Piter pisze:
Kiedyś powiedziała o Edycie, że to fajna dziewczyna, ale "źle prowadzona", czy jakoś tak.
Jeśli mnie pamięć nie myli, był to wywiad przeprowadzony przez Wojtka Jagielskiego w cyklu "Wywiad z wampirem". To było około 1999 r. I faktycznie, mówiła o tym, że nikt odpowiednio nie kieruje poczynaniami artystycznymi Edyty.
Tak swoją drogą, Zdzisia w DDTVN wygląda chyba lepiej niż 10-15 lat temu, kiedy jeszcze pojawiała się w telewizji. Gdyby tylko wróciła do koncertowania i miałbym okazję się wybrać, na pewno bym nie żałował grosza.
Bob pisze:Słucham- Odcienie samotności, Boże jakie genialne kompozycje i teksty...Aranżacje archaiczne , ale jak cudownie te płyty brzmią po remasteringu....Chórki, orkiestra symfonicczna, akustyczne instrumentu...
Wygląda znakomicie , bardzo mądra kobieta...
Aż prosi się o duet z Edytą...
Trudno uwierzyć, że pani Zdzisława ma już 69 lat! Wygląda znakomicie, ale ponaciągana jest też nieźle. Wspaniała artystka, świetna inicjatywa z remasteringiem dyskografii. Zapewne na prawdziwy powrót nie ma szans, bo Pani Zdzisia sama przyznaje, że czuje wiek i nie ma już siły na trasy i koncerty. Może jednak znajdzie energię by wydać nowy materiał, czego Jej życzę.
Kobieta trzyma się naprawdę dobrze. Podejrzewam, że wygląda aż tak dobrze po jakiejś interwencji lekarzy od chirurgii estetycznej, ale co tam... W zeszłym roku kiedy nie pojawiła się na jubileuszu 50-lecia festiwalu w Opolu pomyślałem sobie, że może nie jest już dobrze z panią Zdzisławą ze względu na wiek, jakąś chorobę i dlatego nie śpiewa no, a poza tym wycofała się kilka lat temu z życia publicznego i mówiła, że nie wróci. Miałem jednak nadzieję ją zobaczyć po latach. Ostatnio jednak zaskoczenie bo postanowiła powrócić. Pojawiły się nowe wydania starych płyt, pani Zdzisława zaczęła się pojawiać w telewizji, w gazetach pojawiają się sesje zdjęciowe, a do tego zaczyna prężnie działać na Facebooku. Widać, że się wkręciła bo bardzo często coś publikuje, zapowiada wydanie 5 nowych utworów. Bardzo cieszy, że postanowiła powrócić bo to piękny głos i może jeszcze coś ciekawego uda się nam zyskać wśród tych nowych piosenek. Czekam z niecierpliwością na nowe wydania. Mam do niej jakiś taki sentyment nie wiem dlaczego bo przecież śpiewała w latach 70-tych głownie, a z lat 80-tych to chyba tylko "Aleję gwiazd" pamiętam...
A to jeden z utworów który nie znalazł (niestety) miejsca na żadnym albumie. Został wydany w 1993 r i przepadł..wykorzystany też przez panią Rodowicz...