W ostatni poniedziałek FOX wyemitował ostatni odcinek w tym roku, na nowe odcinki przyjdzie nam czekać do wiosny... Myślę, że to najlepszy moment na podsumowanie dotąd wyemitowanych odcinków!
Po niezbyt udanym początku 3 sezonu (mówię o początku, bo później się jednak przekonałem do Sony i tego specyficznego klimatu, a i odcinki zaczęły się rozkręcać
), bałem się trochę co nas jeszcze ciekawego może czekać w nowym sezonie. Jednak wraz z dwoma pierwszymi odcinkami 4 sezonu, moje obawy zostały rozwiane! Wróciło "stare" i dobre PB!
Do pełni świetności i mojego szczęścia brakuje tylko Carolina i Kellermana, ale teraz chociaż mamy Gretchen i Lisę- odkrycie tego sezonu!
Od pierwszej sceny zaintrygowała mnie gra Stacy Haiduk i jej bohaterka. Lisa z początku wydaje się być niepozorną kobietą, jedną z "dyskoboli", ale od razu daje do myślenia fakt, dlaczego akurat ona... Jedyna kobieta wśród starych pierników, trzymających poszczególne kawałki Scylli...
Gdy Michaelowi udało się skopiować jej dysk (świetne sceny podczas tego przyjęcia dla zmarłych policjantów!), myślałem, że już jej nigdy nie zobaczymy... Nic bardziej mylnego! Lisa pojawia się w biurze Generała. Najpierw myślałem, że ma z nim romans, bo wydawała się być zazdrosna o Gretchen, a tu okazuje się, że to jego córka!
Później kolejna świetna scena z nią, to rozmową z Sarą, gdy ta trzyma ją na muszce, aż wreszcie jej rezygnacja z projektu Scylli i odejście z firmy i tekst Generała na koniec, że zawsze chciał chłopca... Już wtedy wiedziałem, że Lisa czymś nas zaskoczy i miałem rację! Lisa postanawia potajemnie walczyć z Firmą, przejmuje Scyllę i daje Sarze namiary na miejsce przechowywania Michaela!
Gretchen... Moja kolejna ulubiona bohaterka! Uwielbiam jej cięty język, szybką ripostę i nieobliczalne zachowanie! Mimo że teraz leży postrzelona na ulicy, a policja jest już tuż obok, to na pewno jakoś uda jej się zmyć...
I w sumie chciałbym ją i Linca razem! On na nią leci od 3 sezonu...
Pamiętacie jak na początku 3 sezonu, gdy nie znał jej tożsamości, to ją podrywał?
I ostatnio jak mu Gretchen powiedziała żeby w końcu poszli na całość, to i może by do czegoś doszło, gdyby T-Bag i Self im nie przeszkodzili...
Widać było, że Linc ma ochotę!
Szokiem jest też dla mnie zawartość Scylli, choroba Michaela i to, że jego matka żyje... Firma chce chronić przyszłość...
Wydaje mi się, że Michael stanie kiedyś na czele Firmy. Wykorzysta swoją wiedzę i technologię Firmy w dobrym kierunku, ale najpierw będzie musiał wszystkich pokonać, bo coś nie wierzę w dobre chęci Generała i spółki, mimo, że powierzchownie rzeczywiście to wygląda, jakby poprzez zle metody mieli dobre intencje.
Tyle teraz zostało pytań bez odpowiedzi... I jak my mamy wytrzymać do wiosny na nowe odcinki?