Fragmenty tegorocznego wywiadu w Radiu Wrocław (maj)
wraz z artykułem i linkami do utworów Edyty:
http://www.prw.pl/articles/view/42339/E ... nie-WYWIAD
Bardzo ciekawie Edyta wypowiada się na temat życia publicznego, mediów, paparazzi, clebrytwa, imprez, pozowania na ściankach itp.
Radio Wrocław
-
- Linger
- Posty: 959
- Rejestracja: 13 lis 2011, 15:00
- Ulubiony album: EKG
- Ulubiona piosenka: To nie tak jak myślisz
- Lokalizacja: Pomorze
- Matiz99
- VIF czyli Very Important Fan
- Posty: 9256
- Rejestracja: 26 wrz 2006, 21:36
- Ulubiony album: Edyta Gorniak
- Ulubiona piosenka: ...Hold On Your Heart?
- Lokalizacja: Droga Mleczna
-
- Edytomaniak: ja tu nocuję!
- Posty: 3400
- Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
- Ulubiony album: Dotyk
- Ulubiona piosenka: Litania
- Lokalizacja: Łódź
Re: Radio Wrocław
Pierwsze dwie części wywiadu oceniam na plus, ale następne dwie...
"Ja zawsze chciałam zwracać uwagę na muzykę i jeśli odzywam się publicznie na tematy rodzinne, to dlatego, że muszę się obronić z jakiegoś ataku, sama jakby nie wychodzę z tym nigdy.".
Czymże zatem jest chociażby wywiad w "Vivie" z lipca 2009 roku? Dlaczego Edyta cały czas ma ludzi za durniów?
"Mi w ogóle nie przeszkadza opinia osoby, która wydaje mało muzyki. Dlatego, że jestem bardzo wybredna. I ja wolę nagrywać i oddawać ludziom takie nagrania, które przechodzą do historii, niż robić ich masowo dużo po to tylko, żeby regularnie raz w roku lub raz na półtorej roku wydawać regularnie płytę".
"Co tylko chcesz" faktycznie przeszło do historii. Do historii najgorszych polskich teledysków.
"Ja zawsze chciałam zwracać uwagę na muzykę i jeśli odzywam się publicznie na tematy rodzinne, to dlatego, że muszę się obronić z jakiegoś ataku, sama jakby nie wychodzę z tym nigdy.".
Czymże zatem jest chociażby wywiad w "Vivie" z lipca 2009 roku? Dlaczego Edyta cały czas ma ludzi za durniów?
"Mi w ogóle nie przeszkadza opinia osoby, która wydaje mało muzyki. Dlatego, że jestem bardzo wybredna. I ja wolę nagrywać i oddawać ludziom takie nagrania, które przechodzą do historii, niż robić ich masowo dużo po to tylko, żeby regularnie raz w roku lub raz na półtorej roku wydawać regularnie płytę".
"Co tylko chcesz" faktycznie przeszło do historii. Do historii najgorszych polskich teledysków.