Pokory na pokaz? Dobre.Michał pisze:Z całym szacunkiem do Ciebie i Twojej wypowiedzi, ale proszę nie nazywaj Justyny Steczkowskiej "wyrobnicą". Edyta mogłaby się wiele od niej nauczyć, a przede wszystkim pokory i szacunku do fana.Kopaneek pisze: Nie ma Edyty to wzięli zawsze gotowe wyrobnice.
i zeby nie było że się zbijam, ma do tego prawo 
Rozne pokaz mody.
loveedyta pisze: ↑27 sie 2008, 15:28
dokładnie Edyta zawsze będzie pamiętana. O dodzie wątpię żeby ktoś pamiętam. Ich Troje swojego czasu też było zespołem, których piosenki ludzie śpiewali na ulicy, teraz nikt już o nich nie pamięta. To samo będzie z dodą. Ludziom wkońcu przestanie się podobać jej głupie zachowanie. Już teraz sprzedała o wiele mniej płyt niż jeszcze parę lat temu. Gdyby Edyta nie miała talentu to by dawno o Niej zapomnieli. A śpiewa już 20 lat i myślę, że kolejne 20 będzie w świetnej formie.
Post loveedyty, ktora z reszta pamietam z koncertow i z jubileuszu XX lecia, NiE wydal mi sie glupi - jest w nim prawdy bo wlasnie Doda powoli traci swoja “odzyskana” popularnosc juz drugi raz. Bycie znanym z robienia szumu wokol siebie jest slabo wartosciowe. Edyta pracuje tak, ze czesto publicznie widac malo efektow (co nie znaczy ze nic nie robi), malo nagrywa, a mimo to jest to Edyta - nawet ci co jej nie lubia wiedza, ze UMIE ZASPIEWAC TAK, ze klekajcie narody. Edyta i jej ezo-swiat nawet nie odebral jej docenienia od ludzi o zuplenie innych pogladach niz ona sama ma (np. ludzi jak ja ktorzy “wierza” tylko w nauke). Tak ze to sama prawda. A jesli chodzi o szum wokol Edyty to ludzie go robia, nie sama Edyta. Wystarczy porownac attitude obu pan. I juz wiadomo. Doda ma warunki jednak nie cwiczy glosu “bo wie lepiej”, niestety nie jest naturszczykiem jak Edyta i nie ma z nia szans wokalnie.Kamui Shiro pisze: ↑16 lip 2025, 15:38 Co to za wałek wyżej? Kto kiedyś podał temu panu leki, niech się zgłosi do prokuratury, bo chłopak cierpi.
loveedyta pisze: ↑27 sie 2008, 15:28
dokładnie Edyta zawsze będzie pamiętana. O dodzie wątpię żeby ktoś pamiętam. Ich Troje swojego czasu też było zespołem, których piosenki ludzie śpiewali na ulicy, teraz nikt już o nich nie pamięta. To samo będzie z dodą. Ludziom wkońcu przestanie się podobać jej głupie zachowanie. Już teraz sprzedała o wiele mniej płyt niż jeszcze parę lat temu. Gdyby Edyta nie miała talentu to by dawno o Niej zapomnieli. A śpiewa już 20 lat i myślę, że kolejne 20 będzie w świetnej formie.
O ironio... Sorki, tak wydłubałem ten post z odmętów, jak wiele mam ochotę wyciągnąć na światło dzienne połowy AD 2025. Biorę ten jeden głupkowaty post koleżanki sprzed lat i tym trojgu wykonawcom się poświęcam poniżej, choć jak już się bawić w porownania, to może następna tura z Justyną też powinna tu nastąpić...
Ich Troje nie pamiętane?
Dobrze, lider to żenada stulecia, ale nie dość, że zespół nigdy nie wywiesił białej flagi, obchodzili właśnie w Sopocie kolejny jubileusz, nastąpiło pojednanie z Mandaryną, a szlagiery typu Zawsze z tobą chciałbym być + Powiedz śpiewają właśnie na ulicy (byłem dziesiątki razy świadkiem i to w latach po 2019) dzieciaki - młodzi dorośli, które dopiero podczas ich wydawnictwa raczkowały.
Doda, o ktorej wątpiła uzytkowniczka, żeby ktoś pamiętam (pisownia zbliżona do oryginalnej)?
Kobieta jest diabelnie popularna i wszędobylska na ten moment, mimo że zakończyła parę lat temu stricte pełną karierę muzyczną i skupia się na okazjonalnych występach, produktach paradietetycznych i... oczywiscie na skandalach. Nic się nie znudziło. Od straszenia/ cieszenia rodakow samą gołą pupą przeszła, chcąc a może nie chcąc, po prostu do ostrzejszej formy "promocji". Jakby kobiety nie cierpieć, nie wmawiać, że Eda to ciężko zapracowała jedynie drogą artystyczną, a Doda burdeliczną, to sorry, zanim dokądkolwiek Doda trafiła medialnie, była też w Metrze, lansowała ją za talent sama Elżbieta Trzecia Zapendowska.
Zresztą panna Górniakówna to co, w The Voice zaczynała i fotele się odwracały, a ona tam w habicie i kwefie, worku po ziemniakach i za ojczyznę wyłoniła się taka piękna i nieskalana? Hehe.
Edyta będzie zawsze pamiętana?
No tak. Może z Kolorowego wiatru w karaoke, w grudniu po południu. Czyli polskiej wersji piosenki do też już z czasem zapominanej bajeczki Disneya. Nie z "Ewy". Nie z JOŚ, nie z Metra, nie z ... A, przepraszam, Z hymnu w Korei owszem. Z gadania wierutnych bzdur latami, z wdzięczenia się do TVPiS, z kłótni z każdym kim mogła, z Pniewskim Bartem na czele. Z użalania się nad własną nierelewantnością na przemian z popisywaniem się gwiazdorstwem, planowanymi projektami, z których góra mysz urodziła, etc.
Stare pryki dozgonnie będą pamiętały i celebrowały każdy udany występ Edyty, każdą emisję jej niezapomnianego popisu w 1994 przed narodami tego świata, każdy żałosny wysiłek wypromowania jej przynajmniej w samym kraju. Ale ile można, skoro gwiazda sama wygasła?
Co za wstyd. Każdy uzytkownik, ktory pisał takie bzdety te kilkanascie lat temu, powinien się teraz pacnąć w czoło i wystosować przeprosiny za dezinformację xD
No, ale pouciekałyście, szczurki xD [lubię szczury, to tylko aluzja do tego, jak postrzegała nas wszystkich ongiś nasza wielka niezapomniana gwiazda]
No sorry, ale to brzmi jakbyś porównywał ładę do mercedesa. Piosenki Dody były zawsze raczej kiczowate, słuchały ich chyba osoby, które nie miały słuchu.Kamui Shiro pisze: ↑08 sie 2025, 12:42 Tak, ale jednoczesnie naprawde masowo i kultowo pamieta sie w mlodszych pokoleniach piosenki: Szansa, Dzaga, Znak pokoju nawet. Solowe mniej. Dla jednych patocelebrytka, dla innych krolowa i wielka gwiazda. Jednak nie zestawialbym Dody na jednej polce z Marta Linkiewicz, Seksmasterka i Esmi Godlewska. Ona jedna gire ma na polce z Jusia, druga tamze. Jest bardzo popularna artystka i nagrala kawal popularnej muzyki, czy to sie komus podoba, czy nie, obiektywnie rzecz biorac. Ostatnia plyta rozbila bank po tym, jak kazdy stawial na niej juz kreske a ona ja wciagnela, hihihi
Oczywiście, że są takie osoby, są to melomani, miłośnicy dobrych głosów, ludzie, którzy kiedyś kupowali płyty i single. Teraz wszystko powoli w tym temacie umiera, ludzie słuchają muzyki online, nie kupują tylu płyt, ale z pewnością pamiętają hity z młodości. Chyba nie oczekujesz od gen Z, że będzie słuchać muzyki sprzed 30 lat.Kamui Shiro pisze: ↑08 sie 2025, 12:42 Wracajac do Edyty, bo to jednak o jej karierze jest ten temat i dzial, nie o innych...
O ile jakakolwiek kariera Edyty w latach 1998-2003 na tzw. Zachodzie moze istniala, o tyle po 2003 to juz tylko pobozne zyczenie fanow, a aktualnie - bzdura. Nikt nie pamieta mlodszych i bardziej popularnych piosenkarek z roznych europejskich krajow, ktore mialy pojedyncze przeboje na listach Niemiec czy innych wiekszych europejskich narodow. Zatancze po raz trzeci w zyciu nago na rurze w klubie Bar Gorace Krzesla, jesli ktos znajdzie mi choc jedna osobe pochodzenia niepolskiego, ktora ma w domu jakas plyte Edyty i jej na dodatek jeszcze slucha.
