niuto pisze:Miała silną konkurencję. Sorry, ale z Magą, Paullą, Ruchałą i Iwonką nawet znienawidzona Edyta by wygrała
Nie.
Dzisiaj Edyta zajęła albo ostatnie albo przedostatnie miejsce w głosowaniu widzów w plebiscycie Telekamery. Ludzie po prostu nie chcą na nią głosować. Nie wygrałaby krajowych preselekcji, nawet mając takich rywali jak ci, których wymieniłeś. I to mimo nowych zasad wyboru naszego reprezentanta (połowa głosów - jury, połowa głosów - widzowie), które podziałałyby na jej korzyść.
W 2010 Polacy wysłali na Eurowizję nikomu nieznanego Marcina Mrozińskiego, w tym roku może być podobnie.
Poza tym
Grateful nie chwyciło. Ten singiel został uznany za utwór, który nie pasuje na ESC. Dziwię się opiniom, że gdyby Edyta zgłosiła się z tą piosenką w tym roku, to wygrałaby w cuglach.
Co do laureatów i finalistów talent show...
To jest dobry pomysł. Tylko chyba nie chciałbym, by Mateusz Grędziński, zwycięzca ostatniego "Voice'a" reprezentował nas na Eurowizji. Ale może Ania Karwan?