Chociaż nie było mnie na tym koncercie, przesłuchałem wszystkie wykonania i dla mnie esencją tego koncertu było wykonanie I feel good. Radosna, uśmiechnięta, świetnie się poruszająca, swobodnie śpiewająca wszystkie high notes Edyta. Urzekła mnie spontaniczność tego wykonania, mina dziecka kiedy stojąc obok basisty uświadamia sobie, że zbyt poźno podbiegła do mikrofonu, ciągnie go więc przez scenę, równocześnie śpiewając. Wspaniałe.
W Pajęcznie to był mój pierwszy raz kiedy zobaczyłem Edytę na żywo. Przyjechałem koło 19:30 i zobaczyłem, że stoi tam trójka ludzi, z których skojarzyłem na początku tylko Anu$$ię (po jej zdjęciu na forum). Później zagadałem do nich i poznałem Kopanka i Asię. Po jakimś czasie przyszły dziewczyny z POŁUDNIA, moderator z kumplem i Kasia z Maćkiem. Czekałem na koncert, co chwilę patrząc na debili z DNO (chociaż kilka skeczy mieli nawet OK). Po ich występie wyszedł jakiś prowadzący mówiąc że już za kilkadziesiąt minut występ największej gwiazdy polskiej piosenki. Czekałem coraz bardziej i niecierpliwie na Edytę. Był jeszcze konkurs, w którym opadła mi szczęka, gdy usłyszałem jak Matizz spytał się - mam podawać płyty z latami ich wydania, rozwaliło mnie to, nawet ja tyle o Edycie nie wiem.
Ale nadeszła godzina 21:41 czy jakoś tak. I zaczęło się. Nie pamiętam jaka była pierwsza piosenka, ale na pewno była świetna. Ale i tak najbardziej czekałam na 3 utwory:
Dotyk
Dziwny jest ten świat
To nie Ja
Doczekałem się. Było magicznie, coraz bardziej. Wydzierałem się cały koncert, za co pewnie Paula jest teraz zła trochę na mnie (sorry, inaczej przy Edycie nie umiem; nie mogę się pohamować).
Dziwny jest ten świat na żywo był czymś wspaniałym. Gdy Edyty śpiewała go w SOPOCIE debile przerwali jej występ reklamami i byłem mocno wkur....ny. By the way.
Potem było spotkanie z Edytą, zdjęcie grupowe, gdzie mam gębę trochę wykrzywioną jak jakiś monster, trudno. Ważne, że zobaczyłem Edytę z bliska, poznałem ją. Na pewno kiedyś to jeszcze powtórzę.
Było magicznie, wspaniale!
PS. izabelka - pamiętam cię, to ty od 16 lat słuchasz Edyty, szukałem kartki dla ciebie, ale nie miałem nic niestety
PS. ******* - bałem się czy bezpiecznie do domu wrócisz, w końcu sama w wielkim mieście...
Jeśli na forum ma konto taki łysy gościu, co stał na koncercie w białej bluzie,-> napisz mi swój nick.
koncert był przecudowny...i nigdy,przenigdy nie zapomnę momentu gdy Edytę zapowiedziało dwóch gości,a ja wtedy jeszcze bardziej prubowałam iść pod barierki i nie wierzyłam,że to się dzieje,myślałam,że to jakiś sen ,że spełnienie tego marzenia jest w moim przypadku co najmniej niemożliwe-a tu prosze niespodzianka (do ostatniej chwili nie wiedziałam do końca czy pojade... (ale byłam)
Teraz tydzień po koncercie uświadamiam sobie,że byłam na jej koncercie.......................................i ,że chce jeszcze raz
W prawdzie na koncercie nie byłem, ale oczywiście nie mogłem odmówić sobie odsłuchania nagrań
osobiście najbardziej urzekły mnie sposoby zakończenia TNJ ... oba były niesamowite, orginalne i "świeże", chyba najlepsze ze wszystkich wykonań tej piosenki
krzysiek_lodz17 pisze:
PS. izabelka - pamiętam cię, to ty od 16 lat słuchasz Edyty, szukałem kartki dla ciebie, ale nie miałem nic niestety
Tak, to prawda, zakochałam się w Edycie mając zaledwie 11 lat... Istne szaleństwo!!!
Dziekuje za dobre checi, dostałam malutka karteczkę od jakiegos chłopaka, wiec autograf dostałam:) pozdrawiam tego gościa i Ciebie również, chociaz wogóle Cie nie kojarze....
Witam wszystkich
Jestem nowym użytkownikiem forum więc chciałam jakoś się z wami wszystkim zapoznać i wkroczyć w Wasz świat...
Jak tak czytam Wasze posty z koncertu to strasznie Wam zazdroszczę.
Mi nie udało się jeszcze być na żadnym koncercie Edyty ... ale mam nadzieję że niebawem i ja będę mogła podzielić się z Wami moimi przeżyciami!
Chciałabym się dowiedzieć jaki Edi na koncercie miała naszyjnik . Dowiedziała się , że były napisane na nim cztery słowa :
- sex
- nature
- beautiful
- ?
i tego czwartego właśnie nie wiem , pamięta ktoś ?