Dobry humor!

Rozmowy na tematy nie pasujące do pozostałych kategorii.
ODPOWIEDZ
Krystian
The story so far
The story so far
Posty: 525
Rejestracja: 05 sty 2005, 22:05
Lokalizacja: *****

Re: Dobry humor

Post autor: Krystian »

kolejna porcja :)

Siedzi zajączek i wyciska coś z policzka. Podbiega sarenka i pyta:
-Wyciskasz wągra?
-Nie, śrut.


Chcesz w pysk? - pyta groźnie zajączek napotkanego na drodze lisa.
-Daj mi spokój.
-Chcesz w pysk? - zaczepia zajączek wilka.
-Daj mi spokój.
-Chcesz w pysk?
-No, daj!
-To idź tam za róg, ja tam przed chwilą dostałem...


ZAKŁAD
Pewnego dnia pewna starsza dama przyszla do Deutsche Bank z torbą pełną pieniędzy.
Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną rozmowę z prezesem banku, gdyż chciała otworzyć konto, a "proszę zrozumieć, chodzi o wielką sumę pieniedzy"..
Po długotrwałych dyskusjach pozwolono starszej pani spotkac sie z prezesem, bo w końcu nasz klient - nasz pan.
Prezes spytał o kwotę jaką starsza pani zamierzała wpłacić.
Ona zaś odpowiedziała, że chodzi o 50 milionów EUR. Po czym otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w rzeczywistści.
Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych pieniedzy.
"Szanowna pani, jestem zaskoczony ilością pieniedzy, jaką ma pani przy sobie! Jak pani tego dokonała?"
Klientka na to: "Całkiem prosto. Zakładam się".
"Zakłada się pani? - pyta prezes - Ale o co?".
Starsza pani odpowiada: Cóż, o wszystko co możliwe. Na przykład mogę się z panem założyć o 25.000 EUR, że pańskie jaja są kwadratowe!"
Prezes zaśmiał sie głośno i powiedział:
"Przecież to smieszne! W ten sposób nie mogłaby pani nigdy tak dużo zarobić."
"Cóż, przecież powiedziałam, że w ten sposób zarobiłam moje pieniadze.
Byłby pan gotowy założyć się ze mną"
"Ależ oczywiście - odpowiedział prezes (w końcu szło o kupę pieniędzy). zakładam się, o 25.000 EUR, że moje jaja nie są kwadratowe."
Starsza pani odpowiada: "Zakład stoi, ale ponieważ stawką są duże pieniądze, czy moge przyjść jutro o 10.00 razem z moim prawnikiem, żeby sprawdzić naocznie i przy swiadku?"
"Jasne", prezes wykazał zrozumienie.
Całą noc był prezes niesamowicie nerwowy i spedził wiele godzin na sprawdzeniu, czy jego jaja znajdują sie w swojej dotychczasowej formie. Z jednej i drugiej strony. W koncu przy pomocy głupiego testu osiągnał 100-procentową pewność. Wygra ten zaklad.
Nastepnego ranka o 10.00 przyszła starsza dama ze swoim prawnikiem do banku. Przedstawiła sobie obu panów i powtórzyła, iż chodzi o zakład,którego stawką jest 25.000 EUR.
Prezes zaakceptował zakład, iż jego jaja nie są kwadratowe.
W celu przekonania się o tym fakcie, poprosiła go dama o opuszczenie spodni. Prezes opuścił spodnie. Starsza pani nachyliła sie, spojrzała uważnie i spytała ostrożnie, czy może dotknać jaj. Zauważcie, że chodzi 25.000 EUR.
"No dobrze - odpowiedział prezes. - 25.000 EUR są tego warte i mogę zrozumieć, że chce się pani do końca przekonać."
Starsza pani ponownie się nachyliła i wzięła "piłeczki" w swoje dłonie.
Wtedy zauważa prezes, że prawnik zaczyna uderzać głową w ścianę.
Prezes pyta więc kobietę: "Co sie stało z tym pani prawnikiem?"
Na to ona: "Nic, założyłam się z nim tylko o 100.000 EUR, ze dzisiaj o godz. 10.00 bedę trzymała w dłoniach jaja prezesa Deutsche Bank".


Lekcja przyrody. Pani mówi do dzieci:
- Dzieci, nie wolno całować zwierząt, bo roznoszą różne choroby. Czy ktoś mógłby podać przykład?
Wstaje Jasio:
- Moja ciocia całowała swojego psa...
- I co się stało?
- I zdechł!


Na targu klientka targuje się z przekupką:
- Co mi tu pani wciska? To nie są kurze jaja, tylko jakieś indycze, albo co!
- Ależ złociusieńka, to na pewno są kurze jaja!
W końcu wezwały jako eksperta koguta. Ten popatrzył fachowym okiem i mówi:
- To są kurze jaja. Ale indyk to ma wp***

Policjant prowadzi pingwina. Spotyka go kolega i pyta:
- Co ty robisz z tym pingwinem?
- A wiesz, przyplątał się. Nie wiem co z nim zrobić.
- Zaprowadź go do zoo.
Po paru dniach znów się spotykają i znów pierwszy idzie z pingwinem. Drugi pyta:
- I co, byłeś z nim w zoo?
- Pewnie. Teraz idziemy do kina.

Rozmawiają dwaj koledzy:
- Poszedłem do apteki po syrop od kaszlu, a tam przez pomyłkę dali mi syrop na ... rozwolnienie.
- I co, kaszlesz jeszcze?
- Nie mam odwagi

reszta pozniej :)
Awatar użytkownika
vanity
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9129
Rejestracja: 14 lut 2005, 2:21
Lokalizacja: 666

Re: Dobry humor

Post autor: vanity »

hehe najlepsze jednak były jajka prezesa :D
Awatar użytkownika
grzechoo
Uwaga, spammer!!!! :D
Uwaga, spammer!!!! :D
Posty: 5172
Rejestracja: 30 mar 2005, 16:52
Ulubiony album: Perła/EG/E.K.G
Ulubiona piosenka: Nie Proszę O Więcej
Lokalizacja: Polska

Re: Dobry humor

Post autor: grzechoo »

O tak, zakład był najlepszy :grin:
Magda M
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5847
Rejestracja: 10 sty 2005, 20:40

Re: Dobry humor

Post autor: Magda M »

Obrazek
dodać
Obrazek
równa sie
Obrazek

:DDDDD
Krystian
The story so far
The story so far
Posty: 525
Rejestracja: 05 sty 2005, 22:05
Lokalizacja: *****

Re: Dobry humor

Post autor: Krystian »

psor sprawdza obecnosc. w tym czasie wchodz spozniona studentka.po sprawdzeniu obecnosci psor pyta sie:
-czy macie jakies pytania?
spozniona uczennica wyrywa sie i mowi:
- bo, bo ja chcialam powiedziec, ze doszlam.
(w klasie smiech)
psor:
-no, kazdy moze dojsc...

Mijają się dwaj znajomi na ulicy.
-Cześć Franek, gdzie pędzisz?
-Na strychu, a ty?

Krzyczy żarówka do lampy:
- zaraz sie przepalę!
a na to lampa:
- no to mnie zgasiłaś!

Dzwoni gościu do masarni i pyta:
- macie tam kurze łapki?
Po chwili namysłu: - no mamy.
- A macie świńskie ryje?
- no mamy.
- To musicie śmiesznie wyglądać

W szpitalu leży sobie Rusek i woła do przełożonej:
- Siestra, pomieszajtie mie jajca!
Przełożona odpowiada:
- Rusek zboczeniec!
Na drugi dzień:
- Siestra, pomieszajtie mie jajca!
Przełożona odpowiada:
- Rusek zboczeniec!
Na trzeci dzień:
- Siestra, pomieszajtie mie jajca!
Przełożona już wkurzona tym wołaniem, zrobiła mu BURU BURU (to co chciał), a Rusek:
- Siestra świentuch. Toż jo chcioł kogiel-mogiel!!!

Do czego można porównać Polaków w stanie wojennym??
Do ziemniaków, bo jedni byli tłuczeni, a drudzy w mundurkach


Wyszedł turysta w góry i szlak go trafił

Siedzą dwa gołebie, jeden grucha drugi jabłkoIdzie sobie ulica dziewczyna i lize loda,podchodzi do niej chlopak i mowi :nie chcialbym cie urazic ani nie chcialbym zebys mnie zle zrozumiala ale chcialbym zebys mi dala polizac.Dziewczyna wyciaga w kierunku chlopaka reke z lodem. wiedzialem ze mnie zle zrozumiesz

Okres przed świętami Bożego Narodzenia. Dwie blondi chodzą po lesie, czegoś szukają. Chodzą jeden, dwa dni, trzy dni, w końcu jedna mówi:
- Weźmiemy pierwszą lepszą choinkę, choćby była bez bombek!

co robi blondynka przy kominie z kijem?
- czeka na zadymę

- Co robi blondynka w supermarkecie na kolanach?
- Szuka niskich cen.

jak zatopić statek podwodny z blondynkami?
- wystarczy zapukać, napewno otworzą

Jedzie blondynka samochodem i tu nagle trach wypadek . Maska zrobiła sie w harmonijkę . Blondynka wysiada chwyta rure wydechowa i zaczyna dmuchać . Wtedy przychodzi brunetka i mówi :
- Jesteś głupia ? przecież drzwi nie zamknęłaś !

Policjant zatrzymał blondynkę jadącą samochodem. Blondynka przerażona tłumaczy:
-Panie władzo, ja sobie jadę spokojnie a tu nagle przede mną drzewo! więc skręcam szybko, a tu znowu drzewo! gdzie nie skręce tam drzewo! panie władzo, prosze mi pomóc, za zawału dostane!
Więc policjant podchodzi do samochodu, sprawdza po czym mówi:
-Proszę pani, to był tylko odświeżacz powietrza.

Jasiu, słyszałem, że dostałeś jedynkę z historii!!! - krzyczy ojciec na Jasia.
- To wszystko przez Łokietka! - broni sie Jaś.
- To po co się z gówniarzem zadajesz?

Blondynkę zatrudniają do malowania pasów na ulicy. Pierwszego dnia pomalowała 15 kilosów, drugiego 5, a trzeciego tylko 1 kilometr. W końcu
wzywa ją szef:
- Proszę pani, pierwszego dnia byłem pod wrażeniem, drugiego dnia no... może być, ale trzeciego... no tak nie może być!
- No wie pan, do wiaderka coraz dalej...

Co robi rozebrana blondi z wypietym tylkiem do telewizora?

-Naswietla Kropka. :grin:


Policjant zatrzymuje do kontroli drogowej samochód , w którym kieruje blondynka:
-Ma pani niesprawne hamulce- mówi policjant- To będzie kosztować panią 300 złotych.
-Swietnie - mówi blondynka.-Moze pan naprawiać.W warsztacie chcieli 1000

Blondynka dostała telefon komórkowy. Zabrała go, idąc na zakupy.Stała akurat w warzywniaku, gdy zadzwonił.
Odebrała,- Och, cześc Zosiu!- ucieszyła się.- Skąd wiedziałaś, że jestem w sklepie?????????

brunetka do blondynki:
-czemu ty sie nigdy nie odzywasz??
-bo jestem szczera
-jak to?? Jestes szczera i nic nie mowisz???
-mowie to, co mysle :]

Jedzie blondynka samochodem, przekracza prędkość i zatrzymują ją policjanci:
-przekroczyła pani predkosc musimy wypisac mandat. Prosze podać imie
-Mariola
-Nazwisko
-Kowalska
-Zawod
-hehe.. no wie pan.. od latarni do latarni...
-Zenek, pisz elektryk!!

nie odpowiadam za bledy.

[ Dodano: 2005-10-14, 23:31 ]
przepraszam za slownictwo przy imionach, dopiero teraz przeczytalem. przepraszam

[ Dodano: 2005-10-14, 23:36 ]
Do administratora- proszę usunąć mój post(za slownictwo). dziekuje

zostawiłam kawały.... magdamiecz
Awatar użytkownika
vanity
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9129
Rejestracja: 14 lut 2005, 2:21
Lokalizacja: 666

Re: Dobry humor

Post autor: vanity »

mam nadzieję że nie ma opisu znaczeń babskich imion.... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Krystian
The story so far
The story so far
Posty: 525
Rejestracja: 05 sty 2005, 22:05
Lokalizacja: *****

Re: Dobry humor

Post autor: Krystian »

Magda dziekuje za usuniecie i jeszcze raz przepraszam
Magda M
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 5847
Rejestracja: 10 sty 2005, 20:40

Re: Dobry humor

Post autor: Magda M »

Nie ma sprawy Krystian :) Nic sie nie stało :) Dobrzeb ze zauwazyłeś :)

Pozdrówki :)
Awatar użytkownika
grzechoo
Uwaga, spammer!!!! :D
Uwaga, spammer!!!! :D
Posty: 5172
Rejestracja: 30 mar 2005, 16:52
Ulubiony album: Perła/EG/E.K.G
Ulubiona piosenka: Nie Proszę O Więcej
Lokalizacja: Polska

Re: Dobry humor

Post autor: grzechoo »

Przepustka
Wnusio wysyła babci paczkę z wojska. Babcia otwiera paczkę - patrzy - granat, a obok list: ,,Kochana babciu, jak pociągniesz za kółeczko, dostanę trzy dni przepustki''.

Przemyt
Na przejście graniczne w Hrebennem zajeżdża czarny Merc 600. Wysiada młody facet w czarnym garniturze
i otwiera bagażnik. Podchodzi celnik i zadaje gościowi klasyczne pytania:
- Narkotyki? Broń? Dewizy?
- Oczywiście - odpowiada kierowca i otwiera walizki.
Celnik z niedowierzaniem patrzy na zawartość waliz. Pierwsza wypełniona po brzegi foliowymi torebeczkami z białym
proszkiem, druga pełna kałachów, w trzeciej równo poukładane paczki studolarowych banknotów.
- To wszystko pana? - pyta celnik.
- Nie - odpowiada młody człowiek - to jest pana, moje jest w tamtym tirze.
Miesiąc miodowy
Antek, chłopak ze wsi, wziął ślub. Po miesiącu ojciec Antka pyta synową:
- No i jak wam się, Kaśka, układa?
- Ano miesiąc po ślubie, a Antek mnie jeszcze nie tego...
- Jak to? Już ja z nim pogadam!
Jak zapowiedział, tak zrobił.
- Antek, czemu ty z Kaśką nie tego?
- Wiesz, ojciec... Nie wiem jak...
- Jak to nie wiesz? Zara ci pokażę.
Zabrał Antka do stodoły, dał mu świecę i mówi:
- Masz i świeć!
Sam Kaśkę rzucił na siano i wydmuchał synową. Po wszystkim pyta Antka:
- Tera wiesz już jak?
- Wiem!
Spotykają się znowu za jakiś czas i ojciec pyta synową:
- No i jak tera?
- Fantastycznie, cudownie, cała wieś mnie dmucha, a Antek ze świecą stoi i przyświeca.

Tankowanie
Mężczyzna już bardzo długo kocha się z niezwykle namiętną i wygimnastykowaną blondynką. Zmęczony i spragniony przeprasza ją na chwilę i wychodzi do kuchni. W lodówce jest tylko mleko. Nalewa sobie szklankę i zaczyna pić. Czuje jednak, że jego kogucik jest rozgrzany niemal do czerwoności, aby więc sobie ulżyć, wkłada go na chwilę do szklanki z mlekiem. W tym samym momencie wchodzi blondynka.
Ach, a ja zawsze zastanawiałam się jak wy go napełniacie.
Rewanż
W środku działu kosmetycznego dużego sklepu stoi mężczyzna i rozgląda się. Podchodzi do niego ekspedientka i pyta w czym może pomóc.
Szukam tamponów dla mojej żony.
Ekspedientka podchodzi do odpowiedniego regału,
po chwili wraca i ze zdziwieniem stwierdza, że klient stoi już przy kasie z kartonowym pudełkiem pełnym bawełnianych kuleczek kosmetycznych.
Nie rozumiem, szukał pan tamponów.
Bo, widzi pani, kiedy ostatnio moja żona szła na zakupy, prosiłem, żeby mi kupiła papierosy. I ona przyniosła mi paczuszkę tytoniu i bibułki, żebym sobie sam poskręcał. No więc pomyślałem, że ona teraz też może sobie sama poskręcać.

Zepsuta kaseta
Blondynka nabrała ochoty na obejrzenie jakiegoś dobrego pornograficznego filmu. Poszła do wypożyczalni i wybrała tytuł, który podobał się jej najbardziej. Wraca do domu, włącza wideo, wygodnie rozsiada się na kanapie i… nic. Zdenerwowana dzwoni do wypożyczalni.
Przed chwilą wzięłam od was kasetę i jest zepsuta.
Proszę mi opisać, co się dzieje.
Obraz cały czas śnieży i słychać tylko jakieś szumy.
Proszę podać tytuł filmu.
Czyszczenie głowic&

Ciężka próba
W USA trzy pary małżeńskie (jedno małżeństwo na emeryturze, drugie w średnim wieku, a trzecie to nowożeńcy) postanawiają zmienić wiarę i zgłaszają się do założyciela nowego kościoła. Ten każe im wstrzymać się od seksu przez dwa tygodnie i przyjść ponownie. Po tym okresie założyciel nowej religii pyta parę emerytów jak sobie dawali radę.
Bez żadnego problemu.
Następnie o to samo pyta tych w średnim wieku.
Przez pierwszy tydzień było ciężko, ale potem już OK.
Na koniec zwraca się do nowożeńców. Młody człowiek odpowiada:
Wszystko szło całkiem dobrze dopóki moja żona nie upuściła puszki z farbą.
Z farbą???
Tak, i pochyliła się i jak zobaczyłem ten jej śliczny kuperek, to nie mogłem się po prostu powstrzymać i musiałem ją mieć od razu, tam gdzie stała.
Lider nowej religii popatrzył na młodych z potępieniem.
Nie macie tutaj wstępu!
Tego się spodziewaliśmy. To samo powiedział nam wtedy kierownik działu Mój ogród w tamtym supermarkecie

Sztuka dedukcji
Policja dała do gazety ogłoszenie w sprawie pracy. Na wstępne rozmowy zgłosiły się trzy blondynki. Policjanci badają ich inteligencję. Pokazują zdjęcie mężczyzny (lewy profil) i pytają: Co może pani powiedzieć o tym człowieku? Pierwsza blondynka patrzy i mówi: On ma tylko jedno ucho... Komisja wyrzuca ją i prosi następną. To samo zdjęcie i to samo pytanie. Druga blondynka patrzy i mówi: On ma tylko jedno ucho... Wyrzucają ją i zadają pytanie trzeciej. Blondynka patrzy i mówi: On nosi szkła kontaktowe. Komisja wertuje nerwowo papiery rzeczywiście, facet nosi szkła. A jak pani to wydedukowała? Nie może nosić okularów bo ma tylko jedno ucho!

Primabalerina
Przy barze siedzi pijany mężczyzna. Nagle, tuż za jego plecami, stanęła kobieta ubrana w sukienkę na ramiączkach. Podniosła wysoko rękę, żeby przywołać barmana i pijak zauważył, że ma niewydepilowane włosy pod pachami. Nabrał powietrza w płuca i krzyknął ile sił. Barman, kolejka dla primabaleriny! Barman natychmiast obsłużył kobietę. Po chwili ta sama kobieta stanęła za pijakiem znowu i znowu podniosła rękę, żeby zamówić drinka. Pijak spojrzał przez ramię i znowu krzyknął na całą salę. Barman, kolejka dla primabaleriny! Barman znowu obsłużył kobietę. Gdy pojawiła się po raz trzeci i sytuacja znowu się powtórzyła, barman nie wytrzymał i zapytał pijanego mężczyznę. Skąd pan wie, że ona jest primabaleriną. Bo tylko tancerka baletowa może podnieść nogę tak wysoko.

Żródło: www.ckm.pl
Awatar użytkownika
Madziorek888
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 291
Rejestracja: 25 gru 2004, 22:50
Ulubiony album: Edyta Górniak
Ulubiona piosenka: Dziękuję Ci
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Dobry humor

Post autor: Madziorek888 »

FRYMIK pisze:Jejku mam 11/12- niesamowite, sama jestem zaskoczona, jedyną pomyłką było przypasowanie roli

Podobał mi się ten teścik bardzo. mój 2wynik to 100% czyli 12/12. Nie mialam problemów z rozpoznaniem braci Kaczyńskich, gdyż różnią się kilkoma szczegółami, które dostrzegalne są na pierwszy rzut oka.
Krystian
The story so far
The story so far
Posty: 525
Rejestracja: 05 sty 2005, 22:05
Lokalizacja: *****

Re: Dobry humor

Post autor: Krystian »

kolejne,


Nad Morskim okiem siedzi baca. Przechodzący turyści pozdrawiają go i pytają:
- Co tu robicie?
- Łowie pstrągi.
- Przecież nie macie wędki.
- Pstrągi łowi się na lusterko.
- W jaki sposób?
- To moja tajemnica. Ale jeśli dostane flaszke, to ją wam zdradze. Turyści wrócili do schroniska, kupili butelke wódki i zanieśli ją bacy. On tłumaczy...
- Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się przeglądać to ja go kamieniem i już jest mój...
- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie

Rozmawia dwóch dyrektorów:
-Jaki jest twój ideał sekretarki?
-20-letnia dziewczyna z 30-letnim doświadczeniem

Przychodzi bacia do lekarza i mówi że ją strasznie d.... boli. Lekarz kazał jej podwinąć kieckę. Gdy zajrzał pod nią, stwierdził że złapała wilka. Babka wywaliła gały i poszła sobie. W domu prosi wnuczka, żeby zajrzał jej pod kieckę i zobaczył tego wilka. A wnuczek na to:
- babciu, nory to są dwie, ale wilk to chyba zdechł, bo okrutny smród.

Jasiu pyta babcię:
- Jak Ty sie poznałaś z dziadkiem , skoro nie było internetu, ani gadu-gadu?????
- No wiesz na początku, dziadek na mnie czatował przed kościołem, a potem było gadu, gadu.


>Niedzwiedz:
>Po nieudanym egzaminie student w gabinecie u
>profesora:
>- Bo ja panie profesorze chciałem poprawic dwoję...
>- Alez oczywiscie, poprosze indeks... ( po czym
>profesor bierze pioro
>i zgrabnym ruchem poprawia dwoje w indeksie tak aby
>byla wyrazniejsza)
>...prosze bardzo.
>Politechnika Gdanska

SPRZEDAM KOBIETĘ:

Data pierwszej rejestracji: luty 1970r.
Pierwszy właściciel, kolor biały, pochodzenie krajowe, używana, brak hamulców, lekko się prowadzi, podgrzewane siedzenie, obniżone sportowe zawieszenie, automatyczne ssanie, dwie poduszki powietrzne, pełen lifting. NIE BITA!
Cena do uzgodnienia
UWAGA: darmowa jazda próbna

SPRZEDAM FACETA:

Data pierwszej rejestracji: luty 1970r.
Egzemplarz okazowy, duże gabarty, tył lekko zgarbiony, poduszka powietrzna z przodu, ropniak, możliwość jazdy na gazie (zalecane), wrażliwy na #CIACH#, drążek ergonomiczny położony centralnie - prawie niewidoczny, najlepiej posuwa na obwodnicach, na trasie bierze wszystko jak leci.
UWAGA: porządnie stuknięty, dużo pali, problemy z wtryskiem,
niemiłosiernie smrodzi z tylnej rury (Zepsuty Katalizator?),
ZAPAS GUM GRATIS

Co robisz? - pyta wilk zająca.
-Piszę pracę magisterską o wyższości zajęcy nad wilkami.
-Co? - śmieje się wilk szyderczo.
-Jak nie wierzysz, to przyjdź do mnie wieczorem, pokażę ci wszystkie materiały.
Wieczorem wilk wchodzi do domu zająca. Po chwili zza drzwi dobiegają odgłosy ciężkich uderzeń, a potem przeraźliwy skowyt wilka.
Wreszcie wilk wylatuje jak z procy, a w drzwiach ukazuje się niedźwiedź:
-Nieważne, kto pisze pracę magisterską - woła za wilkiem. - Ważne kto jest promotorem

Wywiad z bacą:
- Baco, jak wygląda wasz dzień pracy?
- Rano wyprowadzam owce, wyciagam flaszkę i piję...
- Baco, ten wywiad będą czytać dzieci. Zamiast flaszka mówcie książka.
- Dobra. Rano wyprowadzam owce, wyciągam książkę i czytam. W południe przychodzi Jędrek ze swoją książką i razem czytamy jego książkę. Po południu idziemy do księgarni i kupujemy dwie książki, które czytamy do wieczora. A wieczorem idziemy do Franka i tam czytamy jego rękopisy.

Pewien turysta zabłądzil w górach, tracił już nadzieję, gdy zobaczył jakies światła, a dalej góralską chałupę. "Jestem uratowany - zapłacę im - dadzą mi coś zjeść, napoją mnie, przenocują..." - pomyślał turysta i wszedł do środka. Patrzy na zapiecku leżą nieruchomo Bacowa i Baca.
- "Dobry wieczór, zabłądziłem, jestem głodny, chce mi się pić, zapłacę wam" - powiedział turysta.
...CISZA
- "Chciałbym coś zjeść - jestem głodny" - powtórzył.
...CISZA
Zdegustowany brakiem reakcji Bacy i Bacowej, wziął to co leżało na stole i zjadł.
- "CHCIAŁBYM SIę CZEGOś NAPIĆ" - powiedział, już zdenerwowany, turysta.
Gdy po raz kolejny odpowiedziała mu cisza - wypił co było na stole, przeleciał Bacową i wychodząc rzekł "Co za popieprzeni ludzie!".
W bacówce ciągle CISZA, gdy w pewnym momencie Bacowa nie wytrzymała i kichnęła. Baca na to: "Przegrałaś - gasisz światlo"

Turysta w Zakopanem wchodzi do baru, siada przy barze i pyta:
- Barman, co polecisz do picia?
Barman na to:
- Ano, panocku drink "Góra cy"!
Turysta:
- Jak to "Góra cy"?!
Barman:
- Widzicie, bierzemy sklanecke wina... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Poźniej bierzemy sklanecke piwa... no dwie... góra cy i wlewamy do tego samego garnka. Następnie sklanecke wódecki... dwie... no góra cy i wlewamy to do tego samego garnecka. Na koniec bierzemy sklanecke koniacku... no dwie... góra cy i wlewamy do garnka. Garnek stawiamy na ogniu i miesając gzejemy cas jakiś. Poźniej nalewamy i pijemy sklanecke... dwie... no góra cy. Po wypiciu wstajemy... robimy krocek... dwa... no góra cy!

Prawo jest jak płot - żmija zawsze się prześliźnie, tygrys zawsze
przeskoczy a bydło tylko stoi i czeka.
Uniwersytet M.C. Skłodowskiej

Ćwiczenia z logiki. Student pyta: Panie doktorze, skoro metoda
"wprost" nie zawsze jest skuteczna, a metoda "nie wprost" zawsze,
to po co stosować metodę "wprost".
Doktor: "Proszę pana, ale jeśli od przodu można nie zawsze, a od
tyłu zawsze, to czy trzeba rezygnować z od przodu ?"
Uniwersytet Wrocławski

Wiecie jak się nazywa Ruski ksiądz?
- Pop.
A wiecie jak się nazywa Ruski organista?
- Pop music...

Co to jest, wisi na ścianie i płacze?
- Dupa, nie alpinista.

Jaki mięsień najbardziej pracuje podczas stosunku płciowego ?
- Mięsień odbytu - zęby nie zesrać się ze szczęścia
Awatar użytkownika
baker
Niebo to my
Niebo to my
Posty: 1451
Rejestracja: 14 gru 2004, 12:48
Ulubiona piosenka: Nie było
Lokalizacja: opole/krakow

Re: Dobry humor

Post autor: baker »

grzechoo pisze:Wczorajsze Rozmowy W Tłoku z Show Majewskiego z M. Olejnik, W. Cimoszewiczem, K. Szczuką i L. Wałęsą:
http://www.megaupload.com/?d=K9Q0T44A
:lol: :lol: :lol:
jak to sciagnac?
Awatar użytkownika
grzechoo
Uwaga, spammer!!!! :D
Uwaga, spammer!!!! :D
Posty: 5172
Rejestracja: 30 mar 2005, 16:52
Ulubiony album: Perła/EG/E.K.G
Ulubiona piosenka: Nie Proszę O Więcej
Lokalizacja: Polska

Re: Dobry humor

Post autor: grzechoo »

baker pisze:
grzechoo pisze:Wczorajsze Rozmowy W Tłoku z Show Majewskiego z M. Olejnik, W. Cimoszewiczem, K. Szczuką i L. Wałęsą:
http://www.megaupload.com/?d=K9Q0T44A
:lol: :lol: :lol:
jak to sciagnac?
Normalnie. Odczekać 45 sekund i ściągnąć (po 45 sekundach pojawia sie napis click here to download, albo zapisać prawym przyciskiem myszy zapisz element docelowy jako, albo np. flashgetem)
Awatar użytkownika
baker
Niebo to my
Niebo to my
Posty: 1451
Rejestracja: 14 gru 2004, 12:48
Ulubiona piosenka: Nie było
Lokalizacja: opole/krakow

Re: Dobry humor

Post autor: baker »

aaaaaaaaaaaaa! nie zauwazylam tych duzych sekund :oops: dzieki!
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: Dobry humor

Post autor: Bob »

Jeśli nie widzieliście to polecam, ostrzegam przed niecenzuralnymi słowami.Bardzo zyciowe....http://www.pasjans.pl/film_ze_mucha_nie_siada.html.
ODPOWIEDZ