jak narazie jestem zdrów jak ryba, jak to chce jak kuń :lol:
Nie mam zbytniego kontaktu ze służbą zdrowia - na szczęście i oby tak do samego końca mego żywota - więc się zbytnio nie orietuję co w niej szwankuje...no ale za jakies 30-40 lat pewnie bedę częstym bywalcem w tych placówkach i daj Boże, żeby wszystko bylo juz w normie :P
Problem NFZ polega na tym - tak jak w innych instytucjach - że kasa wypływa ciurkami, jak przez sito - jak przejdzie wszystkie etapy 'odprowadzania' na leczenie zostaje niewiele...czy to wina systemu :?: moze po części, ale do tego dochodzą afery...jeśli wprowadzą nowy system - to zapewne to znowu sknoca...ehhh...lecz kto wie, może jakby była prywatna, bardziej by im zalezało, bardziej by kontrolowano wydatki, no i może afer z ulatnianiem sie milionów zł byłoby niej...oby...
Grzechu
Perła
Perła
Posty: 1038
Rejestracja: 08 gru 2004, 14:35
Lokalizacja: Posen

Re: Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Post autor: Grzechu »

Piter pisze:niemiecka służba zdrowia jest jedną z najlepszym w Europie. ;)
Zaraz za skandynawską :wink:
Ewusia
Hope for us
Hope for us
Posty: 25
Rejestracja: 08 gru 2004, 1:25
Lokalizacja: Viersen / DE

Re: Ile warte jest nasze zdrowie? Ten tylko się dowie...

Post autor: Ewusia »

Piter pisze:niemiecka służba zdrowia jest jedną z najlepszym w Europie. ;)
A ja mam z nia tylko problemy. :evil: Jestem ubezpieczona w prywatnej kasie chorych (AXA), a oni czasami jeszcze marudza, ze nie zaplaca, bo... (i tu jakis beznadziejny powod). Moja siostra teraz poddana jest bardzo dlugiemu leczeniu. I za jakis czas jej leczenie wynosilo z 8 tys. Euro, a oni oznajmili, ze nie zaplaca... :? Wiec trzeba bylo pojsc do prawnika i po tym, to od razu zaczeli przepraszac, ze to byla wina komputera! :neutral:
Ale sa tez plusy! Jak bede musiala lezec w szpitalu, to bede miec wlasny pokoj. :mrgreen: Albo jak jestem u lekarza, to zawsze ide na poczatku. :mrgreen: Tylko pozniej trzeba sie klocic, aby zaplacili. Ale innego wyjscia i tak nie maja. :mrgreen:
A teraz za mnie musza duzo placic, bo jestem w trakcie terapii. Pewnie mnie kochaja. :mrgreen:
ODPOWIEDZ