Inni o Edycie

Znalazłeś w mass mediach coś na temat Edyty, zamieść to tutaj.
wracamtuznów
Sit down
Sit down
Posty: 75
Rejestracja: 16 mar 2019, 1:52
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nie proszę o więcej
Lokalizacja: Koszalin

Re: Inni o Edycie

Post autor: wracamtuznów »

Alicja Majewska w pięknych słowach o Edycie i o tym jak nokautuje ona inne wokalistki w tym kraju
(od 1:44) https://youtu.be/vv3-0UIvY7w
Awatar użytkownika
Love2Love 1990-2016
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 301
Rejestracja: 05 sty 2016, 23:55
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Nie proszę o więcej
Lokalizacja: Kraków

Re: Inni o Edycie

Post autor: Love2Love 1990-2016 »

wracamtuznów pisze:Alicja Majewska w pięknych słowach o Edycie i o tym jak nokautuje ona inne wokalistki w tym kraju
(od 1:44) https://youtu.be/vv3-0UIvY7w
Ciekawy jestem o który występ chodziło Pani Alicji
Awatar użytkownika
addar
Moderator
Moderator
Posty: 5023
Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
Ulubiony album: live'99
Ulubiona piosenka: większość
Lokalizacja: Łódź

Re: Inni o Edycie

Post autor: addar »

Chodzi zapewne o Jośa, pamietam że Alicja była tam gościem
wracamtuznów
Sit down
Sit down
Posty: 75
Rejestracja: 16 mar 2019, 1:52
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nie proszę o więcej
Lokalizacja: Koszalin

Re: Inni o Edycie

Post autor: wracamtuznów »

Lady Gaga o Edycie https://youtu.be/9MGM4kW8XK0 :D
michal.p
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 292
Rejestracja: 27 lut 2019, 20:02
Lokalizacja: Pcim Dolny

Re: Inni o Edycie

Post autor: michal.p »

https://www.youtube.com/watch?v=xhPPr0fzkjs
Trener głosu o ewolucji Edi :)
Hubi11
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 301
Rejestracja: 02 kwie 2010, 18:59
Ulubiony album: EG,MY
Ulubiona piosenka: DDD, Glow On
Lokalizacja: UK

Re: Inni o Edycie

Post autor: Hubi11 »

Malgorzata Walewska o Edycie:

https://www.youtube.com/watch?v=1WxdKp1ixeA

Dodano po 3 minutach 37 sekundach:
Ewelina Lisowska o swoim wykonaniu To nie ja i o Edycie:

https://www.youtube.com/watch?v=MxgpsPFD3O4
Awatar użytkownika
yourhigh
Make it happen
Make it happen
Posty: 155
Rejestracja: 06 sty 2015, 11:44
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Szyby
Lokalizacja: Małopolska

Re: Inni o Edycie

Post autor: yourhigh »

Elżbieta Zapendowska ocenia w wywiadzie polski rynek muzyczny. Oczywiście nie zabrakło pytań o Edytę:)

https://plejada.pl/wywiady/elzbieta-zap ... em/9vkg7m8
Awatar użytkownika
addar
Moderator
Moderator
Posty: 5023
Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
Ulubiony album: live'99
Ulubiona piosenka: większość
Lokalizacja: Łódź

Re: Inni o Edycie

Post autor: addar »

Wklejam cytat z wywiadu z Elą z góry, bo z tymi stronami po latach to nic nie wiadomo a nasze forum bedzie wieczne XD. Bardzo ciekawy smaczek dla fanów Edyty, który wypełnia troszku lukę o początkach drogi artystycznej Edyty.
Co powie pani o Edycie Górniak?

Przyszła do mnie, gdy miała 14 lat. Mieszkałam wtedy jeszcze w Opolu. To, co potem się wydarzyło w jej życiu, to w małej mierze moja zasługa, to przede wszystkim efekt jej pracy. Edyta jest niepowtarzalna i wybitnie utalentowana, co do tego nie mam żadnych wątpliwości.

Wiedziała to pani od samego początku, czy jej talent objawił się dopiero po jakimś czasie?

Pierwszy raz usłyszałam Edytę, gdy śpiewała jakiś taneczny utwór – takie ówczesne disco polo. Trudno zachwycić się takim repertuarem. Natomiast gdy przyszła do mnie do szkoły i wykonała jakąś inną piosenkę, to od razu wiedziałam, że to jest objawienie. Zależało mi głównie na tym, żeby jej nie uziemić w Opolu. To specyficzne, małe miasto z kompleksami. Chciałam ją jak najszybciej wypuścić w świat. Przypadkiem nadarzyła się ku temu okazja. Do Michała Bajora przyjechał Janusz Stokłosa, a że mama Bajora mnie lubiła, to powiedziała Stokłosie, że koniecznie musi posłuchać moich uczniów. No i tak się stało. Stokłosa przyszedł do mnie do domu, Edyta i parę innych osób mu coś zaśpiewało. On wtedy szukał ludzi do "Metra" i chciał zaangażować w ten projekt Edytę. Szczerze przyznam, średnio go wtedy znałam i nie wiedziałam, co z tego wyjdzie. Nie chciałam pakować Edyty w coś niepewnego. W tym samym czasie zgłosił się do mnie Zbyszek Górny, który prowadził w Poznaniu orkiestrę, która grała na festiwalach w Sopocie i Opolu. Wymyślił też program dla debiutantów w lokalnej telewizji. Gdy brakowało mu uczestników, kontaktował się ze mną i zawsze przyjeżdżałam z kimś na nagrania. Pewnego razu zabrałam Edytę. Zbyszek zachwycił się jej głosem i ponieważ był kierownikiem muzycznym opolskiego festiwalu, zaprosił ją do konkursu Debiutów. No więc z jednej strony propozycja od Stokłosy, z drugiej szansa na występ na festiwalu, a z trzeciej – szkoła, w której Edyta miała sporo problemów. Co tu zrobić? Doradziłam jej, żeby uporała się ze szkolnymi obowiązkami, a potem wystąpiła w Debiutach, bo to coś pewnego i prestiżowego. Stokłosę oszukiwałam, że Edyta ma poprawki w szkole i musi być na miejscu. Ważne było dla mnie to, żeby dotrwała do Opola. Na drugi dzień po festiwalu spakowała torbę i pojechała do Warszawy. I całe szczęście, bo w Opolu za wiele by nie zdziałała.



Ona była w Warszawie, a ja w Opolu, więc przez jakiś czas nie. Ale później, między innymi dzięki Edycie, Wiktor Kubiak, czyli producent "Metra", zaprosił mnie do współpracy i sprowadził do stolicy. To było dla mnie wybawienie, bo myślałam, że już umrę w tym Opolu. Nie dało się tam żyć.

Jest pani zadowolona z tego, w jakim miejscu jest obecnie kariera Edyty?

Oczywiście, że nie jestem zadowolona, bo ona ma przede wszystkim słaby repertuar. Miała wszystko, żeby zrobić międzynarodową karierę, ale jej się to nie udało. Trafiła na zły czas. Zagraniczne rynki były wtedy mocno chronione, konkurencja była duża, a nasz show-biznes wyglądał jak karykatura tego światowego. Szkoda. Ale niedawno trafiłam na nagranie z jej koncertu w Białymstoku i świetnie zaśpiewała. To jest prawdziwa artystka! Można mówić, że opowiada brednie w wywiadach i że często płacze, ale ona jest artystą. Nie sposób się tym z nie zgodzić. Edyta robi ogromne wrażenie i wywołuje u ludzi, nawet u mnie, niepowtarzalne emocje.
tomek7
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 390
Rejestracja: 31 sie 2008, 0:16
Ulubiony album: EG Live'99
Ulubiona piosenka: No more drama
Lokalizacja: Warszawa

Re: Inni o Edycie

Post autor: tomek7 »

No cóż pięknie się Ela wreszcie wypowiedziała o Edycie w sensie nie wulgarnie tak jak w przypadku tych „pomiotów”. Edyta jest artystką, choć wielu za taka ja nie uważa. Tym bardziej miło, że ktoś kto się „zna” to stwierdza. Mam nadzieje, że Edyta będzie równie miło wypowiadała się w przyszłości o Eli, przymykając oko na te „pomioty”.
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Inni o Edycie

Post autor: ray »

Tomek7, przecież w słowach Zapendowskiej, że Edyta jest wybitną piosenkarką i powinna śpiewać arcydzieła, a śpiewa jakieś pomioty, nie było nic wulgarnego. "Pomiot" to nie jest wulgaryzm, tak samo jak np. słowo "ramota" na określenie kiepskiego utworu literackiego. Zresztą teraz znów Zapendowska powiedziała, że Edyta ma przede wszystkim słaby repertuar, czyli - jak widać - zdania nie zmieniła.

Nie wiem, co teraz Edyta powiedziałaby o Zapendowskiej. W każdym razie medialna historia ich relacji jest bardzo ciekawa.
W 2002 Edyta powiedziała w "Gali":
Edyta Górniak pisze:Zapendowska Elżbieta. Bardzo ważna osoba w moim życiu. Jako pierwsza próbowała mnie przekonać, że mam predyspozycje, by śpiewać zawodowo. Oczywiście długo jej nie wierzyłam. Wspaniała osobowość. Spotkanie jej było punktem zwrotnym w moim życiu. Spowodowała mój debiut w programie Zbyszka Górnego, przesłuchania do "Metra" i wyjazd do Warszawy. Przekonała moich rodziców, by pozwolili mi zrealizować dziecięce marzenia. Pierwsza wiedziała, jak bardzo pragnęłam poprzez muzykę być bliżej ludzi. Kiedy tylko zdobyłam zaufanie producenta "Metra", ściągnęłam ją do Warszawy. Zawsze życzę jej jak najlepiej.
Później w "Jak oni śpiewają?" Zapendowska i Edyta sprawiały wrażenie, jakby miały dobre relacje. Edyta zadedykowała jej wtedy swoje (pamiętne i fenomenalne) wykonanie Stop, kiedy indziej zaśpiewała jej Sto lat na kolanach...
Medialna "wojenka" zaczęła się później, na początku 2011 i trwała mniej więcej rok, czyli miała miejsce jeszcze przed wydaniem płyty "My". Po kolei:
W lutym 2011 Zapendowska powiedziała w wywiadzie dla tygodnika "Gwiazdy":
Elżbieta Zapendowska pisze:To, że Edyta potrafi śpiewać, nie ulega żadnej wątpliwości. Ale reszta to jest kwestia, z kim ona się teraz zadaje czy zadawała. To jest pewien problem, jakich menedżerów ona zatrudnia, których kompozytorów i tekściarzy. Udawanie Whitney Houston nie przyniesie już większych rezultatów. Już dawno nie miałyśmy ze sobą kontaktu. Ale jakby Edyta do mnie zadzwoniła, to powiedziałabym, co sądzę.
W kwietniu Zapendowska powiedziała jeszcze w wywiadzie dla "Super Expressu", że Edyta nie powinna wykonywać tanecznego repertuaru - niestety, tego wywiadu już nie ma w necie, został po nim tylko taki mały ślad na naszym forum.
W maju Zapendowska została zapytana o Edytę w wywiadzie dla "Twojego Imperium" i odpowiedziała:
Elżbieta Zapendowska pisze:Uważam, że konflikt matki z córką jest dramatyczną sprawą. Znam rodzinę tej piosenkarki i wiem, że kochali ją z całego serca i robili wszystko, żeby była szczęśliwa. Pomagali jej, jak mogli. (...) U niej kwestia repertuaru jest największym problemem. Ponadto Edyta niepotrzebnie się rozdrabnia na udział w jakichś telewizyjnych widowiskach, udzielanie wywiadów. Powinna tylko śpiewać i błyszczeć na scenie, bo ma naprawdę wyjątkowy talent.
W następnym miesiącu Edyta miała wywiad w Radiu Złote Przeboje i kiedy padło pytanie, czego się nauczyła od Zapendowskiej, odpowiedziała:
Edyta Górniak pisze:Niewiele się nauczyłam, prawdę mówiąc. To nie jest osoba, która potrafi przekazywać wiedzę. Jeśli ją ma, no to ma ją w takim zakresie: "To jest fajne, to jest niefajne, czysto, nieczysto", natomiast jak zrobić, żeby dobrze śpiewać, tego już nie powie. A uważam, że nauczyciel powinien. Natomiast w tym sensie jestem jej wdzięczna, że wyrwała mnie z tamtego domu, przekonała w jakiś sposób moich rodziców, żeby pozwolili mi gdzieś tam odfrunąć, że i tak nigdy nie będę ani ogrodnikiem, ani pszczelarzem.
W sierpniu Zapendowska powiedziała w wywiadzie dla RMF FM:
Elżbieta Zapendowska pisze:Edyta Górniak odtrąciła wszystkich życzliwych sobie ludzi i poszła w kierunku wazeliniarstwa. Ci, co jej wazelinują, są w kręgu jej znajomych. Ona się chyba boi ludzi szczerych, dlatego repertuarowo jest na manowcach. Słabe jest to, co robi. A przecież jest wybitnie utalentowana. Szkoda mi jej talentu. Pierwsza płyta, która była zlepkiem różnych utworów, okazała się być najlepszą w jej karierze. Bardzo mi miło, że ta płyta była mnie poświęcona, ale przykro, że potem nastąpiła zniżka formy. Edyta nie powinna śpiewać muzyki tanecznej, bo jest zbyt wrażliwa. Powinna śpiewać ambitne teksty. Do tego ma czuja.
A we wrześniu powiedziała w programie "Się kręci":
Elżbieta Zapendowska pisze:Edyta predyspozycje psychiczne do tego, żeby być gwiazdą, miała od samego początku. Ona była jedyna w swoim rodzaju. A ja, jak taka stara, wredna, taka naprawdę belfrzyca, dawałam jej takie ochłapy czasami, mówiłam - może pojedziesz gdzieś... Ona miała coś takiego, cholera jedna, że mnie wzruszała. Musiałam strasznie panować nad sobą, żeby nie dać poznać, że coś się ze mną dzieje. Przyjmowałam wówczas, jak ja to mówię, ryj Bustera Keatona, i tak obojętnie patrzyłam, a tu mnie skręcało...
I jeszcze w tym samym miesiącu, na pytanie, co sądzi o nowej piosence Edyty, On the run, odpowiedziała krótko: "Jest okropna".
No więc na początku listopada Edyta jej się odgryzła:
Edyta Górniak pisze:Ela Zapendowska jest krytykiem, ale wyłącznie osób śpiewających w programach rozrywkowych. Jednak choć mówi o sobie, że jest nauczycielem, nie jest nim, ponieważ nauczać nie potrafi. Umie jedynie często celnie krytykować czyjś potencjał. Nie jest więc dla mnie autorytetem, którego opinię biorę pod uwagę.
Kilka dni później we "Wprost" ukazał się wywiad z Zapendowską. Cytuję fragment o Edycie:
Wprost pisze:Kiedyś uczyła pani gwiazdy. A one dzisiaj, np. Edyta Górniak, mówią publicznie, że pani była złą nauczycielką, niczego ich nie nauczyła.
Pan Gadomski, znany krytyk muzyczny z "Angory", zadzwonił do mnie i mówi: „Jak mogła, podła!". A to mnie tylko rozśmieszyło…

Pani ją skrytykowała za ostatnią płytę.
Bo to jest strasznie słabe.

A czemu jej kariera tak dołuje? To tylko brak repertuaru?
Mnie się wydaje, że tak. Wszyscy mówią, że warunki miała wspaniałe, potrafiła śpiewać i ruszać się, tylko nie bardzo miała o czym śpiewać. Jacek Cygan napisał w większości jej pierwszą płytę i ona była jednak „o czymś". I to był szczyt jej kariery. A na to, co było potem, nie miałam wpływu. Już jak była dzieciakiem, nie umiała znosić krytyki. Więc po mojej opinii o jej ostatniej płycie wiedziałam, że ona mnie „dopadnie" i będzie się starała mi dopiec. Ale nie dopiekło. Jak jej nie nauczyłam, to nie.

Długo ją pani uczyła?
Dwa, trzy lata, była dzieciakiem, miała 14 lat.

Miała szansę na światową karierę?
Uważam, że tak.

Ma ją jeszcze? Choćby krajową?
Mnie się wydaje, że przez to, co się stało tu, w mózgu, to chyba będzie trudne.
Pojawił się tam też wspólny fragment o Edycie i Dodzie:
Elżbieta Zapendowska pisze:Doda miała dosyć małą skalę głosu, ale potwornie silny głos. Ona śpiewa rockowo, prosto. A Edyta jest od niuansów, umie pięknie zbudować napięcie, manewrować, i to chyba z genów cygańskich wzięła. Ale choć śpiewają różnie, to ich kariery są dosyć podobne.
W tym samym miesiącu ukazał się również wywiad Gadomskiego z Zapendowską w "Angorze" i tam pojawił się taki fragment:
Jedna z uczennic podważyła ostatnio w mediach pani kwalifikacje, chociaż wcześniej klęczała przed panią z bukietem kwiatów. Poczuła się pani urażona? Będzie odpowiedź?
Nie będzie, bo cóż ja mogę powiedzieć? To nie ja się chwaliłam, że Edyta Górniak u mnie była, tylko ona mną. Dziennikarze często pytali mnie, jaka była, więc odpowiadałam i tyle. Wiem, że chciała mnie bardzo urazić, ale nie udało się, bo ja mam w sobie pokorę, wiem, co umiem, a czego nie. Znam swoją wartość.

Podobno Górniak chciała się odegrać na pani za to, że ośmieliła się skrytykować jej nowy repertuar? Czy o to poszło?
Repertuar jest w mojej ocenie nieciekawy, a Edyta jest zbyt zdolną piosenkarką, żeby śpiewać takie miernoty, i to trwa już od dłuższego czasu, zbyt długo. Jej wypowiedź na mój temat niczego nie zmieni, nie załamie mojej kariery. Będzie nadal nagrywać knoty, niech sobie nagrywa. Ja jej życzę dobrze, bo wydaje mi się, że jestem od niej trochę mądrzejsza. Niezależnie od tego, co o mnie gada, życzę jej, żeby jej się udało. Zasługuje na to.

Po tym incydencie medialnym wasze dobre relacje już się zakończyły.
Panie Bohdanie, nasze relacje już dawno się zakończyły. Były tylko grzecznościowe, co wynikało z faktu, że siedziałyśmy razem w jury programu "Jak oni śpiewają".
Pod koniec stycznia 2012 Zapendowska powiedziała:
Elżbieta Zapendowska pisze:Edytę skrytykowałam, bo materiał, który słyszałam był niegodny jej. Ona jest bardzo wybitną piosenkarką i powinna śpiewać arcydzieła. Ona śpiewa jakieś pomioty. Nie czekam na kolejną płytę.
I właściwie na tym "wojenka" się skończyła. Oczywiście później jeszcze nie raz Zapendowska odpowiadała na pytania o Edytę, ale już zdecydowanie rzadziej, a Edyta chyba już w ogóle nie wypowiadała się na temat swojej dawnej nauczycielki, co "nauczać nie potrafi". ;)
Mnie się bardzo podobają te wszystkie wypowiedzi Zapendowskiej. Bo ona tutaj mówiła po prostu prawdę, co niestety dobitnie potwierdziły również kolejne lata. :(
aśka
Make it happen
Make it happen
Posty: 186
Rejestracja: 21 cze 2015, 14:57
Ulubiony album: EG
Ulubiona piosenka: Będę Śniła
Lokalizacja: Polska "B"

Re: Inni o Edycie

Post autor: aśka »

Ray, wg mnie i jedna i druga mają rację względem siebie. O nauczaniu śpiewu przez Zapendowską można się trochę dowiedzieć przecież z tego filmiku: https://m.youtube.com/watch?v=xhPPr0fzkjs&t=1s
Awatar użytkownika
Kopaneek
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5905
Rejestracja: 20 paź 2008, 13:47
Ulubiony album: Edyta Gorniak / EKG
Ulubiona piosenka: To nie ja
Lokalizacja: Camerun - Stolica światowej piosenki

Re: Inni o Edycie

Post autor: Kopaneek »

On the run to straszny badziew. Pani Ela była bardzo łaskawa nazywając owy (u)twór pomiotem.
Słychać to za każdym razem, kiedy Edyta wykonuje go na żywo. Można wtedy wyjść zrobić siku lub zastanowić się, co będzie na kolację. Jest jak reklama na Polsacie w czasie SuperHitu. Brrr. :626:

Co tu dużo pisać - ma kobieta rację a Edytę wkurza to, że powiedziała o tym głośno.
Jeśli chodzi o lekcje u Eli - nie byłem, nie wiem, ta wiedza w moim życiu niewiele zmienia.
Angie29
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 383
Rejestracja: 24 lis 2016, 19:30
Ulubiony album: My
Ulubiona piosenka: Nie zapomnij nas
Lokalizacja: Niemcy

Re: Inni o Edycie

Post autor: Angie29 »

Ela ma dużo racji niestety. EDYTA zawsze lubiła tych co jej slodza, latają z walizkami i wchodzą w d... Niestety przez to ostatnie 10 lat bardzo zmarnowała. Do tego stała się celebrytka a kiedyś tak strasznie krytykowala Dodę lub inne artystki, że są bardziej celebrytkami niż piosenkarkami a sama upadła do tej rangi. Jest coraz starsza i będzie tylko gorzej niestety....
michal.p
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 292
Rejestracja: 27 lut 2019, 20:02
Lokalizacja: Pcim Dolny

Re: Inni o Edycie

Post autor: michal.p »

Kolejna Vocal Coach o Edycie. Tym razem :edi: i I'll never love again
https://www.youtube.com/watch?v=PHEV-Gu3mwQ
piotrtalikos
Invisible
Invisible
Posty: 2
Rejestracja: 29 sty 2020, 22:44
Ulubiony album: Krzyżówka
Ulubiona piosenka: orła cień
Lokalizacja: Żywiec

Re: Inni o Edycie

Post autor: piotrtalikos »

Jak dla mnie Pani Edyta ma głos z innej bajki. Naprawdę jest pełnowartościową artystką. Uwielbiam jej głos. Jestem jej fanem od lat. Jest wyjątkowa.
ODPOWIEDZ