wodawodnista pisze:
każdy psychopata mówi, że ma się dobrze. Putin też.
Przeginasz pałę, apeluję do moderatora o interwencje.
najlepiej do Gosi polecam, bo ona nie ma skrupułów. Addar jest bardziej obiektywny, więc skoro już stosujesz swój reżim i antyJustynowską propagnadę podpatrzoną u Władimira to zapraszam do Pani G
Dystansu człowieku. Srasz się kto ile dostał, byle wbić Steczkowskiej mentalną szpilę. Psychopata no.
Ty naprawdę nie myślisz albo nie czytasz albo udajesz głupiego lub jesteś. Za grosz kultury. Mnie nie chodziło o to by wbić szpilę Steczkowskiej bo doceniam gest. Chciałem jedynie wiedzieć ile przeznaczyła skoro tak wytykała koleżankom kwoty, które zgarnęły. Transparentność. Skoro o niej mówimy to postawmy sprawę jasno. Czasem rzeczy proste są bardzo trudne do zrozumienia.
Kontrowersyjnymi pyskówkami naprawdę nie zyskujesz. Jeszcze pisząc o kimś psychopata... zestawiając z Putinem. Litości.
Pawel pisze:Ty naprawdę nie myślisz albo nie czytasz albo udajesz głupiego lub jesteś. Za grosz kultury. Mnie nie chodziło o to by wbić szpilę Steczkowskiej bo doceniam gest. Chciałem jedynie wiedzieć ile przeznaczyła skoro tak wytykała koleżankom kwoty, które zgarnęły. Transparentność. Skoro o niej mówimy to postawmy sprawę jasno. Czasem rzeczy proste są bardzo trudne do zrozumienia.
Kontrowersyjnymi pyskówkami naprawdę nie zyskujesz. Jeszcze pisząc o kimś psychopata... zestawiając z Putinem. Litości.
ale po co to czubku ciągniesz? Ja uszanowałem addarowe przywołanie do porządku. Zacznij od siebie. Bo jestesś psychopatą.
Nie no, ilość nie ma tutaj znaczenia. Ale Edyta nie ma ani jednej dobrej płyty w swojej dyskografii, więc o czym my rozmawiamy? Nawet Dotyk to zlepek z przypadku. Justyna czy Maryla mają za swoimi plecami realny katalog muzyki, koncertują całe życie - to są artystki. Edyta nigdy nie była pracowita, co jest bardzo zaskakujące, bo wypalenie to jedno, ale ona niewiele nawet w samych latach 90 zrobiła. Doda tez niewiele zrobiła, zwlaszcza solowo, ale chociaz co sezon wakacyjny do pandemii koncertowała od samego poczatku kariery.
No i najważniejsza rzecz. Justyna jest "kimś" - ona wie kim jest muzycznie, oczywiście romansowała z popem, ale jakby ma jakiś swój charakterystyczny styl. Edyta do tej pory nie wie kim jest, ballady be, electropop na chwilę, nagle reagge tylko po to, aby zaraz o tym zapomnieć a po drodze jeszcze buddyjskie mantry i francuskie rogale.
Płyta niby na 25lecie ale prócz nowej wersji dziewczyny szamana nie ma tu odgrzewanych kotletów.
Świetna płyta jak na razie mój numer 1 w tym roku. Strasznie irytuje mnie ten pedzio Marcin Maciejczak ale ten utwór Nie poddawaj się - chyba mój ulubiony na płycie.
Jeśłi ktos z was umie przerobić ten utwór i wyciąć- wyciszyć jakoś wokal tego Marcinka to please!!!
Płyta jest świetna! do gustu przypadły mi szczególnie utwory "Daj mi czas" i "Szamanka".
Jedyne co uważam za zbędne na tym albumie to mantry....
Brawo Justyna! Dziewczyna ewidentnie się rozwija i nagrywa świadomie utwory, nie jakieś z przypadkowej łapanki.