dorota pisze:a ja głupia miałam nadzieję na piosenki z MY
No co Wy... Piosenki z MY na traki kocnert zupełnei by nie pasowały...
Poza tym cieszę sie, że Edyta zdecydowała się na takei, a nie inne pisoenki. Ja tam uwielbiam covery w wykoniu Edki. I wolę covery niż by miała tam wyskoczyć z byle czym...
Ja również liczyłem na chociaż jeden utwór z nowej płyty. Nie mówię oczywiście o "Consequences" czy "Find Me", ale myślę, żeby przy odpowiednim wysiłku można ładnie rozpisać "Obudźcie mnie" na orkiestrę czy chociażby "Taflę", tak na spokojnie
Niemniej jednak cały czas jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co się tam wydarzyło
Udało mi się posłuchać nagrań z koncetu w b.db jakości i diametralnie zmieniam zdanie o MHWGO jak i całym koncercie, wcześniej wydawało mi się dość przeciętnie jak na możliwości Edyty. Ale jednak nasza diva brzmiała wyśmiennicie, orkiestra również.Nie sądziłem, że jakość nagrania może aż tak wpłynąć na efekt. Żałuję, że mnie tam nie było..
aftershave pisze:Udało mi się posłuchać nagrań z koncetu w b.db jakości i diametralnie zmieniam zdanie o MHWGO jak i całym koncercie, wcześniej wydawało mi się dość przeciętnie jak na możliwości Edyty. Ale jednak nasza diva brzmiała wyśmiennicie, orkiestra również.Nie sądziłem, że jakość nagrania może aż tak wpłynąć na efekt. Żałuję, że mnie tam nie było..
Jak to? Byłeś realizatorem dźwięku na tym koncercie? Ah gdybyśmy mieli swoje "wtyki" może komuś udało by się podpiąć do systemu dźwięku (mikrofon Edyty, mikrofony orkiestry). Dopiero wtedy możemy mówić o b.db jakości. Pozdrawiam
Nie wiem czy to wina niedawno przebytej chory gardła czy wieloletniego wysiłku wokalnego ale w ,,My heart will go on" (jak i ,,I will always love you" w JOŚ) Edyta wypada słabiej od pierwowzoru.
W swoich numerach wypada dużo lepiej niż w coverach wielkich div.
e tam, te "Wielkie Divy " nigdy by juz nie zaśpiewają tak jak w oryginalnej studyjnej sesji, edyta trzyma sie wokalnie najlepiej...z młodszym głosem( reklamowe One moment in time ) pokazywała że do Div nic jej nie brakuje