Znalazłem wspaniałe forum na którym panie (mężatki) opowiadają jak to po slubie zmieniają się ich panowie . Wątek nosi tytuł "Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?". Zacytuje kilka fragmentów:
Na początku było miło i kulturalnie...a teraz jesteśmy prawie dawa lata poślubie i po czterech latach znajmości i mój mąż potrafi:
- piernąć bez żenady- niby niechcący ale wcześniej mu to się nie zdarzało a teraz bardzo często
- dłubie cały czas w nosie- to już bez krępacji- muszę sie drzeć na niego żeby przestal i to na chwilę pomaga a jak tylko sienie patrzę dłubie znowu
- miesza sobie w jajkach i drapie się po tyłku ( długo i namiętnie)
- rano wącha skarpetki czy się jeszcze nadają do włożenia
- nie myje zębów wieczorem tylko rano
- rzadko się kąpie (ostatnio 2-3 razy w tygodniu ale bywało że tylko raz na tydzień )
1. Pierdzi cały czas, najbardziej wieczorem i w nocy pod kołdrą, fuuuuujjjj i ja musze spać w tym smrodzie
2. w nosie dłubie też i potem te gile wyrzuca za łóżko (jak mu o tym mówię to się wypiera, aż raz mnie tak wkur... że mu pokazałam jego suszki i kazałam je zamiatać, mimo, ze zaraz i tak miałam zamiar odkurzać)
3.brudne skarpetki zostawia gdzie popadnie
Pierdzenie znoszę (tymbardziej, że nigdy nie pierdzi pod kołdrą!), ale do szału doprowadza mnie gdy dłubie w nosie! Później robi kulki i rzuca na podłogę, bleeeeh. Myśli, że ja tego nie widzę!
Forum kafeterii to chyba największy rynsztok w internecie... aleeee czasem można tam coś fajnego znaleźć... ArO vel Panie Edku dobry ten temacik znalazłeś, już kiedyś to czytałam i miałam niezłą polewkę
podaje niżej linka również do pewnego topicu na kafeterii "Nasze małe codzienne Gafy" ( niektóre są naprawdę rewelacyjne, popłakałam się ze śmiechu)
A myślałam że tylko JA taka zakręcona jestem, a tu się okazuje, że innym też się często zdarza coś "odwalić" Prosze bardzo:
Na początku było miło i kulturalnie...a teraz jesteśmy prawie dawa lata poślubie i po czterech latach znajmości i mój mąż potrafi:
- piernąć bez żenady- niby niechcący ale wcześniej mu to się nie zdarzało a teraz bardzo często
- dłubie cały czas w nosie- to już bez krępacji- muszę sie drzeć na niego żeby przestal i to na chwilę pomaga a jak tylko sienie patrzę dłubie znowu
- miesza sobie w jajkach i drapie się po tyłku ( długo i namiętnie)
- rano wącha skarpetki czy się jeszcze nadają do włożenia
- nie myje zębów wieczorem tylko rano
- rzadko się kąpie (ostatnio 2-3 razy w tygodniu ale bywało że tylko raz na tydzień )
1. Pierdzi cały czas, najbardziej wieczorem i w nocy pod kołdrą, fuuuuujjjj i ja musze spać w tym smrodzie
2. w nosie dłubie też i potem te gile wyrzuca za łóżko (jak mu o tym mówię to się wypiera, aż raz mnie tak wkur... że mu pokazałam jego suszki i kazałam je zamiatać, mimo, ze zaraz i tak miałam zamiar odkurzać)
3.brudne skarpetki zostawia gdzie popadnie
Czy któraś z Pań już doświadczyła takiego zachowania ?
Dlatego nigdy nie wyjdę za mąż! Faceci są obleśni, pogonić dziadów! Miałam współlokatora co łap nie mył bo sikaniu, śmieci składował u siebie w pokoju a brudne ciuchy, zamiast prać na miejscu, to do wora i trzymał tygodniami w szafie po to by co drugi/trzeci tydzień wozić je do swojego miasta żeby mu matka prała. Już nie wspomnę jak faceci jedzą, jak im wszystko leci z gąb bo za duże kawały biorą i gadają przy jedzeniu.