Nie wiem, czy to już dno, czy da się zejść jeszcze niżej. Edzia "nie jestem celebrytką" Górniak udziela kolejnego "wywiadu" - nie o nowej płycie, piosence, planach zawodowych, ale o jakimś "Andżeju".
A, nie zapominajmy, ostatnio był jeszcze protekcjonalno-wspierający komentarz odnośnie Margaret i tragedii, która spotkała ją w dzieciństwie i skromne przypomnienie, że ona, Edzia, też coś takiego przeżyła.
Komu się spowiadać, jak nie brukowcom? Papier i internet przyjmie każde zwierzenie Edyty, nieważne jak głupie i niepotrzebne by ono było. Zabawne tylko, że Edyta właściwie nigdy nie wyznaje własnych przewinień, tylko głównie wylicza cudze grzechy To ci dopiero spowiedź.
Zauwazylam, ze Edyta przestala udzielac wywiadow - od wakacji mniejnwiecej nigdzie nie pojawilasie. Chyba tez zupelnie juz nie koncertuje. Moze i lepiej dla niej skoro juz nie musi, a tylko przyjmuje okazyjne propozycje wystepu z 1 utworem gdzies dla TV… A ja chyba po latach chcialabym sie z nia znow spotkac - licze na to, ze zorganizuje w koncu jakies warsztaty rozwojowe.
Choc z tego wiecej klopotu niez pozytku z 2 strony…
Zalamuje mnie jak daleko w swojej niewiedzy posuwaja sie ludzie by wmowic sobie i innym, ze maja kontakt z tzw sila wyzsza…
Sama interesuje sie np. magia i takimi tam, jednak bez evidence zadne twierdzenie nie mam sensu - jest jedynie proba manipulacji. Troche dystansu, “prorocy”…