ŹródłoPrima aprilis (łac. 1 kwietnia), dzień żartów – obyczaj związany z pierwszym dniem kwietnia, zapoczątkowany mniej więcej w połowie XIII wieku, obchodzony w wielu krajach świata. Polega on na robieniu żartów, celowym wprowadzaniu w błąd, konkurowaniu w próbach sprawienia, by inni uwierzyli w coś nieprawdziwego. Tego dnia w wielu mediach pojawiają się różne żartobliwe informacje. W Wielkiej Brytanii nazywany jest Dniem Głupca (April Fool's Day lub All Fools' Day), a we Francji Dniem Ryby.
Grecy wiążą historię tego dnia z mitem o Demeter i Persefonie. Persefona miała zostać porwana do Hadesu na początku kwietnia. Matka Demeter, szukając jej, kierowała się echem głosu córki, ale echo ją zwiodło.
Chrześcijaństwo wiąże prima aprilis z Judaszem Iskariotą. Miał się on urodzić właśnie pierwszego kwietnia i dlatego dzień ów kojarzył się z kłamstwem, obłudą, fałszem i nieprawdą.
No właśnie.
Temat zakładam w celu zbioru żartów PAwych jakie utkwiły Wam w pamięci - nie tylko tych z pierwszych stron gazet, czy w innych massmediach, ale też w życiu prywatnym - tych kiedy byliście 'ofiarami' i 'katami'.
Dzisiejszych i tych sprzed lat. MagdaM będzie przodowała chyba w tej drugiej kategorii. Starsze osoby mają to do siebie, że pamiętają co było 50 lat wstecz, a odtworzenie 10ciu ostatnich minut staje się problemem.
Zacznę pierwszy, choć już w innnym temacie (niewypale) naskorbałem.
Mnie i siostre dzisiaj sprzedawca nabrał - kupowaliśmy kilka wkładów do zniczy - na co sprzedawca mówi, że w dwóch z nich nie ma knotów - konsternacja, szybkie przyglądanie się w których niby nie ma - pada - Prima Aprilis.
A jak wrobiłem koleżankę z pracy - choć konsekwencje tego odczuję jutro. Nagrałem Jej długooczekiwaną płytę audio z piosenkami, które sobie kiedyś tam zażyczyła. Wykorzystałem pomysł z kawału przedpremierowego fragmentu 'Listu' (zaznaczam, że mojego autorstwa - jeden co mi wyszedł). Czyli zamiast utworu - śmiechowa mptrójka. Tym razem 10 śmiechowych mptrójek, w zapisie audio. Mam nadzieję, ze wysłuchała wszystkich i ze złości nie uszkodziła swojej wieży. STOP PIRACTWU.
Dzisiejszą wiadomością o utracie prawa do organizacji Euro 2012 wcale się nie zmartwiłem. Uwierzyć, uwierzyłem.