Życie na gorąco, Takie jest życie

Znalazłeś w mass mediach coś na temat Edyty, zamieść to tutaj.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Estratos
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5339
Rejestracja: 20 maja 2008, 2:42
Lokalizacja: zza swiatow

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Estratos »

vanity pisze:no cóż przesadziłam - dotkniętych przepraszam :sad: ale to co miałam na myśli napisał Estratos:
no co innego czytac i sie z tego smiac, a co innego czytac i przyjmowac to za prawde.
są ludzie którzy śmiertelnie poważnie traktują niejedną bzdurę, którą tabliody wydrukowały.
hehe, tak czulem, ze to mialas na mysli, ale nie chcialem pisac: "vanity pewnie miala na mysli..." :P

Dobrze wiemy, ze sa czytelnicy i 'czytelnicy'. Forumowicze doskonale wiedza, ze te gazety po prostu klamia i nie mozna brac na powaznie niektorych poruszanych w nich kwestii. A jest kategoria osob, ktora uznaje slowo pisane sa swieta prawde i ktorym nie da sie wytlumaczyc, ze taki a taki redaktor wyssal to z palca. Moze Vanity zbyt ostro nazwala ten typ 'czytelnikow', ale jest w tym sporo racji. To sa ludzie, ktorzy samodzielnie nie potrafia wysnuc wnioskow, jedynie opieraja sie na tym co przeczytali. A jezeli ich wiedza czerpana jest z jedynie tabloidow to nie swiadczy zbyt dobrze o ich poziomie rozumienia i analizowania swiata.
martini
Hope for us
Hope for us
Posty: 13
Rejestracja: 26 kwie 2005, 22:50
Lokalizacja: wawa

Re: Życie na Gorąco

Post autor: martini »

hehe, tak czulem, ze to mialas na mysli, ale nie chcialem pisac: "vanity pewnie miala na mysli..." :P

Dobrze wiemy, ze sa czytelnicy i 'czytelnicy'. Forumowicze doskonale wiedza, ze te gazety po prostu klamia i nie mozna brac na powaznie niektorych poruszanych w nich kwestii. A jest kategoria osob, ktora uznaje slowo pisane sa swieta prawde i ktorym nie da sie wytlumaczyc, ze taki a taki redaktor wyssal to z palca. Moze Vanity zbyt ostro nazwala ten typ 'czytelnikow', ale jest w tym sporo racji. To sa ludzie, ktorzy samodzielnie nie potrafia wysnuc wnioskow, jedynie opieraja sie na tym co przeczytali. A jezeli ich wiedza czerpana jest z jedynie tabloidow to nie swiadczy zbyt dobrze o ich poziomie rozumienia i analizowania swiata.[/quote]

Swoją drogą ciekawe, jak duży jest odsetek takich osób, które są zawsze święcie przekonane, że "pan/pani redaktor na pewno ma rację". Chyba najrozsądniejszym wyjściem jest opieranie swojej wiedzy o świecie z kilku źródeł, ale ilu ludzi ma na to czas/ochotę? Ale nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że "te gazety po prostu kłamią" bo na przykład taki SE prezentuje całkiem niezłe dziennikarstwo śledcze (Faktu nie czytam, więc nie skomentuję). Oczywiście jest to podane w typowej dla SE formie (coś w stylu "O Jezu, świat się wali, bo poseł X. prowadził po pijaku"), ale jak już się obedrze takiego newsa z tej sensacyjnej otoczki, to może zostać całkiem niezła informacja. Zresztą wielu dziennikarzy z tzw. poważnych mediów czyta brukowce i później ewentualnie pogłębiają zapoczątkowany przez nie temat.
Awatar użytkownika
Estratos
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5339
Rejestracja: 20 maja 2008, 2:42
Lokalizacja: zza swiatow

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Estratos »

martini pisze: Swoją drogą ciekawe, jak duży jest odsetek takich osób, które są zawsze święcie przekonane, że "pan/pani redaktor na pewno ma rację". Chyba najrozsądniejszym wyjściem jest opieranie swojej wiedzy o świecie z kilku źródeł, ale ilu ludzi ma na to czas/ochotę? Ale nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że "te gazety po prostu kłamią" bo na przykład taki SE prezentuje całkiem niezłe dziennikarstwo śledcze (Faktu nie czytam, więc nie skomentuję). Oczywiście jest to podane w typowej dla SE formie (coś w stylu "O Jezu, świat się wali, bo poseł X. prowadził po pijaku"), ale jak już się obedrze takiego newsa z tej sensacyjnej otoczki, to może zostać całkiem niezła informacja. Zresztą wielu dziennikarzy z tzw. poważnych mediów czyta brukowce i później ewentualnie pogłębiają zapoczątkowany przez nie temat.
hmmm, no moze 'mijaja sie z prawda' :P Dziennikarstwo sledcze to dla mnie Anna Marszalek z Rzepy :-) Rozumiem role spoleczna tego typu akcji, ale one sa tak plytkie, ze az szkoda sobie nimi glowy zawracac. Sek w tym, ze wiekszosc 'czytaczy' nie oddziera tych newsow z otoczki sensacji.
Wybieranie SE czy Faktu to droga na intelektualne skroty. Wg mnie lepiej juz nie czytac zadnych gazet niz opierac swoja wiedze na tabloidach. ;-)
martini
Hope for us
Hope for us
Posty: 13
Rejestracja: 26 kwie 2005, 22:50
Lokalizacja: wawa

Re: Życie na Gorąco

Post autor: martini »

Przepraszam za mój poprzedni post - źle pocięłam cytat i powstało zamieszanie. Mam nadzieję, że Estratos nie obrazi się na mnie za tak haniebne potraktowanie jego wypowiedzi.

[ Dodano: 2005-04-27, 01:36 ]
Estratos pisze:
martini pisze: Swoją drogą ciekawe, jak duży jest odsetek takich osób, które są zawsze święcie przekonane, że "pan/pani redaktor na pewno ma rację". Chyba najrozsądniejszym wyjściem jest opieranie swojej wiedzy o świecie z kilku źródeł, ale ilu ludzi ma na to czas/ochotę? Ale nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że "te gazety po prostu kłamią" bo na przykład taki SE prezentuje całkiem niezłe dziennikarstwo śledcze (Faktu nie czytam, więc nie skomentuję). Oczywiście jest to podane w typowej dla SE formie (coś w stylu "O Jezu, świat się wali, bo poseł X. prowadził po pijaku"), ale jak już się obedrze takiego newsa z tej sensacyjnej otoczki, to może zostać całkiem niezła informacja. Zresztą wielu dziennikarzy z tzw. poważnych mediów czyta brukowce i później ewentualnie pogłębiają zapoczątkowany przez nie temat.
hmmm, no moze 'mijaja sie z prawda' :P Dziennikarstwo sledcze to dla mnie Anna Marszalek z Rzepy :-) Rozumiem role spoleczna tego typu akcji, ale one sa tak plytkie, ze az szkoda sobie nimi glowy zawracac. Sek w tym, ze wiekszosc 'czytaczy' nie oddziera tych newsow z otoczki sensacji.
Wybieranie SE czy Faktu to droga na intelektualne skroty. Wg mnie lepiej juz nie czytac zadnych gazet niz opierac swoja wiedze na tabloidach. ;-)
No może "nie mówią całej prawdy" :). Zresztą, które medium mówi całą prawdę? Wydaje mi się, że otoczka sensacji dosyć szybko ulatuje czytelnikom z głowy, a zostaje jednak właściwa treśc wiadomości. Jeszcze trochę, a zrobi się nam tutaj dyskusja filozoficzna.
A p. Anna Marszałek to klasa sama w sobie...
marcinek
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 315
Rejestracja: 17 gru 2004, 13:12
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Perła
Lokalizacja: Suwałki

Re: Życie na Gorąco

Post autor: marcinek »

MARTINI napisała:
No może "nie mówią całej prawdy" :). Zresztą, które medium mówi całą prawdę? Wydaje mi się, że otoczka sensacji dosyć szybko ulatuje czytelnikom z głowy, a zostaje jednak właściwa treśc wiadomości. Jeszcze trochę, a zrobi się nam tutaj dyskusja filozoficzna.
A p. Anna Marszałek to klasa sama w sobie...[/quote]

A TERAZ JA...
no tak, ale chyba nie do końca tak jest... jako przykład podam słynny romans edi z głową państwa, do dziś niektóre znane mi osoby twierdzą że to prawda... ale niektórzy lubią wierzyć w bajki, ja nie mam im tego zazłe ponieważ też je czasami lubięObrazek
Awatar użytkownika
vanity
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9129
Rejestracja: 14 lut 2005, 2:21
Lokalizacja: 666

Re: Życie na Gorąco

Post autor: vanity »

przykład dziennikarstwa śledczego z Se albo fuctu (nie wiem):
Kayah idzie ulicą z jakimś mężczyzną, ona już po rozstaniu z mężem. gazeta zastanawia się czy Kayah i ten mężczyzna, którego imienia i nazwiska nie pamiętam, ale zdaje się że z nią pracuje, mają romans i czy on jest teraz jej partnerem. super!!
Awatar użytkownika
Aro
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11050
Rejestracja: 07 mar 2005, 17:57
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nieśmiertelni
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Aro »

Brukowce informowały już o romansach Kayah z takim przystojnym góralem którego można było często zobaczyć na koncertah Kayah z Goranem, w Sopocie. Jeszcze później gdy Kayah zaczęła współpracę z Kiljańskim to przeczytałem, że ma z Nim romans. Ciekawe jak poczuła się żona Kiljańskiego. :?
marcinek
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 315
Rejestracja: 17 gru 2004, 13:12
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Perła
Lokalizacja: Suwałki

Re: Życie na Gorąco

Post autor: marcinek »

Edyta jest ciekawą i niepowtarzalną osobowością na polskim rynku muzycznym, ale to co dzieje się w świecie mediów gwiazdy kreują poniekąt same... edi wpadła po uszy i myślałem że teraz gdy wraca to będzie to bardziej dojrzała postawa, ale szybko się przekonałem że jednak nie... nie zmienia to jednak faktu że ją uwielbiam...

[ Dodano: 2005-04-27, 12:02 ]
ArO pisze:Brukowce informowały już o romansach Kayah z takim przystojnym góralem którego można było często zobaczyć na koncertah Kayah z Goranem, w Sopocie. Jeszcze później gdy Kayah zaczęła współpracę z Kiljańskim to przeczytałem, że ma z Nim romans. Ciekawe jak poczuła się żona Kiljańskiego. :?
ale żadna polska gwiazda nie wzbudza tyle sensacji co Edyta... .Obrazek
martini
Hope for us
Hope for us
Posty: 13
Rejestracja: 26 kwie 2005, 22:50
Lokalizacja: wawa

Re: Życie na Gorąco

Post autor: martini »

vanity pisze:przykład dziennikarstwa śledczego z Se albo fuctu (nie wiem):
Kayah idzie ulicą z jakimś mężczyzną, ona już po rozstaniu z mężem. gazeta zastanawia się czy Kayah i ten mężczyzna, którego imienia i nazwiska nie pamiętam, ale zdaje się że z nią pracuje, mają romans i czy on jest teraz jej partnerem. super!!
Wiesz, jeżeli gazeta dopiero się nad tym "zastanawia" to jeszcze nie jest tak źle. Gorzej byłoby, gdyby napisali, że Kayah 2 tygodnie wcześniej wzięła z tym panem ślub, bo jest z nim w ciąży i spodziewa się trojaczków :). A tak na poważnie - nie utożsamiałabym terminu "dziennikarstwo śledcze" z newsami w stylu "kto, z kim, gdzie i w jakiej pozycji"... To określenie dotyczy raczej informacji dot. gospodarki, polityki, szeroko pojmowanego życia publicznego. Ploty "z życia gwiazd" to zupełnie inna półka...
Awatar użytkownika
Estratos
Że kim ja jestem?
Że kim ja jestem?
Posty: 5339
Rejestracja: 20 maja 2008, 2:42
Lokalizacja: zza swiatow

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Estratos »

Wg mnie Fakt i SE wyrzadzaja wiecej szkody niz pozytku. Zwlaszcza, ze te ich tematy dotyczace gospodarki sa plytie i rownie klamliwe jak cala reszta. A wydzwiek spoleczny ich artykulow: nie raz sie zdarzylo, ze Fakt robiac zdjecia jakiejsc rodzinie do zupelnie innego tematu wykorzystywal te fotografie przy okazji artykulow z serii: "zgwalcil, zabil i podpalil"
marcinek
If I give myself (up) to you
If I give myself (up) to you
Posty: 315
Rejestracja: 17 gru 2004, 13:12
Ulubiony album: Perła
Ulubiona piosenka: Perła
Lokalizacja: Suwałki

Re: Życie na Gorąco

Post autor: marcinek »

...nie ma dymu bez ognia
Awatar użytkownika
vanity
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 9129
Rejestracja: 14 lut 2005, 2:21
Lokalizacja: 666

Re: Życie na Gorąco

Post autor: vanity »

vanity napisał:
przykład dziennikarstwa śledczego z Se albo fuctu (nie wiem):
Kayah idzie ulicą z jakimś mężczyzną, ona już po rozstaniu z mężem. gazeta zastanawia się czy Kayah i ten mężczyzna, którego imienia i nazwiska nie pamiętam, ale zdaje się że z nią pracuje, mają romans i czy on jest teraz jej partnerem. super!!

Wiesz, jeżeli gazeta dopiero się nad tym "zastanawia" to jeszcze nie jest tak źle. Gorzej byłoby, gdyby napisali, że Kayah 2 tygodnie wcześniej wzięła z tym panem ślub, bo jest z nim w ciąży i spodziewa się trojaczków . A tak na poważnie - nie utożsamiałabym terminu "dziennikarstwo śledcze" z newsami w stylu "kto, z kim, gdzie i w jakiej pozycji"... To określenie dotyczy raczej informacji dot. gospodarki, polityki, szeroko pojmowanego życia publicznego. Ploty "z życia gwiazd" to zupełnie inna półka...
zgadza się to inna półka to życie gwiazd. to było napisane przeze mnie raczej w formie żartu. gdzie fuctom, Se do tego co wyprawia np pani Marszałek.
zgadzam się z Estratosem, że Fucty i Se bardziej szkodzą niż coś wnoszą.
Bob
Lunatique
Lunatique
Posty: 2847
Rejestracja: 08 gru 2004, 13:26
Ulubiony album: Perła
Lokalizacja: Poland

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Bob »

,,W tle pożądliwie brzęczy rój
komentatorów i pisarzy ,
co myśl ostatnią zmienią w gnój ,
byle w tysiącach egzemplarzy"
J. Kaczmarski
Awatar użytkownika
Aro
VIF czyli Very Important Fan
VIF czyli Very Important Fan
Posty: 11050
Rejestracja: 07 mar 2005, 17:57
Ulubiony album: Dotyk
Ulubiona piosenka: Nieśmiertelni
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Życie na Gorąco

Post autor: Aro »

Część 3 (fascynującego cyklu):

Okładka:

Obrazek

I środek:

Obrazek Obrazek
monia80
Impossible
Impossible
Posty: 1520
Rejestracja: 08 gru 2004, 16:56
Ulubiony album: Wszystkie!
Ulubiona piosenka: Never will I!!!!
Lokalizacja: Myślenice

Re: Życie na Gorąco

Post autor: monia80 »

niestety niesposob tego odczytac :sad:

[ Dodano: 2005-04-28, 16:25 ]
Bob pisze:,,W tle pożądliwie brzęczy rój
komentatorów i pisarzy ,
co myśl ostatnią zmienią w gnój ,
byle w tysiącach egzemplarzy"
J. Kaczmarski
:sad: niestety to prawda
ODPOWIEDZ