I nie każdy może...Flux pisze: Nie każdy musi mieć sylwetkę od linijki w przemyśle rozrywkowym.
Cenię obecność Ewy na polskiej (a w sumie polsko-czeskiej) scenie. Nie jestem fanem, wolę inny typ piosenek i interpretacji, poza tym zawsze wydaje mi się za bardzo dzieciakiem (byłem za stary na nią, tak samo mam z Harry Potterem ;p). Jednak doceniam, że jest dobra w tym co robi, no i ma kawał talentu i charyzmy. Debiutowała z 8-9 lat temu chyba jako trzynastolatka i towarzyszył temu duży hajp - nic dziwnego, że teraz wydaje się, jakby oczekiwania nieco zawiodły. To chyba spotyka większość takich młodych wykonawców w czasie 5-10 lat od startu. Może się jeszcze wybronić, gdy znajdzie drogę powrotną do pełnego sukcesu --- ostatnie nagrania Ewy są ciekawe, ale wciąż brakuje wg mnie mocnego hitu. Na początku jest przyjęcie debiutu z otwartymi ramionami (o ile ktoś nie zaserwuje Jajecznicy), a potem te ramiona są coraz mniej skłonne do uścisku i tyle ;p Teraz zresztą sens działania młodych wykonawców raczej się kwestionuje niż docenia.