Nie ogladam, bo nie ma czego.
A artykul o zupie mamy Edyty powinien byc w specjalnym temacie.
W ogole cale menu przygotowane przez pania Grazyne swiadczy o tym, ze Edyta dlugo nie wcisnie sie w swoje ulubione, czarne spodnie.
Menu dla Edyty jest zaskakująco proste. – Zupa pomidorowa na wywarze z warzyw, posypana świeżą bazylią oraz naleśniki z truskawkami i z jagodami – zdradza mama gwiazdy. Ojczym Edyty, pan Zdzisław Jasik, piecze dla niej ulubiony, puszysty sernik z dużą ilością orzechów włoskich, a mama dorzuca jeszcze faworki nazywane w rodzinie chrustem. Na gwiazdę będą czekały też ulubione kajzerki.
– To nie ma znaczenia o której przyjdzie. Praca Edytki wymaga czasu i poświęcenia, o tym kiedy i o której do nas przyjdzie dowiemy się w ostatniej chwili. Ona wie, że może wpadać nawet w środku nocy, a my i tak będziemy szczęśliwi, że jest z nami. Będzie chciała przenocować – też nie ma problemu, jej dawny pokój czeka – mówi nam pani Grażyna.
Państwo Jasikowie mieszkają w dwupokojowym mieszkaniu z kuchnią w bloku z wielkiej płyty, są skromnymi ludźmi szanowanymi przez sąsiadów, a Edyta nigdy nie wstydziła się miejsca, w którym spędziła dzieciństwo i pierwsze lata swojej młodości.
Widac, ze ci ludzie tam naprawde na nia czekaja.
![Surprised :o](./images/smilies/icon_surprised.gif)
Ciekawi mnie, czy Edyta docenia ich oddanie.