ray pisze:W tej chwili są 473 tys. wyświetleń na YouTube. Jeśli - tak jak napisał Love2Love 1990-2016 - jeszcze ok. 14.00 na liczniku było 160 tys. odsłon, to jest to megadziwne. 300 tys. odtworzeń w zaledwie 9 godzin?
No jest to dosyć dziwne, też zwróciłem uwagę na ten mega skok wyświetleń jak przeglądałem yt.
to normalne dla youtube, gdy wyświetlenia idą szybko. czyt. w dniu premiery dużo serwisów prasowych o tym napisało (bo zaskoczka) i nagle yt nie daje rady zliczać. Więc zamraża licznik i po przeliczeniu masz skok. https://support.google.com/youtube/answer/2991785?hl=en
To prawda, Ten za łukiem rzeki świat to przepiękna i niełatwa piosenka, której Edyta chyba nie śpiewała jeszcze na żywo? Bardzo ciekawi mnie jak Edi brzmiałaby dziś w tym utworze, ze swoim dojrzalszym głosem. Może popularność piosenki na Spotify da jej do myślenia i zaśpiewa przy jakiejś okazji
to nie jest nagła popularności łuku, ani ostatniej piosenki do bajki. To jest efekt playlist, wszystkich tych disneyowskich. Kolorowy wiatr będzie do końca swych dni ciągnął Łuk na spotify. Prawda o spotify jest dziwna. spotifajem rządzą playlisty, nie wylądujesz na największych playlistach kraju/regionu/globu to na danym terytorium nie "zrobisz" hita z czystych "fanowskich" wyświetleń.
W przypadku disneya to niekończący się żywot, bo ciągle będą nowe filmy, bajki i uaktualniane playlisty. Machina wiecznie żywa.
A co do playlist ogólnie, globalnie, tych ze świeżymi gorącymi hitami, to niestety trochę jest to patologiczna sytuacja, jak w radiach. Kto decyduje, że Cię w radio zagrają? Kto decyduje, że trafisz na najpopularniejszą laylistę świata Todays top hits?...
endeven pisze:to nie jest nagła popularności łuku, ani ostatniej piosenki do bajki. To jest efekt playlist, wszystkich tych disneyowskich. Kolorowy wiatr będzie do końca swych dni ciągnął Łuk na spotify. Prawda o spotify jest dziwna. spotifajem rządzą playlisty, nie wylądujesz na największych playlistach kraju/regionu/globu to na danym terytorium nie "zrobisz" hita z czystych "fanowskich" wyświetleń.
W przypadku disneya to niekończący się żywot, bo ciągle będą nowe filmy, bajki i uaktualniane playlisty. Machina wiecznie żywa.
A co do playlist ogólnie, globalnie, tych ze świeżymi gorącymi hitami, to niestety trochę jest to patologiczna sytuacja, jak w radiach. Kto decyduje, że Cię w radio zagrają? Kto decyduje, że trafisz na najpopularniejszą laylistę świata Todays top hits?...
No wpływ playlist na wyświetlenia/topy/hity jest ogromny, każdy muzyk chce żeby jego utwory znalazły się na playlistach. Wydaje mi się tylko, że spotify w dużej mierze rządzą algorytmy, to nie radio, że widzimisię jednego dyrektora czy innego "władnego" może zablokować jakiś utwór, co zresztą często obserwujemy w radiach, w esce i zetce coś okupuje topke a w rmf nie ma szans żeby poleciało chociaż raz. Oczywiście obecność na playlistach może być też opłacana przez wytwórnie. W każdym razie chodzi mi o to, że prędzej Edyta wyląduje na jakiejś playliscie niż w radiu, w którym jej nie grają (bo nie). Co do łuku to może faktycznie trafiło teraz na jakąś playliste i wyświetlenia lecą, zdziwiłem się tylko bo nie widziałem wcześniej tej piosenki w topce, a obserwuje to dosyć długo
Wreszcie wywiad o muzyce.
Rozprasza mnie kręcąca się z telefonem Sowa, no ale cóż - Edyta chciała mieć live na Insta.
I dobrze, że było tutaj parę słów o trasie akustycznej.