Czytalam jej podziekowania na Stripped. Dziekowala Lindzie Perry (kiedys 4 non-blondes) za to, ze pokazala jej, iz chropowaty wolal moze byc piekny. Chris celowo nie szlifowala dzwiekow. Wg mnie spiewa lepiej i dojrzalej.
Stripped bylo absolutna rewelacja. Cos cudownego. Wspaniale ta wokalistka ewoluuje. No i na dodatek potrafi spiewac. Wkurzaja mnie te porownania do Britney Spears.
Estratos pisze:Stripped bylo absolutna rewelacja. Cos cudownego. Wspaniale ta wokalistka ewoluuje. No i na dodatek potrafi spiewac. Wkurzaja mnie te porownania do Britney Spears.
No własnie! Ale to media wykreowaly tę sztuczną rywalizację, której tak naprawdę nie było. Bardzo podobał mi się program o Christinie emitowany w MTV, po którym zmieniłem o niej zdaniem na plus (muzyka podobała mi się od poczatku) wiele ją to kosztowało, ale w koncu wyszła na swoje - oby tak dalej
Uwielbiam Christinę.Nie dość,że ma niezwykły głos,to jeszcze osobowość,dzięki której przyciąga moją uwagę.Z wszystkich Jej piosenek najbardziej lubię "Fighter",przy słuchaniu której zawsze czuję dreszczyk emocji.A jeśli chodzi o Jej wygląd,to zdecydowanie wolę Ją jako brunetkę
Christina w tym roku wydaje nowa plyte. Nowy singel i video "Ain't no other man" juz 11 czerwca w sprzedazy. Nowy album "Back to basics" w sierpniu (23 utwory!).
A jeszcze niedawno myslalem sobie, ze Edyta moglaby sprobowac z piosenkami w stylu lat 20, 30, bo tego daawno w muzyce nie bylo, a tu prosze Christina ten pomysl zrealizowala.
a ja mam przeczucie, ze to bedzie jeden z moich ulubionych albumow wszechczasow
W ogole nawet po Stripped Krysia ciekawe rzeczy nagrywala, piosenka dla Mercedesa byla boska, potem z jakims pianista nagrala cudo a i duet z Bocellim wypasiony....
Mam nadzieje ze zaprezentuje sie jak dama, jej czerwone stringi w teledyskach mnie nie podniecają ... Britney Spears jesli załozy troche za mało to przynajmniej wygląda sexi ale nie wulgarnie, potrafi to zrobic poprostu z klasą. Christinie tego brakuje. Nie mniej jednak czekam na ten album.
Robert pisze:a ja mam przeczucie, ze to bedzie jeden z moich ulubionych albumow wszechczasow
Również mam taką nadzieje. Stripped był ok (mam na mysli muzyke bo wizerunek Christiny wtedy mi nie odpowiadal). Potem robila sie na Marilyn ... całkiem nieźle wyglądała. Teraz za to ma jakies dziwne włosy, za jasne i wygląda nienaturalnie gdy doda do tego tonę podkładu