WSZYSTKO O EDYCIE!!!!!UWAGA

[kikula]

KOCHANI!!!
Z przykrością muszę sprzedać wszystko o Edycie...
Kolekcja jest naprawdę spora...można pojedynczo lub w całości..
Są tam plakaty zdjęcia kasety magnetofonowe artykuły i wycinki...
wszystko do uzgodnienia....proszę odpowiadajcie na moje ogłoszenie na forum
postaram się odpisywać jak najszybciej...


pozdrawiam

[Karolna]

Ja jestem zainteresowana!!!Prosze o kontakt na pw lub na e-maila [email protected]

[kikula]

dokładnie czym jest pani zainteresowana????

[monia80]

KOCHANI!!!
Z przykrością muszę sprzedać wszystko o Edycie...
Kolekcja jest naprawdę spora...można pojedynczo lub w całości..
Są tam plakaty zdjęcia kasety magnetofonowe artykuły i wycinki...
wszystko do uzgodnienia....proszę odpowiadajcie na moje ogłoszenie na forum
postaram się odpisywać jak najszybciej...


pozdrawiam

Sprzedawac i to jeszcze z przykroscia -sory, ale nie mozesz to porostu komus dac-zarabiac na Edycie

nie chodzi o mnie bo ja akurat tego mam multum o Edzi wszystkiego-ale nie ukrywam ,ze okropnie mnie draznia tu ogloszenia sprzedam to tamto o edzi-a moze porostu napisz -sluchajcie edzia mi juz nie odpowiada mam komus do sprezentowania wycinki ,zdjecia czy co tam-czy ty kiedys to kupowals zeby teraz na tym zarabiac a mozna wiedziec po ile sprzdajesz edyte gorniak

[vanity]

Sprzedawac i to jeszcze z przykroscia Rolling Eyes -sory, ale nie mozesz to porostu komus dac-zarabiac na Edycie Rolling Eyes Rolling Eyes Rolling Eyes

może potrzebuje pięniędzy, a kasety czy płyty raczej się sprzedaje niż daje. osoby które kupowały całe gazety dla czegoś tam też się wykosztowały. generalnie nie wiem jak się do tego ustosunkować, ale nie myślę o tym jak o zarabianiu na Edycie, w przypadku gazet to przede wszystkim zarobiły gazety.

[Magda M]

zgadzam sie z vanity...... chyba kazdy z nas wydał na edke mnóstwo kasy No cóz.. to jest choroba Pamietam ze kiedys kupowałam najdrozsze gazety dla jednej sexi fotki edki w horoskopie... az wreszcie zbankrutowałam Ja sama sprzedawałam fotki Edki wiec mnie to nie dziwi - ja tych fotek tez nie dostałam za darmo... no niestety life is brutal a kasa potrzebna

[kikula]

dzieki ..co racja to racja...i tak nie sprzedam za tyle żeby mi się zwróciło...
a edyty nie przestaję lubic tylko poprostu sytuacja mnie zmusza do podjęcia decyzji...




pani karolno jesli pani jest chętna proszę o kontakt na forum...

[monia80]

kikula to ja bardzo bym ci chciala pomoc w takim razie i doradzic -teraz wlasnie przegladam Zycie na Goraca jest tam fajna focia Edzi choc artykul przesiakniety klamstwami i kasliwymi uwagami ,ale co tam ponoc to najlepiej sie sprzedaje -kup -za 2, 3 lata ladnie na tym zarobisz.

a tak z ciekawosci powiedz ile zarabisz na czyms takim.

ja mam rade taka dla ciebie -wiesz po latach kiedys kiedys bardzo fajnie ,milo napewno byloby ci powrocisz do pamiatek Edzinych tymbardziej ,ze jak piszesz nadal Ja lubisz -wspominia -czy warto to sprzedawac?
przeciez takie gazety co masz np.1991, 92 roku to naprawde fajnie jest kiedys do tego powrocic za pare lat to juz archiwum ja np.jak ogladam prase z 1992 to naprawde sie smieje jakie fajne teksty tam niektore wychodzily jaka moda, ceny smieszne stare tysice np.zycie na gorace po 15 tysiecy kupialam- dobrze takie cos zachowac -a nie sadze,ze warto to sprzedawac, bo chyba nie zarabisz na tym kroci.

[kikula]

wiesz nie o to chodzi...poprostu są dwie sytuacje na dzień dzisiejszy które spowodowały podjęcie decyzji...lubię ją nadal ale dziś to wystarczy mi muzyka....

[Gabra]

pamiątki pamiątkami, ale jeśli pieniadze potrzebne, to co zrobisz? Tutaj akurat posłuże się przykładem Kasi Kowalskiej, bo - jak zapewne niektórzy wiedzą - jest ona moją idolną na miarę Edyty dla Was Kaśki słucham ze 3 lata, i od tej pory mniej więcej mam dużo artykułów prasowych. Wcześniejsze zdobyłam, drukując przysyłane mi na stronę skany, lub dzięki uczynnym fanom. Są ludzie, którzy - mimo ciągłego lubienia artysty - uznają za niepotrzebne im już liczne artykuły, które zajmują miejsce, a większość przejrzysz w internecie. Jeśli ktoś jest uczynny, a pieniądze mu niepotrzebne - odda materiały, no najwyżej każe zapłacić sobie za przesyłkę, co jest chyba normalne, prawda? Ale jeśli ktoś potrzebuje pieniędzy, to sorry... Ta osoba te gazety musiała sama kupić, i pieniądze jej się na pewno nie zwrocą. Zwłaszcza , że część materiałów to archiwa, może więc trochę drożej pójdą. Jeśli cena jest w miarę rozsądna... Są ludzie gotowi płacić, a skoro jest podaż, jest popyt, to wszystko OK, nie?

ja takich przygód z ,,materiałami przez internet" trochę mialam... Spotykałam ludzi uczynnych, którzy za darmo przesłali mi niepotrzebne im materiały, nie chcąc nawet pieniędzy za przesyłkę. A spotykalam ludzi, z którymi miałam się wymienić materiałami- ja wysyłałam swoje i od tej pory nie miałam już kontaktu z taką osobą stałam sie już ostrożniejsza

[Mist]

A ja mam pytanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Chyba wiele osob ma tutaj ponad 20 lat. Ja sama mam 25. Edyte sledze od 10 lat! i mi nie przechodzi. Myslalam, ze z tego wyrosne...ale nie. Maz sie ze mnie troche smieje (serdecznie) dlaczego ciagle to robie? dlaczego kaze sobie kupowac gazety rodzinie w Polsce, dlaczego bez zastanowienia chyba sama wsiadlabym w samolot gdyby ukazala sie plyta.
Czy takie zachowanie to fascynacja sama muzyka? U2 tez lubie, ale mnie nie obchodzi co robia,kim sa prywatnie, po prostu kupuje plyte i juz.

Czy ktos potrafi mi odpowiedziec dlaczego tak jest???????????????

[Monika23]

To jest milosc

[Mist]

Och nie........ kocha sie kogos kogo sie zna. A ja znam Edyte z gazet. Przez te wszystkie lata udalo mi sie z nia porozmawiac tylko raz. I nie umialabym powiedziec do niej Edyto, tylko Pani Edyto.
Z czasem zaczelam sie podejrzewac, ze mlodziencza fascynacja zrodzila sie w obsesje. Ciekawe zagadnienie psychologiczne. Jezeli ktos bylby zainteresowany dyskusja na ten temat to prosze niech sie odezwie, chetnie sobie podyskutuje.

[vanity]

ja - płytę kupić - a owszem, ale gazet nigdy nie wertowałam w poszukiwaniu Edki. jak się coś trafiło wydzierałam stronę i mam do dziś (ale mam tego maluśko generalnie). kilka razy kupiłam gazetę dla Edki, ale to były, jak już tylko te dobrej jakości jak np któraś z VIV. aż takiego kręćka nie miałam, by dla zdjęcia przy horoskopie kupować gazetę. stykała mi przede wszystkim muzyka. odkąd mam net (no wcześniej korzystałam z modemu od czasu do czasu) to jeszcze nigdy tylu plotkarskich artykułów o Edce się nie naczytałam.

[Mist]

Gratuluje zdrowego podejscia! Ja tez nigdy nie walczylam o kazdy wycinek. Chyba najbardziej zainteresowal mnie wybitny talent, ktorego strasznie brakowalo na polskim rynku muzycznym i to jak Edyta ten talent spozytkuje. Chcialam myslec o niej zawsze jak o pieknie realizujacym sie czlowieku. Ostatnio jednak przezywam kryzysy. no coz ja idealistka jestem.

Co do kupna-sprzedaz to wolny kraj, jezeli ktos poswiecil czas i energie i pieniadze, moze zrobic z tym co chce! Takie jest moje zdanie.