Trasa akustyczna 2019

Relacje z koncertów w ramach trasy "Akustycznie" (2018-2020).
wracamtuznów
Sit down
Sit down
Posty: 75
Rejestracja: 16 mar 2019, 1:52
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nie proszę o więcej
Lokalizacja: Koszalin

Re: Trasa akustyczna 2019

Post autor: wracamtuznów »

A może 1 bilet na koncert w Szczecinie ma ktoś do sprzedania?
KASIA1987
Invisible
Invisible
Posty: 6
Rejestracja: 04 lis 2019, 11:50
Ulubiony album: MY
Ulubiona piosenka: Tafla
Lokalizacja: Poznań

Re: Trasa akustyczna 2019

Post autor: KASIA1987 »

Mam bilet na Szczecin, 3 rząd. Zastanawiam się nad sprzedażą. Poza tym Łódź i Wrocław 2 rząd. Proszę o kontakt mailowy.
Arek86
Hope for us
Hope for us
Posty: 44
Rejestracja: 29 lis 2018, 16:02
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Linger, ,Szyby
Lokalizacja: Bytom

Re: Trasa akustyczna 2019

Post autor: Arek86 »

Czy ktoś śledzi jak sprzedała się ta trasa akustyczna? Będę w Katowicach w niedzielę i widzę bardzo dużo wolnych miejsc na biletynie na ebilet itp. Sala ta mieści 1000miejsc więc raczej słabo. Mało aktywna promocja brak plakatów na mieście. Edyta słabo promuje na Instagramie tą trasę mam lekkie obawy jak wyjdzie ten koncert przy pustych fotelikach :/
kuba5959
Sit down
Sit down
Posty: 75
Rejestracja: 13 cze 2018, 10:38
Lokalizacja: Łódź

Re: Trasa akustyczna 2019

Post autor: kuba5959 »

W Łodzi też nie widziałem jeszcze żadnej reklamy na mieście :roll:
michal.p
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 292
Rejestracja: 27 lut 2019, 20:02
Lokalizacja: Pcim Dolny

Re: Trasa akustyczna 2019

Post autor: michal.p »

Na Kraków zostało też sporo biletów. Blisko 300, przy czym wszystkie w dalszych rzędach. Ale z drugiej strony, w ICE jest ponad 1900 miejsc, więc I tak nie jest źle
King
Hope for us
Hope for us
Posty: 33
Rejestracja: 22 maja 2019, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Kasztany
Lokalizacja: Kraków

Re: Trasa akustyczna 2019

Post autor: King »

Arek86 pisze:Mało aktywna promocja brak plakatów na mieście.
Za to w Krakowie mnóstwo plakatów, a miejsc rzeczywiście jeszcze dużo do kupienia. Chociaż to w sumie nic dziwnego jak na piosenkarkę, która gra w tym obiekcie drugą jesień z rzędu i nie jest już od dawna na topie że tak powiem (muzycznym rzecz jasna, bo ten pudelkowy raczej się nie przekłada na wysoką sprzedaż biletów).
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Trasa akustyczna 2019

Post autor: ray »

Arek86 pisze:Czy ktoś śledzi jak sprzedała się ta trasa akustyczna? Będę w Katowicach w niedzielę i widzę bardzo dużo wolnych miejsc na biletynie na ebilet itp.
To zależy od miasta.
Szczecin jest już wyprzedany całkowicie, na Łódź zostało zaledwie 14 biletów, na Wrocław - 21.
Na Kraków jest jeszcze sporo miejsc, ale - jak już wcześniej wspomniał Michal.p - ICE jest naprawdę ogromnym obiektem.
kuba5959 pisze:W Łodzi też nie widziałem jeszcze żadnej reklamy na mieście :roll:
Ja też nie, ale i tak koncert jest już niemal całkowicie wyprzedany.
Teatr Muzyczny w Łodzi ma w sumie 852 miejsca, czyli o ponad 200 mniej niż Teatr Wielki, w którym Edyta wystąpiła rok temu. Dodatkowo na pewno będzie też sporo fanów ze stolicy...
Swoją drogą, z kim się widzę na koncercie w przyszłą sobotę? Addar, Ty będziesz, prawda? :)
Awatar użytkownika
addar
Moderator
Moderator
Posty: 5023
Rejestracja: 29 sty 2009, 19:26
Ulubiony album: live'99
Ulubiona piosenka: większość
Lokalizacja: Łódź

Re: Trasa akustyczna 2019

Post autor: addar »

Jak zawsze czekam na okazję, spytałem się Kasi czy mi opyli za 90 zl ale mnie zbyla :( :ha:
KASIA1987
Invisible
Invisible
Posty: 6
Rejestracja: 04 lis 2019, 11:50
Ulubiony album: MY
Ulubiona piosenka: Tafla
Lokalizacja: Poznań

Re: Trasa akustyczna 2019

Post autor: KASIA1987 »

Niestety nie mogę odpisywać na wiadomości prywatne. W sprawie biletów proszę o kontakt mailowy [email protected]. Sprzedam bilety na Lódź, Wrocław i Szczecin

Dodano po 19 godzinach 34 minutach 27 sekundach:
Został mi 1 bilet do sprzedania na Wrocław - rząd 2.

Dodano po 3 minutach 46 sekundach:
Sprzedam bilet na koncert we Wrocławiu - miejsce w 2 rzędzie za 150 zł.

Dodano po 16 godzinach 42 minutach 37 sekundach:
Bilety sprzedane. Życzę wszystkim udanych koncertow :)
ray
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Edytomaniak: ja tu nocuję!
Posty: 3400
Rejestracja: 01 sty 2015, 23:58
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Litania
Lokalizacja: Łódź

Re: Trasa akustyczna 2019

Post autor: ray »

Największa trasa koncertowa Edyty w całej jej karierze (27 koncertów) przeszła już do historii...
Myślę, że nie będzie przesadą stwierdzenie, że ta trasa była największym sukcesem artystycznym Górniak od początku XXI w. Na stronie Biletyny są niemal same zachwyty (można je sobie poczytać tutaj), podobnie jest na Facebooku, na Instagramie, wreszcie u nas. Na naszym forum nie było ani jednej negatywnej recenzji któregoś z koncertów, a przecież my generalnie wysoko stawiamy Edycie poprzeczkę - i bardzo dobrze. :)
Edyta była na trasie akustycznej w naprawdę świetnej formie wokalnej. :klaszcze: Potwierdziło się, że im częściej ona śpiewa, tym lepiej śpiewa. Jej głos potrzebuje stałej eksploatacji - w okresie 2016-2017 miała dużo mniej występów i wtedy słychać było spadek formy.

Przed startem trasy Edyta naprawdę zagłębiła się w swoją dyskografię, tym razem postawiła na dużo dawno niewykonywanych piosenek, na perełki, wreszcie wróciła do śpiewania Dotyku i Kolorowego wiatru, z niewiadomych przyczyn przez ostatnie lata pomijanych. Tłumaczenie, że Dotyk był dla niej zbyt intymnym utworem, by śpiewać go na koncertach, wydaje mi się mocno naciągane, bo przecież przed laty często wykonywała tę piosenkę. Szkoda, że na ostatnich 9 koncertach już z niej zrezygnowała - moim zdaniem, Dotyk był jednym z najmocniejszych punktów trasy.
Wcześniej bardzo dobrym posunięciem była facebookowa ankieta na temat tego, które utwory mają się znaleźć na trasie. I faktycznie dużo piosenek z tej ankiety Edyta śpiewała później na koncertach - aż 11 (gdyby ktoś chciał sobie przypomnieć, które dokładnie kawałki były do wyboru, zapraszam tutaj). Utwory z ankiety właściwie zdominowały setlistę... Pytanie tylko, czy Edyta ściśle kierowała się wynikami tego głosowania? Coś mi się wydaje, że nie, że ona po prostu nie chciała śpiewać Whatever it takes na przykład... :hmmm:
Podobał mi się układ piosenek - na wejście mniej znane Perfect heart (cały czas uważam, że koncerty biletowane powinny zaczynać się od nie-przeboju, by najpierw dać się nacieszyć publiczności tym, że koncert wreszcie się zaczął, że na scenę wyszedł wyczekiwany artysta), a na sam koniec - sztandarowa piosenka Edyty, To nie ja jako wisienka na torcie. Szkoda tylko, że prawie zawsze na bis był tylko jeden utwór i że na paru ostatnich koncertach zabrakło TNJ.
Trochę się dziwię, że mimo że Edyta śpiewała już wcześniej Jestem kobietą i Your high w akustycznych aranżacjach, to jednak na tej trasie ich nie wykonywała...

Pamiętam, że przed "Love 2 Love" Edyta powiedziała w jakimś wywiadzie, że każdy koncert z tej trasy będzie dla niej tortem urodzinowym, a w 2018, przed startem trasy akustycznej - że zaprasza wszystkich do siebie na herbatę. Czyli podczas "Love 2 Love" każdy koncert to był tort, a teraz każdy koncert to była herbata. ;-) Fakt faktem, że tort dobrze smakował, ale herbata - jeszcze lepiej. :D

Muszę też pochwalić organizację trasy akustycznej. Prawie wszystkie koncerty odbyły się zgodnie z planem - jedynie koncert w Wilnie został odwołany, a koncert w Kaliszu przełożono o tydzień (pierwotnie miał się odbyć 18 stycznia).

Oczywiście były też mankamenty tej trasy - przede wszystkim baaardzo wysokie ceny biletów.
Po drugie, Edyta na koncertach śpiewała tylko 12-16 piosenek. To mało, uważam, że wypadałoby wykonywać minimum 18 (już nie mówię, że co najmniej 27-28 jak Rodowicz czy Kozidrak, bo oczywiście rozumiem, że piosenki Edyty są bardziej wymagające wokalnie, no, ale skoro ceny biletów były tak wysokie, to 18-20 utworów jednak powinno być, jak na koncertach np. Mariah Carey czy Christiny Aguilery).
Po trzecie, aranżacje były piękne, ale nadal uważam, że z sekcją smyczkową, z saksofonem, z harfą mogłyby być jeszcze piękniejsze.
Po czwarte, zdecydowanie za dużo było na tych koncertach gadania. Wczoraj Edyta wrzuciła na InstaStory kilka grafik podsumowujących trasę i zwróciłem uwagę na słowa: "27 koncertów. 54 godziny muzyki". O, nie, nie, nie. :PP Niedawno na YouTube pojawił się filmik zawierający wszystkie piosenki, które Edyta wykonała w grudniu w Gdańsku (link tutaj), i okazuje się, że po wycięciu "gadaniny" koncert trwał zaledwie godzinę (ten filmik trwa 52 i pół minuty, ale jeśli doliczymy jeszcze śpiewanie z publicznością Kasztanów i Nie proszę o więcej oraz bis I will survive, to powinna się uzbierać pełna godzina).
Po piąte, przerwa w trasie trwała 11 miesięcy, czyli prawie rok, więc było naprawdę sporo czasu, by przed koncertami z 2019 przygotować aranże jeszcze 2-3 piosenek dawno lub nawet nigdy niewykonywanych na żywo. Tymczasem na te ostatnie koncerty Edyta i zespół przygotowali dodatkowo tylko covery I'll never love again i I will survive (które i tak Diwa wykonywała już wcześniej) oraz Króla i kawałek My way. Szkoda, że na koncertach przed Świętami Edyta nie zaśpiewała np. Pada śnieg, Prezentów albo jakiejś kolędy czy świątecznego standardu (np. Santa Claus is coming to town). Podczas noworocznego live na Insta powiedziała, że może na dwóch ostatnich koncertach pojawi się List, w praktyce jednak nic z tego nie wyszło...
Kreacje Edyty na trasie akustycznej na pewno były lepsze niż na "Love 2 Love", ale tutaj też mam trochę zastrzeżeń. Tylko na pierwszym koncercie, w Gdańsku, Edyta miała jedną długą sukienkę, tę samą, w której wystąpiła w klipie do Tylko Ty. Nie wiem, czemu później postawiła już tylko na krótkie (tym bardziej, że na akustycznych recitalach dla klasy biznesu chyba zawsze ma długie). W każdym razie dzięki temu mogła sobie wielokrotnie pozwalać na żart: "Nie mogę się schylić, bo mam za krótką kieckę". ;-)
Dużym minusem było to, że Edyta po koncertach nie wychodziła do fanów na zdjęcia i autografy. Rozumiem, że była zmęczona, że często następnego dnia miała kolejny koncert w innym mieście, ale skoro inne artystki, nierzadko od niej starsze i dające dłuższe koncerty, wychodzą, to myślę, że i Edyta powinna była to robić. Przecież publiczność na biletowanym koncercie to nie są przypadkowi widzowie, jak to często bywa na koncertach otwartych czy recitalach dla biznesmenów. To była szczególna publiczność - fani, którzy kupili drogie bilety, więc tym bardziej wypadałoby poświęcić im chwilę. A tak tylko nieliczni mieli szczęście zrobić sobie z Edytą pamiątkową fotkę czy dostać autograf. Po koncercie w Białymstoku Diwa udzieliła wywiadu dla brukowca "Fakt", a po koncercie w Kaliszu - dla "naczelnej plotkary TVN-u", ale przed fanami uciekała... Widziałem wczoraj na InstaStory, jak Sowa ostrzegała Edytę: "Myszko, uważaj, tam jest dużo fanów!". :roll: Wywiad dla Agnieszki Jastrzębskiej był dla Edyty ważniejszy od spotkania z fanami, bardzo to przykre...
Kolejna sprawa to fakt, że na koncertach Edyty nie można było kupić żadnej jej płyty. To jest ewenement. Na biletowanych koncertach innych gwiazd właściwie zawsze można kupić ich krążki, ale u Edyty - nie. Jestem pewien, że gdyby były stoiska z jej płytami, byłby z tego niemały zysk. Można było przygotować wznowienie winyla z Your high i Glow on i sprzedawać go podczas trasy. Zresztą nie chodzi tylko o płyty - powinna być możliwość kupienia po koncercie zdjęć Edyty z autografem, a może nawet i różnych gadżetów z jej wizerunkiem. Cóż... Zabrakło chęci i u samej Edyty, i u jej dreamteamu, by się tym zająć. :(

Pytanie, co dalej z tym materiałem...
Czy jest jeszcze jakakolwiek szansa na płytę akustyczną? Słowa Edyty z ostatniego koncertu sugerowałyby, że tak, z drugiej strony - ona tę płytę zapowiada już od października 2018...
Program koncertów akustycznych mógłby posłużyć Edycie jako podstawa do "MTV Unplugged". Wtedy rozszerzyłoby się instrumentarium o sekcje smyczkową i dętą, zaprosiłoby się gości, w każdym razie "trzon" już jest...
Można by też zaprezentować ten materiał - w skróconej formie - podczas któregoś z telewizyjnych festiwali. Bardzo możliwe, że w tym roku Edyta będzie miała jubileuszowy recital / koncert w Opolu lub Sopocie, i może tym razem, zamiast stawiać na show z tancerzami, warto by było postawić na taki bardziej "intymny" występ...
Jeśli jednak nic z tego nie wyjdzie, to i tak pozostaną nam z tej trasy nagrania, a przede wszystkim piękne wspomnienia. :)
ODPOWIEDZ