Bo tak chyba z wpisu na fb wynika, przynajmniej ja tak go rozumiem. My, czyli Edyta i fani. Niestety jak sam zauważyłeś nie brzmi to specjalnie atrakcyjnie, ale najważniejsze, że Edyta potwierdziła 14 lutego jako date premiery. Jej wydanie jest już więc raczej przesądzone.ale dlaczego większość czyta po polsku ?? jak to w ogóle brzmi
"My"
Nowa płyta Edyty - premiera 14 lutego 2012
- niuto
- Lunatique
- Posty: 2652
- Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: "My"
- addar
- Moderator
- Posty: 5041
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: "My"
które zdanie wskazuje na polską dominację znaczenia?Pracę nad tą płytą rozpoczęłam odszukaniem ludzi, którzy ubraliby momenty życia w dźwięki i słowa najwłaściwsze.
Jedyne. Piękne. Szukałam melodii i treści, które pomieściłyby wiele płaszczyzn.
Które oddałyby i nazwałyby Wszystko.
Kiedy zamknęłam Album szukałam słów ostatnich. W jaki sposób zatytułować płytę tak, aby tytuł ukrywał w sobie różne warstwy rozumienia i odczuwania, w zależności od tego, na jakim etapie życia ta płyta kogoś odnajdzie..
Czytałam uważnie Wasze wpisy, Wasze inspiracje. Wiele pięknych. Wiele trafionych.
Ale szukałam dalej.
Myślałam, że będę potrzebowała kilku słów. Odnalazłam jedno.
Kochani, na miesiąc przed premierą Albumu, na który tak wytrwale czekacie, na który czekam również ja, przekazuję Wam jego tytuł.
14 Lutego, 2012'
- 'MY' -
Przytulam...
- niuto
- Lunatique
- Posty: 2652
- Rejestracja: 20 maja 2007, 13:36
- Ulubiony album: Edyta Górniak
- Ulubiona piosenka: Nie proszę o wicej
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: "My"
A chociażby to: Szukałam wiele płaszczyzn.......... - to wskazuje na liczbę mnogą.
A ten fragment: Czytałam uważnie Wasze wpisy, Wasze inspiracje. Wiele pięknych. Wiele trafionych. Wskazuje na to, że w ramach wdzięczności nazywa płytę "My", ale to tylko mój tok rozumowania. Nie wiem do końca co "My" w wersji angielskiej miałby oddawać.
A ten fragment: Czytałam uważnie Wasze wpisy, Wasze inspiracje. Wiele pięknych. Wiele trafionych. Wskazuje na to, że w ramach wdzięczności nazywa płytę "My", ale to tylko mój tok rozumowania. Nie wiem do końca co "My" w wersji angielskiej miałby oddawać.
- max28
- Perła
- Posty: 1043
- Rejestracja: 06 paź 2006, 21:18
- Ulubiony album: 8
- Ulubiona piosenka: Miles & Miles Away
- Lokalizacja: Kto wie?
Re: "My"
moja pierwsza myśl na temat tego tytułu była taka, że jest on po angielsku - no ale ja tak mam
sądzę jednak, że Edycie chodziło również o tą wieloznaczność, by jedni czytali tytuł po polsku, drudzy po angielsku...
sądzę jednak, że Edycie chodziło również o tą wieloznaczność, by jedni czytali tytuł po polsku, drudzy po angielsku...
- addar
- Moderator
- Posty: 5041
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: "My"
niuto nie znasz anglika??, myślałem że to oczywiste . Płyta może być "moja"-własna , osobista, intymna ukochana . pełna moich rozmyśleń , itp. Ja nie dyskredytuję polskiego tłumaczenia( bo jak napisałem edyta własnie taki efekt wieloznacznośc chciała uzyskać), zwracam t6ylko uwagę że w języku szekspira brzmi to po prostu, dla mnie, lepiej. Płyta "moja" a płyta " My"hmm... wybieram tę pierwszą.niuto pisze:Nie wiem do końca co "My" w wersji angielskiej miałby oddawać.
- Phealer33
- Nieśmiertelni
- Posty: 2159
- Rejestracja: 27 lip 2011, 22:26
- Ulubiony album: Dotyk / MY
- Ulubiona piosenka: Nie zapomnij
- Lokalizacja: Berlin
Re: "My"
Tytuł jest po polsku. Jeśli byłoby inaczej znalazłaby się odpowiednia adnotacja.
Jestem zaskoczony, że znaleźli się tacy, co odbierają ten tytuł w języku innym niż polski.
Tytuł ten jest genialny w swej prostocie i nie trzeba doszukiwać się wielkich ukrytych znaczeń i powiązań z kulturą czy wszelką lingwistyką kontynentalną, aby bardziej przekonać siebie i innych do uzasadnioności wykorzystania go na hasło skupiające cały materiał płyty w słowie. Jest dobrze, spokojnie ;)
Płyta nazywa się "My" - mówi o dwóch lub więcej ludziach zgromadzonych w bliskości i pięknej więzi. Muzycznej, rodzicielskiej, miłosnej, duchowej, przestrzennej i czasowej. Wiele płaszczyzn.
Możecie spać spokojnie:))
- Czasem się zadziwiam na tym forum.. ;)
Jestem zaskoczony, że znaleźli się tacy, co odbierają ten tytuł w języku innym niż polski.
Tytuł ten jest genialny w swej prostocie i nie trzeba doszukiwać się wielkich ukrytych znaczeń i powiązań z kulturą czy wszelką lingwistyką kontynentalną, aby bardziej przekonać siebie i innych do uzasadnioności wykorzystania go na hasło skupiające cały materiał płyty w słowie. Jest dobrze, spokojnie ;)
Płyta nazywa się "My" - mówi o dwóch lub więcej ludziach zgromadzonych w bliskości i pięknej więzi. Muzycznej, rodzicielskiej, miłosnej, duchowej, przestrzennej i czasowej. Wiele płaszczyzn.
Możecie spać spokojnie:))
- Czasem się zadziwiam na tym forum.. ;)
Ostatnio zmieniony 16 sty 2012, 22:17 przez Phealer33, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- If I give myself (up) to you
- Posty: 301
- Rejestracja: 02 kwie 2010, 18:59
- Ulubiony album: EG,MY
- Ulubiona piosenka: DDD, Glow On
- Lokalizacja: UK
Re: "My"
addar pisze:niuto nie znasz anglika??, myślałem że to oczywiste . Płyta może być "moja"-własna , osobista, intymna ukochana . pełna moich rozmyśleń , itp. Ja nie dyskredytuję polskiego tłumaczenia( bo jak napisałem edyta własnie taki efekt wieloznacznośc chciała uzyskać), zwracam t6ylko uwagę że w języku szekspira brzmi to po prostu, dla mnie, lepiej. Płyta "moja" a płyta " My"hmm... wybieram tę pierwszą.niuto pisze:Nie wiem do końca co "My" w wersji angielskiej miałby oddawać.
"My" to nie "Mine" zatem sadze,ze tylul jest wylacznie po polsku.addar pisze:niuto nie znasz anglika??, myślałem że to oczywiste . Płyta może być "moja"-własna , osobista, intymna ukochana . pełna moich rozmyśleń , itp. Ja nie dyskredytuję polskiego tłumaczenia( bo jak napisałem edyta własnie taki efekt wieloznacznośc chciała uzyskać), zwracam t6ylko uwagę że w języku szekspira brzmi to po prostu, dla mnie, lepiej. Płyta "moja" a płyta " My"hmm... wybieram tę pierwszą.niuto pisze:Nie wiem do końca co "My" w wersji angielskiej miałby oddawać.
- addar
- Moderator
- Posty: 5041
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: "My"
HUBI: Forma "Mine " kojarzy mi się z przynależnością, własnością, o nikim ważnym nie powiesz "mine" .Nie rozpatrujemy płyty jako przedmiotu sprzedaży, pozyczki, a jako emocjonalną wartość jaka chcę nam Edyta przekazać >Możesz powiedzieć " do dziewczyny "you are mine!"-nalezysz do mnie! a możesz you are My love... "jestes moją miłością" ( filologiem nie jestem więc dalej nie mędrkuję , ) Dla mnie angielskie "My" jest słuszne, nie uwierzę aż nie usłysze z edytowych ust polskiego akcentu przy wymawianiu nazwy!!
Gdyby edyta nazwała płytę po polsku "moja" tłumaczył byś "mine"??
(oj dzis pospamuję za wszystkie czasy , nie odpuszczę nikomu )
Gdyby edyta nazwała płytę po polsku "moja" tłumaczył byś "mine"??
(oj dzis pospamuję za wszystkie czasy , nie odpuszczę nikomu )
Ostatnio zmieniony 16 sty 2012, 22:59 przez addar, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- If I give myself (up) to you
- Posty: 301
- Rejestracja: 02 kwie 2010, 18:59
- Ulubiony album: EG,MY
- Ulubiona piosenka: DDD, Glow On
- Lokalizacja: UK
Re: "My"
Tak dokladnie bym tlumaczyl. Masz racje,moglaby byc "My"ale musialaby byc jeszcze jakas kontynuacja,np.my album."Moja"w jednym slowie zdecydowanie lepiej wypada "mine".Moim skromnym zdaniem.
- addar
- Moderator
- Posty: 5041
- Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
- Ulubiony album: live'99
- Ulubiona piosenka: większość
- Lokalizacja: Łódź
Re: "My"
Zedytowałem post bo stwierdziłem że nie jestem kompetentny do wyrokowania i mądrkowania się zbytniego, odnosnie " My " :jasne że potrzebuję jakiś dodatków ,ale czy "mine" tez tego nie wymaga ? nie mówiąc juz o naszym "my" które samo też wystapić nie moźe. Płyta rządzi się innymi zasadami, zwróciłeś jednak uwagę na ważną sprawę, ja jednak obstaję przy tym że edyta brałą pod uwagę angieslkie my( co najwyzej miała problem z gramatyką angielskąHubi11 pisze:Tak dokladnie bym tlumaczyl. Masz racje,moglaby byc "My"ale musialaby byc jeszcze jakas kontynuacja,np.my album."Moja"w jednym slowie zdecydowanie lepiej wypada "mine".Moim skromnym zdaniem.
ps : po za tym moje trzy kropki w wcześniejszym poście załatwiają kwestie poprawności :P
- Kopaneek
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 5905
- Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
- Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
- Ulubiona piosenka: To nie ja
- Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki
Re: "My"
Moim zdaniem, Edyta kolejnymi posunięciami udowadnia, że trzymanie Jej w złotej klatce to jedyna dobra opcja. Tytuł mi się nie podoba, banalny. Powinien być bardziej medialny, dojrzalszy.
Oby wszystko było dobrze, kciuki trzymam.
Oby wszystko było dobrze, kciuki trzymam.
- sexuality
- Nieśmiertelni
- Posty: 2056
- Rejestracja: 26 kwie 2009, 12:01
- Ulubiony album: Dotyk, EKG
- Ulubiona piosenka: wiele :)
- Lokalizacja: Warszawa
Re: "My"
Co prawda tytuł już znamy, ale mi na długo zapadła plansza ze starej strony Edi za czasów współpracy z Krupą.
na walentynkową premierę byłoby jak znalazł
EDYTA GÓRNIAK with love
na walentynkową premierę byłoby jak znalazł
EDYTA GÓRNIAK with love
- sexuality
- Nieśmiertelni
- Posty: 2056
- Rejestracja: 26 kwie 2009, 12:01
- Ulubiony album: Dotyk, EKG
- Ulubiona piosenka: wiele :)
- Lokalizacja: Warszawa
Re: "My"
raczej będzieKopaneek pisze:Oby nie było loga na płycie, oby nie było loga na płycie... :modlisie:
Ciekawe czy usłyszymy duet z Afromental. Za czasów kadencji Saby miał się pojawić, ale teraz kto wie.
Ja w sumie nie mam nic przeciwko. Może być power