![^^ ^^](./images/smilies/icon_happy.gif)
- najpierw dobra i dobrze wypromowana płyta
- w nastepnym roku start w Eurowizji, nie ze Szpakiem i z Margaret, którzy po prostu byli za mocną konkurencją, żeby być pewną wygranej. W sytuacji, kiedy nie spełniła kryteriów z poprzedniego punktu.
Na bank też miało nie być drugiej pruby zwojowania eurowizji...dorota pisze:Już nie będzie żadnej Eurowizji, na bank
Z Jazzboya odszedł Kondracki, jako że był producentem płyty Diva wraz z nim i resztę albumu nagrali w jego studiu.dorota pisze:aaa ok, czyli Jazzboy i Kondracki to już przeszłość dla Edyty?
Uważam zdecydowanie inaczej. Edyta poprzez chęć udziału w eurowizji przypomniała osobie ludziom w Polsce (nie mówię o fanach bo oni ją śledzą) Spowodowała, że zaczeli o niej mówić na ulicy, w autobusach, w pracy itd. Powinna wykorzystać te 5 minut, ruszyć w letnią trasę koncertową, śpiewać, śpiewać i jeszcze raz śpiewać. Ma niesamowite możliwości wokalne w obecnej chwili. Jeżeli teraz przez rok nie zrobi nic to za 2 lata tym bardziej.Robik pisze:Edyta powinna teraz zrobić co najmniej roczną przerwę i dać ludziom całkowicie od siebie odpocząć, nagrać w tym czasie doskonałą płytę i zapuścić bok.
Bzdury! Ludzie już nazbyt długo odpoczywają od Edyty i jej muzyki. Do tego stopnia, że w ogóle nie kojarzą nawet jej ostatnich piosenek, płyt. Wszelkie przerwy i zastoje bardzo rozleniwiają Edytę - ona powinna mieć konkretny grafik, wydawać swoją muzykę, gdy ta jest jeszcze świeża i aktualna w jej życiu. Gdy Edi z tym zwleka, połowa jak nie więcej materiału idzie do kosza.Robik pisze:Edyta powinna teraz zrobić co najmniej roczną przerwę i dać ludziom całkowicie od siebie odpocząć, nagrać w tym czasie doskonałą płytę i zapuścić bok.