Wiersze, opowiadania

[Emila555]

adiX moje słowa uznania

[Kopaneek]

W LO nauczycielka historii uwielbiała nas nazywać Muflonami. Pewnego dnia coś ją zatrzymało i wysłała do mojej klasy swoją koleżankę po fachu. Otrzymaliśmy instrukcje itd. Na koniec nauczycielka dodała "i pani powiedziała, że macie to zrobić, bo jak nie, to inaczej z Wami porozmawia Muflony". Ja jak to ja, pod nosem (mnie się wydawało że po nosem) powiedziałem "sama jest Muflonem!". Oburzona nauczycielka dała mi karę. Miałem napisać wiersz. No i napisałem...

Żadna róża nie dorówna urodzie twojej.
Jesteś miodem na me trudy i znoje.
Żaden czas nie załagodzi mej goryczy, która co dnia we mnie krzyczy.
Ta gorycz to me nieszczęśliwe uczucie do ciebie, bo me serce jest zbyt młode, by być razem z tobą w siódmym niebie.

O pani mego serca! Tyś jedyna, która dziurę w nim wywierca.
Twój styl, mody smak, twoje gusta to dla mych oczu i duszy prawdziwa rozpusta.

Kończąc chcę wyznać miłość tobie i w ten sposób zostawić trwały ślad po sobie.

Ależ miała radochę z innymi nuaczycielkami w pokoju nauczycielskim, jak go przeczytały.

[perła6]

Pamietam jak mi to czytałes...
Mistrzostwo xd